hej laseczki od jakiegoś dość długiego czasu odczuwam napady zimna,wciąż mam zimne dłonie stopy może być w domu 25 stopni a mi wciąż zimno nawet gdy leże pod kołdrą z czym to się może wiązać ?macie podobne odczucia czy to może być anemia?
Moze tarczyca,moze krążenie,moze.....Bóg wie co? Ja też to mam a wyniki w normie!:(:( W pokoju 21 st a ja siedze w swetrach,grubych skarpetach i jak sie nie ruszam to od razu wskakuje pod koc,a mąż sie dusi bo mu gorąco!
Na dworze ponad 25 st a ja w sweterku,na plazy wszyscy rozebrani ja owinieta ręcznikiem.Musi byc grubo ponad 25 zeby mi było wreszcie ciepło.Nie znalazłam przyczyny,lekarz też nie i mecze sie juz z tym wiele lat. Myslałam gdy zaczne wreszcie przekwitać,bedzie mi cieplo,ale nie mam uderzeń:)
hmm to nieciekawi wyniki tarczycy robiłam pół roku temu i było oki moze to anemia albo nerwica tez sama nie wiem hmmm
Ja żadnych badań nie robiłam ale również wciąż towarzyszy mi uczucie zimna...teraz ten okres jest dla mnie najgorszy niby już zimno ale wciąż jeszcze za ciepło na grubą zimową kurtkę...cały czas marznę. W domu jest podobnie muszę być ciepło ubrana bo zaczynam dygotać zębami i na niczym nie mogę się skupić. Kiedyś czytałam pewien artykuł o tym, że tak właśnie reaguje organizm człowieka, któremu długotrwale towarzyszą leki, stres czy problemy emocjonalne. W moim przypadku to akurat by się zgadzało.
Wydaje mi sie ze to wina slabego krążenia.
ossa w moim przypadku też stresu mam dosyć
jak miałam zaczątki anoreksji (a owszem, miałam anoreksje, 4 lata temu), czyli kiedy jadłam mało i mniej, to tez tak było. może spożywasz za mało węglowodanów?
lady to by się zgadzało ja bardzo mało jem śniadanie i nieraz przez resztę dnia nic nie jestem jakąś chudzinką jakiś czas temu miałam 52 kg ale teraz widzę po spodniach ze schudłam chyba
no właśnie. widzisz, nie chodzi tu o jakieś przeogromne stosy żarcia. ale jeżeli ogólnie mało jesz, to postaraj się chociaż na sniadanie zjeść jakieś produkty mleczne, węglowodany i jakieś warzywo lub owoc. Np. płatki zbożowe lub musli z mlekiem, albo, lepiej, z jogurtem naturalnym, kanapka z jakimś serkiem albo coś, sałata, pomidor, a jeżeli już nie te wcześniej wymienione warzywa, to chociażby jabłko. poza tym pozwól sobie czasem na jedną lub dwie kostki czekolady. na początku może być cięzko, bo żołądek nieprzyzwyczajony do dużej ilosci pokarmów może stawiać opory, dlatego nie opychaj sie na siłe, aż do odruchu wymiotnego. po prostu sniadanie jedz do sytości. z czasem brzuch sie przyzwyczai i nie bedzie sprawiał problemu. i nie martw sie, do tego nie przytyjesz. mam nadzieję, ze pomogłam i życzę samych ciepłych dni
słodycze to ja lubię jak zacznę jeść czekoladę to skończy się na całej tabliczce bo do 2 kostek nie siadam ha ha postaram się częsciej jeść mało a częściej dziękuję
Mam dokładnie tak samo jak Ty i nie wiem co z tym zrobić.
chyba jednak trzeba się udać do lekarza
byłam wczoraj u lekarza bo od jakiegoś czasu dusi mnie pomiędzy piersiami nie tylko jak sie zdenerwuję ból jest już coraz większy lekarz powiedział ze to nerwica żołądka i od tego też ciagłe uczucie zimna osłabienie,nie żadna anemia przepisał mi tabletki uspokajające psychotropowe na stany depresyjne,niemam zamiaru brać psychotropów.te tabletki mają takie środki uboczne że dzięki jakieś stany lękowe zawroty głowy ból głowy senność i wiele innych przy dziecku nie mogę pozwolić sobie na takie rzeczy a psychotropy uzależniają