dzień dobry
Czy to dlatego że nie traktują mnie jako kandydata na faceta z powodu mojej brzydoty
Temat: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Zobacz podobne tematy :
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Miklosza napisał/a:
dzień dobry
Czy to dlatego że nie traktują mnie jako kandydata na faceta z powodu mojej brzydoty
Uwierz, że ostatnie co myślą pracownice sklepów o swoich klientach to to, ze mogliby być kandydatami na facetów.
3 2024-02-29 10:11:14 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2024-02-29 10:11:50)
- Jack Sparrow
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Lady Loka napisał/a:
Miklosza napisał/a:dzień dobry
Czy to dlatego że nie traktują mnie jako kandydata na faceta z powodu mojej brzydoty
Uwierz, że ostatnie co myślą pracownice sklepów o swoich klientach to to, ze mogliby być kandydatami na facetów.
Jako eks sprzedawca - ocena atrakcyjności klientów i zasobności ich portfela to numer 1 plotek i ploteczek w każdym sklepie, w jakim pracowałem. Oczywiście to wszystko takie gadanie pół żartem - pół serio.
- Jack Sparrow
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Miklosza napisał/a:
dzień dobry
Czy to dlatego że nie traktują mnie jako kandydata na faceta z powodu mojej brzydoty
Wygląd to najmniejszy problem. Większość sprzedawców z doświadczeniem ma pewnego nosa do ludzi i to się czuje kto chce faktycznie coś kupić, a kto jedynie wytapia czas. Klient 'apacz' (może w czymś doradzić? A - pacze tylko) jest po prostu męczący i rozmowę prowadzi się do jej jak najszybszego skończenia.
Rozmową nie wyrobi się targetów czy nie zapracuje na prowizję. Sklep ma sprzedać, żeby sprzedawca zarobił. To wszystko. Plotki i ploteczki są, były i zawsze będą. Bo o czymś trzeba pogadać przy pracy lub na przerwach. Ale nikt nie przykłada do tego wagi. Czy ktoś jest brzydki i biedny czy przystojny i bogaty - przez sklep przewala się z reguły tyle ludzi, że po kilku godzinach nikt do końca nie pamięta większości ludzi.
5 2024-02-29 10:19:30 Ostatnio edytowany przez jea1 (2024-02-29 10:19:58)
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
spoko luz,,mnie tez((kobiete)tak traktuja sprzedawcy,,dystans,tak jak z obcym czlowiekiem,facet sprzedawca adorowal wreccz drugiego klienta faceta,,z przyczyn blizej niezrozumiałych xd najbardziej nieciekawie jest w sklepach agd
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
To się przeprowadź do Hiszpanii, wtedy codziennie będziesz słyszał w sklepie czy tam w kawiarni: "Cześć piękny, jak się masz? potrzebujesz reklamówki/ co ci podać?" 
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Może mówisz coś cicho pod nosem ze spuszczoną głową i po prostu nie słyszą.
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
PO prostu jest moje spostszerzenie czy jak to się pisze 
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Miklosza napisał/a:
PO prostu jest moje spostszerzenie czy jak to się pisze
Chodzi ci o Lidl czy Biedronkę?
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Bardziej lidl niż Biedrona 
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Miklosza napisał/a:
Bardziej lidl niż Biedrona
Przy kasie kasjerka pierwsza mówi: dzień dobry, dlaczego drugi raz ma ci odpowiedzieć?
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
W tym rzecz że w ogóle nie mówi
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Miklosza napisał/a:
W tym rzecz że w ogóle nie mówi
Niektórzy wtedy jeszcze raz powtarzają: dzień dobry dobitniej, a inni nie zwracają na to uwagi. Kto by się tam zastanawiał, że ktoś mi nie odpowiada na dzień dobry, bo coś tam. Chcesz sobie pogadać, to wybierz moment, kiedy kasjerki mają więcej czasu.
Odp: Większość pracownic w sklepach nie odpowiada do mnie na słowo
Tamiraa napisał/a:
Miklosza napisał/a:W tym rzecz że w ogóle nie mówi
Niektórzy wtedy jeszcze raz powtarzają: dzień dobry dobitniej, a inni nie zwracają na to uwagi. Kto by się tam zastanawiał, że ktoś mi nie odpowiada na dzień dobry, bo coś tam. Chcesz sobie pogadać, to wybierz moment, kiedy kasjerki mają więcej czasu.
