Sex czat ...i koniec małżeństwa!! - Netkobiety.pl

Witaj Adri43, spokojnie, nie nakręcaj się tak, bo szkoda zdrówka.
Może na początek porozmawiajcie, na spokojnie, zapytaj go dlaczego tak robi, co chce przez to osiągnąć.
Jeżeli wasze pożycie seksualne z powodu problemów z potencją nie jest kompletne, wybierzcie się do lekarza.
Rozmawiacie w ogóle na intymne tematy? Może wizyta u seksuologa pomoże, polecam.

Tak na moje oko, tylko moje, także nie bierz tego do siebie spowodowane to może być właśnie brakiem seksu albo niespełnionymi marzeniami erotycznymi. Wiem, że to moze ciężkie słowa dla Ciebie, ale to jest mój punkt widzenia.

Jak to wygląda - czy rozmawiacie ze sobą o swoich pragnieniach? Jak wyglądają wasze relacje na codzień?

dokładnie, proponuję rozmowę na sam początek. Nie denerwuj się ! :*

Rozmawialiśmy, i to wiele razy. On twierdzi że to były jedynie wygłupy, niepoważne kwestie że wypisywał te rzeczy bo mu się nudziło.
Problem jest jednak w tym że ja mu już nie ufam, więc teraz ciągle się kłócimy ...cokolwiek jest dla mnie powodem do awantury albo do łez.
Dziś też tak było ale tym razem powiedziałam że myślę poważnie o wyprowadzce. Tak naprawdę to nie chcę tego ale czuje że to jedyne wyjście.
Chyba się sama oszukiwałam przez te 2 miesiące że mu wybaczę. Ja ma bardzo trudny charakter ...nie umiem wybaczać;-((

No i nadal pudło ,bo ja już się wyprowadziłam i to od razu po tym jak się dowiedziałam o tych jego fazach portalowych.
Zrobiłam wielką ,naprawdę wielką awanturę. Zrobiłam nawet lekką demolkę w domu a facet jak tylko wrócił do domu z pracy zamiast obiadku dostał w szczękę , po czym zobaczył tylko jak trzaskam drzwiami niosąc walizkę - a przed sobą bałagan w domu do sprzątnięcia.
Pobyłam u rodziców kilka dni ale on nie dawał za wygraną : dzwonił, przyjeżdżał itd w końcu dałam się przekonać i wróciłam. Od tego czasu jest słodki i miły...ale we mnie to nic nie zmienia (przynajmniej nie na dłużej) i ciągle wracają do mnie te emocje i zwyczajnie robię mu jazdę ...
To taki paradoks : chcę żeby było już ok a moja złość ,zazdrość ,ból sprawiają że wszystko się sypie.

Kochasz go, wierzysz, że jesteście w stanie przez to przebrnąć - daj szansę. Polecałabym jakąś wizytę u seksuologa chociażby, żebyście wiedzieli gdzie zacząć pracę nad waszą relacją.

Jeżeli nie seksuolog to psycholog dla par, nie jest to nic strasznego, a pomoże znaleźć to "coś", zazwyczaj jeżeli ktoś ma problem i mówi, że nie potrzebuje pomocy, to jest inaczej.. jeżeli nie będzie chciał iść z Tobą idź sama, opowiedz mu co tam było, jak się czułaś itd. To pewnie jest świeża sprawa, więc poczekaj ochłoń trochę, zobaczysz, że za jakiś czas mu wybaczysz skoro go kochasz nie ma innej opcji.

A moim zdaniem sytuacja w jakiej się znalazłaś nie jest niestety rzadkością. Często słyszę o takich męskich ekscesach. Faktycznie zgadzam się, że przeglądanie portali erotycznych nie musi być czymś złym, może to być tylko chęć zobaczenia, jak to może być, jak można się kochać, jak robią to inni... Ale martwi mnie to, że on się umawiał na seks. To jest niepokojące i nie wierzyłabym mu, że on "tylko tak pisał i nie spotkał by się z żadną dziewczyną". Moim zdaniem w tym tkwi sedno sprawy. Ty nie masz problemu z tym, że oglądał strony erotyczne, ale z tym, że był watek dialogowy z innymi dziewczynami. I to właśnie takimi 18-20 latkami, które tu się nie wypowiedzą konstruktywnie wg niektórych koleżanek z forum. Czasem myślę, że te dziewczyny lepiej się na tym znają. Właśnie te młodsze i to one mogłyby Ci powiedzieć, co Twojego męża do nich ciągnęło. I wbrew pozorom to nie młode ciało, tylko młoda krew. Dla młodych dziewczyn to nie problem, że facet ma problem ze wzwodem. I on szukał takiego spojrzenia na niego jak na faceta z krwi i kości, niezależnie od tego, czy coś mu nie wychodzi. Tylko, że zamiast się umawiać z jakimiś laseczkami powinien z Tobą porozmawiać. I tu dochodzimy do kolejnego pytania: Dlaczego Ci nie powiedział o swoich ciągotach? Ze wstydu, braku zaufania...? Nie wiem. Ale fakty są takie, że sami tego nie rozwiążecie, bo jego problemy z potencją nie muszą mieć podłoża chorobowego, a psychiczne. I nie wynikają prawdopodobnie z tego, z czego wydają się wynikać. Jest jakiś problem w Waszej relacji i my tu nie dojdziemy do rozwiązania, bo opieramy się tylko na tym, co nam powiesz. A problem tkwi prawdopodobnie w podświadomości i może być złożony. Dlatego nie zastanawiaj się ani przez chwilę i zgłoś się do seksuologa z mężem. A żeby nie niszczyć Waszych relacji opanuj emocje i podejdź do tego jak do misji, której celem jest odnalezienie ukrytej w Was prawdy o problemie Waszego związku. Dodam tylko, że często właśnie w sprawach seksualnych się objawiają problemy, bo zwyczajnie jest to delikatna sfera życia. A podświadomość działa na to, co wrażliwe.

Kurde gruba sprawa, może ja dodam coś od siebie w tym temacie. Generalnie faceci jak się pewnie domyślacie drogie Panie mają nieco inne podejście do seksu i wszystkiego co z tym tematem związane. Faceci podniecają się na widok tyłka, cycków, nóg itp. A jak się podniecą no to wtedy im się chce...jak się domyślam pewnie prawie każdy facet chciał by spróbować seksu z inną co jakiś czas. Jedni są wierni inni nie, pewnie to zależy od tego na ile silny dany osobnik ma kręgosłup moralny. Nie wiem czy kobiety mają podobnie bo nie jestem kobietą i nie wiem co w tych Waszych głowach siedzi:) ja nie widzę nic złego w oglądaniu pornosów od czasu do czasu i moja partnerka też nie widzi w tym nic złego. Lepiej żebym się napatrzył na cycki jakieś obcej baby w internecie niż szukał rozrywek w realu. A apropo seks czatów to to też jest fajna sprawa, bo daje więcej przyjemności niż oglądanie zwykłego pornola bo można pisać dziewczynie co ma robić, spełnić swoje fantazje itp. zresztą same/sami możecie zobaczyć jak to działa np. na sex czat wejść tutaj: sex24czat.pl . Grunt udanego związku to szczerość względem siebie. Po co ukrywać, że od czasu do czasu ma się ochotę na zobaczenie jakiś innych cycków - uważam, że jest to normalne, tak zostaliśmy stworzeni, takie mamy wrodzone potrzeby. Jeśli partnerzy nie potrafią rozmawiać o takich tematach między sobą to to nie jest udany związek. Przynajmniej ja tak uważam.  Ale nawiązując do problemu Autorki tego tematu, potrafił bym jeszcze zrozumieć, że facet coś tam sobie pisze z jakimiś obcymi dziewuchami a to że mają 18 lat to logiczne - w końcu takie są młode, ładne i ...często głupie:) czyt. łatwe i uległe. Ale trochę przegiął z tym proponowaniem seksu za kasę... osobiście nie ufał bym mu, że "tak tylko sobie pisał". Myślę, że był by skłonny się ustawić z jakąś młodą siksą gdyby ta się zgodziła. No ale nie jestem pewien bo go nie znam, być może tak by zrobił a być może tylko tak pisze. Ale tak czy siak, w jakimś sensie czuje się nie zaspokojony i szuka jakiś nowych wrażeń. Moim zdaniem możesz mu dać szanse ale najlepiej by było gdyby przyznał Ci się najpierw co on sobie myślał pisząc na tych stronkach, co chciał osiągnać, niech ma odwagę wykazać się szczerością nawet gdyby prawda miała by być dla Ciebie bolesna. Bo jeśli sobie tego nie wyjaśnicie to nie będzie łatwo o tym zapomnieć i wybaczyć.