Cześć,
Chciałbym dowidzieć się czy mieliście tak kiedyś. Ogólnie dostałem kosza od pewnej kobiety, lecz nie mogę uwolnić się bo to moja pracownica.
Ciężko mi zapomnieć o tym, jakby zrozumieć też do końca nie zrozumiałem. Kontakt jest różny. Raz prywatny, raz służbowy częściej ten drugi. Z jej strony rzadkie ale jednak są oznaki, że pamięta o mnie, inicjuje kontakt prywatny, a potem go wycisza, już nie kontynuuje.
Za każdym takim razem mi robi się ciężko bo pamiętam, że kiedyś było lepiej a teraz powrotu już tam chyba nie ma. Myślę o niej, myślę o tej znajomości, nie wiem czy inicjować kontakt prywatny czy czekać na nią.
Mam uczucia takie by być jej znajomym i czekać co się wydarzy by wrócić do relacji, chcę też spalić relacje prywatne i tylko zawodowo ją traktować, myślę nawet by dalej się z nią spotykać jeśli będziemy wszyscy tym zainteresowani.
Chciałbym się uwolnić od upiornych myśli o niej, by nie myśleć o niej, nie myśleć z kim teraz pisze, flirtuje lub spotyka się....
Tylko bardzo nie wiem jak, dlatego pytam Was.
to moja pracownica.
(...)
Tylko bardzo nie wiem jak, dlatego pytam Was.
Postaw sprawe krótko. Albo romans albo wylatuje z roboty.
Cześć,
Chciałbym dowidzieć się czy mieliście tak kiedyś. Ogólnie dostałem kosza od pewnej kobiety, lecz nie mogę uwolnić się bo to moja pracownica.
Ciężko mi zapomnieć o tym, jakby zrozumieć też do końca nie zrozumiałem. Kontakt jest różny. Raz prywatny, raz służbowy częściej ten drugi. Z jej strony rzadkie ale jednak są oznaki, że pamięta o mnie, inicjuje kontakt prywatny, a potem go wycisza, już nie kontynuuje.
Za każdym takim razem mi robi się ciężko bo pamiętam, że kiedyś było lepiej a teraz powrotu już tam chyba nie ma. Myślę o niej, myślę o tej znajomości, nie wiem czy inicjować kontakt prywatny czy czekać na nią.
Mam uczucia takie by być jej znajomym i czekać co się wydarzy by wrócić do relacji, chcę też spalić relacje prywatne i tylko zawodowo ją traktować, myślę nawet by dalej się z nią spotykać jeśli będziemy wszyscy tym
zainteresowani.
Chciałbym się uwolnić od upiornych myśli o niej, by nie myśleć o niej, nie myśleć z kim teraz pisze, flirtuje lub spotyka się....
Tylko bardzo nie wiem jak, dlatego pytam Was.
Skoro chcesz ją traktować zawodowo, jak na początku, to w żadnym razie nie powininniście rozmawiać i się spotykać na gruncie prywatnym, tym bardziej, że nie była Ci obojętna.
Na pytanie jak nie myśleć, jest tylko jedna odpowiedź... nie myśleć.
4 2024-03-06 22:37:56 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2024-03-06 22:38:26)
Człowieku, zwolnij ją i zapomnij.
Z głodu nie umrze
Szczerze 94 napisał/a:to moja pracownica.
(...)
Tylko bardzo nie wiem jak, dlatego pytam Was.Postaw sprawe krótko. Albo romans albo wylatuje z roboty.
Człowieku, zwolnij ją i zapomnij.
Z głodu nie umrze
To nie byłoby ani etyczne ani nawet zgodne z prawem.
Szef zwalnia babkę bo ta nie chciała się z nim przespać. Przecież to nie jej wina, że on się jej nie podoba.
Człowieku, zwolnij ją i zapomnij.
Z głodu nie umrze
Ty czasem czytasz to co piszesz w ogóle? Może ciebie niech ktoś zwolni z pracy bo np krzywo się popatrzyłaś albo ubrałaś nie ten kolor swetra co się szefowi spodobał bo powód do zwolnienia tak samo ważny jak ma auror... czytając niektóre twoje wypowiedzi to ja się zastanawiam czy ty nie masz 15 lat czasem
Postaw sprawe krótko. Albo romans albo wylatuje z roboty.
Człowieku, zwolnij ją i zapomnij.
Z głodu nie umrze
Wy tak serio czy to jakiś dziwaczny żart?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:Postaw sprawe krótko. Albo romans albo wylatuje z roboty.
Ela210 napisał/a:Człowieku, zwolnij ją i zapomnij.
Z głodu nie umrzeWy tak serio czy to jakiś dziwaczny żart?
Myślę że Smutna sobie zażartowała, ale Ela pisała na serio.
Jesteś tylko kolejnym przykładem na to, że w pracy się pracuje, a nie flirtuje, a tym bardziej romansuje.
Gdyby nie łączyły Was zawodowe relacje, teraz byłoby o wiele łatwiej.
W każdym razie na tym etapie najlepiej dla Was obojga będzie, jeśli pozostaniecie w relacji służbowej, ograniczając Wasz kontakt do minimum. Uważam przy tym, że zachowasz się jak (sorry za wyrażenie) dupek, jeśli będziesz się na niej w jakikolwiek sposób odgrywał, choćby to miał być tylko wyjątkowy chłód.
Mam uczucia takie by być jej znajomym i czekać co się wydarzy by wrócić do relacji, chcę też spalić relacje prywatne i tylko zawodowo ją traktować, myślę nawet by dalej się z nią spotykać jeśli będziemy wszyscy tym zainteresowani.
Chyba się już pogubiłam
P.S.
Byłoby dobrze, jakbyś bliżej naświetlił tę sytuację. Co dokładnie się między Wami wydarzyło? Ona choć przez chwilę okazywała jakieś większe zainteresowanie Twoją osobą? Jeśli tak, to wyraźnie coś po drodze zepsułeś.
Cześć,
Chciałbym dowidzieć się czy mieliście tak kiedyś. Ogólnie dostałem kosza od pewnej kobiety, lecz nie mogę uwolnić się bo to moja pracownica.
Ciężko mi zapomnieć o tym, jakby zrozumieć też do końca nie zrozumiałem. Kontakt jest różny. Raz prywatny, raz służbowy częściej ten drugi. Z jej strony rzadkie ale jednak są oznaki, że pamięta o mnie, inicjuje kontakt prywatny, a potem go wycisza, już nie kontynuuje.
Za każdym takim razem mi robi się ciężko bo pamiętam, że kiedyś było lepiej a teraz powrotu już tam chyba nie ma. Myślę o niej, myślę o tej znajomości, nie wiem czy inicjować kontakt prywatny czy czekać na nią.
Mam uczucia takie by być jej znajomym i czekać co się wydarzy by wrócić do relacji, chcę też spalić relacje prywatne i tylko zawodowo ją traktować, myślę nawet by dalej się z nią spotykać jeśli będziemy wszyscy tym zainteresowani.
Chciałbym się uwolnić od upiornych myśli o niej, by nie myśleć o niej, nie myśleć z kim teraz pisze, flirtuje lub spotyka się....
Tylko bardzo nie wiem jak, dlatego pytam Was.
"W swoim sklepie się nie klepie" albo "gdzie się mieszka i pracuje, tam się ch... nie wojuje".
Podejrzewam że dla babki też sytuacja jest/będzie na tyle nieznośna że nie może się to inaczej skończyć niż jej odejściem i to pewnie ona odejdzie, bo będzie się czuła mocno niekomfortowo.
Ty już niczego nie inicjuj: jeśli dostałeś kosza, to sprawa jest jasna.