Zmieniać pracę czy negocjować? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Zmieniać pracę czy negocjować?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Zmieniać pracę czy negocjować?

Witam,
takie pytanie, pracuje w branży e-commerce, sklep internetowy z klientami zagranicznymi. Obsługa zamówień, faktury ,stany magazynowe, kontakty z klientami po angielsku, kontakt z firmą transportową, kurierami, czasami też uzupełnianie czegoś w sklepie, nowe produkty, dodawanie opisów.

Zarabiam 4500 netto, miasto ok 300 000 mieszkańców
raz na rok premia za niby dobre obroty sklepu ok 1000 zł
święta ok 500 zł

i to w zasadzie tyle.

Wynajmuje małą kawalerkę za 2000 zł, to jest taka klitka, stare budownictwo, wszystko trzeszczy no ale jest, owszem chętnie poszedłbym do czegoś normalnego ale tam takie wynajmowanie to zapewne z 3-3,5 tys.
Obecnie też niestety spłacam mandat, 2500 zł - przekroczenie prędkości o 30 km/h, prawko na 3 miesiące itd, uzgodniłem ze będę po 500 zł wpłacał.
Także już tych pieniędzy odchodzi 500 zł, wynajmowanie 2 tys, zostaje 2 tys zł całe na życie, opłaty inne, jakaś żywność itd.

Czyli jest słabo, jak się mocno sprężę to 500 zł mi zostanie na miesiąc, ogólnie to jest egzystowanie bardziej niż życie.
Czy wg Was warto szukać czegoś innego? przebranżowić się? czy najpierw porozmawiać o podwyżkach? Tylko wiadomo 500 zl nic mi nie da.

Nie będę ukrywać że firma ma pieniądze, są opłacane po kilka tys zł miesięcznie kampanie google itd, zarząd kierownictwo, sobie śmiga gdzieś na wakacje itd.

Ogólnie zastanawiałem się też na jakim korpo, tam chyba spokojnie da radę więcej wyciągnąć? W grę wchodzi też dorabianie w weekend, ale ile zarobię? 1000 zł? i całymi tygodniami będę pracować.

Co o tym sądzicie? Rozumiem, że wg Was to jest powód przy takich zarobkach to poważnego myślenia co tu dalej zrobić? Czy pracowalibyście za takie pieniądze?
Zastanawiam się w ogóle czy gdziekolwiek indziej przy takim CV i pracy w e-commerce, czy by mi ktoś nie dał na dzień dobry w nowej firmie te 6 tys np?

Generalnie praca jest ok, miła atmosfera, czasami nerwówka jak coś na szybko trzeba zrobić, ale korzyści finansowe tak jak widać. I teraz zmiana ok, ale czy się odnajdę? jaka atmosfera? itp

Jakie jest Wasze zdanie, jaki w tej chwili ruch ze swojej strony powinienem zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Kolejny przyklad,ze praca to niewolnictwo a tu mnie od pasozytow wyzywaja, bo nie poddaje sie w niewole he he

3 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-01-22 17:17:01)

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś zaczęła szukać nowej pracy. Pracuj, gdzie pracujesz, a w międzyczasie szukaj. Nie będzie to łatwe, ale nie można wykluczyć, że uda Ci się znaleźć coś znacznie ciekawszego, przede wszystkim pod kątem finansowym.
Co do negocjacji to sama musisz rozważyć wszystkie za i przeciw, czy warto. Indywidualne negocjacje płacowe mają to do siebie, że nie zawsze kończą się z korzyścią dla pracownika. Ty sama znasz najlepiej swoją firmę i jej szefostwo, więc powinnaś ocenić, czy warto byłoby podjąć takie ryzyko czy nie. Nie chcę być złym prorokiem, ale zdarzają się sytuacje, że taki pracownik uznawany jest przez kierownictwo firmy za zbyt roszczeniowego i woli się go pozbyć przy najbliższej okazji.
Dlatego sądzę, że poszukiwanie nowej pracy byłoby znacznie lepszym rozwiązaniem.

4

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

To znaczy, mnie się raczej tak szybko nie pozbędą, ale faktycznie będzie tak dosyć nieprzyjemnie albo głupie opowiastki że podwyżka będzie jak będą lepsze obroty, wg mnie takie firmy celowo tak płacą, bo przecież oni chcą mieć dla siebie kasę.
Zastanawiam się tylko czy szukać pracy w swoim obecnym fachu i branży czy jednak coś zupełnie innego?

Wkurza mnie to że te rozmowy są w ciągu dnia, bo rzadko kto się umówi o 18.. np i co rusz się zwalniać czy coś..tak bezsensu trochę. Raz można ale żeby coś z tego wyszło to tych rozmów by musiało być ileś.

5

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Każdą ewentualną ofertę jaką znajdziesz będziesz musiała ostro przefiltrować pod każdym kątem. To z kolei pozwoli Ci i znacznie ułatwi umawianie się na ewentualne rozmowy. Możliwość umówienia się na 1-2 rozmowy tego samego dnia będzie całkiem realna. Weźmiesz jeden dzień wolnego bądź urlop na żądanie.
Odnośnie pracy innej niż obecna to jeżeli będziesz uważała, że dasz sobie radę w innej branży, w innym charakterze to należałoby dokładnie wszystko przemyśleć.

6

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Ok poszukam, sprawdzę.
Zastanawia mnie jedno, jak tak patrzę na oferty to wynajęcie fajnego mieszkania u mnie w mieście to 3 tys zł, w Warszawie pewnie już ok 4
Pytanie czy większość ludzi zarabia 8-10 tys zł? No bo nikt nie wynajmuje takiego mieszkania jak zarabia 5...

7 Ostatnio edytowany przez New Me (2025-01-22 20:28:02)

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?
MiniMicky napisał/a:

Ok poszukam, sprawdzę.
Zastanawia mnie jedno, jak tak patrzę na oferty to wynajęcie fajnego mieszkania u mnie w mieście to 3 tys zł, w Warszawie pewnie już ok 4
Pytanie czy większość ludzi zarabia 8-10 tys zł? No bo nikt nie wynajmuje takiego mieszkania jak zarabia 5...

No tak,zeby sobie cos wynajac za 4 tysiace,to ,zeby godnie zyc trzeba minimum.10 tysiecy zarabiac albo i wiecej.  A nie oszukujmy sie wiekszosc ludzi tyle nie zarabia w Polsce miesiecznie. Ja powtrzam, ze praca to jest niewolnictwo 21 wieku

8

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Wiele gigantów posiada swoje centrale w małych miejscowościach z uwagi na koszty. Nie wiem, czy bierzesz pod uwagę ewentualną przeprowadzkę do mniejszego miasta. To ma swoje plusy. Większe wynagrodzenia, niższe koszty życia, spokojniejszy rytm dnia.
A z Warszawy wiele osób na przestrzeni ostatnich lat wyniosło się z powodu drastycznie wysokich kosztów utrzymania i zerowych szans na pełną stabilizację.

9 Ostatnio edytowany przez MiniMicky (2025-01-22 22:51:47)

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Ok to jeszcze jedno pytanie, czy ktoś z Was rozpatrywałby np wyjazd za granicę NL albo Niemcy i praca nawet mniej ambitna ale dużo lepiej płatna typu 12.000 jakieś pakowanie itd? Czy to bezsesu? Żeby poprawić sobie sytuację finansową, bo to u mnie teraz to faktycznie jak niewolnictwo, ja pracuje żeby wszystko popłacić i zostaje parę groszy. Wiadomo że te wyjazdy za granicę to umowa-zlecenie raczej i np 3 miesiące albo pół-roku, nikt tak nie będzie pracował do emerytury.

A co do przeprowadzki to pytanie czy np w W-wie zarobki nie są większe niż w mniejszych miastach? w sensie że pracownik gdzieś w podkarpackim dostaje mniej niż w samej stolicy.

10

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Bardzo duza opłatą jak za klitkę bez remontu w tak małym mieście.
Chyba przede wszystkim szukałam innej opcji mieszkaniowej, a ok 500 zł przeznaczyłabym na podniesienie kwalifikacji.  Nawet język obcy jakiś dodatkowo.

11

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Rzuc robota niewolnika.  Zaloz se Facebooka i sprzedawaj rzeczy przez marketplace albo inne strony gdzie mozna sprzedawac. Szybka kasa bez zapierdzielania. Wogole,ze ja na to wczesniej nie wpadlam big_smile

12

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

jak Ci odpadnie  te prawo jazdy to moze sie juz troszeczke lzej zrobi?
patrzylaś na te oferty tajemniczy klient w okolicy ? np wypełnianie ankiet samych po wizycie np placówce finansowej ? czasem te 90 zł po kilka razy wpadnie ....

13

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?
jea1 napisał/a:

jak Ci odpadnie  te prawo jazdy to moze sie juz troszeczke lzej zrobi?
patrzylaś na te oferty tajemniczy klient w okolicy ? np wypełnianie ankiet samych po wizycie np placówce finansowej ? czasem te 90 zł po kilka razy wpadnie ....

Taaa lzej he he dobre sobie,  zacznie sie wydatki na paliwo, ubezpieczenie, nie daj Bog cos sie zepsuje albo mandat sie jakis dostanie

14 Ostatnio edytowany przez MiniMicky (2025-01-23 16:04:25)

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?
Ela210 napisał/a:

Bardzo duza opłatą jak za klitkę bez remontu w tak małym mieście.
Chyba przede wszystkim szukałam innej opcji mieszkaniowej, a ok 500 zł przeznaczyłabym na podniesienie kwalifikacji.  Nawet język obcy jakiś dodatkowo.

Mówisz że to małe miasto? Czy ja wiem coś pokroju Katowic/Bydgoszczy, patrząc na tańsze oferty to niewiele tego jest albo już wtedy same pokoje.

A z tym językiem? No właśnie, lepiej coś nowego zupełnie typu rumuński, węgierski i konkretna nauka czy szlifowanie tego co się zna? Bo jednak mniej jest osób które znają takie rzadkie języki.
Tylko że nauka od podstaw języka tak żeby go dobrze poznać to znowu czas.

New Me napisał/a:

Rzuc robota niewolnika.  Zaloz se Facebooka i sprzedawaj rzeczy przez marketplace albo inne strony gdzie mozna sprzedawac. Szybka kasa bez zapierdzielania. Wogole,ze ja na to wczesniej nie wpadlam big_smile

w sensie kupić taniej sprzedać drożej?:) ale to znowu wkład itd chyba że jakaś franczyza Żabki smile trzeba wiedzieć jakie towary dobrze się sprzedają + działalność bo na czarno takie coś robić to nie wiem w sumie strach trochę.


jea1 napisał/a:

jak Ci odpadnie  te prawo jazdy to moze sie juz troszeczke lzej zrobi?
patrzylaś na te oferty tajemniczy klient w okolicy ? np wypełnianie ankiet samych po wizycie np placówce finansowej ? czasem te 90 zł po kilka razy wpadnie ....

Niby trochę tak ale to znowu coś trzeba będzie kupic, odzież itd. Albo jak zmienie lokum to dojdzie wydatek na większe wynajmowanie.
Przeglądając oferty jest coś takiego np praca na kasie typu Kaufland, ale to jest chyba weekend od piątku niestety...1400 brutto bodajże
Coś poszukam ale wydaje mi się, że bez radykalnych zmian w sensie nowa praca to ciężko będzie wymanerwować. Albo rzeczywiście lepsze kwalifikacje i wtedy np Obsługa klienta z j. rumuńskim.

15

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?
MiniMicky napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Bardzo duza opłatą jak za klitkę bez remontu w tak małym mieście.
Chyba przede wszystkim szukałam innej opcji mieszkaniowej, a ok 500 zł przeznaczyłabym na podniesienie kwalifikacji.  Nawet język obcy jakiś dodatkowo.

Mówisz że to małe miasto? Czy ja wiem coś pokroju Katowic/Bydgoszczy, patrząc na tańsze oferty to niewiele tego jest albo już wtedy same pokoje.

A z tym językiem? No właśnie, lepiej coś nowego zupełnie typu rumuński, węgierski i konkretna nauka czy szlifowanie tego co się zna? Bo jednak mniej jest osób które znają takie rzadkie języki.
Tylko że nauka od podstaw języka tak żeby go dobrze poznać to znowu czas.

New Me napisał/a:

Rzuc robota niewolnika.  Zaloz se Facebooka i sprzedawaj rzeczy przez marketplace albo inne strony gdzie mozna sprzedawac. Szybka kasa bez zapierdzielania. Wogole,ze ja na to wczesniej nie wpadlam big_smile

w sensie kupić taniej sprzedać drożej?:) ale to znowu wkład itd chyba że jakaś franczyza Żabki smile trzeba wiedzieć jakie towary dobrze się sprzedają + działalność bo na czarno takie coś robić to nie wiem w sumie strach trochę.


jea1 napisał/a:

jak Ci odpadnie  te prawo jazdy to moze sie juz troszeczke lzej zrobi?
patrzylaś na te oferty tajemniczy klient w okolicy ? np wypełnianie ankiet samych po wizycie np placówce finansowej ? czasem te 90 zł po kilka razy wpadnie ....

Niby trochę tak ale to znowu coś trzeba będzie kupic, odzież itd. Albo jak zmienie lokum to dojdzie wydatek na większe wynajmowanie.
Przeglądając oferty jest coś takiego np praca na kasie typu Kaufland, ale to jest chyba weekend od piątku niestety...1400 brutto bodajże
Coś poszukam ale wydaje mi się, że bez radykalnych zmian w sensie nowa praca to ciężko będzie wymanerwować. Albo rzeczywiście lepsze kwalifikacje i wtedy np Obsługa klienta z j. rumuńskim.

Tak albo jeszcze lepiej dostac za darmo,odnowic, chociaz czesto nie trzeba nawet odnawiac i sprzedac. A wlasnie widzialam jedna kobieta wstawila wozek dla dziecka za darmo no po prostu wyglad nowy jak ze sklepu widzialam zdjecia stan idealny ani jednej rysy ani plamy nic. Za darmo oddaje . Napisalam do niej. Jak mnie sie uda wziasc ten wozek to go sprzedam he he i kasa znow bedzie, a takie wozku to z 800 funtow napewno kosztuja nowe ze sklepu. Anglicy sa bardzo hojni oni zauwazylam sporo rzeczy za darmo daja jak juz nie potrzebuja

16

Odp: Zmieniać pracę czy negocjować?

Ostatnio się zastanawiam skąd ludzie maja kasę, bo jedni np się budują, inni mają kupione mieszkanie, ktoś tam jeździ nowym autem i to nie BMW czy Audi ale jakaś Kia ale to są kwoty typu 100 tys zł. Kuzynka u mnie twierdzi, że jej kumpela prowadzi gabinet fizjoterapii, lokum kupione, wyposażone itd tylko że to chyba jej rodzice kupili, więc tutaj bogaci rodzice ale czy zawsze tak jest?
Z drugiej strony wszyscy nagle nie są prawnikami, lekarzami czy programistami.

Nawet gdyby mieć te 7-8 tys netto to wynajmowanie może będzie prostsze, łatwiejsze ale pobudowac się albo kupić mieszkanie...wg mnie kiepsko.
U nas w firmie jest gość, od marketingu, działalność ma, młodszy ode mnie i się buduje.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Zmieniać pracę czy negocjować?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024