Dlaczego tak postępują kobiety ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dlaczego tak postępują kobiety ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

Temat: Dlaczego tak postępują kobiety ?

No więc może na usprawiedliwienie dodam że nie tylko kobiety ale z doświadczenia podałem akurat kobiety.
Chodzi o to że załużmy przez 3,5, 10 czy 30 lat facet jest wporządku w związku, nie ma mowy o zdradzie, o wyzwiskach o przemocy, stara się by było dobrze, ale wiadomo że nie tylko faceci ale też kobiety po paru latach wchodzą w rutyne, przywiązanie itp. Od czasu do czasu sprawia że kobieta czuje się wyjątkowa ale przez większość czasu żyją normalnie , zakupy, opłaty , obiad , sprzątanie itp. Z tego co zauważyłem kobiety z takich związków nie wychodzą chyba że znajdą kogoś kto cały czas je adoruje, lata koło nich, robi dla nich wszystko. Czyli to samo co mąż/chłopak na samym początku. One czują się starsznie docenione i jedyne i odchodzą. Bo ktoś kupił jej róże i powiedział że ładnie wygląda, co z tego że partner kupił takich róż setki i podzielił się swoim życiem z partnerką, zaufał. Taki facet zazwyczaj wogóle nie przeczuwa tego co się dzieje, partnerka nie mówi że trzeba coś zmienić poprostu informuje że to koniec. Zazwyczaj gdy już kogoś takiego ma to o starym zapomina, bo to już nie jej sprawa... Czy podzielacie to ? czy faceci zachowują się według was podobnie ? i dlaczego w takiej sytuacji wybierają niektóre panie zauroczenie nad swoim obecnym związkiem....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez new99 (2011-07-25 16:01:01)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wiesz co,sam nad tym myślałem...Może dlatego przez tyle setek lat kobieta była 'podległa' facetowi, bo nasi praprapraprzodkowie zobaczyli co się dzieje kiedy mają zupełnie wolną wole..I ustalili reguły pod facetów..małżeństwo etc, papierek i kobieta ma być z tobą do końca życia - aha no i oczywiście ma być dziewicą. Dla facetów był to perfect układ, ale z czasem takie kobiety marniały w związkach, stawały się starsze, brzydsze, wtedy oni mogli zdradzać, one nie..(bo kurwa, szmata, wypad z chaty niech ginie).

Teraz wszystko się zmieniło - są równe prawa, stąd my faceci dostajemy fest po dupie. Związek to nie jest już papier i jest git, kobieta 'sprzedana', tylko jeszcze większa praca żeby to wszystko się nie rozpieprzyło..Ostaną się jedynie nieliczne związki, reszta będzie nieudana i się rozsypie, albo będzie imitacją związku. Dla faceta to że go opuszcza kobieta to dramat - kiedyś takie coś nie miało by prawa się wydarzyć, stad wierzgamy się - jak to ja, jak to mi, przecież to niemożliwe, przecież *JA* kocham.
Wniosek - zaakceptować smile Ciężko ale nikt nie powiedział że życie będzie bajką.
Sam cierpię, ale z drugiej strony nie mam prawa, żeby drugą osobę zmuszać do czegokolwiek.

Generalnie - żyj dla siebie, będzie kobieta ciesz się korzystaj, ale bądź gotów ją stracić. Przychodzimy na świat sami, odchodzimy sami, to nasze życia nie innych osób smile

3 Ostatnio edytowany przez SonAndros (2011-07-25 15:53:13)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Musiałeś poznać moją byłą bo ja to podzielam.

dlaczego w takiej sytuacji wybierają niektóre panie zauroczenie nad swoim obecnym związkiem....

Jak mi eks kiedyś powiedziała tłumacząc się ze zdrady: "Chciałam poznać jak to jest z innym chłopakiem". Cokolwiek to znaczy(?)
Chęć przeżywania przygód silniejsza niż miłość

Dlatego coraz bardziej zaczynam popierać związki bez zobowiązań smile

4 Ostatnio edytowany przez Wielkopolanin (2011-07-25 16:03:48)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wiem że to ich decyzja i raczej jej nie zmienią. Ale zastanawia mnie samo podejście do tego tematu. Gdy kobieta odejdzie to znaczyla ze dusila sie w zwiazku, facet jej nie dawal czego chce, byla nie szczesliwa, nie ukladalo sie. A facet jak odejdzie do innej to jest swinia, prostakiem i inne epitety.
Mnie to wszystko zastawia tym barzdiej ze moje "kochanie" zawsze mówiło i śmiało się z takich ludzi, że u niej to nigdy tak nie będzie i jak ludzie mogą tak sie zachować... A wystarczyło żeby ktoś poświęcił jej troszeczke więcej uwagi.
Wydaje mi się że jak facet kocha to kocha na 100 % i nie obchodza go inne babki- ja tak miałem. A moja dziewczyna byla mi napewno wierna ale nie przeszkadzalo jej ze ktos ja tam gdzies adoruje... aż w końcu zaczeła pewnie odwzajemniać i zapomniała o kimś tam czekającym w domu, pracującym, martwiącym się o nią.
Życie jest samotne " komu bardziej zależy ten przegrywa"

Dodam jeszcze że w takim przypadku często zaczynają porónywać facetów, bierzemy udział w jakiejś grze, nawet o tym nie wiedząc i stoimy z góry na przegranej pozycji. Dlatego gdy mówią że to koniec to już wiedzą z kim chcą być i walka nie ma sensu.

5 Ostatnio edytowany przez new99 (2011-07-25 16:25:42)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Ciekawe co napiszą panie smile Z mojej strony jak sobie nawet przypomnieć małżeństwa tak z okresu 1945-1990. Często to było 2-3 tygodnie 'chodzenia' i ślub! Ano tak tak było smile Po czasie większość tych związków się wypaliła, najczęściej wyglądało to tak, że facet jest panem domu a kobieta mu usługuje aż do starości..Kobiety bały się sprzeciwiać, na dodatek jakby to robiły zawsze facet mógł podnieść rękę...Teraz też są związki że kobieta się boi cokolwiek zaoponować facetowi, bo wiec co on może jej zrobić - tylko czy my chcemy tacy być? Zobaczmy na islam, tam facet adoruje, a jak ma papier to żona jest jego własnością i nic nie może zrobić, w zachodniej cywilizacji taki model już nie wróci.

Wielkopolanin napisał/a:

Wydaje mi się że jak facet kocha to kocha na 100 % i nie obchodza go inne babki- ja tak miałem. A moja dziewczyna byla mi napewno wierna ale nie przeszkadzalo jej ze ktos ja tam gdzies adoruje... aż w końcu zaczeła pewnie odwzajemniać i zapomniała o kimś tam czekającym w domu, pracującym, martwiącym się o nią.

tak to boli..ale czy mogliśmy tego uniknąć inaczej niż zamknąć ją w pokoju bez okien?

Biologicznie patrząc cały nasz ból bierze się stąd, że nagle nie mamy do niej dostępu seksualnego..Taka prawda! Organizm karze nas, atakuje potężną dawką hormonów, chcemy ją odzyskać, nie widzimy jej wad, chcemy taką jaka była i widzimy SWOJE błędy! Generalnie jednak pod tym wszystkim siedzi pierwotny instynkt..Im bardziej walczymy o nią tym bardziej ona będzie się oddalać, nikt nie lubi jak mu się ktoś narzuca, a ona tak czuje. Nie pamięta misia, tylko widzi kolesia który jest żałosny dla niej w tych błaganiach i pewnie widzi, że po prostu chce się dostać z powrotem do jej majtek wink

Eh boli wiadomo, obrazy wspólnych chwil, nie myślimy o seksie z nią, z żadną...Ale podświadomie czy naprawdę nie myślimy? Czy wśród tych obrazów wspólnych chwil nie ma tych intymnych? smile

6

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wydaje mi sie ze zle do tego podchodzisz ... Jak sie "rozstalismy" jednostronnie to mi najbardziej brakowalo jej zainteresowania, smsów, telefonów.. zawsze bylo mi milo gdy mowila co robi i pytala sie co ja robie, kiedy wpadne , uwielbialem robic jej niespodzianki, prezenty... podobalo mi sie to jak byla szczesliwa, sprawialo mi to wieksza radosc niz piwo z kolegami. Jej tez to pasowało , później mielismy troche mniej czasu i "oddaliła sie" do kolegi big_smile wiem że wyglada ze jestem nie wiadomo jakim pantoflarzem , ale tak nie jest, zalezalo mi na tym żeby było jej ze mna dobrze
Dlatego próbowałem wszystkiego by wróciła... ale jej już nie zależało

7

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
new99 napisał/a:

Wiesz co,sam nad tym myślałem...Może dlatego przez tyle setek lat kobieta była 'podległa' facetowi, bo nasi praprapraprzodkowie zobaczyli co się dzieje kiedy mają zupełnie wolną wole..I ustalili reguły pod facetów..małżeństwo etc, papierek i kobieta ma być z tobą do końca życia - aha no i oczywiście ma być dziewicą. Dla facetów był to perfect układ, ale z czasem takie kobiety marniały w związkach, stawały się starsze, brzydsze, wtedy oni mogli zdradzać, one nie..(bo kurwa, szmata, wypad z chaty niech ginie).

Teraz wszystko się zmieniło - są równe prawa, stąd my faceci dostajemy fest po dupie. Związek to nie jest już papier i jest git, kobieta 'sprzedana', tylko jeszcze większa praca żeby to wszystko się nie rozpieprzyło..Ostaną się jedynie nieliczne związki, reszta będzie nieudana i się rozsypie, albo będzie imitacją związku. Dla faceta to że go opuszcza kobieta to dramat - kiedyś takie coś nie miało by prawa się wydarzyć, stad wierzgamy się - jak to ja, jak to mi, przecież to niemożliwe, przecież *JA* kocham.
Wniosek - zaakceptować smile Ciężko ale nikt nie powiedział że życie będzie bajką.
Sam cierpię, ale z drugiej strony nie mam prawa, żeby drugą osobę zmuszać do czegokolwiek.

Generalnie - żyj dla siebie, będzie kobieta ciesz się korzystaj, ale bądź gotów ją stracić. Przychodzimy na świat sami, odchodzimy sami, to nasze życia nie innych osób smile

Dla mnie to nie jest problem kobiet, a ogólnie ludzi, którzy szukają ekscytacji. Wiadomo, że po kilku latach związku człowiek się przyzwyczaja, wchodzi rutyna, nie ma tej chemii, która była na pocżatku. Albo osoba umie docenić to co ma, mimo, że uczucie ewoluowało, albo nie. Faceci zachowują się dokładnie identycznie, panienka zakręci takiemu tyłkiem koło nosa, rzuci jakiś komplement i nagle nawet największy kapciarz staje się Adonisem i czmycha do innej, zeby potem znów przerobić z nią etap rutyny i znaleźć następną.

8

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Proponuje nie uogólniać wink Osobiście nie bardzo jestem łasa na miłe słówka, przesadną adorację i tanie komplemenciki. Generalnie takim zachowaniem trudno mnie zauroczyć.  Widać nie należę do romantyczek... albo zwyczajnie, w czym innym romantyzm dostrzegam smile Większą wagę przykładam do czynów i odpowiedzialności mężczyzny. Dla mnie szczytem romantyzmu jest odciążenie mnie w pracach domowych lub przygotowanie posiłku, a nie kwiatek. Chociaż być może, takie podejście do tematu, przychodzi kobiecie z wiekiem... wink
Z drugiej strony, nie będę ukrywała, że ... jak każad kobieta, lubię czuć się kochana i akcpetowana przez partnera. Dlatego raz na jakiś czas, ciepłe słowo pod moim adresem, też  jest mile widziane smile

9

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wielkopolanin żal mi cię bo wiem co czujesz,tak nie postępują tylko kobiety ,mężczyźni też,to chyba nie zależy od płci tylko osobowości i zasad wyniesionych z domu .Ja też od niedawna jestem zdradzoną żoną,przez 10 lat wszystko było dobrze ,nagle okazało się że umieram ,godzina na spakowanie zamknięcie zakładu i pożegnanie się z rodziną.Było bardzo ciężko  zabiegi ,operacja ,chemie ,utrata włosów ale dałam radę dzięki mężowi który bardzo o mnie  dbał i walczył.Rok ciężkiej walki ,a potem próba powrotu do normalności.Tak minął kolejny rok i wtedy zaczęło coś się zmieniać ,chyba go to wszystko przerosło i zaczął się oddalać,Kiedyś pracowałam po 10 godzin a teraz lekka praca była nie do pokonania ,organizm był za słaby.Zaczął się oddalać  wracać późno do domu,spał z komórką ,ciągle rozmawiał przez telefon i wszystko go drażniło ,mój widok przyprawiał go o dreszcze.Rozumiałabym to gdyby tak się działo po chemii ,ale później  wyglądałam już dobrze.Na pewno nie jestem brzydka,choć to kwestia gustu ,sexu też mu nigdy nie brakowało a mimo to chciał się dowartościować i zaczął mnie zdradzać z mężatką o 5 lat  starszą ode mnie ,mąż jest starszy o 8 lat .Niby nic mu nie brakowało a jednak zapragnął komplementów  i adrenaliny.Chyba największy żal mam o to że nigdy nie próbował mi powiedzieć że coś jest nie tak nie mówił o swoich potrzebach.Przed chorobą wszystko co robiłam było dla niego ja nigdy się nie liczyłam zawsze było tak jak on chciał.Moje życie było dla niego ,byłam wstanie zrobić wszystko  by był szczęśliwy.Nie oskarżam mężczyzn że wszyscy są tacy sami bo to nie prawda ,kochanka mojego męża robiła to wszystko wiedząc o mojej chorobie ,o dzieciach i jak pisała czekała na moją śmierć mimo że jest pielęgniarką mającą męża i 2 małych dzieci.Kobiety potrafią być bardzo wyrachowane i to bardo boli.Trzymaj się mocno i pomyśl o sobie o tym co sprawia ci przyjemność .Zapomnieć nie zapomnisz nigdy ale z czasem będzie mniej boleć .Pozdrawiam.

10

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

tak jak wspominałem na początku nie tyczy się to tylko kobiet. A Twoja sytuacja jest ciężka, przykro mi i wiedz że współczuje Ci i życze jak najlepiej.
Wszędzie słysze na około że liczy się tylko nasze szczescie, że jeżeli coś nam nie odpowiada to najlepiej rzucic partnera i poszukać lepszego. Ja tak nie myślałem nigdy, gdy się z kimś związałem to na dobre i złe... musiałoby się naprawde stać coś strasznego żebym odszedł. W związkach, czy małżeństwach powinno to wyglądać tak że walczymy o to wszystko a nie oczekujemy od partnera że zrobi to bo tak. Jak matka nie jest idealna to nie szukasz nowej. A w związku przez te pare lat coś Cie jednak trzyma, wiem że dużo łatwiej jest znaleść kogoś nowego i przeżywać motylki w brzuchu od nowa. Każdy z nas jest najwazniejszy - Nie ukrywam tego że dążymy do szczescia. Ale nie myślmy tylko o sobie, dajmy szanse naszej "drugiej połówce" o to by powalczyła, ewntualnie zróbmy rozstanie delikatnie a nie zrzucajmy na kogoś tą wiadomość z dnia na dzień.

11

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
new99 napisał/a:

Ciekawe co napiszą panie smile Z mojej strony jak sobie nawet przypomnieć małżeństwa tak z okresu 1945-1990. Często to było 2-3 tygodnie 'chodzenia' i ślub! Ano tak tak było smile Po czasie większość tych związków się wypaliła, najczęściej wyglądało to tak, że facet jest panem domu a kobieta mu usługuje aż do starości..Kobiety bały się sprzeciwiać, na dodatek jakby to robiły zawsze facet mógł podnieść rękę...Teraz też są związki że kobieta się boi cokolwiek zaoponować facetowi, bo wiec co on może jej zrobić - tylko czy my chcemy tacy być? Zobaczmy na islam, tam facet adoruje, a jak ma papier to żona jest jego własnością i nic nie może zrobić, w zachodniej cywilizacji taki model już nie wróci.

Wielkopolanin napisał/a:

Wydaje mi się że jak facet kocha to kocha na 100 % i nie obchodza go inne babki- ja tak miałem. A moja dziewczyna byla mi napewno wierna ale nie przeszkadzalo jej ze ktos ja tam gdzies adoruje... aż w końcu zaczeła pewnie odwzajemniać i zapomniała o kimś tam czekającym w domu, pracującym, martwiącym się o nią.

tak to boli..ale czy mogliśmy tego uniknąć inaczej niż zamknąć ją w pokoju bez okien?

Biologicznie patrząc cały nasz ból bierze się stąd, że nagle nie mamy do niej dostępu seksualnego..Taka prawda! Organizm karze nas, atakuje potężną dawką hormonów, chcemy ją odzyskać, nie widzimy jej wad, chcemy taką jaka była i widzimy SWOJE błędy! Generalnie jednak pod tym wszystkim siedzi pierwotny instynkt..Im bardziej walczymy o nią tym bardziej ona będzie się oddalać, nikt nie lubi jak mu się ktoś narzuca, a ona tak czuje. Nie pamięta misia, tylko widzi kolesia który jest żałosny dla niej w tych błaganiach i pewnie widzi, że po prostu chce się dostać z powrotem do jej majtek wink

Eh boli wiadomo, obrazy wspólnych chwil, nie myślimy o seksie z nią, z żadną...Ale podświadomie czy naprawdę nie myślimy? Czy wśród tych obrazów wspólnych chwil nie ma tych intymnych? smile

Zgodzę sięz Tobą w 100%, jak kobieta odchodzi a my za wszelka cene chcemy zeby wrócila, zmieniamy sie , pokazujemy jacy my jestesmy teraz dobrzy a ona cóż postrzega nas juz jako zbędny material,jesli byla sama wyrusza na nowe łowy,nie pisze tutaj o zdradzie bo żadna mnie nie zdradziła i jeszcze jeden szczegół jak juz ona mowi nie to choćby  nie wiem co nigdy już do nas nie wróci a my nie potrafimy odejsc z klasa i pogrążamy się w swoim cieprpieniu.

12 Ostatnio edytowany przez new99 (2011-07-25 18:32:58)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

coś mało pań się wypowiada, a mogłyby by ostrzec płeć brzydszą przed błędami smile

13 Ostatnio edytowany przez agau (2011-07-25 18:50:14)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Hmm, dlaczego ludzie, którzy mówią sobie, że kochają, odchodzą? Zgodzę się z tym, że jest to problem ogółu, wszystkich związków. Na miłość składają się fazy począwszy od zauroczenia do zakończenia związku, odsyłam do książki Wojciszke "Psychologia miłości", wszystko jest tam jasno opisane. Zanim jednak odpowiem na w/w pytanie śmie stwierdzić, że stoimy u progu wielkiej śmierci miłości, ludzie się nie szanują, zanika empatia.
Jeśli odchodzi z związku jedna z osób to żaden argument nie jest usprawiedliwieniem, to po prostu natura, niezdolność do monogamii, jesteśmy przecież zwierzętami i rządzą nami instynkty, tylko jest jeden problem posiadamy umiejętność rozumowania i każdy koniec jest dla porzucanego dramatem, bo szukamy wyjaśnienia takiej sytuacji. Umierają autorytety, moralność, etyka. To nie dzieje się przez to, że kobiety mają coraz więcej do powiedzenia, a przez to że już nie potrafimy budować trwałych związków, jak nasi rodzice, szybko rezygnujemy, żyjemy łatwo i każdy problem omijamy, idziemy na tzw. łatwiznę, czyli lepiej odejść i budować coś nietrwałego niż trwać i budować coś wzniosłego (pielęgnować miłość). Partnerzy odchodzą, bo nie chcą rozniecać ognia, który powoli gaśnie. Proszę Was o jedno, nie uogólniajcie każde rozstanie jest indywidualnym przypadkiem, jak każdy z nas jest inną jednostką.
Wszak chce mi się płakać, jak się na to spojrzy. Pozdrawiam.

14

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

a mi się wydaje że kobiety czesto teraz są zwyczajnie wyrachowane...
coraz czesciej widzi sie , słyszy zę są chwile po ślubie , małe dziecko i nagle siup rozwód..
często są bezkompromisowe , chcące gwiazdke z nieba , wakacje Bóg wie gdzie , ubrania nie tandetne , skupienie maximum uwagi i kartę do dyspozycji..
a gdzie troska wzajemna?? gdzie wspólne rozmowy??  wspólne dbanie o uczucia?? o uczucia nie dba się poprzez materialne bzdety , ale przede wszystkim ze sobą rozmawia i jeszcze raz rozmawia..
ja kiedyś stałam na rozdrożu , nie wiedziałam co dalej , ale mam mądra mamę która mi powiedziała wtedy ostro że nie ejstem ksieżniczką , że mój mąż ma uczucia i jesli go kocham to powinnam coś ze sobą zrobić.. przejrzałam na oczy , szłam na kompromisy przestałam mysleć tylko o sobie..

15

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Ciekawa dyskusja facetów się tutaj rozwinęła. smile

Nina1234 doskonale wiem co czujesz. Mimo mojego młodego wieku mam już za sobą dwie operacje usunięcia guza mózgu (dwa lata temu). Po pierwszej chłopak mnie zostawił, mimo że się mną opiekował, mówił że będziemy razem itp. Nie wytrzymał. Nie mam praktycznie żadnych powikłań. Studiuję, pracuję bez problemów.
Gdy odszedł nawet nie płakałam. Łzy pojawiły się dopiero wtedy gdy podczas porządków znalazłam jego list do mnie na walentynki. Pięknie potrafił pisać, gorzej było to wcielić w czyn. wink

Jeden z panów wyżej napisał, że tak naprawdę chodzi o biologię. Zgodzę się z tym. Któryś wspomniał, że brał udział w jakiejś "grze" - był porównywany. To prawda - tak działa biologia. Kobieta szuka najlepszego ojca dla swoich dzieci, czyli odpowiedzialnego, zaradnego. Ja mimo, że nadal jestem w związku ponad rocznym, czuje jak się wszystko psuje. Bo on nie chce pracować, na nic nie ma czasu, Nie widzieliśmy się już od miesiąca (mamy do siebie 30km). Nie potrafi odmówić swojemu ojcu, gdy wymyśla mu następne zajęcia związane z remontem, który trwa odkąd się spotykamy. Nigdy nie byłam u niego w domu. Nie zaprosił mnie, ja go zaprosiłam - nie przyjechał. Jak ja mam być z kimś takim? Pojawił się na horyzoncie jeden następca i badam, sprawdzam czy jest odpowiedzialny, można na nim polegać, opiekuńczy. Nie, nie sprawdzam jaki jest w łóżku, ani jak całuje. Tylko zwracam uwagę na to, czy jest w stanie zaopiekować, zatroszczyć się o rodzinę.

To nie chodzi o kwiaty o podarunki. Dla mnie nie są one istotne, ważne są cechy charakteru. Jak któraś z pań wyżej napisała - bardziej ucieszyłabym się z obiadu zrobionego przez niego niż z kolejnego kwiatka. Jakby pomógł mi coś w domu naprawić, doradzić. To jest dla mnie cenniejsze niż kwiatek, który zwiędnie.

Także panowie jak zauważyliście wszystkim rządzi biologia, nie ma co się sprzeciwiać naturze. smile
Wy sami zwracacie uwagę na piękne kobiety. Nie piszcie, że tylko nam jest bardzo łatwo zawrócić w głowie, bo ja także znam takich delikwentów, którzy łatwo dają się złapać tongue
Po za tym wy idąc ulicą także porównujecie, patrzycie na inne kobiety.

16

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Biologia ? czyli jeżeli ja spotkam kogoś lepszego niż moja dziewczyna to od razu mam do tej nowej biec ? albo jak moja dziewczyna spotka to tak samo ma sie zachować ? To nas odróżnia od zwierząt że ludzie czasem myślą.

Czekam dalej na to aż za mną zatęskni ...
Ale dzisiaj troszke nad tym myślałem i wiem że ona wogóle nie interesuje się moim życiem , powinna chociaż wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie po prawie 2 miesiącach jeżeli by tęskniła sad i nic ... tak samo gdyby kochała ...
Ja wiem że gdybyśmy się rozstali to dalej bym starał by jej pomagać. Widocznie aktualnie ma klapki na oczach ... szkoda że byłem tylko tyle wart.

17

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Do tego co napisała Małgorzatka dodam jeszcze instrukcję radzenia sobie z żalem porzuconego smile
Wracając sam do pustego domu, w drodze odżyły wspomnienia..tego że to idealna miłość zabita przeze mnie, przez to że się nie słuchało, głupie błędy robiło itp rzeczy które powodują że normalnie facet może się - znowu - rozlecieć.
Pomyślałem jednak jak tą sytuację będę rozpatrywał za 50 lat...i czy wówczas nie będę żałował czasu, który poświęciłem na żal, zamiast na życie. I od razu żal zaczął zanikać..trzeba iść dalej mimo że boli, nie można się załamać, bo z perspektywy czasu, czas spędzony na żalach był po prostu bezproduktywny!

18

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
new99 napisał/a:

Do tego co napisała Małgorzatka dodam jeszcze instrukcję radzenia sobie z żalem porzuconego smile
Wracając sam do pustego domu, w drodze odżyły wspomnienia..tego że to idealna miłość zabita przeze mnie, przez to że się nie słuchało, głupie błędy robiło itp rzeczy które powodują że normalnie facet może się - znowu - rozlecieć.
Pomyślałem jednak jak tą sytuację będę rozpatrywał za 50 lat...i czy wówczas nie będę żałował czasu, który poświęciłem na żal, zamiast na życie. I od razu żal zaczął zanikać..trzeba iść dalej mimo że boli, nie można się załamać, bo z perspektywy czasu, czas spędzony na żalach był po prostu bezproduktywny!

Gorzej jak nic Ci się nie chce... narazie wegetuje tylko , wczesniej gdzies wyjechalem i bylo ciezko , teraz znowu wyjezdzam i zobaczymy

19

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wielkopolanin ciężko zrozumieć że można odejść tak z dnia na dzień i zapomnieć wszystko ,twoja żona chyba musi być mocno zauroczona .Żal niestety zostanie ale ciągłe myślenie o tym nie pomaga wręcz przeciwnie.Ja walczę o nasz związek chociaż mąż twierdził  że  próbowali się wcześniej rozstać gdy jej mąż się o tym dowiedział ale nie mogą bez siebie żyć.To zabolało chyba najbardziej,niestety ja nie wyobrażałam sobie życia bez niego nie chcę umierać w samotności dlatego musiałam go prosić żeby mnie nie zostawiał.Powiedział że nigdy by tego nie zrobił że dzieci i ja jesteśmy najważniejsi,tylko to mu chyba nie wystarczało bo nie przepraszał i nie proponował że ją zostawi .To ja go prosiłam by się z nią więcej nie spotykał choć wiedziałam że jeśli ją naprawdę kocha to nie będzie możliwe .Powiedział że nie będzie się spotykał i nie spotkał się z nią ale od razu kontaktu nie zerwał ,po jakimś czasie zobaczyłam że do siebie pisali ,w tedy kazałam mu zdecydować raz na zawsze ,czy mam być tą jedyną bo  skoro pisze do niej to chyba nie jest pewien.Tą walkę wygrałam teraz zaczął się starać choć jeszcze niedawno mówił ,że się nie zmieni.Teraz jest dobrze  ale na jak długo to się okaże.Choroba nauczyła mnie jednego że trzeba cieszyć się każdym dniem ,każdą chwilą  i nie planować co będzie kiedyś bo to nie zawsze od nas zależy.Więc cieszę się że dzisiaj jest dobrze i nie myślę czy zrobi to jeszcze raz bo inaczej zwariuję.Wielkopolanin widać że twoja żona była dla ciebie najważniejsza i dla tego to tak boli ,gdybyśmy ich nie kochali ponad własne życie było by dużo łatwiej .Mam nadzieję że jeszcze kiedyś będziesz choć trochę szczęśliwy ,trzymaj się i pozdrawiam.Moja cierpliwość mi się opłaciła.

20

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Ja natomiast mam cos takiego jak cos zaltawie albo mam lepsyz nastroj to odrazu bym dzwonil do mojej żony,a ją w rzeczywistosci teraz juz po prawie 2,5 mc guzik to obchodzi pozdrawiam

21

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
Wielkopolanin napisał/a:
new99 napisał/a:

Do tego co napisała Małgorzatka dodam jeszcze instrukcję radzenia sobie z żalem porzuconego smile
Wracając sam do pustego domu, w drodze odżyły wspomnienia..tego że to idealna miłość zabita przeze mnie, przez to że się nie słuchało, głupie błędy robiło itp rzeczy które powodują że normalnie facet może się - znowu - rozlecieć.
Pomyślałem jednak jak tą sytuację będę rozpatrywał za 50 lat...i czy wówczas nie będę żałował czasu, który poświęciłem na żal, zamiast na życie. I od razu żal zaczął zanikać..trzeba iść dalej mimo że boli, nie można się załamać, bo z perspektywy czasu, czas spędzony na żalach był po prostu bezproduktywny!

Gorzej jak nic Ci się nie chce... narazie wegetuje tylko , wczesniej gdzies wyjechalem i bylo ciezko , teraz znowu wyjezdzam i zobaczymy

Witaj smile
a jeżeli mogę zapytac ile trwał twój związek???

Rozstanie- to nie sprawa płci to sprawa osoby.
Piszecie o tym iż wszystko układa się fantastycznie:3, 5, 10 lat i nagle Ona mówi- że to koniec..bo brak jej..i tutaj lista wielu romantycznych uniesien..
A ja myślę iż sygnały zawsze są, być może nie tak jaskrawo widoczne jakby chcielibyście je widzieć...
Druga sprawa- często my kobiety mówimy Wam czego nam brak, ale w odpowiedzi słyszymy - znowu zanudzasz, znowu czegoś Ci brak...i ta Mina pełna zniecierpliwienia ....

22

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Drodzy panowie ten urok jest po obu stronach jeśli jedna strona się trzyma to druga fiksuje ale to raczej chyba czasy też są takie
bo co dzisiaj jest tak naprawdę ważne zabłyszczeć na 5 minut i pokazać jaki to człowiek wspaniały ale jeśli chodzi już o maraton to nie wszyscy się do tego nadają
wysiłek to przetrwać w rutynie która wcale nią nie musi być
mówicie że docenialiście kobiety a wiecie czego tak naprawdę potrzebują kobiety i czy było widać że są szczęśliwe
może wasze zabieganie o kobietę było tylko z waszego punktu widzenia prawidłowe
mały przykładzik  z mojej autopsji---- ja nie mogę ci słodzić bo odfruniesz ale krytykować krytykował dla innych kobiet gotowy był zrobić wszystko a mnie zawsze mówił przecież nie widzisz że cię kocham przecież mieszkasz ze mną przecież sypiasz ze mną 
to że się jest razem nie świadczy jeszcze o cudzie okazywanie miłości towarzyszy każdemu dniu małe słowo drobna niespodzianka nad miłością trzeba pracować

23

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wielkopolanin jak ktoś odchodzi do innej osoby to nie bardzo  chce z nami utrzymywać kontakty a dlaczego bo tak łatwiej im chyba
ty myślisz o niej co u niej jak się czuje chociaż to ty zostałeś porzucony bo masz silną więź nie masz nikogo a ona ma, ona lepiej poradzi sobie i na pewno myśli o tobie ale nie tak jak ty byś tego chciał
osoby porzucone mają zawsze przerąbane zwłaszcza jak zostają całkiem same i pamiętaj ma to wielki wpływ na inny związek musisz się tutaj zająć swoją osobą

24

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
makao napisał/a:

Wielkopolanin jak ktoś odchodzi do innej osoby to nie bardzo  chce z nami utrzymywać kontakty a dlaczego bo tak łatwiej im chyba
ty myślisz o niej co u niej jak się czuje chociaż to ty zostałeś porzucony bo masz silną więź nie masz nikogo a ona ma, ona lepiej poradzi sobie i na pewno myśli o tobie ale nie tak jak ty byś tego chciał
osoby porzucone mają zawsze przerąbane zwłaszcza jak zostają całkiem same i pamiętaj ma to wielki wpływ na inny związek musisz się tutaj zająć swoją osobą

Dokładnie ma kogos i teraz nie interesuje jej nic co ze mna sie dzieje. Ona chciala utrzymac ze mna konktakt na stopie kolezenskiej ... juz sobie to wyobrazam. To ja totalnie sie odciolem, ale jakos brak zainteresowania z jej strony tym faktem.

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Swietny temat i bardzo madre wypowiedzi.  Wielkopolanin ! -wiem to boli.
Zycze ci obrony malzenstwa .
Tak ,tak kobieta to zle humory ,choroby i wlosy w umywalce.
Ale tez co nieco "damy na bialym koniu " co dostrzegaja
kochankowie ,gdy maz juz o tym zapomnial. 

Moze sprobujesz spojrzec do wewnatrz ?. Moze jeszcze da sie cos zmienic albo sie zmienic.?.
Powodzenia .

26

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Jest jedna rzecz która nie daje mi spokoju a mianowicie , ostatnie słowa mojej byłej skierowane patrząc mi w oczy. "nie potrzebuje kogos takiego jak ty" chyba chodziło o to że nie mogła na mne liczyć czy jak... w każdym razie związała się z gosciem ktory jest moim totalnym przeciwienstwem. Za długo czekałem na poważne decyzje, tego jestem pewny.

27

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
new99 napisał/a:

Do tego co napisała Małgorzatka dodam jeszcze instrukcję radzenia sobie z żalem porzuconego smile

Widzę, że to co napisałam zostało potraktowane trochę ironicznie tongue Jednak dlaczego ja mam tkwić przy kimś, komu nie zależy na spotkaniach, kto od trzech dni nie dzwoni, nie pisze? Nie widzieliśmy się już miesiąc (30km mamy do siebie). Twierdzi, że kocha, ale nie widzę tego. Mówiłam, że mogę przyjechać do niego, skoro on nie ma czasu - nie pracuje. Jednak nie podobała mu się ta propozycja. Także nie znam przyczyn jego milczenia, równie dobrze on może coś kombinować na boku. Chociaż wydaje mi się, że nie jest z tych co zdradzają. Ale można się też przejechać na takich przekonaniach.

Jest przykro gdy bliska osoba odchodzi, ja także byłam w takiej sytuacji. Z dnia na dzień związek się zakończył w momencie gdy go potrzebowałam - czekałam na operację. Chcę być z kimś już na dłużej, być może na zawsze. Z tym obecnym? to nie jest możliwe.

Powodzenia w relacjach damsko-męskich smile

28

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
Wielkopolanin napisał/a:
makao napisał/a:

Wielkopolanin jak ktoś odchodzi do innej osoby to nie bardzo  chce z nami utrzymywać kontakty a dlaczego bo tak łatwiej im chyba
ty myślisz o niej co u niej jak się czuje chociaż to ty zostałeś porzucony bo masz silną więź nie masz nikogo a ona ma, ona lepiej poradzi sobie i na pewno myśli o tobie ale nie tak jak ty byś tego chciał
osoby porzucone mają zawsze przerąbane zwłaszcza jak zostają całkiem same i pamiętaj ma to wielki wpływ na inny związek musisz się tutaj zająć swoją osobą

Dokładnie ma kogos i teraz nie interesuje jej nic co ze mna sie dzieje. Ona chciala utrzymac ze mna konktakt na stopie kolezenskiej ... juz sobie to wyobrazam. To ja totalnie sie odciolem, ale jakos brak zainteresowania z jej strony tym faktem.

Za rowno kobiety i mezczyzni tak postepuja.

29

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
Wielkopolanin napisał/a:

Z tego co zauważyłem kobiety z takich związków nie wychodzą chyba że znajdą kogoś kto cały czas je adoruje, lata koło nich, robi dla nich wszystko. Czyli to samo co mąż/chłopak na samym początku. One czują się starsznie docenione i jedyne i odchodzą.
(...) Czy podzielacie to ? czy faceci zachowują się według was podobnie ? i dlaczego w takiej sytuacji wybierają niektóre panie zauroczenie nad swoim obecnym związkiem....

Nuda.
Niby widziałam, że partner mnóstwo energii pakuje w zapewnienie bytu i ogarnięcie tych codziennych, powtarzalnych spraw, ale też nie widziałam, żeby skupiał się na mnie. Nie rozmawiał ze mną, albo rozmawiał dopiero zmuszony. Naobiecywał, naroztaczał ładnych wizji, a potem znów milczał. A ja popadałam w intelektualną i emocjonalną nudę. Nie czułam się ważna - byłam tylko elementem wyposażenia jego życia.
Uciekałam we flirty, bo ktoś się mną interesował - pytał, co myślę, co lubię, o czym marzę.
Wiem, na codzień nie da się rozmawiać tylko o sprawach ważnych, naczelnych i pięknych. Ale żeby chociaż czasem i żeby nie tylko z mojej inicjatywy!

Koniec nastąpił dopiero wtedy, kiedy się na partnera zamknęłam wewnętrznie. Już mnie nie obchodził, już nie wierzyłam, że będzie chciał mnie traktować jak żywą kobietę. Gdybym miała z nim zostać, musiałabym jechać na psychotropach, żeby nie czuć, nic nie czuć, a tylko wykonywać swoje obowiązki.
Można to było zatrzymać, nawet wtedy, kiedy już była nuda, która mnie wepchnęła w czyjeś inne ramiona. Małymi, ale częstymi gestami: przytuleniem, karteczką z komplementem, kwiatkiem przyniesionym ze spaceru.

I myślę, że sporo do tej całej sytuacji przyczyniło się moje niedowartościowanie - przyjemniej mi było przeglądać się w czyichś zainteresowanych i zachwyconych oczach niż przyjrzeć się samej sobie. A mój partner widocznie też nie czuł się zbyt wartościowym człowiekiem, skoro zamiast bliskości i intymnosci, stawiał na sprawowanie nade mną władzy, pouczanie i okazywanie mi swojej wyższości moralnej.

30

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Zywia...dotknęłaś sedna sprawy.....potrzebujemy jak powietrza "istnieć "w relacjach z partnerem.

31

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Mam pytanie... jutro zamierzam włączyć mój telefon , na sms odpowiadać nie zamierzam ale napewno do mnie będzie dzwonić moja niedoszła "miłość" , przypominam że rzuciła mnie dla innego, a teraz sie o mnie martwi. Pytanie brzmi czy mam odebrać ? czy poprostu olewać jak dzwoni, wydaje mi się że odbiore i poprostu spokojnie odpowiem na to co ją męczy i się szybko pożegnam.

32

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
Wielkopolanin napisał/a:

Mam pytanie... jutro zamierzam włączyć mój telefon , na sms odpowiadać nie zamierzam ale napewno do mnie będzie dzwonić moja niedoszła "miłość" , przypominam że rzuciła mnie dla innego, a teraz sie o mnie martwi. Pytanie brzmi czy mam odebrać ? czy poprostu olewać jak dzwoni, wydaje mi się że odbiore i poprostu spokojnie odpowiem na to co ją męczy i się szybko pożegnam.

Kochany - posłuchaj starszej i bardziej zaprawionej w boju koleżanki. Jest w telefonie taka opcja, żeby odrzucał automatycznie połączenia spod określonego numeru. Radzę uruchomić. Bo wiesz - w momencie "głupoty" znajdziesz milion usprawiedliwień, dlaczego porozmawiać.
Aby wyzdrowieć należy wyrwać z żyły kroplówkę z jadem. Innej drogi nie ma.

33

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Nie wiem czy chciałbym tak, czy odpowiadać jak dzwoni czy nie?,zastanawia mnie blokowanie to troche dziecinne chyba jest. I tak pozmieniałem wszystko numery i poczte. tel nie moge bo abonament jest. Chciałbym jej pokazać że znosze wszystko dobrze i że nie jest mi potrzebna do szczęścia.

Ja męczyłem się ponad miesiąc walcząc o nią, spotykała się z kimś i nie odp wogóle... kurde co chwile zmieniam zdanie wink

34

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
Wielkopolanin napisał/a:

N kurde co chwile zmieniam zdanie wink

No właśnie.... Dlatego przeczytaj jeszcze raz mój wcześniejszy post big_smile

35 Ostatnio edytowany przez żyworódka (2011-08-01 00:39:48)

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?
new99 napisał/a:

Ciekawe co napiszą panie smile Z mojej strony jak sobie nawet przypomnieć małżeństwa tak z okresu 1945-1990. Często to było 2-3 tygodnie 'chodzenia' i ślub! Ano tak tak było smile Po czasie większość tych związków się wypaliła, najczęściej wyglądało to tak, że facet jest panem domu a kobieta mu usługuje aż do starości..Kobiety bały się sprzeciwiać, na dodatek jakby to robiły zawsze facet mógł podnieść rękę...Teraz też są związki że kobieta się boi cokolwiek zaoponować facetowi, bo wiec co on może jej zrobić - tylko czy my chcemy tacy być?

Pozwól, że odniosę się do Twojej wypowiedzi.
Jestem mężatką z okresu , który wymieniłeś ( bliżej lat 80-tych). W narzeczeństwie byliśmy przeszło dwa lata. Związek trwa nadal. Owszem, można przyjąć, że mąż jest głową ( nie panem) domu, a żona/ja tą głową kręci.
Całkiem zdrowy i powszechny podział ról, przynajmniej w moim otoczeniu.
Koleżanka przyjęła oświadczyny po trzech miesiącach znajomości i też są razem.
Zatem, nie wiem skąd masz takie wyliczenia.
Chyba, że obie jesteśmy wyjątkiem od reguły.    smile

Nie ma mowy o żadnym "usługiwaniu", bo każdemu dała "Bozia rączki dwie", a które w razie "gdyby co", to obronić się też potrafią. Kto ma zapędy na "damskiego boksera", to będzie na kobietę podnosił rękę i nie jest to zależnie od tego w jakich latach się urodził.
Myślę, że tak samo jest z kobietami, nie każda ma zadatki na służebnicę pańską.

Owszem, obecnie częściej zdarza się, że  związki przed małżeńskie trwają po kilka lat.
To jak przejrzały owoc, jeszcze da się zjeść, ale już nie tak smakuje.
Panowie się wahają, trudności wynajdują, a kobiety czekają...na upragnione oświadczyny.
Często wręcz same się tego domagają/oświadczają.
A jak widać z wypowiedzi tu na forum, długoletnie narzeczeństwo nie jest gwarancją na dobre małżeństwo.

Pozdrawiam.

36

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Wielkopolanin:
Mam wrażenie jakbyś opisywał historię tego, co mi się w życiu przydarzyło. Ja byłem z kobietą 8 lat. W skrócie pisząc: przez cały ten okres starałem się by związek nie popadł w rutynę typu: kwiaty, romantyczne kolacje, śniadania do łóżka, spacery, masa czułości, starałem się ją zaskakiwać, robiłem prezenty i to nie tylko takie materialne itp. itd?. i co? Zostawiła mnie z dnia na dzień dla pewnego dziwnego osobnika. Moja ex tez nie odzywała się jakiś dłuższy okres czasu (choć wiedziała jakim człowiekiem jestem i jak bardzo to przeżywam), a potem chciała wejść w jakieś kontakty koleżeńskie?..
Wielkopolanin nie znam Cię, ale mam dziwne wrażenie, że w głębi serca ciągle coś do niej czujesz i łudzisz się, że wróci jeszcze do Ciebie. Moim zdaniem sam powinieneś zastanowić się tak naprawdę co będzie dla Ciebie łatwiejsze ? czy odebrać telefon czy też nie. Ja osobiście byłem w dokładnie takiej samej sytuacji! Moja ex zadzwoniła do mnie, żeby pogadać co tam u mnie słychać big_smile (ja ? ledwo co żywy, po 3 miesiącach dalej nie radziłem sobie z tym rozstaniem, ona ? szczęśliwa i radosna). Odebrałem telefon i po 20 sek rozmowy poprosiłem ją żeby nigdy do mnie więcej nie dzwoniła i tak się pożegnaliśmy. Na pewno nie polecam nie odbierania telefonu. Napisałeś że pozmieniałeś ?wszystko numery i poczte? więc wnioskuję, że chcesz się od niej totalnie odciąć, a takie nie odbieranie dzwoniącego co  jakiś czas telefonu temu nie służy wink

<<<<napisane po jakimś czasie:
Tak od dłuższego czasu siedzę i zastanawiam się po co właściwie ja się tu zarejestrowałem i piszę tutaj takie rzeczy;) Chyba tylko dlatego, żeby odpowiedzieć na pytanie zadane w temacie: bo takie już są, choć mam wielką nadzieję, że nie wszystkie!. No i może żeby przestrzec wszystkich panów przed tym, że nie ważne jak bardzo się starają i dbają o swoje panie ? pewnego dnia bez żadnych ostrzeżeń może zdarzyć się to, czego tak naprawdę nikomu nie życzę.

37

Odp: Dlaczego tak postępują kobiety ?

Przeczytałem sporo o rozstaniach i ich przyczynach. Jeżeli kobieta jest szczęśliwa to nie zdradzi faceta , ale tu też zależy od charakteru. A jeżeli coś zaczyna się psuć to wtedy ona przerzuca się do innego gniazda, uczucia przekłada na innego faceta, nie prubóje tego ratować poprostu zmienia otoczenie w nadzieji ze ten nowy będzie lepszy. A ten stary normalnie w świecie przestaje ją interesować, nie chce go krzywdzić ale nie dba o to, albo staje się wspomnieniem albo problemem. Taki scenariusz powtarza się...

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dlaczego tak postępują kobiety ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024