Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 44 ]

Temat: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Hej smile,

proszę o radę: Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie. Dopiero niedawno pierwszy raz się spotkaliśmy i tutaj moje pytanie..ponieważ on był zawsze tym, który inicjował kontakt a teraz tego nie robi tylko na przestrzeni ostatnich 3 tygodni zadał mi 2 pytania dotyczące mnie a na moje do niego nie odpowiada to zastanawiam się czy on może odbierać mój brak inicjowania kontaktu jako kosz z mojej strony czy to przesada i to on dał mi kosza? On ogólnie wcześniej pisał raz na jakiś czas, nie robił tego regularnie. Potrafił się odezwać po miesiącu albo większej przerwie ale przed spotkaniem był aktywny. Była między nami chemia podczas tego spotkania i zaiskrzyło. Dodam, że mnie trafiła strzała amora, więc dlatego tak to przeżywam.... Czy powinnam odezwać się do niego czy nie ma w ogóle sensu? Poradźcie coś, proszę, bo serce mi pęka a nie chciałabym zrobić czegoś co zaszkodzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Hej smile,

proszę o radę: Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie. Dopiero niedawno pierwszy raz się spotkaliśmy i tutaj moje pytanie..ponieważ on był zawsze tym, który inicjował kontakt a teraz tego nie robi tylko na przestrzeni ostatnich 3 tygodni zadał mi 2 pytania dotyczące mnie a na moje do niego nie odpowiada to zastanawiam się czy on może odbierać mój brak inicjowania kontaktu jako kosz z mojej strony czy to przesada i to on dał mi kosza? On ogólnie wcześniej pisał raz na jakiś czas, nie robił tego regularnie. Potrafił się odezwać po miesiącu albo większej przerwie ale przed spotkaniem był aktywny. Była między nami chemia podczas tego spotkania i zaiskrzyło. Dodam, że mnie trafiła strzała amora, więc dlatego tak to przeżywam.... Czy powinnam odezwać się do niego czy nie ma w ogóle sensu? Poradźcie coś, proszę, bo serce mi pęka a nie chciałabym zrobić czegoś co zaszkodzi.

Nikt nie lubi księżniczek. Chcesz, to się odezwij.
Moim zdaniem za dużo czasu minęło od spotkania.

I oczywiście, ze gościowi nie będzie się chciało wiecznie inicjować kontaktu. Albo z jego strony nie zagrało aż tak na spotkaniu.

3

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Tu chyba nie ma co rozumieć, on się Tobą nie interesuje.
Posłuchaj, jeśli facetowi zależy to Ci to pokaże

Co bym zrobiła? Hm lubię wszystko wyjaśniać więc zapytałbym wprost.
Jeśli nie chcesz, to po prostu odpuść i zobaczysz, że sprawa sama się rozwiąże.


Tak naprawdę wydaje mi się, że nic z tego nie będzie, Go nie trafiła strzała

4

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Hej smile,
Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie.

(...)

on był zawsze tym, który inicjował kontakt

Chryste panie. Miał typ cierpliwość.

5

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Skoro po spotkaniu nie ruszył do boju a na twoje pytania na jego temat nie odpowiada to przecież wiadomo że nie chce kontynuować znajomości. Jeśli krążył wokół ciebie jak satelita 1,5 roku to znaczy, że brał cię pod uwagę póki widział zdjęcia. Miał widocznie inne wyobrażenia o tobie i spotkanie go rozczarowało, więc teraz wycisza kontakt. Wiem że trudno odpusćić i się nie zadręczać w takiej sytuacji, ale nie da się nikogo zmusić do miłości i zaangazowania.

6

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Jak pisał dużo, a teraz pisze mało, to pewnie się sobie nie spodobaliście w realu.

Druga opcja: pisał dużo, doprowadził do spotkania, dałaś znać, że on jest Ci obojętny, więc uznał, że nie chcesz go.

Brak komunikacji i potem są takie rozkminki.

7

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Prawdopodobnie PUA, ktory trzyma sie zasady zdawkowego kontaktu od czasu do czasu z zajetymi / niezainteresowanymi w danym momencie kobietami w oczekiwaniu, ze beda pierwszymi, do ktorych kobieta sie odezwie gdy jej zwiazek / przyjazn / cos innego w zyciu nie wypali.

A teraz wie, ze potrzebujesz wsparcia i gra niedostepnego abys sie dalej nakrecala na wyobrazenie o nim bo o ile potrafi byc bardzo czarujacy na spotkaniu i w zdawkowych kontaktach (zakladajac maske) to w rzeczywistosci jest toksycznym egoista.

8

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Moim zdaniem on nie jest zainteresowany, a świadczy o tym to, że nie odpowiada na Twoje pytania.

Jednak jest jakiś tam mały procent, że czeka na Twój ruch, więc spróbuj. Tak nawet dla samej siebie, żebyś potem miała poczucie, że coś w tym kierunku robiłaś.
A najlepiej zaproponuj mu kolejne spotkanie. Jeśli zobaczysz że się miga, głupio tłumaczy, odwleka - daj sobie z nim spokój.

9

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Odpuść, on nie jest zainteresowany rozwijaniem tej znajomości.

10

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Dzięki za odpowiedzi. Pewna nie jestem, ale chyba mu się też spodobałam na tym spotkaniu po mówię ciała. Poza tym zaprosił mnie do swojego mieszkania. Byłam zaskoczona, więc nie skorzystał z zaproszenia. Myślicie, że on to wszystko miał przemyślane czy działał spontanicznie? Eh, bez sensu to wszystko. Lubię go...

11

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Po 1: "Lubie go..." ale przez 1.5 roku to on inicjował kontakt.
Po 2:  Nie wiem, czy az tak bardzo nie ogarniasz życia, czy co, ale jak facet zrywa kontakt, po tym,jak dziewczyna nie zgodziła sie na spotkanie w mieszkaniu, to raczej chodziło mu tylko o jedno.

12

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Szeptuch napisał/a:

Po 1: "Lubie go..." ale przez 1.5 roku to on inicjował kontakt.
Po 2:  Nie wiem, czy az tak bardzo nie ogarniasz życia, czy co, ale jak facet zrywa kontakt, po tym,jak dziewczyna nie zgodziła sie na spotkanie w mieszkaniu, to raczej chodziło mu tylko o jedno.

Nie miałoby to sensu, po co kontynuowałby konwersację ze mną tak długo? Tego mógł się dowiedzieć po miesiącu... Chyba to jednak nie to..

13

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Hej smile,

proszę o radę: Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie. Dopiero niedawno pierwszy raz się spotkaliśmy i tutaj moje pytanie..ponieważ on był zawsze tym, który inicjował kontakt a teraz tego nie robi tylko na przestrzeni ostatnich 3 tygodni zadał mi 2 pytania dotyczące mnie a na moje do niego nie odpowiada to zastanawiam się czy on może odbierać mój brak inicjowania kontaktu jako kosz z mojej strony czy to przesada i to on dał mi kosza? On ogólnie wcześniej pisał raz na jakiś czas, nie robił tego regularnie. Potrafił się odezwać po miesiącu albo większej przerwie ale przed spotkaniem był aktywny. Była między nami chemia podczas tego spotkania i zaiskrzyło. Dodam, że mnie trafiła strzała amora, więc dlatego tak to przeżywam.... Czy powinnam odezwać się do niego czy nie ma w ogóle sensu? Poradźcie coś, proszę, bo serce mi pęka a nie chciałabym zrobić czegoś co zaszkodzi.

Chemia była z Twojej strony, co nie znaczy, że z jego... Raczej się rozczarował. Jeśli po spotkaniu Cię olewa, tzn, że z jego strony nie zaiskrzyło i chce wygaszać znajomość.

14

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Pewna nie jestem, ale chyba mu się też spodobałam na tym spotkaniu po mówię ciała. Poza tym zaprosił mnie do swojego mieszkania. Byłam zaskoczona, więc nie skorzystał z zaproszenia. Myślicie, że on to wszystko miał przemyślane czy działał spontanicznie? Eh, bez sensu to wszystko. Lubię go...

Przecież tu jest zawarta cala odpowiedz - półtora roku zwlekał bo był zainteresowany innymi, w końcu przyszedł czas na autorkę. Oczywiście ze na spotkaniu był zainteresowany i to okazywał mowa ciała bo chciał zabrać do domu i bzyknąć. Nie udało się wiec nara.
Oczywiście ze miał przemyślane.

15

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Po spotkaniu i półtora roku inicjowania kontaktu uznał, że to się nie opłaca.

16

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Chyba nie zagrało w realu..
Może wprost o tym porozmawiać trzeba, skoro długa wirtualna znajomość.
Albo się wyjaśni,  jeśli to błędy w komunikacji, albo się pożegnanie i dla mnie to lepsze niż powolne umieranie tej relacji

17

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Po 1: "Lubie go..." ale przez 1.5 roku to on inicjował kontakt.
Po 2:  Nie wiem, czy az tak bardzo nie ogarniasz życia, czy co, ale jak facet zrywa kontakt, po tym,jak dziewczyna nie zgodziła sie na spotkanie w mieszkaniu, to raczej chodziło mu tylko o jedno.

Nie miałoby to sensu, po co kontynuowałby konwersację ze mną tak długo? Tego mógł się dowiedzieć po miesiącu... Chyba to jednak nie to..

Ważne ile macie lat, bo to wygląda na koleżeńską znajomość nastolatków, skoro spotkanie w realu było po tak długim czasie, a Ty sobie wkręciłaś nie wiadomo co...

18 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-10-15 22:17:35)

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

.

19

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
wieka napisał/a:
Różaazalia napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Po 1: "Lubie go..." ale przez 1.5 roku to on inicjował kontakt.
Po 2:  Nie wiem, czy az tak bardzo nie ogarniasz życia, czy co, ale jak facet zrywa kontakt, po tym,jak dziewczyna nie zgodziła sie na spotkanie w mieszkaniu, to raczej chodziło mu tylko o jedno.

Nie miałoby to sensu, po co kontynuowałby konwersację ze mną tak długo? Tego mógł się dowiedzieć po miesiącu... Chyba to jednak nie to..

Ważne ile macie lat, bo to wygląda na koleżeńską znajomość nastolatków, skoro spotkanie w realu było po tak długim czasie, a Ty sobie wkręciłaś nie wiadomo co...


Może to nie tak, że sobie wkręciłam ale chciałabym, żeby coś było. Jesteśmy dorośli, mamy już 30 lat a nawet ponad, więc raczej nic związanego z życiem nastolatków nie wchodzi tu w grę chociaż mój mózg chyba tak chwilowo działa ;p. Mnie po prostu trafiła strzała amora, więc jestem niepocieszona, więcej się po prostu po nim spodziewałam. Zawiodłam się. Muszę przełknąć. Spotkanie w realu było po tak długim czasie też dlatego, że miałam wcześniej partnera. Serce złamane

20

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Mnie po prostu trafiła strzała amora, więc jestem niepocieszona, więcej się po prostu po nim spodziewałam.

On odpuścił, bo nie było tego widać z twojej strony, a nie chciał marnować dalej czasu.

PS. Gdybyś mu się nie podobała, to by nie zapraszał do siebie na Netflix & chill smile

21

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
wieka napisał/a:
Różaazalia napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Po 1: "Lubie go..." ale przez 1.5 roku to on inicjował kontakt.
Po 2:  Nie wiem, czy az tak bardzo nie ogarniasz życia, czy co, ale jak facet zrywa kontakt, po tym,jak dziewczyna nie zgodziła sie na spotkanie w mieszkaniu, to raczej chodziło mu tylko o jedno.

Nie miałoby to sensu, po co kontynuowałby konwersację ze mną tak długo? Tego mógł się dowiedzieć po miesiącu... Chyba to jednak nie to..

Ważne ile macie lat, bo to wygląda na koleżeńską znajomość nastolatków, skoro spotkanie w realu było po tak długim czasie, a Ty sobie wkręciłaś nie wiadomo co...

22

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Mam straszny mętlik w głowie i czasami sobie po prostu myślę, że może on faktycznie odebrał brak kontaktu z mojej strony i tamtą odmowę jako jakiegoś kosza, ale to już i tak chyba za późno na jakiś ruch. Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał. A teraz to co, mam sobie sama na swoje własne pytanie do niego odpowiadać? wink I tam sobie siedzę i rozkminiam, bo bardzo mi się on podoba i tak bym chciała, żeby do mnie napisał albo żeby mi po prostu przeszło jak najszybciej, bo się strasznie meczę... Nie jestem księżniczką, po prostu w przyszłości byłam bardzo zraniona i uznałam, że błagać o nic nikogo nie będę.. Z info dodatkowych to on jest po rozwodzie, ale nie wiem ile czasu po.

23

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Mam straszny mętlik w głowie i czasami sobie po prostu myślę, że może on faktycznie odebrał brak kontaktu z mojej strony i tamtą odmowę jako jakiegoś kosza, ale to już i tak chyba za późno na jakiś ruch. Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał. A teraz to co, mam sobie sama na swoje własne pytanie do niego odpowiadać? wink I tam sobie siedzę i rozkminiam, bo bardzo mi się on podoba i tak bym chciała, żeby do mnie napisał albo żeby mi po prostu przeszło jak najszybciej, bo się strasznie meczę... Nie jestem księżniczką, po prostu w przyszłości byłam bardzo zraniona i uznałam, że błagać o nic nikogo nie będę.. Z info dodatkowych to on jest po rozwodzie, ale nie wiem ile czasu po.

24

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Mam straszny mętlik w głowie i czasami sobie po prostu myślę, że może on faktycznie odebrał brak kontaktu z mojej strony i tamtą odmowę jako jakiegoś kosza, ale to już i tak chyba za późno na jakiś ruch. Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał. A teraz to co, mam sobie sama na swoje własne pytanie do niego odpowiadać? wink I tam sobie siedzę i rozkminiam, bo bardzo mi się on podoba i tak bym chciała, żeby do mnie napisał albo żeby mi po prostu przeszło jak najszybciej, bo się strasznie meczę... Nie jestem księżniczką, po prostu w przyszłości byłam bardzo zraniona i uznałam, że błagać o nic nikogo nie będę.. Z info dodatkowych to on jest po rozwodzie, ale nie wiem ile czasu po.

A macie jakieś wspólne środowisko, będziecie się widywać mimo wszystko? Bo jeśli nie, to w sumie nie masz nic do stracenia i możesz mu zaproponować jakieś kino. Tylko wiesz, bez smętów a czemu nie napisałeś, a co pomyślałeś. Po prostu prosta informacja hej, dzięki za spotkanie, było bardzo fajnie, może kino w weekend? Taki ruch nic nie kosztuje, a jesli nawet spotkasz się z odmową czy sćiemnianiem to trudno, ale przynajmniej będzie jasna sytuacja.

25

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
tinderka napisał/a:
Różaazalia napisał/a:

Mam straszny mętlik w głowie i czasami sobie po prostu myślę, że może on faktycznie odebrał brak kontaktu z mojej strony i tamtą odmowę jako jakiegoś kosza, ale to już i tak chyba za późno na jakiś ruch. Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał. A teraz to co, mam sobie sama na swoje własne pytanie do niego odpowiadać? wink I tam sobie siedzę i rozkminiam, bo bardzo mi się on podoba i tak bym chciała, żeby do mnie napisał albo żeby mi po prostu przeszło jak najszybciej, bo się strasznie meczę... Nie jestem księżniczką, po prostu w przyszłości byłam bardzo zraniona i uznałam, że błagać o nic nikogo nie będę.. Z info dodatkowych to on jest po rozwodzie, ale nie wiem ile czasu po.

A macie jakieś wspólne środowisko, będziecie się widywać mimo wszystko? Bo jeśli nie, to w sumie nie masz nic do stracenia i możesz mu zaproponować jakieś kino. Tylko wiesz, bez smętów a czemu nie napisałeś, a co pomyślałeś. Po prostu prosta informacja hej, dzięki za spotkanie, było bardzo fajnie, może kino w weekend? Taki ruch nic nie kosztuje, a jesli nawet spotkasz się z odmową czy sćiemnianiem to trudno, ale przynajmniej będzie jasna sytuacja.

Nie będziemy się spotykać nigdzie przypadkowo, więc nie mam nic do stracenia.To głupie ale mam jakieś poczucie, że mnie ograł. Nie cierpię takich gierek, ale coś musiałam zrobić źle, że zostałam zignorowana. Pewnie nie powinnam była odpowiadać na jego wiadomości albo być bardziej zdawkowa no i wynika z tego, że pytań o niego też nie powinnam była mu zadawać. Czuję się jakbym nie miała w ogóle możliwości żadnego ruchu i wyjścia z tej sytuacji. Może i byłoby ok zaproponowanie mu tego kina ale spotkanie było już z 2 tygodnie temu. Sama nie wiem... myślicie, że powinnam się odezwać czy raczej go to zniechęci?  Trochę liczę na to, że on się odezwie ale to może nie nastąpić. Ile jeszcze poczekać czy już nie czekać?

26

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

To głupie ale mam jakieś poczucie, że mnie ograł. Nie cierpię takich gierek, ale coś musiałam zrobić źle, że zostałam zignorowana.

Albo mu się nie spodobałaś, albo uznał, że go odrzuciłaś i wysiłek podrywania Ciebie wolał przeznaczyć na inną bardziej chętną dziewczynę.



Pewnie nie powinnam była odpowiadać na jego wiadomości albo być bardziej zdawkowa no i wynika z tego, że pytań o niego też nie powinnam była mu zadawać.

Eeee... gierki, gierki. Sama robisz gierki.



Trochę liczę na to, że on się odezwie ale to może nie nastąpić. Ile jeszcze poczekać czy już nie czekać?

Ja bym na jego miejscu się nie odzywał do dziewczyny, która mnie nie chce.




Czuję się jakbym nie miała w ogóle możliwości żadnego ruchu i wyjścia z tej sytuacji. Może i byłoby ok zaproponowanie mu tego kina ale spotkanie było już z 2 tygodnie temu. Sama nie wiem... myślicie, że powinnam się odezwać czy raczej go to zniechęci?

Kino... randka... kolejne długie spotkanie? Daj spokój... nie rób tak.
Jesteś jak incel-kamikadze. Jak ten gościu z GłupiGłupszy, co powiedział kobiecie "chciałbym całować uczniaka".
NIE kombinuj.


Napisz mu coś w stylu:     "Hej, cześć! Co tam słychać? Ja piję wino i oglądam Króla Lwa na Netflikxie".

Daj znać jak poszło.

27

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Odezwac sie mozesz chocby zeby zaspokoic swoja ciekawosc, przeciez to cie dobija, taka niewiadoma...

Moze kino moze spacer, upewnisz sie. Nigdy nie jest za pozno.

28

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:
tinderka napisał/a:
Różaazalia napisał/a:

Mam straszny mętlik w głowie i czasami sobie po prostu myślę, że może on faktycznie odebrał brak kontaktu z mojej strony i tamtą odmowę jako jakiegoś kosza, ale to już i tak chyba za późno na jakiś ruch. Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał. A teraz to co, mam sobie sama na swoje własne pytanie do niego odpowiadać? wink I tam sobie siedzę i rozkminiam, bo bardzo mi się on podoba i tak bym chciała, żeby do mnie napisał albo żeby mi po prostu przeszło jak najszybciej, bo się strasznie meczę... Nie jestem księżniczką, po prostu w przyszłości byłam bardzo zraniona i uznałam, że błagać o nic nikogo nie będę.. Z info dodatkowych to on jest po rozwodzie, ale nie wiem ile czasu po.

A macie jakieś wspólne środowisko, będziecie się widywać mimo wszystko? Bo jeśli nie, to w sumie nie masz nic do stracenia i możesz mu zaproponować jakieś kino. Tylko wiesz, bez smętów a czemu nie napisałeś, a co pomyślałeś. Po prostu prosta informacja hej, dzięki za spotkanie, było bardzo fajnie, może kino w weekend? Taki ruch nic nie kosztuje, a jesli nawet spotkasz się z odmową czy sćiemnianiem to trudno, ale przynajmniej będzie jasna sytuacja.

Nie będziemy się spotykać nigdzie przypadkowo, więc nie mam nic do stracenia.To głupie ale mam jakieś poczucie, że mnie ograł. Nie cierpię takich gierek, ale coś musiałam zrobić źle, że zostałam zignorowana. Pewnie nie powinnam była odpowiadać na jego wiadomości albo być bardziej zdawkowa no i wynika z tego, że pytań o niego też nie powinnam była mu zadawać. Czuję się jakbym nie miała w ogóle możliwości żadnego ruchu i wyjścia z tej sytuacji. Może i byłoby ok zaproponowanie mu tego kina ale spotkanie było już z 2 tygodnie temu. Sama nie wiem... myślicie, że powinnam się odezwać czy raczej go to zniechęci?  Trochę liczę na to, że on się odezwie ale to może nie nastąpić. Ile jeszcze poczekać czy już nie czekać?

Przez 1.5 roku nie wykazywalaś ŻADNEJ inicjatywy, a teraz płacz, bo powinnas być bardziej zdawkowa?

Nie da się być bardziej zdawkowa. Możliwości ruchu mialaś przez 1.5 roku, a w tej sytuacji jesteś na własne życzenie.

29 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-10-17 12:31:10)

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał.

Księżniczkuj dalej, to zostaniesz starą panną.

A faceta to chyba na obrazku widziałaś, jeśli piszesz takie rzeczy.

30

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Farmer napisał/a:
Różaazalia napisał/a:

Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał.

Księżniczkuj dalej, to zostaniesz starą panną.

A faceta to chyba na obrazku widziałaś, jeśli piszesz takie rzeczy.

Ewidentnie coś Ci trapi, skoro w co drugim wątku straszysz kobiety staropanieństwem.
Ciekawe, z czego to u Ciebie wynika.

31

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Gosiawie napisał/a:

Odezwac sie mozesz chocby zeby zaspokoic swoja ciekawosc, przeciez to cie dobija, taka niewiadoma...

Moze kino moze spacer, upewnisz sie. Nigdy nie jest za pozno.

No ok, tylko nie mogę się zdecydować co napisać, żeby to nie zabrzmiało jakoś ackward. Od razu mam coś proponować? Zwykłe 'Hej, co u Ciebie' chyba odpada... No dobija mnie ta niewiadoma pt. czy on podjął decyzję na nie, bo mnie nie polubił (pisał już dawno, że mnie lubi wink czy dlatego, że odebrał moją odmowę i bierność jako brak zainteresowania faktycznie kurdę.

32 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-10-17 14:00:56)

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Różaazalia napisał/a:

Hej smile,

proszę o radę: Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie. Dopiero niedawno pierwszy raz się spotkaliśmy i tutaj moje pytanie..ponieważ on był zawsze tym, który inicjował kontakt a teraz tego nie robi tylko na przestrzeni ostatnich 3 tygodni zadał mi 2 pytania dotyczące mnie a na moje do niego nie odpowiada to zastanawiam się czy on może odbierać mój brak inicjowania kontaktu jako kosz z mojej strony czy to przesada i to on dał mi kosza? On ogólnie wcześniej pisał raz na jakiś czas, nie robił tego regularnie. Potrafił się odezwać po miesiącu albo większej przerwie ale przed spotkaniem był aktywny. Była między nami chemia podczas tego spotkania i zaiskrzyło. Dodam, że mnie trafiła strzała amora, więc dlatego tak to przeżywam.... Czy powinnam odezwać się do niego czy nie ma w ogóle sensu? Poradźcie coś, proszę, bo serce mi pęka a nie chciałabym zrobić czegoś co zaszkodzi.

Wyglada na to, że na spotkaniu nie spodobałaś się mu fizycznie. Inaczej to sobie wyobrażał. Z jego strony nie widać, aby była jakaś chemia.
Ja bym odpuściła, skoro facet po spotkaniu się zdystansował, nie ma sensu za nim gonić. I nie daj sobie tu wmówic ze jesteś księżniczką, na forum to popularna rozrywka;)

33

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

A może on założył sobie, że będzie inicjował tylko do momentu, aż się spotkacie, a potem zobaczy, czy sama się odezwiesz? I tak podziwiam, że wytrzymał aż 1,5 roku i nie wymiękł wczesniej i nie zapytał wprost, czemu sama się nie odzywasz.

Różaazalia napisał/a:

No ok, tylko nie mogę się zdecydować co napisać, żeby to nie zabrzmiało jakoś ackward. Od razu mam coś proponować? Zwykłe 'Hej, co u Ciebie' chyba odpada.

A czemu nie?  Co facet Ci pisał wczesniej, jak zagadywał  pierwszy? Jeśli też "hej, co u Ciebie", to myslę, że zupełnie w porządku. Możesz ewentualnie dopisać w kolejnej wiadomości, że chętnie powtórzysz spotkanie, bo dobrze się bawiłaś na ostatnim.

Różaazalia napisał/a:

No dobija mnie ta niewiadoma pt. czy on podjął decyzję na nie, bo mnie nie polubił (pisał już dawno, że mnie lubi wink czy dlatego, że odebrał moją odmowę i bierność jako brak zainteresowania faktycznie kurdę.

No nie dowiesz się, dopóki sama się nie odezwiesz.

34

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
rossanka napisał/a:
Farmer napisał/a:
Różaazalia napisał/a:

Z drugiej strony jeżeli facet byłby mną zainteresowany, to raczej by to wziął na klatę nawet jeżeli tak to zinterpretował (oczywiście poza interpretacją, że po prostu chodziło mu o jedno) i przemógł się i jednak ruch jakiś wykonał.

Księżniczkuj dalej, to zostaniesz starą panną.

A faceta to chyba na obrazku widziałaś, jeśli piszesz takie rzeczy.

Ewidentnie coś Ci trapi, skoro w co drugim wątku straszysz kobiety staropanieństwem.
Ciekawe, z czego to u Ciebie wynika.

Ale czym tu straszyć? Kobiety lubią koty lub psy.

Dziwne, że akurat 2 wpisy, które umieściłem tak bardzo przykuły twoja uwagę.
Ciekawe, z czego to u Ciebie wynika smile

35

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Ale o czym tu pisać...

Facet to chyba jakiś tybetański mnich bo widać nawet 1,5 roku pisania go nie odstraszyło wink
Inna rzecz kobieta która ma partnera czyli jest zajęta randkuje z innym facetem ? big_smile

Spotkali się na żywo. Facetowi widać się spodobała bo zaproponował wizytę u siebie w domu.
Spędzili by miło czas i może coś by z tego wynikło ...

Zamiast tego usłyszał odmowę i .... zakończył definitywnie tą znajomość...

Czemu nie odpowiada ? A czemu by miał odpowiadać?
Dostał jasną odpowiedź że kobieta nie jest nim zainteresowana ...

A że się jednak namyśliła ?

Soooory , ten pociąg już odjechał ...

36

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:
Farmer napisał/a:

Księżniczkuj dalej, to zostaniesz starą panną.

A faceta to chyba na obrazku widziałaś, jeśli piszesz takie rzeczy.

Ewidentnie coś Ci trapi, skoro w co drugim wątku straszysz kobiety staropanieństwem.
Ciekawe, z czego to u Ciebie wynika.

Ale czym tu straszyć? Kobiety lubią koty lub psy.

Dziwne, że akurat 2 wpisy, które umieściłem tak bardzo przykuły twoja uwagę.
Ciekawe, z czego to u Ciebie wynika smile

Ja tam wolę seks. Ale jak któraś woli koty, tez też fajnie.
Teraz jest dużo bezpańskich zwierząt.

A Ty lubisz koty?

37

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Kaszpir007 napisał/a:

Ale o czym tu pisać...

Facet to chyba jakiś tybetański mnich bo widać nawet 1,5 roku pisania go nie odstraszyło wink
Inna rzecz kobieta która ma partnera czyli jest zajęta randkuje z innym facetem ? big_smile

Spotkali się na żywo. Facetowi widać się spodobała bo zaproponował wizytę u siebie w domu.
Spędzili by miło czas i może coś by z tego wynikło ...

Zamiast tego usłyszał odmowę i .... zakończył definitywnie tą znajomość...

Czemu nie odpowiada ? A czemu by miał odpowiadać?
Dostał jasną odpowiedź że kobieta nie jest nim zainteresowana ...

A że się jednak namyśliła ?

Soooory , ten pociąg już odjechał ...

Odjechał, ale dlatego, że ona się na żywo nie spodobała, a nie, że w jakimś stopniu była bierna. Jak się kobieta spodoba, to mało co jest w stanie idstraszyc mezczyzne, nawet jej mąż, czy jej wiek, czy gromadka dzieci. Albo obojetnisc. Wręcz by się opędzic nie mogła

Nie spodobała się na żywo po roku klikania i to tyle

38

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
rossanka napisał/a:

A Ty lubisz koty?

Nie mam zwierzaków

39

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
rossanka napisał/a:

Odjechał, ale dlatego, że ona się na żywo nie spodobała, a nie, że w jakimś stopniu była bierna. Jak się kobieta spodoba, to mało co jest w stanie idstraszyc mezczyzne, nawet jej mąż, czy jej wiek, czy gromadka dzieci. Albo obojetnisc. Wręcz by się opędzic nie mogła

Nie spodobała się na żywo po roku klikania i to tyle

Nie, wygląd działa tylko do pewnego czasu.

Jeśli nie osiągnął nic, to po prostu odpuścił i zakończył znajomość.
Nie chciał marnować jeszcze więcej czasu.

40

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Odjechał, ale dlatego, że ona się na żywo nie spodobała, a nie, że w jakimś stopniu była bierna. Jak się kobieta spodoba, to mało co jest w stanie idstraszyc mezczyzne, nawet jej mąż, czy jej wiek, czy gromadka dzieci. Albo obojetnisc. Wręcz by się opędzic nie mogła

Nie spodobała się na żywo po roku klikania i to tyle

Nie, wygląd działa tylko do pewnego czasu.

Jeśli nie osiągnął nic, to po prostu odpuścił i zakończył znajomość.
Nie chciał marnować jeszcze więcej czasu.


"proszę o radę: Spotkałam się raz z facetem, który odzywał się do mnie raz ja jakiś czas od 1, 5 roku wirtualnie. Dopiero niedawno pierwszy raz się spotkaliśmy i tutaj moje pytanie..ponieważ on był zawsze tym, który inicjował kontakt a teraz tego nie robi tylko na przestrzeni ostatnich 3 tygodni zadał mi 2 pytania dotyczące mnie a na moje do niego nie odpowiada to zastanawiam się czy on może odbierać mój brak inicjowania kontaktu jako kosz z mojej strony czy to przesada i to on dał mi kosza? On ogólnie wcześniej pisał raz na jakiś czas, nie robił tego regularnie. Potrafił się odezwać po miesiącu albo większej przerwie ale przed spotkaniem był aktywny. Była między nami chemia podczas tego spotkania i zaiskrzyło. Dodam, że mnie trafiła strzała amora, więc dlatego tak to przeżywam.... Czy powinnam odezwać się do niego czy nie ma w ogóle sensu? Poradźcie coś, proszę, bo serce mi pęka a nie chciałabym zrobić czegoś co zaszkodzi."

Pogrubilam kluczowe informacje.


Na żywo cos mu nie spasowało i tyle.
Poza tym, skoro przez 1.5 roku i tak nieregularnie pisywali do siebie z dużymi przerwami, to pewnie on miał równocześnie kilka takich znajomości z internetu, tak wynika z opisu. Inaczej nie spotkaliby sie dopiero po 1.5 roku, ale o wiele wcześniej.

41

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Na spotkaniu nie podpasywało jemu jej zachowanie, a raczej nastawienie.

Pewnie maił kilka takich internetowych "znajomości", bo 1,5 roku to strasznie długi czas.

Szkoda czasu rozmyślać dalej.
Z tego już nic nie będzie.

Autorko, następnym razem bądź proaktywna, bo twoja postawa odstrasza.

42

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

"Spotkaliśmy się 5 razy (spacer, kino, bilard) i raz poszliśmy do łóżka, ale jakoś nie ma to dla mnie aż takiego znaczenia ile razy w sumie, bo po prostu się zakochałam tak od pierwszego wejrzenia."

Autorko ale to inna historia i znowu od razu się zakochałaś?
Co z tamtą historią?

43

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
rossanka napisał/a:

"Spotkaliśmy się 5 razy (spacer, kino, bilard) i raz poszliśmy do łóżka, ale jakoś nie ma to dla mnie aż takiego znaczenia ile razy w sumie, bo po prostu się zakochałam tak od pierwszego wejrzenia."

Autorko ale to inna historia i znowu od razu się zakochałaś?
Co z tamtą historią?

Tak, to już było. Z tamtego nic nie wyszło. Byłam zbyt proaktywna to łatwo się domyślić dlaczego teraz jestem bierna. To mi uświadamia, że nie ważne jaka będę, bo losu nie zmienię. Co ma być to będzie. Jakiś tam wpływ mam, ale minimalny. Poza tym w sumie nie znam jego intencji. Może to też jakiś zwykły ruchacz po prostu a ja tu go w szaty księcia ubrałam. Dzięki za przypomnienie.

44

Odp: Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną
rossanka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Ale o czym tu pisać...

Facet to chyba jakiś tybetański mnich bo widać nawet 1,5 roku pisania go nie odstraszyło wink
Inna rzecz kobieta która ma partnera czyli jest zajęta randkuje z innym facetem ? big_smile

Spotkali się na żywo. Facetowi widać się spodobała bo zaproponował wizytę u siebie w domu.
Spędzili by miło czas i może coś by z tego wynikło ...

Zamiast tego usłyszał odmowę i .... zakończył definitywnie tą znajomość...

Czemu nie odpowiada ? A czemu by miał odpowiadać?
Dostał jasną odpowiedź że kobieta nie jest nim zainteresowana ...

A że się jednak namyśliła ?

Soooory , ten pociąg już odjechał ...

Odjechał, ale dlatego, że ona się na żywo nie spodobała, a nie, że w jakimś stopniu była bierna. Jak się kobieta spodoba, to mało co jest w stanie idstraszyc mezczyzne, nawet jej mąż, czy jej wiek, czy gromadka dzieci. Albo obojetnisc. Wręcz by się opędzic nie mogła

Nie spodobała się na żywo po roku klikania i to tyle

Nie, jakbym pisał z dziewczyną tyle czasu, a ona nadal nie potrafiłaby przejąć inicjatywy, to choćby była najpiękniejsza na świecie, to i tak bym odpuścił.

Posty [ 44 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Rada w kwestii inicjowania kontaktu w relacji z mężczyzną

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024