Coś takiego ciekawego mi ostatnio śmignęło na netach.
Jahwe jest bogiem (jednym z wielu z resztą) jeszcze sprzed czasów Żydów. Był to jeden z bogów, którego wyznawało plemię Shasu zamieszkujące półwysep Synaj. Pierwsza wzmianka w Biblii pojawia się w przy okazji właśnie wędrówki Żydów przez ten półwysep i pojawiło się uzasadnione domniemanie archeologiczne, że dopiero wtedy Jahwe stał się wyznawanym przez Żydów, biblijnym Bogiem.
Teoria znana jest też jako "Kenite hypothesis" (ja to będzie po naszemu?).
Jeśli coś słyszeliście, macie jakieś źródła do poczytania więcej o tej teorii, jej podstawach czy o wspomnianym plemieniu to chętnie poczytam.