Związki z Turkami (i nie tylko) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związki z Turkami (i nie tylko)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Związki z Turkami (i nie tylko)

Przejrzałam wyszukiwarkę, ale akurat nie znalazłam tematu, który by odpowiadał na moje niepokoje. Bliska mi osoba zakochała się w Turku. Poznali się rok temu, a kilka miesięcy później już byli razem. Ona ma bardzo silny charakter i nie jest typem dziewczyny, która da sobą pomiatać, czy cokolwiek sobie narzucić. Jednocześnie jest jednak bardzo młoda (niedawno zdawała maturę), a jej ukochany jest jakoś w okolicach trzydziestki. Ona wprost mu powiedziała, że jest niewierząca, czy tam niepraktykująca, ale nie przejdzie na islam, a on zapewnia ją, że jego to nie obchodzi, bo ją kocha, a sam wcale tak rygorystycznie nie przestrzega zasad Koranu (zje mięso które nie pochodzi z uboju rytualnego, pije alkohol, itd.). Cały czas daje do zrozumienia, że jest w 100% liberalnym muzułmaninem, który nie praktykuje jakoś wielce swojej religii. Jak tam raz na jakiś czas go spotkam wydaje się być miły. Jej rodzice pomimo początkowego przerażenia teraz może nie że się nim zachwycają, ale mówią o nim w samych superlatywach i najwyraźniej zaakceptowali ten związek. A ja cały czas się martwię o nią. Bo teraz jest jak jest. Ale co będzie, gdy on jej się oświadczy, albo ona zajdzie w ciążę? Przypadki chodzą po ludziach, a takie sytuacje zdarzają się cały czas.

Proszę o opinię kogoś, kto faktycznie zna zwyczaje i kulturę turecką. Niby Turcji jest najbliżej ku "zachodowi". Ma europejskie ambicje, a islam nie odgrywa tam aż tak wielkiej roli, jak w innych krajach arabskich. Niby to o Arabach słyszy się najgorsze rzeczy. Ale jednocześnie, czy naprawdę Turcy są tacy lepsi od Arabów?  Ona jest ślepo w nim zakochana i to co kiedyś ją też martwiło na początku ich znajomości, teraz przestało w jej oczach mieć znaczenie. A mi coś się nie chce wierzyć w ten jego liberalizm. Po dwóch latach wrócił teraz na kilka tygodni do Turcji, do rodziny. Choćby on miał dobre intencje, to chyba jego rodzina może mieć zastrzeżenia - i co wtedy? Boję się, że on tam pojechal prosić ich o jakąś zgodę na ten związek czy coś. Początkowo traktowałam tę ich relację jako chwilowy kaprys, ale teraz autentycznie coraz bardziej mnie to gryzie.

Jeśli ktoś zna osobiście żonatych Turków z Polkami, albo mieszka/ł w Turcji i mógłby mi bardziej przybliżyć ten kraj, to byłabym wdzięczna.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Cześć, Marchewo. W Turcji jak widać było choćby po ostatnich wydarzeniach, istnieje duży podział na Turków "zlaicyzowanych", Ataturkowatych, bardziej "prozachodnich" i na islamistów... Niemniej jednak nawet to, co w krajach muzułmańskich nazywamy "liberalizmem", "laicyzacją", jest dalekim od naszego wyobrażenia tych pojęć. Nawet, jeśli ten Turek jest "niepraktykującym" muzułmaninem, to wychowany jest w kulturze, która mimo wszystko kobiety stawia niżej niż mężczyzn. Nie mówię, że to sytuacja taka sama, jak w krajach arabskich, jednak wpływ kultury patriarchalnej jest duży.

Wiesz, wiele kobiet mówiło "mój Turek/ mój Arab jest wyjątkowy, jest taki czuły, romantyczny i ma zupełne zachodni sposób bycia"- a potem wpadały jak śliwka w kompot. Więc myślę, że nie ma sensu ryzykować. Ale to tylko moje zdanie. Wiele zalezy od tego, czy taka kobieta się dostosuje do takiej a nie innej roli kobiety w rodzinie, a zresztą pewnie zaraz tu wszyscy zaczną się oburzać, że KAŻDY JEST INNY I NIE MOŻNA WSZYSTKICH WRZUCAĆ DO JEDNEGO WORA... smile

3

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Ale co ja mogę niby zrobić? Nie będę jej truć przecież o swoich odczuciach i co mi się wydaje. Potrzebuję faktów, jakiś statystyk, zestawień, raportów, a najlepiej informacji z pierwszej ręki osób, które osobiście (czy też ich bliscy) doświadczyły związków z Turkami.

4

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Mojego narzeczonego siostra (dunka) wyszła za mąż za Turka.
Jest w ciąży, znają sie chyba rok, on zamieszkał z nią w Danii. Poznałam go, klka razy z nim rozmawiałam i jest miły. Oboje również wydaja się być szczęśliwi. Okaże się jak to będzie, ale widać, że są w sobie zakochani. Ta dziewczyna z pewnością  nie jest osobą , która by sie podporządkowała i pozwoliła na jakieś gorsze traktowanie. W sumie ośmiele się nawet stwierdzić, że wedlug mnie to ona gra pierwsze skrzypce w tym związku...

5

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)
marchewa91 napisał/a:

Jeśli ktoś zna osobiście żonatych Turków z Polkami, albo mieszka/ł w Turcji i mógłby mi bardziej przybliżyć ten kraj, to byłabym wdzięczna.

To bardzo zależy od regionu, miejsca gdzie się wychował (np. wieś vs miasto), klasy społecznej itp. konkretnej osoby. Osobiście znam z pracy wielu Turków i wszyscy sa praktycznie nieodróżnialni kulturowo od dowolnych kolegów z zachodu, ale zdają sobie sprawę, że jest to specyficzna grupa zawodowa. Musiałabyś podać jakies konkrety.

6

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Turcy to dosyć ciekawy przypadek. Faktycznie istnieje podział na laickich Turków od Ataturka i na Islamskich. Chyba jedyny kraj muzułmański w którym istnieją wsie zamieszkane wyłącznie przez ateistów.

7

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Znam jeddyna polke ktora jest szczesliwa bedac w zwiazku z turkiem.

Nie odbierz tego zle ale ja osobiscie znam tyle turasow , i osobiscie nie cierpie ich kultury i religii.
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka ale znam naprawde paru '' normalnych''...

8

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Ja mam ogolnie alergie na wyznawow Islamu, pewnie spowodowana tym, ze bylam z pewnym marokanczykiem i dobrze sie to dla mnie nie skonczylo.

Powiem Ci tak - znam turkow, ktorzy zostali wychowani jak europejczycy i znam takich wychowanych tradycyjnie. Roznia sie od siebie bardzo. Jesli facet pochodzi z rodziny w ktorej obsesyjnie zyje sie wedlug zasad Koranu, to moze byc problem. Jesli jednak jego rodzina podchodzi normalnie do spraw wiary i jest tolerancyjna - to powinno byc ok.

Chcialam jeszcze dodac, ze i Polak i Turek moze byc dupkiem - wyznanie czesto nie ma na to wplywu...

9

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Jeśli chodzi o Islam w europejskim wydaniu, to każdy przypadek jest indywidualny, bo są ludzie z podejściem do wiary ala przeciętny polski katolik, a są i radykałowie. Loteria. I to tym większa, że oni mają wręcz nakaz emigracji (nie mówię o turkach, ale o muzułmanach jako takich) do krajów EU i żerowania na zasiłkach. Taki rodzaj wojny demograficznej, którą skutecznie wygrywają. Na ten przykład takie Niemcy sobie policzyły, że przekroczyli już punkt krytyczny i do 2050 roku staną się państwem islamskim. I nie ma już od tego odwrotu. We Francji jest podobnie. Wielka Brytania jest w trochę innej sytuacji, bo to od dawna jest kraj wielonarodowy z uwagi na imperialistyczną przeszłość...

Polska to rodzynek na szczęście. Ale też dlatego tak chętnie nas widzą w krajach zachodnich.

10

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

To miło, że się troszczysz o koleżankę ale jej życie i jej sprawy nie powinny cię tak martwić. Nie każdy muzułmanin jest taki jaki zostaje przedstawiany w różnych historiach. Zgadzam się, iż różne przypadki chodzą po ludziach. Mam w swoim otoczeniu 2 pary, które związały się z muzułmanami. Jedna para jest już małżeństwem i to bardzo udanym smile a druga jest w udanym związku. Mnie się wydaje, że Twoja koleżanka jest dorosła i odpowiedzialna i wie co robi smile

11

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)

Ja moze z innej beczki bo w swoim zyciu przerobilam juz turka afganczyka a slub wzielam z hindusem  poznalam bardzo duzlo ludzi z tego towarzystwa  najwazniejsze  jest to ze czasami rodzina jego moze sie nie zgodzic na to zeby byl on z biala kobieta  wyznanie islamu jest sceptycznie nastawione na to .. napewno ciezko bedzie jej sie zaklimatyzowac w jego rodzinie bo ludzie beda ja wytykac palcami ja to mam na dzien dzisiejszy bo mieszkam w indiach  najgorsza odmiana turka jest Kurd sa to zagorzali wyznawcy allaha ale da sie ich lubiec  mieszkajac kiedys w hamburgu poznalam ich bardzo wielu  i pokochalam miloscia szczera   kocham inne kultury a oni nie dali po sobie poznac tego ze sa innego wyznania nie namawiali mnie na zmiane boga czy  nie kazali sie zakrywac nie chcieli sexsu to o to turkowie nauczyli mnie bardzo duzo o zyciu i o tym jak sobie radzic  naprzyklad nie polecam mezczyzn z awganistanu i egiptu sa bardzo praktykujacy moze nie na pokaz ale w glebi serca sa  naprawde prawdziwymi wyznancami koranu bylam z awgancem 2 lata i 5 miesiecy z egipcianinem i odradzam kazdej dziewczynie obecnmie jestem zona hindusa wyznawcy singh kultura bardzo podobna do naszej je wszystko co wlezie a czasami nawet mowi ze jak bym mu kota albo psa ugotowala to by zjadl i zartuje ze moim popisowym daniem jest szczur smile  od kont jestem mezatka tego oto pana zmienilam moje nastawienie do innych a obecnie mieszkamy w indiach prowadzimy restauracje i zyjemy jako szczeliwa rodzinka niedlugo wieksza o jednego szkraba pozdrawiam

12 Ostatnio edytowany przez krokodyl666 (2013-10-08 21:04:44)

Odp: Związki z Turkami (i nie tylko)
piekny_nick napisał/a:

Niemniej jednak nawet to, co w krajach muzułmańskich nazywamy "liberalizmem", "laicyzacją", jest dalekim od naszego wyobrażenia tych pojęć. Nawet, jeśli ten Turek jest "niepraktykującym" muzułmaninem, to wychowany jest w kulturze, która mimo wszystko kobiety stawia niżej niż mężczyzn. Nie mówię, że to sytuacja taka sama, jak w krajach arabskich, jednak wpływ kultury patriarchalnej jest duży.

Pracowałam przez pewien czas z dwójką Turków, dziewczyna i facetem i byli 100% normalni. Byli całkowicie zlaicyzowani, dziewczyna nie wiem nawet jakie miała podejście do religii, ale żadnej chusty nie nosiła, a facet był ateistą. Z kolei tam gdzie mieszkam spotyka tez się Turków na ulicy i to w większości faceci z wąsem i zakutane baby z dziećmi. Nie można oceniać człowieka tylko po kraju, z którego pochodzi - jakby tak było to powinnam się może wstydzić przyznawać, że jestem z Polski, bo czasem polscy imigranci się tak zachowują, że ręce opadają. Turcy tak samo jak Polacy - jedni są laiccy, drudzy religijni, jedni kulturalni, drudzy chamscy itp. Zależy od osoby i jej wychowania.

angelika190194 napisał/a:

czasami rodzina jego moze sie nie zgodzic na to zeby byl on z biala kobieta

Turcy sa biali w większości...

angelika190194 napisał/a:

najgorsza odmiana turka jest Kurd sa to zagorzali wyznawcy Allaha

Mój kumpel jest w połowie Kurdem i ta część jego rodziny to w większości agnostycy/ateiści.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związki z Turkami (i nie tylko)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024