czy słuchać intuicji czy iść w to dalej? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez carrot_not (2024-12-08 23:58:16)

Temat: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Jak to jest?
Spotkałam się w pracy ( wyjazdowa na kilka turnusów przez kilka ostatnich miesięcy) z taką sytuacją, że do  lidera grupy kleiły się kobitki w jego wieku ( 45 lat) , adorowały go, on je odtrącał i zaczynał podbijać do mnie ( w różnej formie). Jestem od niego o 10 lat młodsza. Problem w tym, że on jest w 15 letnim związku z kobietą z którą mieszka. Ja o tym wiem, byłam tylko i wyłącznie profesjonalna w pracy, nie chodziłam na imprezy , nie spędzałam z nimi/ z nim prywatnego czasu a i tak on do mnie lgnął, składał propozycje i zaczynał fizyczny kontakt ( dotyk, przypadkowe wpadanie na mnie etc, zmiana relacji z lider- pracownik na "przyjaciele" wyszła z jego strony). Mamy bardzo dobrą komunikację i niestety/stety czasem bardzo się zapominałam, że rozmawiam z szefem a nie z kolegą- czułam się jakbym znała go od dawna i mogliśmy np bardzo bardzo długo rozmawiać na profesjonalne tematy tak jakbyśmy pracowali ze sobą od wielu lat. No tak nie było i mnie to też zadziwiło. Ale zawsze też nachodziła mnie refleksja, że to lider grupy i ze muszę się trzymać w ryzach bo od tego zależy moja dalsza kariera.

Działo się to tylko na wyjazdach- czy naprawdę mężczyźni uważają, że ponad 100km od domu to nie jest to zdrada?
Najlepsze jest to, że jest to osoba, z która chciałam w przyszłości  współpracować ( jeśli on przyjmie mnie do swoich przyszłych projektów) i zastanawiam się czy składać taką propozycję w zarządzie i go wybierać, a także rozmawiać z nim o tym.

Mam metlik bo jest bardzo dobrym specjalistą, wszyscy go chwalą, inni w czasie projektu ( mężczyźni ) mówili, że jak chce się czegoś nauczyć i zdobyć doświadczenie to tylko u niego, że on jest najlepszy, że zawsze wszystko dowiezie i potrzebuje takich samych osób, które są ogarnięte i zaufane. Ja taka jestem. Tylko dziwnie się czuję, że MOŻLIWE, ze znowu na jakimś wyjeździe z jego strony padałyby takie propozycje i powstałyby takie sytuacje.

Przed projektem zostałam ostrzeżona przez znajomą, że mimo tego, że ma od 15 lat kobietę z którą mieszka to i tak na wyjazdach tak się zachowuje a w przeszłości, jeszcze jakieś 5-7 lat temu nie olewał kobitek które go adorowały, sam z nimi wchodził w romanse a później wracał do tej swojej kobiety, z którą mieszka.

Dla mnie jest to chore i po tym moim obecnym projekcie zastanawiałam się czy taka osoba jak ta jego kobieta nie wie jak on się zachowuje na wyjazdach, nie domyśla się czy on to kryje?
Nie mam czegoś takiego w sobie, że napisałam ten post aby mi podbił ego, bo zarywał do mnie szef a ja nic nie chciałam - chodzi mi o sam fakt 'naocznego' zachowania, bo całe życie pracowałam w innym, bardziej korporacyjnym środowisku i nie wyjeżdżałam na takie "turnusy". Wiem, że ludzie robią wiele rzeczy, ale zaczęłam tej babce współczuć.
Może 99% kobiet na moim miejscu skorzystałoby z okazji i by poszły z nim gdzieś w ustronne miejsce i później awansowałyby zbyt szybko ale ja mam jakieś inne morale i blokadę. Od razu zaczęłam myśleć, co by było gdybym z kimś dzieliła życie od tylu lat i ten ktoś zachował by się tak do młodszych lasek tylko na wyjazdach.


Ja sama miałam wrażenie, że on mnie sprawdzał i testował na ile może sobie pozwolić tak jakby w jego umyśle tamta w domu nie istniała - a ja - jako nowa pracownica musiałabym być przetestowana czy jestem łatwa czy nie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Nie jest łatwo robić za boga.
Co do jego żony. Nie wiesz czy ona jego nie zdradza. Takie malżeństwa, to często układy biznesowe, zawarte dla wygodnego życia. Także bez sensu się nad tym zastanawiać.
Najważniejsze, to dbać o siebie, żeby samemu nie wylecieć ze swojej drogi.

3

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?
carrot_not napisał/a:

Jak to jest?
Spotkałam się w pracy ( wyjazdowa na kilka turnusów przez kilka ostatnich miesięcy) z taką sytuacją, że do  lidera grupy kleiły się kobitki w jego wieku ( 45 lat) , adorowały go, on je odtrącał i zaczynał podbijać do mnie ( w różnej formie). Jestem od niego o 10 lat młodsza. Problem w tym, że on jest w 15 letnim związku z kobietą z którą mieszka. Ja o tym wiem, byłam tylko i wyłącznie profesjonalna w pracy, nie chodziłam na imprezy , nie spędzałam z nimi/ z nim prywatnego czasu a i tak on do mnie lgnął, składał propozycje i zaczynał fizyczny kontakt ( dotyk, przypadkowe wpadanie na mnie etc, zmiana relacji z lider- pracownik na "przyjaciele" wyszła z jego strony). Mamy bardzo dobrą komunikację i niestety/stety czasem bardzo się zapominałam, że rozmawiam z szefem a nie z kolegą- czułam się jakbym znała go od dawna i mogliśmy np bardzo bardzo długo rozmawiać na profesjonalne tematy tak jakbyśmy pracowali ze sobą od wielu lat. No tak nie było i mnie to też zadziwiło. Ale zawsze też nachodziła mnie refleksja, że to lider grupy i ze muszę się trzymać w ryzach bo od tego zależy moja dalsza kariera.

Działo się to tylko na wyjazdach- czy naprawdę mężczyźni uważają, że ponad 100km od domu to nie jest to zdrada?
Najlepsze jest to, że jest to osoba, z która chciałam w przyszłości  współpracować ( jeśli on przyjmie mnie do swoich przyszłych projektów) i zastanawiam się czy składać taką propozycję w zarządzie i go wybierać, a także rozmawiać z nim o tym.

Mam metlik bo jest bardzo dobrym specjalistą, wszyscy go chwalą, inni w czasie projektu ( mężczyźni ) mówili, że jak chce się czegoś nauczyć i zdobyć doświadczenie to tylko u niego, że on jest najlepszy, że zawsze wszystko dowiezie i potrzebuje takich samych osób, które są ogarnięte i zaufane. Ja taka jestem. Tylko dziwnie się czuję, że MOŻLIWE, ze znowu na jakimś wyjeździe z jego strony padałyby takie propozycje i powstałyby takie sytuacje.

Przed projektem zostałam ostrzeżona przez znajomą, że mimo tego, że ma od 15 lat kobietę z którą mieszka to i tak na wyjazdach tak się zachowuje a w przeszłości, jeszcze jakieś 5-7 lat temu nie olewał kobitek które go adorowały, sam z nimi wchodził w romanse a później wracał do tej swojej kobiety, z którą mieszka.

Dla mnie jest to chore i po tym moim obecnym projekcie zastanawiałam się czy taka osoba jak ta jego kobieta nie wie jak on się zachowuje na wyjazdach, nie domyśla się czy on to kryje?
Nie mam czegoś takiego w sobie, że napisałam ten post aby mi podbił ego, bo zarywał do mnie szef a ja nic nie chciałam - chodzi mi o sam fakt 'naocznego' zachowania, bo całe życie pracowałam w innym, bardziej korporacyjnym środowisku i nie wyjeżdżałam na takie "turnusy". Wiem, że ludzie robią wiele rzeczy, ale zaczęłam tej babce współczuć.
Może 99% kobiet na moim miejscu skorzystałoby z okazji i by poszły z nim gdzieś w ustronne miejsce i później awansowałyby zbyt szybko ale ja mam jakieś inne morale i blokadę. Od razu zaczęłam myśleć, co by było gdybym z kimś dzieliła życie od tylu lat i ten ktoś zachował by się tak do młodszych lasek tylko na wyjazdach.


Ja sama miałam wrażenie, że on mnie sprawdzał i testował na ile może sobie pozwolić tak jakby w jego umyśle tamta w domu nie istniała - a ja - jako nowa pracownica musiałabym być przetestowana czy jestem łatwa czy nie.

Niby podkreślasz że jesteś profesjonalna i nie dałaś się uwieść, ale jednak troszkę chciałabyś by do czegoś doszło. smile Zresztą tytuł tematu o tym mówi.
Pewnie nawet nie zostałabyś jego kochanką, tylko przeleciałby Cię raz i tyle. Jak czułabyś się potem w miejscu pracy?

Co do jego zdrad, jego małżeństwa, bez sensu się nad tym zastanawiać, to nie Twoja sprawa. Za to okropny jest fakt, że przez jego zachowanie rozważasz by dalej z nim nie pracować. Pewnie nie Ty jedna. Co za koleś... Niby taki profesjonalista, a sra tam gdzie je.
Jeśli to w jakikolwiek sposób wpływa na Twoją pracę lub plany, moim zdaniem powinnaś go gdzieś zgłosić za nagabywanie seksualne.

4

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

1. Nic nie wiesz o jego małżeństwie. Wiem, z automatu stawiamy jego partnerkę w roli ofiary Pana, którego ciągnie do innych spódniczek ale spójrzmy prawdzie w oczy, to 15 letni związek. Piszesz, że jeszcze parę lat temu zdradzał, wdawał się w romanse i ma lepkie rączki. Wierz mi, ta kobieta na jakiś duży procent wie doskonale z kim żyje i z kim ma do czynienia, pewnie nie jedno widziała I nie jedno wie. 15 lat to szmat czasu by podjąć działania jeśli chce się wierności i bycia szanowanym, 15 lat by "zauważyć" chociaż. Idę o zaklad, ze doskonale wie co on robi, a ich małżeństwo to dobry układ jak ktoś wyżej napisał. Takich układów, transakcji biznesowych nazywanych małżeństwem jest multum. Nie wiesz czy też nie ma wolnej ręki w tej materii. W każdym razie, żyjąc w środowisku w jakim żyłam, gdzie Panowie byli sytuowani i na pozycjach... tym żonom opłaca się z nimi być za cenę, którą za to płacą. Okrutna prawda.

2. Tytuł wątku, a treść wątku nijak się do siebie ma. Dobrze, że trzymałaś się w ryzach ze względu na fakt, że to twój lider ale z drugiej strony nie do końca wierzę, że Ci to nie połechtało ego ; ) czemu pozwalalaś na ten dotyk i przekraczanie granic? Mam taką refleksje, że takie kobiety biadolą nad tymi biednymi żonami a jednocześnie czują się wyjątkowe i lepsze od nich, że Pan zwrócił uwagę. Znam takie panny. Niby moralne " bo gdzie to tak, żonaty, lider" ale łechta ego, że zwrócił uwagę. Może się mylę, może nie należysz do tej grupy, ale.... napisałam jak to często wygląda.

Jeśli już Cię przetestował... jeśli czujesz się przetestowana jako młody narybek to może on już wie, że tu nic nie zdobędzie i szkoda rezygnować z ogromnej szansy jaką jest jego wiedza, doświadczenie i współpraca z nim, skoro to taki super lider? Czym innym wyjazd 100 km od domu, czym innym biurowa codzienność  Nie wiem. Nie umiem odpowiedzieć. Mi kiedyś szef powiedział, że dobrze, że jestem jaka jestem bo byłoby fajnie 5 min i co potem. Jako młoda dziewczyna mocno to przeżyłam, ale zostałam jeszcze jakiś czas w tej firmie i fakt- dużo nauczyłam od niego. Ludzie się sobie podobają, fantazjują o sobie, niestety.

5

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?
madoja napisał/a:
carrot_not napisał/a:

Jak to jest?
Spotkałam się w pracy ( wyjazdowa na kilka turnusów przez kilka ostatnich miesięcy) z taką sytuacją, że do  lidera grupy kleiły się kobitki w jego wieku ( 45 lat) , adorowały go, on je odtrącał i zaczynał podbijać do mnie ( w różnej formie). Jestem od niego o 10 lat młodsza. Problem w tym, że on jest w 15 letnim związku z kobietą z którą mieszka. Ja o tym wiem, byłam tylko i wyłącznie profesjonalna w pracy, nie chodziłam na imprezy , nie spędzałam z nimi/ z nim prywatnego czasu a i tak on do mnie lgnął, składał propozycje i zaczynał fizyczny kontakt ( dotyk, przypadkowe wpadanie na mnie etc, zmiana relacji z lider- pracownik na "przyjaciele" wyszła z jego strony). Mamy bardzo dobrą komunikację i niestety/stety czasem bardzo się zapominałam, że rozmawiam z szefem a nie z kolegą- czułam się jakbym znała go od dawna i mogliśmy np bardzo bardzo długo rozmawiać na profesjonalne tematy tak jakbyśmy pracowali ze sobą od wielu lat. No tak nie było i mnie to też zadziwiło. Ale zawsze też nachodziła mnie refleksja, że to lider grupy i ze muszę się trzymać w ryzach bo od tego zależy moja dalsza kariera.

Działo się to tylko na wyjazdach- czy naprawdę mężczyźni uważają, że ponad 100km od domu to nie jest to zdrada?
Najlepsze jest to, że jest to osoba, z która chciałam w przyszłości  współpracować ( jeśli on przyjmie mnie do swoich przyszłych projektów) i zastanawiam się czy składać taką propozycję w zarządzie i go wybierać, a także rozmawiać z nim o tym.

Mam metlik bo jest bardzo dobrym specjalistą, wszyscy go chwalą, inni w czasie projektu ( mężczyźni ) mówili, że jak chce się czegoś nauczyć i zdobyć doświadczenie to tylko u niego, że on jest najlepszy, że zawsze wszystko dowiezie i potrzebuje takich samych osób, które są ogarnięte i zaufane. Ja taka jestem. Tylko dziwnie się czuję, że MOŻLIWE, ze znowu na jakimś wyjeździe z jego strony padałyby takie propozycje i powstałyby takie sytuacje.

Przed projektem zostałam ostrzeżona przez znajomą, że mimo tego, że ma od 15 lat kobietę z którą mieszka to i tak na wyjazdach tak się zachowuje a w przeszłości, jeszcze jakieś 5-7 lat temu nie olewał kobitek które go adorowały, sam z nimi wchodził w romanse a później wracał do tej swojej kobiety, z którą mieszka.

Dla mnie jest to chore i po tym moim obecnym projekcie zastanawiałam się czy taka osoba jak ta jego kobieta nie wie jak on się zachowuje na wyjazdach, nie domyśla się czy on to kryje?
Nie mam czegoś takiego w sobie, że napisałam ten post aby mi podbił ego, bo zarywał do mnie szef a ja nic nie chciałam - chodzi mi o sam fakt 'naocznego' zachowania, bo całe życie pracowałam w innym, bardziej korporacyjnym środowisku i nie wyjeżdżałam na takie "turnusy". Wiem, że ludzie robią wiele rzeczy, ale zaczęłam tej babce współczuć.
Może 99% kobiet na moim miejscu skorzystałoby z okazji i by poszły z nim gdzieś w ustronne miejsce i później awansowałyby zbyt szybko ale ja mam jakieś inne morale i blokadę. Od razu zaczęłam myśleć, co by było gdybym z kimś dzieliła życie od tylu lat i ten ktoś zachował by się tak do młodszych lasek tylko na wyjazdach.


Ja sama miałam wrażenie, że on mnie sprawdzał i testował na ile może sobie pozwolić tak jakby w jego umyśle tamta w domu nie istniała - a ja - jako nowa pracownica musiałabym być przetestowana czy jestem łatwa czy nie.

Niby podkreślasz że jesteś profesjonalna i nie dałaś się uwieść, ale jednak troszkę chciałabyś by do czegoś doszło. smile Zresztą tytuł tematu o tym mówi.
Pewnie nawet nie zostałabyś jego kochanką, tylko przeleciałby Cię raz i tyle. Jak czułabyś się potem w miejscu pracy?

Co do jego zdrad, jego małżeństwa, bez sensu się nad tym zastanawiać, to nie Twoja sprawa. Za to okropny jest fakt, że przez jego zachowanie rozważasz by dalej z nim nie pracować. Pewnie nie Ty jedna. Co za koleś... Niby taki profesjonalista, a sra tam gdzie je.
Jeśli to w jakikolwiek sposób wpływa na Twoją pracę lub plany, moim zdaniem powinnaś go gdzieś zgłosić za nagabywanie seksualne.

w tytule wątku chodzi o to czy IŚĆ W PRACĘ Z NIM a nie w to czy iść w romans big_smile chyba dwuznacznie napisałam.

no dlatego miałam rozkminę na temat tego zachowania i dobrze, że trzymałam się w ryzach.

6

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?
R_ita2 napisał/a:

1. Nic nie wiesz o jego małżeństwie. Wiem, z automatu stawiamy jego partnerkę w roli ofiary Pana, którego ciągnie do innych spódniczek ale spójrzmy prawdzie w oczy, to 15 letni związek. Piszesz, że jeszcze parę lat temu zdradzał, wdawał się w romanse i ma lepkie rączki. Wierz mi, ta kobieta na jakiś duży procent wie doskonale z kim żyje i z kim ma do czynienia, pewnie nie jedno widziała I nie jedno wie. 15 lat to szmat czasu by podjąć działania jeśli chce się wierności i bycia szanowanym, 15 lat by "zauważyć" chociaż. Idę o zaklad, ze doskonale wie co on robi, a ich małżeństwo to dobry układ jak ktoś wyżej napisał. Takich układów, transakcji biznesowych nazywanych małżeństwem jest multum. Nie wiesz czy też nie ma wolnej ręki w tej materii. W każdym razie, żyjąc w środowisku w jakim żyłam, gdzie Panowie byli sytuowani i na pozycjach... tym żonom opłaca się z nimi być za cenę, którą za to płacą. Okrutna prawda.

2. Tytuł wątku, a treść wątku nijak się do siebie ma. Dobrze, że trzymałaś się w ryzach ze względu na fakt, że to twój lider ale z drugiej strony nie do końca wierzę, że Ci to nie połechtało ego ; ) czemu pozwalalaś na ten dotyk i przekraczanie granic? Mam taką refleksje, że takie kobiety biadolą nad tymi biednymi żonami a jednocześnie czują się wyjątkowe i lepsze od nich, że Pan zwrócił uwagę. Znam takie panny. Niby moralne " bo gdzie to tak, żonaty, lider" ale łechta ego, że zwrócił uwagę. Może się mylę, może nie należysz do tej grupy, ale.... napisałam jak to często wygląda.

Jeśli już Cię przetestował... jeśli czujesz się przetestowana jako młody narybek to może on już wie, że tu nic nie zdobędzie i szkoda rezygnować z ogromnej szansy jaką jest jego wiedza, doświadczenie i współpraca z nim, skoro to taki super lider? Czym innym wyjazd 100 km od domu, czym innym biurowa codzienność  Nie wiem. Nie umiem odpowiedzieć. Mi kiedyś szef powiedział, że dobrze, że jestem jaka jestem bo byłoby fajnie 5 min i co potem. Jako młoda dziewczyna mocno to przeżyłam, ale zostałam jeszcze jakiś czas w tej firmie i fakt- dużo nauczyłam od niego. Ludzie się sobie podobają, fantazjują o sobie, niestety.

2. tytuł wątku odnosi się do pracy a nie o mojej hipotetycznej chęci pójścia w romans- rozważam pracę z nim opisując sytuację.
nie czułam się lepsza xD inaczej bym nie pisała tego wątku.

7 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2024-12-10 03:35:11)

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Jeśli zdecydujesz się z nim nadal współpracować, a on będzie wciąż odwalał jakieś dziwne akcje, to mu po prostu powiedz, że źle się czujesz z tak dwuznacznym zachowaniem z jego strony i że widzisz go wyłącznie jako kolegę z pracy. O ile nie jest psycholem, to odpuści. Jak nie, to pozostanie już tylko zgłosić to komuś wyżej, albo zmienić pracę. Tak czy inaczej, warto jasno wyznaczać swoje granice w relacjach z innymi ludźmi. Na ten moment on może myśleć, że jesteś taka trochę niedostępna, ale skoro chętnie przeszłaś z nim na bardziej przyjacielską stopę i nie reagujesz negatywnie na przypadkowy dotyk, to w końcu się złamiesz. To go może nawet kręcić, jak jest takim kobieciarzem.

8

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Jak w temacie pojawia się słowo "intuicja" to ciężko mi cokolwiek doradzić... Nie polegam w życiu na niesprawdzonych poszlakach.

9 Ostatnio edytowany przez Samba (2024-12-10 15:04:25)

Odp: czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Carrot_not, co on dokładnie ci proponował? Co on dokładnie zrobił?
Doradziłabym lepiej pomyśleć o dyktafonie zamiast o jego żonie.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy słuchać intuicji czy iść w to dalej?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024