Witam.. Chciałabym uzyskać jakąś podpowiedz.. Jestem 19-letnią matka. Nadal chodze do szkoły. Nie mam ślubu z ojcem dziecka.. On chce mi płacić na dziecko 300zł miesięcznie.. Jak dla mnie to za mało. Ile mogę dostać on niego pieniędzy? Tzn ile powinien mi płacic?
To zalezy od jego dochodow ? Jaki ma ? Pracuje ? Uczy sie ? Jesli pracuje bedzie placic ale ciekawe ile dostaje wyplaty ( pasek co miesieczny, nie liczmy to co dostaje na reke bo on pewnie nie dostaje duzo, wiekszosc pracodawcow daje umowe z najnizsza krajowa a tak naprawde daje na lewo) wiec tu moze byc problem, ale pierw powiedz czy pracuje czy uczy sie ?
Wysokość alimentów zależy od potrzeb dziecka i możliwości zarobkowych zobowiązanego. Podlicz miesięczny koszt potrzeb dziecka wymieniając konkretnie co i ile kosztuje i porównaj to z możliwościami ojca dziecka-czy pracuje, ile zarabia, jakie ma wykształcenie, czy ma problemy zdrowotne...
W każdym stanie faktycznym suma może być inna.
W razie kolejnych pytań zapraszam do wątku "Wszystko o alimentach w pytaniach i odpowiedziach".
to become the one who will save your halo."