Przede wszystkim powinien Pan wskazać, czy umowa była zawarta na czas nieokreślony, czy też określony, a jeśli określony, to czy był (a na 99% był) zapis uprawniający strony do rozwiązania umowy o pracę za 2 tygodniowym wypowiedzeniem.
Jeśli jednak została wskazana przyczyna wypowiedzenia domniemywam, że umowa o pracę była zawarta na czas nieokreślony (gdyż przy umowach na czas określony nie ma potrzeby wskazywania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę).
Teraz tak - Pana dziewczyna ma prawo w terminie 7 dni od otrzymania wypowiedzenia złożyć odwołanie do sądu pracy (właściwie powództwo o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, ewentualnie o odszkodowania, bądź przywrócenie do pracy).
W odwołaniu Pana dziewczyna musi odnieść się jedynie do przyczyn wskazanych przez pracodawcę i bronić się w następujący sposób:
a) przyczyny wskazane nie są prawdziwe, tj. nie działała na szkodę firmy, wykonywała pracę w sposób prawidłowy, była kompetentna. Pracodawca musi więc wykazać, że wskazane przyczyny są prawdziwe i rzeczywiste. W dodatku dobrze, gdy wywiedzie się w uzasadnieniu, iż przyczyny dla których pracodawca wypowiedział umowę o pracę są w rzeczywistości inne, a przyczyny wskazane powyżej są jedynie pozorne.
b) wskazane przyczyny nie uzasadniają wypowiedzenia umowy o pracę.
Przy czym wskazane przyczyny powyżej uzasadniają zwykłe wypowiedzenie umowy o pracę, o ile zostaną udowodnione.
Należy również podkreślić, że pracodawca w toku procesu nie może uzasadniać wypowiedzenia innymi przyczynami niż wskazane w uzasadnieniu wypowiedzenia tj. mówiąc prościej - jeśli okaże się, że przyczyny wskazane w wypowiedzeniu okażą się nieprawdziwe nie może podnieść innych zarzutów (np. kryzys, w związku z tym likwidacja stanowiska pracy).
Jeśli pracodawca nie wykaże, iż przyczyny które wskazał są prawdziwe sąd uzna powództwo i:
-stwierdzi bezskuteczność wypowiedzenia jeśli nie minął jeszcze okres wypowiedzenia (a znajac polskie sądy minie w dacie orzekania)
-jeśli już minął okres wypowiedzenia, czyli stosunek pracy ustanie może przywrócić pracownika do pracy (ale tylko jeśli pracownik zgłosi takie żądanie w pozwie lub w procesie) badz zasądzi odszkodowanie. Odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.