Witam jestem po rozwodzie moj obecny partner też ja mam dwójkę dzieci która mieszka z nami a on ma.corke która.tez mieszka z nami .dla tego związku poświęciłam wszystko rzuciłam pracę rodzinę przyjaciół i przeprowadziłam siw 130 km nie odwiedzam praktycznie rodziny ani oni nie.odwiedzaja.mmie potracilam wszystkich. Ale to najmniejszy problem problemem są jego relacje.z była.zona.i nadmierna opiekuńczość.w.stosunku do córki .wszystko było by dobrze gdyby nie to że obrywam za to ja dosłownie za wszystko budzę mała do szkoły a ona zamiast jesc i się ubierać.dalej się kladzie i śpi. Budzę.chyba ja rano z 5 razy i oczywiście opierdziel dostaje ja. Dodam że ona ma 9 lat. Świeżo wymalowana sciana w jej pokoju wymazała czymś tłuste plamy tato zamalowal raz po jakimś.czasie znów to samo tato zamalowal drugi raz bez żadnych konsekwencji to dziecko ma zero konsekwencji a obrywam ja . Zamówiłam jej tort na urodziny i opierdziel dostałam bo nie. Skonsultowałam z nim .no ręce opadają. A była.? Ma na wszystko wpływ decyduje.nawet o tym w co mam ubierać dziecko do szkoły przychodzi i wygina się pod.drzwiami uśmiecha i udaje jaka.to ona.madra.i fajna wypisuje do niego a on przede mną.to ukrywa.rozstali się bo to ona go zdradziła. Mam już tegoo dość czuje.sie okropnie i źle.....wszystkie próby rozmowy kończą się tekstem odp....ol się w końcu od tego dzieciaka
No to na przyszłość: nie poświęcać wszystkiego, właściwie najlepiej nic nie poświęcać. A teraz zwijać manatki i wracać do siebie. Naprawić relacje ze swoją rodziną. Przeprosić własne dzieci, że się było nieodpowiedzialną kretynką i targało się je do byle gaci 130 km. Żyć jak przed tą "relacją".
Problemem nie jest dziecko. Dzieci psuja. Dlatego nie wynajelqbym mieszkania rodzinom z dziecmi. Nie trzeba miec dzieci, zeby to wiedziec.
Problemem jest tatus z jego trojkatem z byla. Ale ja tez bym sie nie zwiazala z facetem, ktory ma dziecko i byla w okol niego. Jedynie, gdyby byla sobie poszla w sina dal, aon zostal sam z dzieckiem. Wlasnie dlatego, ze nie mam ochoty na trojkaty. Jest cala masa facetow, ktorzy zapomnieli, ze maja dzieci. Kobiet jest troche mniej. Ale celowalabym w bezdzietnych albo wlasnie takich samotnych tatusiow, ale bez bylych w tle.
Jestes dorosla i dziwi mnnie, ze nie potrafilas przejrzec konsekwencji swoich decyzji. Na dodatek przewrocilas zycie swoich dzieci do gory nogami. Moze pora dorosnac i zastanowic sie nastepnym razem, zanim cos poswiecisz. Przynajmniej dopoki jestes odpowiedzialna nie tylko za swoje zycie, ale i za swoich dzieci? Narazie jako matka niepelnoletnich powinnas myslec przede wszystkim o nich.
Jeśli on nic nie zrobi po rozmowie z Tobą to nic z tego nie będzie bo jesteś w jakiejś dziwnej pozycji w tej relacji, w tym układzie. Jakby na doczepkę. Nigdy nie poświęcaj dla faceta wszystkiego, ani w ogóle niczego najlepiej. Mężczyźni szanują tylko jak toni zainwestują w kobietę i jeśli chodzi o czas środki itd.
Witam jestem po rozwodzie moj obecny partner też ja mam dwójkę dzieci która mieszka z nami a on ma.corke która.tez mieszka z nami .dla tego związku poświęciłam wszystko rzuciłam pracę rodzinę przyjaciół i przeprowadziłam siw 130 km nie odwiedzam praktycznie rodziny ani oni nie.odwiedzaja.mmie potracilam wszystkich. Ale to najmniejszy problem problemem są jego relacje.z była.zona.i nadmierna opiekuńczość.w.stosunku do córki .wszystko było by dobrze gdyby nie to że obrywam za to ja dosłownie za wszystko budzę mała do szkoły a ona zamiast jesc i się ubierać.dalej się kladzie i śpi. Budzę.chyba ja rano z 5 razy i oczywiście opierdziel dostaje ja. Dodam że ona ma 9 lat. Świeżo wymalowana sciana w jej pokoju wymazała czymś tłuste plamy tato zamalowal raz po jakimś.czasie znów to samo tato zamalowal drugi raz bez żadnych konsekwencji to dziecko ma zero konsekwencji a obrywam ja . Zamówiłam jej tort na urodziny i opierdziel dostałam bo nie. Skonsultowałam z nim .no ręce opadają. A była.? Ma na wszystko wpływ decyduje.nawet o tym w co mam ubierać dziecko do szkoły przychodzi i wygina się pod.drzwiami uśmiecha i udaje jaka.to ona.madra.i fajna wypisuje do niego a on przede mną.to ukrywa.rozstali się bo to ona go zdradziła. Mam już tegoo dość czuje.sie okropnie i źle.....wszystkie próby rozmowy kończą się tekstem odp....ol się w końcu od tego dzieciaka
Jeśli on nic nie zrobi po rozmowie z Tobą to nic z tego nie będzie bo jesteś w jakiejś dziwnej pozycji w tej relacji, w tym układzie. Jakby na doczepkę. Nigdy nie poświęcaj dla faceta wszystkiego, ani w ogóle niczego najlepiej. Mężczyźni szanują tylko jak toni zainwestują w kobietę i jeśli chodzi o czas środki itd.
Witam jestem po rozwodzie moj obecny partner też ja mam dwójkę dzieci która mieszka z nami a on ma.corke która.tez mieszka z nami .dla tego związku poświęciłam wszystko rzuciłam pracę rodzinę przyjaciół i przeprowadziłam siw 130 km nie odwiedzam praktycznie rodziny ani oni nie.odwiedzaja.mmie potracilam wszystkich. Ale to najmniejszy problem problemem są jego relacje.z była.zona.i nadmierna opiekuńczość.w.stosunku do córki .wszystko było by dobrze gdyby nie to że obrywam za to ja dosłownie za wszystko budzę mała do szkoły a ona zamiast jesc i się ubierać.dalej się kladzie i śpi. Budzę.chyba ja rano z 5 razy i oczywiście opierdziel dostaje ja. Dodam że ona ma 9 lat. Świeżo wymalowana sciana w jej pokoju wymazała czymś tłuste plamy tato zamalowal raz po jakimś.czasie znów to samo tato zamalowal drugi raz bez żadnych konsekwencji to dziecko ma zero konsekwencji a obrywam ja . Zamówiłam jej tort na urodziny i opierdziel dostałam bo nie. Skonsultowałam z nim .no ręce opadają. A była.? Ma na wszystko wpływ decyduje.nawet o tym w co mam ubierać dziecko do szkoły przychodzi i wygina się pod.drzwiami uśmiecha i udaje jaka.to ona.madra.i fajna wypisuje do niego a on przede mną.to ukrywa.rozstali się bo to ona go zdradziła. Mam już tegoo dość czuje.sie okropnie i źle.....wszystkie próby rozmowy kończą się tekstem odp....ol się w końcu od tego dzieciaka