Mi do mieszkania. Akurat ojciec corki ja odwiozl z weekendu i wrocil do domu. Godzina spokoju a nagle slysze jak ktos rusza klamka od drzwi i otwiera skrzynke na listy co ludzie maja w drzwiach w Anglii. Pozniej ktos grzebal przy drzwiach. Ja mowie do corki szybko wyjdziemy tylnymi drzwiami co ida na ogrod przejdziemy na okolo i zobaczymy czy ktos tam jest I bedziemy udawac 'ze tam nie mieszkamy tylko przejdziemy popatrzymy i pojedziemy dalej. Poszlismy do okola nikogo NIE bylo przy drzwiach ale spierdzielajac ktos zostawill baterie do elektryki 'wiec pierwsze co pomyslalam 'ze to sasiad grzebie mi w pradzie. Weszlam z corka do domu 'kilka minut spokoju a za chwile slysze ktos proboje otworzyc tylne drzwi patrze a tam trzech facetow w maskach 'ale to chyba byli jakies wyrosniete nastolatki bo jak mnie zobaczyli to uciekli 'gdyby to bylo dorosli faceci to predzej by mnie atakowali a nie spierdzielali co nie ? Ja w panice szybko dre sie do corki ze spierdzielamy z domu. I ja wzielam te baterie przez chusteczke 'zeby nie bylo moich odciskow palcow I poszlam szybko z corka na przystanek a tam niedaleko stal samochod czarny I jakis czarnoskory facet' ale ja go nie znam i mial okno otwarte w aucie a ja wyjelam te baterie i mowie do corki "dzwonie na policje niech sprawdza odciski palcow z tych baterii" a ten facet w tym aucie nagle sie zlapal za glowe i sobie pewnie myslal "Boze co za debile " bo to pewnie on wyslal tych szczylow na misje okradzenia mieszkania pozniej przyjechala policja doslownie kilka radiowozow wzieli moje zeznania 'nawet sasiedzi mowili 'ze widzieli kogos na moim ogrodzie. A jeszcze zanim.policja przyjechala to widzialam w aucie jechali w maskach a ten samochod z tym czarnoskorym tez zniknal. To teraz sprawa pewnie sie toczy na policje mam nadzieje ich zlapali bo maja kamery u mnie sa na ulicy plus moj osiedlowy sklep ma kamery tez. Ale teraz to mam jakies schizy ciagle mnie sie wydaje'ze ktos po mieszkaniu mi lazi. Wszystkie drzwi zabetonowalam krzeslami'' kazdy halas zaraz lece do okna co to jest. Moze mi minie bo to swieza sprawa jest. Kurcze w mieszkaniu nawet w butach siedze zeby byc gotowa do ucieczki. Dzwonilam do kumpeli to powiedziala ze ja dwa razy probowalli okrasc ze sa to tacy chlopacy co na motorach jezdza'ze to gang jakis jest" a ja sobie wlasnie przypomnialam czasem jak stalam na przystanku to jezdzili tacy na motorach nawet sie usmiechali glupio do mnie. Ale teraz juz jestem bardziej przygotowana sobie mysle ze jak jeden z nich zagladal przez skrzynke na listy to moglam mu tam w te slepia cos wbic ale pewnie bym tez miala problemy z policja
1 2024-10-08 11:08:10 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-10-08 11:17:24)
Ciekawe, że dopiero teraz o tym piszesz?
Bo rano pisałaś spokojnie w innych wątkach.
Czyżby nowy rozdział netnoweli?
Ciekawe, że dopiero teraz o tym piszesz?
Bo rano pisałaś spokojnie w innych wątkach.
Czyżby nowy rozdział netnoweli?
Bo nie moglam pisac od razu sprawa byla na policji wazna
To nie jest zadna netnowela ani moje wymysly tylko prawde pisze. Nawet dostalam od policji LOG number(crime reference number)i maja mnie poinformowac w ciagu 5 dni jak sprawy sie tocza
5 2024-10-08 12:18:46 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-10-08 12:20:56)
Akurat tam te gangi są często spotykane, zależy jeszcze, który to rejon, a mówi się, że to nasza policja nie daje rady. W linku sfilmowane jest jak Polak obronił się przed gangiem. Miał kamerkę i czerwoną farbę w sprayu, którą oblał jednego z nich. Sprawców wkrótce ujęto.
https://www.facebook.com/watch/?v=513463874692862
wieka napisał/a:Ciekawe, że dopiero teraz o tym piszesz?
Bo rano pisałaś spokojnie w innych wątkach.
Czyżby nowy rozdział netnoweli?Bo nie moglam pisac od razu sprawa byla na policji wazna
To nie ma związku, już nie jest sprawa ważna i możesz pisać
JuliaUK33 napisał/a:wieka napisał/a:Ciekawe, że dopiero teraz o tym piszesz?
Bo rano pisałaś spokojnie w innych wątkach.
Czyżby nowy rozdział netnoweli?Bo nie moglam pisac od razu sprawa byla na policji wazna
To nie ma związku, już nie jest sprawa ważna i możesz pisać
Jest wazna 'ale juz mam.troche mniej stresu
To nie jest zadna netnowela ani moje wymysly tylko prawde pisze. Nawet dostalam od policji LOG number(crime reference number)i maja mnie poinformowac w ciagu 5 dni jak sprawy sie tocza
Sądząc z tego, co tu wysmoliłaś, sprawa dotyczy twoich znajomych, bo ty przecież nie masz samochodu.
JuliaUK33 napisał/a:To nie jest zadna netnowela ani moje wymysly tylko prawde pisze. Nawet dostalam od policji LOG number(crime reference number)i maja mnie poinformowac w ciagu 5 dni jak sprawy sie tocza
Sądząc z tego, co tu wysmoliłaś, sprawa dotyczy twoich znajomych, bo ty przecież nie masz samochodu.
No nie mam. A gdzie ja napisalam w tym temacie 'ze posiadam jakis samochod?
A wy też tak się ostrzega cie jak w Polsce na fejsie spoted
Ktoś zamieszcza że co. Jest nie. Halo w wasze okolicy czy olewac ie temat??
A wy też tak się ostrzega cie jak w Polsce na fejsie spoted
Ktoś zamieszcza że co. Jest nie. Halo w wasze okolicy czy olewac ie temat??
No tak mamy strone okolicy na facebook ale ja nie mam Facebooka. Nic nie olewamy 'ale tez trzeba jakos zyc bez stresu a ja sie schizuje ze mi przy drzwiach ktos grzebie
Zadziwiająca historia. Naprawdę jakiś Gang Olsena cię namierzył.
Zadziwiająca historia. Naprawdę jakiś Gang Olsena cię namierzył.
I patrz, taki cykor, a poszła sprawdzić czy się ktoś nie włamuje... żeby w głowę dostać.
Salomonka napisał/a:Zadziwiająca historia. Naprawdę jakiś Gang Olsena cię namierzył.
I patrz, taki cykor, a poszła sprawdzić czy się ktoś nie włamuje... żeby w głowę dostać.
No nie 'bo bym tylko przeszla obok spojrzala i szla dalej ze niby tu nie mieszkam ale ich nie bylo spierdzielili
Tamiraa napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:To nie jest zadna netnowela ani moje wymysly tylko prawde pisze. Nawet dostalam od policji LOG number(crime reference number)i maja mnie poinformowac w ciagu 5 dni jak sprawy sie tocza
Sądząc z tego, co tu wysmoliłaś, sprawa dotyczy twoich znajomych, bo ty przecież nie masz samochodu.
No nie mam. A gdzie ja napisalam w tym temacie 'ze posiadam jakis samochod?
Ciężko uwierzyć komuś, kto tyle zmyśla. Raz, że nie dałaś znaku w niedzielę, drugi raz ta historia jest niewiarygodna, bo czemu mieliby napadać na twoje mieszkanie, kiedy masz sąsiadów, którzy widzą dużo. Motocykliści napadają na ulicy, a nie chwytają za klamkę w domu, gdzie mogą zostać przyłapani. Poza tym akurat poszłaś na przystanek, gdzie stał tajemniczy samochód czyli w pobliżu parkingu. Każdy inny zadzwoniłby na policję.
JuliaUK33 napisał/a:Tamiraa napisał/a:Sądząc z tego, co tu wysmoliłaś, sprawa dotyczy twoich znajomych, bo ty przecież nie masz samochodu.
No nie mam. A gdzie ja napisalam w tym temacie 'ze posiadam jakis samochod?
Ciężko uwierzyć komuś, kto tyle zmyśla. Raz, że nie dałaś znaku w niedzielę, drugi raz ta historia jest niewiarygodna, bo czemu mieliby napadać na twoje mieszkanie, kiedy masz sąsiadów, którzy widzą dużo. Motocykliści napadają na ulicy, a nie chwytają za klamkę w domu, gdzie mogą zostać przyłapani. Poza tym akurat poszłaś na przystanek, gdzie stał tajemniczy samochód czyli w pobliżu parkingu. Każdy inny zadzwoniłby na policję.
Nie musisz wierzyc ale mialam probe wlamania i tyle sprawa jest na policji
Jakie to byly baterie?
Jakie to byly baterie?
Jakies do elektryki policja zabezpieczyla.
Mi do mieszkania. Akurat ojciec corki ja odwiozl z weekendu i wrocil do domu. Godzina spokoju a nagle slysze jak ktos rusza klamka od drzwi i otwiera skrzynke na listy co ludzie maja w drzwiach w Anglii. Pozniej ktos grzebal przy drzwiach. Ja mowie do corki szybko wyjdziemy tylnymi drzwiami co ida na ogrod przejdziemy na okolo i zobaczymy czy ktos tam jest I bedziemy udawac 'ze tam nie mieszkamy tylko przejdziemy popatrzymy i pojedziemy dalej. Poszlismy do okola nikogo NIE bylo przy drzwiach ale spierdzielajac ktos zostawill baterie do elektryki 'wiec pierwsze co pomyslalam 'ze to sasiad grzebie mi w pradzie. Weszlam z corka do domu 'kilka minut spokoju a za chwile slysze ktos proboje otworzyc tylne drzwi patrze a tam trzech facetow w maskach 'ale to chyba byli jakies wyrosniete nastolatki bo jak mnie zobaczyli to uciekli 'gdyby to bylo dorosli faceci to predzej by mnie atakowali a nie spierdzielali co nie ? Ja w panice szybko dre sie do corki ze spierdzielamy z domu. I ja wzielam te baterie przez chusteczke 'zeby nie bylo moich odciskow palcow I poszlam szybko z corka na przystanek a tam niedaleko stal samochod czarny I jakis czarnoskory facet' ale ja go nie znam i mial okno otwarte w aucie a ja wyjelam te baterie i mowie do corki "dzwonie na policje niech sprawdza odciski palcow z tych baterii" a ten facet w tym aucie nagle sie zlapal za glowe i sobie pewnie myslal "Boze co za debile " bo to pewnie on wyslal tych szczylow na misje okradzenia mieszkania
pozniej przyjechala policja doslownie kilka radiowozow wzieli moje zeznania 'nawet sasiedzi mowili 'ze widzieli kogos na moim ogrodzie. A jeszcze zanim.policja przyjechala to widzialam w aucie jechali w maskach a ten samochod z tym czarnoskorym tez zniknal. To teraz sprawa pewnie sie toczy na policje mam nadzieje ich zlapali bo maja kamery u mnie sa na ulicy plus moj osiedlowy sklep ma kamery tez. Ale teraz to mam jakies schizy ciagle mnie sie wydaje'ze ktos po mieszkaniu mi lazi. Wszystkie drzwi zabetonowalam krzeslami'' kazdy halas zaraz lece do okna co to jest. Moze mi minie bo to swieza sprawa jest. Kurcze w mieszkaniu nawet w butach siedze zeby byc gotowa do ucieczki. Dzwonilam do kumpeli to powiedziala ze ja dwa razy probowalli okrasc ze sa to tacy chlopacy co na motorach jezdza'ze to gang jakis jest" a ja sobie wlasnie przypomnialam czasem jak stalam na przystanku to jezdzili tacy na motorach nawet sie usmiechali glupio do mnie. Ale teraz juz jestem bardziej przygotowana sobie mysle ze jak jeden z nich zagladal przez skrzynke na listy to moglam mu tam w te slepia cos wbic ale pewnie bym tez miala problemy z policja
Zapomniałaś na koniec napisać: a potem się obudziłam
JuliaUK33 napisał/a:Mi do mieszkania. Akurat ojciec corki ja odwiozl z weekendu i wrocil do domu. Godzina spokoju a nagle slysze jak ktos rusza klamka od drzwi i otwiera skrzynke na listy co ludzie maja w drzwiach w Anglii. Pozniej ktos grzebal przy drzwiach. Ja mowie do corki szybko wyjdziemy tylnymi drzwiami co ida na ogrod przejdziemy na okolo i zobaczymy czy ktos tam jest I bedziemy udawac 'ze tam nie mieszkamy tylko przejdziemy popatrzymy i pojedziemy dalej. Poszlismy do okola nikogo NIE bylo przy drzwiach ale spierdzielajac ktos zostawill baterie do elektryki 'wiec pierwsze co pomyslalam 'ze to sasiad grzebie mi w pradzie. Weszlam z corka do domu 'kilka minut spokoju a za chwile slysze ktos proboje otworzyc tylne drzwi patrze a tam trzech facetow w maskach 'ale to chyba byli jakies wyrosniete nastolatki bo jak mnie zobaczyli to uciekli 'gdyby to bylo dorosli faceci to predzej by mnie atakowali a nie spierdzielali co nie ? Ja w panice szybko dre sie do corki ze spierdzielamy z domu. I ja wzielam te baterie przez chusteczke 'zeby nie bylo moich odciskow palcow I poszlam szybko z corka na przystanek a tam niedaleko stal samochod czarny I jakis czarnoskory facet' ale ja go nie znam i mial okno otwarte w aucie a ja wyjelam te baterie i mowie do corki "dzwonie na policje niech sprawdza odciski palcow z tych baterii" a ten facet w tym aucie nagle sie zlapal za glowe i sobie pewnie myslal "Boze co za debile " bo to pewnie on wyslal tych szczylow na misje okradzenia mieszkania
pozniej przyjechala policja doslownie kilka radiowozow wzieli moje zeznania 'nawet sasiedzi mowili 'ze widzieli kogos na moim ogrodzie. A jeszcze zanim.policja przyjechala to widzialam w aucie jechali w maskach a ten samochod z tym czarnoskorym tez zniknal. To teraz sprawa pewnie sie toczy na policje mam nadzieje ich zlapali bo maja kamery u mnie sa na ulicy plus moj osiedlowy sklep ma kamery tez. Ale teraz to mam jakies schizy ciagle mnie sie wydaje'ze ktos po mieszkaniu mi lazi. Wszystkie drzwi zabetonowalam krzeslami'' kazdy halas zaraz lece do okna co to jest. Moze mi minie bo to swieza sprawa jest. Kurcze w mieszkaniu nawet w butach siedze zeby byc gotowa do ucieczki. Dzwonilam do kumpeli to powiedziala ze ja dwa razy probowalli okrasc ze sa to tacy chlopacy co na motorach jezdza'ze to gang jakis jest" a ja sobie wlasnie przypomnialam czasem jak stalam na przystanku to jezdzili tacy na motorach nawet sie usmiechali glupio do mnie. Ale teraz juz jestem bardziej przygotowana sobie mysle ze jak jeden z nich zagladal przez skrzynke na listy to moglam mu tam w te slepia cos wbic ale pewnie bym tez miala problemy z policja
Zapomniałaś na koniec napisać: a potem się obudziłam
Nieprawda to bylo w realnym zyciu
Priscilla napisał/a:Zapomniałaś na koniec napisać: a potem się obudziłam
Nieprawda to bylo w realnym zyciu
A. Czyli się nie obudziłaś. To tlumaczy charakter Twojej aktywnosci na forum, Twoj umysł jest w innym, alternatywnym świecie snów.
JuliaUK33 napisał/a:Priscilla napisał/a:Zapomniałaś na koniec napisać: a potem się obudziłam
Nieprawda to bylo w realnym zyciu
A. Czyli się nie obudziłaś. To tlumaczy charakter Twojej aktywnosci na forum, Twoj umysł jest w innym, alternatywnym świecie snów.
Ale to naprawde sie wydarzylo
Przy rozdwojonej jaźni, może to wydawać się prawdą.
Przy rozdwojonej jaźni, może to wydawać się prawdą.
Nie mam rozdwojenia jazni naprawde ktos probowal sie wlamac
Nieprawda to bylo w realnym zyciu
vs
I ja wzielam te baterie przez chusteczke 'zeby nie bylo moich odciskow palcow I poszlam szybko z corka na przystanek a tam niedaleko stal samochod czarny I jakis czarnoskory facet' ale ja go nie znam i mial okno otwarte w aucie a ja wyjelam te baterie i mowie do corki "dzwonie na policje niech sprawdza odciski palcow z tych baterii" a ten facet w tym aucie nagle sie zlapal za glowe i sobie pewnie myslal "Boze co za debile " bo to pewnie on wyslal tych szczylow na misje okradzenia mieszkania
pozniej przyjechala policja doslownie kilka radiowozow wzieli moje zeznania 'nawet sasiedzi mowili 'ze widzieli kogos na moim ogrodzie. A jeszcze zanim.policja przyjechala to widzialam w aucie jechali w maskach a ten samochod z tym czarnoskorym tez zniknal. To teraz sprawa pewnie sie toczy na policje mam nadzieje ich zlapali bo maja kamery u mnie sa na ulicy plus moj osiedlowy sklep ma kamery tez.
Hmm... To mówisz, że angielska policja tak bardzo nie ma nic do roboty, że na Twoje telefoniczne powiadomienie z informacją, żeby sprawdzili odciski palców z baterii, którą znalazałaś, przyjechało aż kilka radiowozów?
My tutaj już wszyscy wiemy, że masz bujną wyobraźnię, ale nawet absurd ma swoje granice.
JuliaUK33 napisał/a:Nieprawda to bylo w realnym zyciu
vs
JuliaUK33 napisał/a:I ja wzielam te baterie przez chusteczke 'zeby nie bylo moich odciskow palcow I poszlam szybko z corka na przystanek a tam niedaleko stal samochod czarny I jakis czarnoskory facet' ale ja go nie znam i mial okno otwarte w aucie a ja wyjelam te baterie i mowie do corki "dzwonie na policje niech sprawdza odciski palcow z tych baterii" a ten facet w tym aucie nagle sie zlapal za glowe i sobie pewnie myslal "Boze co za debile " bo to pewnie on wyslal tych szczylow na misje okradzenia mieszkania
pozniej przyjechala policja doslownie kilka radiowozow wzieli moje zeznania 'nawet sasiedzi mowili 'ze widzieli kogos na moim ogrodzie. A jeszcze zanim.policja przyjechala to widzialam w aucie jechali w maskach a ten samochod z tym czarnoskorym tez zniknal. To teraz sprawa pewnie sie toczy na policje mam nadzieje ich zlapali bo maja kamery u mnie sa na ulicy plus moj osiedlowy sklep ma kamery tez.
Hmm... To mówisz, że angielska policja tak bardzo nie ma nic do roboty, że na Twoje telefoniczne powiadomienie z informacją, żeby sprawdzili odciski palców z baterii, którą znalazałaś, przyjechało aż kilka radiowozów?
![]()
My tutaj już wszyscy wiemy, że masz bujną wyobraźnię, ale nawet absurd ma swoje granice.
Ale tak bylo bylo kilka radiowozow nawet ja bylam zaskoczona bo wiesz oni pewnie mysleli ze jest duzo wlamywaczy