Nie mogę , powoli popadam w obłęd przez to jak się pozwalam traktować jednemu chłopakowi. Byliśmy w związku, ale później powiedział, że jest zainteresowany tylko seksem ze mną. Ja głupia i naiwna i zakochana w nim się zgodziłam i myślałam że na nowo mi się uda go rozkochać w sobie i będzie jak dawniej. Ale jest tylko gorzej i gorzej, przez ostatnie trzy tygodnie traktuje mnie dosłownie jak dmuchaną lalę bez uczuć, już do mnie nawet nie napisze. Widział że lgnelam do niego jak mucha do miodu. Nawet mu to wyznałam, że ja mam problemy ze sobą, że jak poznam faceta to nie widzę świata po za nim i nie raz go prosiłam jak nie chce on nic już ze mną na poważnie niech ok prostu mnie zostawi, bo ja sama go nie potrafię odrzucić. Nie wiem co ja mam ze sobą, że nie potrafię odpuścić żadnego związku mój pierwszy związek z alkoholikiem przemocowcem ciągnęłam 5 lat i ja to próbowałam ratować w końcu odpuściłam. Nie mogę tego znieść że wie jaki ja mam problem i że nienawidzę kiedy po naszych spotkaniach jest cisza z jego strony tak jakbym go poinstruowała jak ma mnie traktować żeby mnie jak najbardziej bolało. Potrzebuję jak plaster na ranę tej szczerej rozmowy, prawdy czy kogoś poznał nowego bo podejrzewam, że tak, potrzebuję tego by zamknąć tę sprawę, ale on się dwa dni temu mną zabawił i znów olewa jak jakąś ścierkę do podłogi i nie odpisuje na wiadomości ( nie robię mu spamu po prostu napisałam z dwie wiadomości, że nie chce mi się żyć przez to wszystko ) jak przerwać to jego milczenie i dostać tę rozmowę, bo czuję się potraktowana jak szmata ;( ;( ;(
Nie mogę , powoli popadam w obłęd przez to jak się pozwalam traktować jednemu chłopakowi. Byliśmy w związku, ale później powiedział, że jest zainteresowany tylko seksem ze mną. Ja głupia i naiwna i zakochana w nim się zgodziłam i myślałam że na nowo mi się uda go rozkochać w sobie i będzie jak dawniej. Ale jest tylko gorzej i gorzej, przez ostatnie trzy tygodnie traktuje mnie dosłownie jak dmuchaną lalę bez uczuć, już do mnie nawet nie napisze. Widział że lgnelam do niego jak mucha do miodu. Nawet mu to wyznałam, że ja mam problemy ze sobą, że jak poznam faceta to nie widzę świata po za nim i nie raz go prosiłam jak nie chce on nic już ze mną na poważnie niech ok prostu mnie zostawi, bo ja sama go nie potrafię odrzucić. Nie wiem co ja mam ze sobą, że nie potrafię odpuścić żadnego związku mój pierwszy związek z alkoholikiem przemocowcem ciągnęłam 5 lat i ja to próbowałam ratować w końcu odpuściłam. Nie mogę tego znieść że wie jaki ja mam problem i że nienawidzę kiedy po naszych spotkaniach jest cisza z jego strony tak jakbym go poinstruowała jak ma mnie traktować żeby mnie jak najbardziej bolało. Potrzebuję jak plaster na ranę tej szczerej rozmowy, prawdy czy kogoś poznał nowego bo podejrzewam, że tak, potrzebuję tego by zamknąć tę sprawę, ale on się dwa dni temu mną zabawił i znów olewa jak jakąś ścierkę do podłogi i nie odpisuje na wiadomości ( nie robię mu spamu po prostu napisałam z dwie wiadomości, że nie chce mi się żyć przez to wszystko ) jak przerwać to jego milczenie i dostać tę rozmowę, bo czuję się potraktowana jak szmata ;( ;( ;(
A jakie to ma znaczenie, czy poznał kogoś innego? Jeśli się o tym dowiesz, to zmieni to cokolwiek w twojej sytuacji?
Otóż nie zmieni. Nie będzie nic inaczej, dlatego że piłka jest po twojej stronie boiska. To nie on traktuje ciebie jak dmuchaną lalę, tylko to ty pozwalasz się tak traktować.
Ale przecież już dostałaś rozmowę - powiedział Ci, że jest zainteresowany tylko seksem z Tobą. I on zdania nie zmienił.
Po prostu go zablokuj i idź na terapię, bo powielasz te same błędy.
No i poznał kogoś jak ja mam to przeżyć ?
No i poznał kogoś jak ja mam to przeżyć ?
Normalnie, zająć się sobą. Idź do lekarza, może Ci przepisze jakieś psychotropy na złagodzenie szaleństwa.
I czekać, czas zrobi swoje. I odetnij się od niego całkowicie.
6 2023-10-18 12:45:09 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2023-10-18 12:46:48)
No i poznał kogoś jak ja mam to przeżyć ?
usiąść i pomyśleć w ten sposób : współczuje tej dziewczynie którą poznał, bo był wobec niej od początku nie fair, spotykając się ze mną i z nią jednocześnie. Dobrze, że nie mydlił mi oczu tylko od razu powiedział, że szuka tylko seksu. Nie muszę tracić na niego już więcej czasu. Zamiast rozmyślać o nim, albo co gorsza spotykać się z nim dalej tylko na seks, mogę w tym czasie poznawać inne osoby, które rokują na związek. Nie potrzebuje być zabawką dla niego i nie pozwolę się dalej tak traktować. Niech szuka naiwnej gdzieś indziej.
Tak to przeżyj i wykop go ze swojego życia. Czujesz się odrzucona, tylko pytanie dlaczego? Sama powinnaś go kopnąć w dupsko, bo nie szukasz tylko seksu, a normalnego związku. Chodzą po tym świecie chłopy, które się do związków z Tobą po prostu nie nadają. On jest jednym z nich. Tak samo jak Ty nie musisz być zainteresowana każdym facetem, tak samo nie każdy facet musi być zainteresowany Tobą.
skup się na tym by poznać kogoś kto by do Ciebie pasował, zamiast rozpamiętywać nieudane relacje.
No i poznał kogoś jak ja mam to przeżyć ?
Jak się dowiedziałaś?
Po prostu do mojej wiadomości "wiem że nie jestem jedyną" dał reakcję że mu przykro i tyle
Blanxa napisał/a:No i poznał kogoś jak ja mam to przeżyć ?
Jak się dowiedziałaś?
9 2023-10-18 17:25:28 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-10-18 17:25:53)
To masz jasność, nie miałaś siły go zostawić, więc on to zrobił za Ciebie. Tylko marnowałaś przy nim czas i zdrowie.
Czas goi rany...
Hehs, kobietom wystarczy dać odpowiednią dawkę koktajlu emocjonalnego i software wymięka.
Stare prawdy ciągle żywe.
Powiedział Ci wprost czego chce, ale na własne życzenie to podtrzymujesz. Najwyraźniej lubisz tkwić w takich relacjach. Jebie Cię po kątach aż furczy, a może i jeszcze kogoś, ale uganiasz się za nim. Masz rozwiązanie i szczątkową świadomość, ale ten haj dopaminowy nie pozwala Ci odpuścić narkotyku jakim jest relacja z nim.
Nie powiem, trochę gardzę taką postawą.