Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

Poznałam przypadkiem. Żołnierz. Oficer. Cudowny,pracowity. Żonaty niestety. Średnio szczęśliwy związek. Żona rozpieszczona i leniwa. Po kilku miesiącach spotkaliśmy się. Po koleżeńsku. Spotkania rzadkie, krótkie ale coraz bardziej zbliżyły nas do siebie. Wiedzieliśmy o sobie prawie wszystko. Ostatnie nasze spotkanie... powiedziałam mu, że jeśli coś stało by mu się to nawet nie będę wiedzieć. Smutno popatrzył i pokiwał głową. Dwa tygodnie później, wiadomość "Spokojnej nocy

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Run 3 (2023-10-02 06:38:13)

Odp: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

Nice story . wish you always happy my dear! anyway play this game also fun

3

Odp: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

historia niezwykle złozona

4

Odp: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

historia niezwykle złozona. spotkałas go przypadkiem, oficera z problemami w związku. czasem los wrzuca na naszą drogę ludzi, z którymi szybko łapiemy wspólny język i choc sytuacja jest daleka od prostej, to jednak buduje się pewna bliskość. jego małxzeństwo było jak rollercoaster, z ups and downs, gdzie on ciężko pracował, a żona zamiast być wsparciem, była dodatkowym obciążeniem. po tych kilku spotkaniach, przyjacielskich na pierwszy rzut oka, rodzila się między wami pewna iskierka czy coś więcej? a te smutne spojrzenia i niedopowiedzenia na pozegnanie zawsze zostają w głowie na dłużej, mimo że to tylko chwilowy migawka.  to wazne, zeby pamiętać, że życie rzuca różne wyzwania, ale i tak trzeba iść dalej, z szacunkiem do uczuć innych i do swoich też. kto wie, co przyniesie przyszłosc? może los jeszcze was złączy, a może każde z was znajdzie swoją drogę i spokój? wazne, żeby czerpać z tego doświadczenia i żyć pełnią życia.

5

Odp: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

He? Napisal ci Spokojnej nocy i sie zabil czy co?

6

Odp: Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

Taki zajebisty jest oficer!!! A żonę zdradza. Dla mnie to patol poprostu

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Śmierć kochanka....nie oceniajcie miłości

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024