Brak okresu / brak objawów ciąży. - Netkobiety.pl

Witam Panie,
Otóż mojej kobiecie spóźnia się okres pięć dni, podczas stosunku zawsze używaliśmy zabezpieczenia w formie prezerwatyw, spóźnia jej się okres piąty dzień, za nic na świecie nie jestem w stanie namówić jej na test ciążowy, przeraźliwie się tego boi. Nie widać u niej objawów ciąży, nie ma nudności, nie kreci jej się w głowie, nie sika co chwilę, kilka razy w tym miesiącu była przeziębiona, mówi że kiedyś jej spóźniał się okres nawet ponad 7 dni że względu na przyjmowanie anutbiotyku, miesiączki przechodzi bardzo bolesne, czy spotkałyscie się kiedyś z taką sytuacją u was? Dodam, że w dzień okresu miała tkliwie piersi, jednak nie dostała okresu.

Drings napisał/a:

Witam Panie,
Otóż mojej kobiecie spóźnia się okres pięć dni, podczas stosunku zawsze używaliśmy zabezpieczenia w formie prezerwatyw, spóźnia jej się okres piąty dzień, za nic na świecie nie jestem w stanie namówić jej na test ciążowy, przeraźliwie się tego boi. Nie widać u niej objawów ciąży, nie ma nudności, nie kreci jej się w głowie, nie sika co chwilę, kilka razy w tym miesiącu była przeziębiona, mówi że kiedyś jej spóźniał się okres nawet ponad 7 dni że względu na przyjmowanie anutbiotyku, miesiączki przechodzi bardzo bolesne, czy spotkałyscie się kiedyś z taką sytuacją u was? Dodam, że w dzień okresu miała tkliwie piersi, jednak nie dostała okresu.

Za kilkanaście dni będzie wiadomo i bez testu czy jest w ciąży.
Jeżeli zabezpieczaliście się to prawdopodobieństwo, że zaszła jest bardzo małe.

GloriaSoul napisał/a:

mieć mikrodziurki.

Czytałam kiedyś o tych mikrodziurkach. Tak, one istnieją, ale są tak maleńkie, że plemnik nie jest w stanie się przez nie przecisnąć. To jest taki trochę "urban legend" że plemniki bojowo przedostają się przez dziurki w prezerwatywie.

Autorze, spokojnie. Jestem pewna na 100% że żadnej ciąży nie ma.
Szkoda że dziewczyna nie chce zrobić testu, bo to by ją uspokoiło.

Mi raz w życiu spóźnił się okres aż miesiąc! Podczas gdy miałam zawsze regularnie jak w zegarku. Miesiąc! Dla mnie to był szok. Ale w tym czasie i podróżowałam i chorowałam, więc pewnie to miało wpływ.Byłam pewna że ciąża, test bardzo mnie uspokoił.

Pewnie też to fikcja, ale napiszę.
Czytałam kiedyś o pani z kiosku Ruch przy dużym blokowisku, która będąc osobą bardzo religijną robiła cienką igłą niewidoczne dziurki w prezerwatywach. Nakłuwała przez opakowanie.
Było to niewidoczne.
W tej dzielnicy był znacznie większy przyrost naturalny niż w innych, w tym mieście.