Cześć
Chciałabym się was zapytać , doradzić i dowiedziedzieć jakie są wasze przeżycia będąc w związku z partnerem z domu dziecka. Jakby zawsze miałam świadomość, że może nie być to łatwy związek nie chodzi o to, że ktoś z domu dziecka to jakiś odrzutek czy gorszy sort Broń Boże! Chodzi o bagaż doświadczeń i te przeżycia. Jestem ciekawa waszych doświadczeń. Niestety po fazie różowych okularów zaczynam dostrzegać różne mankamenty...najczęściej oczywiście" ja jestem winna"trochę już zaczynam się w tym wszystkim gubić....
Pozdrawiqm was serdecznie i mam nadzieję, że podyskutujemy
1 2025-01-26 23:35:48 Ostatnio edytowany przez Ona.S (2025-01-27 00:06:32)
Cześć
Chciałabym się was zapytać , doradzić i dowiedziedzieć jakie są wasze przeżycia będąc w związku z partnerem z domu dziecka. Jakby zawsze miałam świadomość, że może nie być to łatwy związek nie chodzi o to, że ktoś z domu dziecka to jakiś odrzutek czy gorszy sort Broń Boże! Chodzi o bagaż doświadczeń i te przeżycia. Jestem ciekawa waszych doświadczeń. Niestety po fazie różowych okularów zaczynam dostrzegać różne mankamenty...najczęściej oczywiście" ja jestem winna"trochę już zaczynam się w tym wszystkim gubić....
Pozdrawiqm was serdecznie i mam nadzieję, że podyskutujemy
Ale co ty "jesteś winna"? W czym?
Ja się wychowywałam w domu dziecka i też nie wiem o co Ci chodzi ze stwierdzeniem ,,Ja jestem winna". Przecież twój partner nie trafił do domu dziecka przez Ciebie.
W domach dziecka jest różnie najczęściej jest szukanie dowartościowania lub poddania. Albo masz coś do gadania albo wszyscy cię olewają. Cały pobyt wspominam jako czas buntu.
4 2025-01-27 17:17:18 Ostatnio edytowany przez madoja (2025-01-27 17:17:55)
Iza19 - przepraszam że zadam tutaj swoje (chyba głupie) pytanie, ale próbuję zbudować swój pogląd na adopcję dzieci przez pary homo. A nie znam żadnej osoby z domu dziecka, więc pozwól że spytam Ciebie.
Czy z perspektywy czasu uważasz, że byłoby Ci lepiej tam gdzie byłaś, czy w domu gdzie miałabyś miłość, uwagę, ale rodziców tej samej płci?
A co do autorki. Nie sądzę by obwinianie o wszystko partnerki było cechą osoby z domu dziecka, skąd w ogóle ten pomysł? Wielu znałam takich facetów którzy nie uznawali swojej porażki, obwiniali tylko kobietę, a każdy z nich miał rodziców.
Osobiście myślę że lepiej mieć kochających rodziców nawet jednej płci niż rodzina patologiczna czy ,, Bidul". Dziecko powinno być otaczane miłością a nie wieczną walką o swoje miejsce.
Pozdrawiam Iza.
Osobiście myślę że lepiej mieć kochających rodziców nawet jednej płci niż rodzina patologiczna czy ,, Bidul". Dziecko powinno być otaczane miłością a nie wieczną walką o swoje miejsce.
Pozdrawiam Iza.
Dziękuję za odpowiedź.