Kobiety, mam problem, bardzo chciałabym przybrać na wadze. Obecnie ważę około 49 kg na jakieś 167 cm wzrostu. Nie jestem przeraźliwie chuda, tylko po prostu szczupła. Jem jak tylko mam ochotę, nie stosuję żadnych diet, a mimo to nie mogę przytyć. Czy znacie jakieś sposoby żeby troszkę zgrubnąć? Na przykład co powinnam jeść, itd? Nie zależy mi na tym, aby jakoś drastycznie zmieniać swoją sylwetkę. Chciałabym po prostu zyskać parę kilo, ale też nie za wszelką cenę.
Niestety jest też tak, że jak ktoś jest szczuplejszy od innych, to zaraz mówią, że jesteś za chuda i nic nie jesz Denerwuje mnie strasznie takie gadanie. Nie jest to jednak powód dla którego chciałabym zgrubnąc, chcę to zrobić dla siebie i swojego samopoczucia.
z góry dzięki za rady
dodam, ze mam 25 lat. moi rodzice też są szczupli, więc zastanawiam się czy to może być rodzinne i nic nie jestem w stanie poradzić na swoją budowę ciała?