2 miesiące temu poznałam fajnego chłopaka przy którym myślałam, że znajdę szczęście, ale on okazał się być niedojrzałym dzieciakiem, dla którego moje uczucia się nie liczyły. Od tej pory praktycznie przestałam wierzyć w miłość. Obiecałam sobie, że nigdy więcej nikogo nie poznam.
2 miesiące temu poznałam fajnego chłopaka przy którym myślałam, że znajdę szczęście, ale on okazał się być niedojrzałym dzieciakiem, dla którego moje uczucia się nie liczyły. Od tej pory praktycznie przestałam wierzyć w miłość. Obiecałam sobie, że nigdy więcej nikogo nie poznam.
By dotrzymać złożonej sobie obietnicy, przeprowadź się na bezludną wyspę.
Uwierz mi, że bardzo bym chciała
Jakieś pytanie masz? Czy po prostu potrzebowałaś to napisać. 2 miesiące to dość krótka znajomość. Ile masz lat, że w ogóle Cię to ruszyło?
2 miesiące temu poznałam fajnego chłopaka przy którym myślałam, że znajdę szczęście, ale on okazał się być niedojrzałym dzieciakiem, dla którego moje uczucia się nie liczyły. Od tej pory praktycznie przestałam wierzyć w miłość. Obiecałam sobie, że nigdy więcej nikogo nie poznam.
ja tu widzę innego niedojrzałego dzieciaka