Dla miłośników tart BARDZO konkretnych, polecam tartę banoffee, która jest wariacją słynnego deseru .
Tarta Banoffee
ciasto:
1 2/3 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki drobnego cukru
1/4 łyżeczki soli
150g masła, schłodzonego i pokrojonego w kostkę
duże jajko
2 łyżki śmietany kremówki
Mąkę, cukier i sól wsyp do miski. Dodaj rozdrobnione masło, "ciapciaj" to paluszkami, aż wszystkie składniki będą przypominać drobniutką kruszonkę ;-). Wymieszaj jajko z kremówką i wlej je do zagłębienia utworzonego w kopczyku z produktów sypkich. Zagnieć ciasto, po czym owiń je folią spożywczą i włóż do lodówki na co najmniej pół godziny.
Natłuść formę do wypieku tart.
Schłodzone ciasto rozwałkuj na grubość ok. 3mm (placek powinien mieć średnicę ok. 33cm). Przenieś je do formy, dociśnij do brzegów, uważając, by przypadkiem ciasta nie rozerwać. Wystające poza foremkę ciasto odetnij.
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Ciasto w formie przykryj folią aluminiową i wysyp na nią ziarna fasoli, ryż, lub cokolwiek co mogłoby obciążyć wypiek. Piecz przez 5 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 180 stopni i piecz przez kolejne 10-15. Ostudź.
nadzienie:
400ml mleka słodzonego skondensowanego
1/3 szklanki drobnego brązowego cukru
3 duże banany
szklanka kremówki
2 łyżki cukru pudru
kilka kostek gorzkiej czekolady (opcjonalnie)
Mleko wlej do garnka, dodaj cukier. Gotuj na wolnym ogniu aż cukier się rozpuści, a potem jeszcze przez ok. 20 minut, by powstał gęsty, karmelowy sos. Zdejmij garnek z ognia i wystudź jego zawartość, po czym wstaw do lodówki na godzinę.
Wylej schłodzony sos na kruchy spód, obierz banany, pokrój w plastry i poukładaj na nadzieniu karmelowym.
Ubij kremówkę z cukrem, wyłóż na środek tarty, oprósz startą czekoladą, schłódź i pożeraj ze smakiem ;-)