W przedziale wiekowym 25-40 lat ?
Mikosza, proszę Cię. 25 lat to nie stary a 40 lat, no cóż .
Czyli jestem starym prawik ale nie mam jeszcze 40 latkiem
Ile masz lat?
Ile masz lat?
39 lat
6 2023-08-01 23:06:54 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-01 23:07:07)
Panna de Jones napisał/a:Ile masz lat?
39 lat
Słuchaj, w przeciągu roku można narobić tyle głupstw, że głowa mała . Dlaczego nie chcesz skorzystać z usług Pań wykonujących najstarszy zawód Świata?
Miklosza napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Ile masz lat?
39 lat
Słuchaj, w przeciągu roku można narobić tyle głupstw, że głowa mała
. Dlaczego nie chcesz skorzystać z usług Pań wykonujących najstarszy zawód Świata?
Wstydzę się
Po za tym nie mam jeszcze roku a trochę ponad miesiąc
Panna de Jones napisał/a:Miklosza napisał/a:39 lat
Słuchaj, w przeciągu roku można narobić tyle głupstw, że głowa mała
. Dlaczego nie chcesz skorzystać z usług Pań wykonujących najstarszy zawód Świata?
Wstydzę się
Po za tym nie mam jeszcze roku a trochę ponad miesiąc
To tym bardziej do dzieła. Idziesz, płacisz i wymagasz. A nie wstydzisz się. Nie wierzę, że żaden tutejszy kogut nie udzielił Ci tej jakże oczywistej, męskiej rady (to nie złośliwość pod Twoim adresem, ale pod adresem tych farbowanych tutejszych kogucików).
Czy są kobiety które chcą starych prawiczków ?
Są takie kobiety.
Ale pod warunkiem, że się nie wstydzi...
Wstydzę się
Cóż... zonk, mogiła.
Ale nie ma starego prawiczka, który się nie wstydzi.
Bo by nie był prawiczkiem.
10 2023-08-01 23:25:25 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-01 23:25:43)
Cóż... zonk, mogiła.
![]()
Ale nie ma starego prawiczka, który się nie wstydzi.
Bo by nie był prawiczkiem.
I to jest bardzo trafne spostrzeżenie. Czy on jest prawiczkiem, bo się wstydzi, czy wstydzi, że jest prawiczkiem?
Udzielali a raczej udzielały bo głównie kobiety o tym ze mna gadały
12 2023-08-01 23:29:20 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-01 23:29:32)
Udzielali a raczej udzielały bo głównie kobiety o tym ze mna gadały
Miklosza, naprawdę, bo to już zaczyna uwłaczać Twojej inteligencji. Idziesz, płacisz i rozkładasz się na łożu uciech jak maharadża a pannica pracuje na swoją wypłatę. W tych okolicznościach przyrody, nie ma innego wyjścia.
Gary napisał/a:Cóż... zonk, mogiła.
![]()
Ale nie ma starego prawiczka, który się nie wstydzi.
Bo by nie był prawiczkiem.I to jest bardzo trafne spostrzeżenie. Czy on jest prawiczkiem, bo się wstydzi, czy wstydzi, że jest prawiczkiem?
![]()
Jestem też delikatnie mówiąc poniżej średniej jeśli chodzi o urodę
Miklosza napisał/a:Udzielali a raczej udzielały bo głównie kobiety o tym ze mna gadały
Miklosza, naprawdę, bo to już zaczyna uwłaczać Twojej inteligencji. Idziesz, płacisz i rozkładasz się na łożu uciech jak maharadża a pannica pracuje na swoją wypłatę. W tych okolicznościach przyrody, nie ma innego wyjścia.
Rozumiem
Nie chcemy ani starego ani prawiczka
Nie chcemy ani starego ani prawiczka
No cóż kiedyś i ty będziesz stara
JuliaUK33 napisał/a:Nie chcemy ani starego ani prawiczka
No cóż kiedyś i ty będziesz stara
Miklosza, patrz siebie. I wierz mi, to jest najlepsza rada jaką można komuś udzielić.
Miklosza napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Nie chcemy ani starego ani prawiczka
No cóż kiedyś i ty będziesz stara
Miklosza, patrz siebie. I wierz mi, to jest najlepsza rada jaką można komuś udzielić.
Pewnie tak
Miklosza napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Słuchaj, w przeciągu roku można narobić tyle głupstw, że głowa mała
. Dlaczego nie chcesz skorzystać z usług Pań wykonujących najstarszy zawód Świata?
Wstydzę się
Po za tym nie mam jeszcze roku a trochę ponad miesiąc
To tym bardziej do dzieła. Idziesz, płacisz i wymagasz. A nie wstydzisz się. Nie wierzę, że żaden tutejszy kogut nie udzielił Ci tej jakże oczywistej, męskiej rady (to nie złośliwość pod Twoim adresem, ale pod adresem tych farbowanych tutejszych kogucików).
Zgadzam się
Może trochę byłabym ostrożna z tą postawą " płacisz i wymagasz" bo to jednak jest spotkanie z człowiekiem, którego wypadałby potraktować właściwie.
Gdy idziemy do fryzjerki czy krawcowej po usługę jesteśmy wobec niej grzeczni, uprzejmi i staramy się zrobić dobre wrażenie, chcemy żeby było miło, a też płacimy i możemy wymagać. Nikt nie potraktuje masazysty czy lekarza, przy którym trzeba się rozebrać z góry, żeby sobie poprawić samopoczucie
Ta usługa jest szczególna, więc wypadałoby również zadbać o dobre nastawienie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że może zostać potraktowany w ten sam sposób w jaki będzie się odnosił do dziewczyny. Jak chce żeby było sympatycznie to niech sam będzie sympatyczny.
20 2023-08-02 08:57:38 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-02 09:00:30)
Panna de Jones napisał/a:Miklosza napisał/a:Wstydzę się
Po za tym nie mam jeszcze roku a trochę ponad miesiąc
To tym bardziej do dzieła. Idziesz, płacisz i wymagasz. A nie wstydzisz się. Nie wierzę, że żaden tutejszy kogut nie udzielił Ci tej jakże oczywistej, męskiej rady (to nie złośliwość pod Twoim adresem, ale pod adresem tych farbowanych tutejszych kogucików).
Zgadzam się
Może trochę byłabym ostrożna z tą postawą " płacisz i wymagasz" bo to jednak jest spotkanie z człowiekiem, którego wypadałby potraktować właściwie.
Gdy idziemy do fryzjerki czy krawcowej po usługę jesteśmy wobec niej grzeczni, uprzejmi i staramy się zrobić dobre wrażenie, chcemy żeby było miło, a też płacimy i możemy wymagać. Nikt nie potraktuje masazysty czy lekarza, przy którym trzeba się rozebrać z góry, żeby sobie poprawić samopoczucie
Ta usługa jest szczególna, więc wypadałoby również zadbać o dobre nastawienie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że może zostać potraktowany w ten sam sposób w jaki będzie się odnosił do dziewczyny. Jak chce żeby było sympatycznie to niech sam będzie sympatyczny.
"Płacisz i wymagasz", oznaczało w tym kontekście tylko tyle, że nie musi się wstydzić. Ba! Nawet nie musi z niczego tłumaczyć, do niczego przyznawać. Poza tym - nie oszukujmy się - tak usługa ma przedmiotowy charakter .
Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce. Może to nie takie złe?
Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce.
A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
A może ten masaż z happy endem, na którym był któryś z naszych forumków? Dobre na start, żeby się rozkręcić. A potem już wybór klasycznej tutki.
Autorze, twój wygląd nie ma znaczenia, klientami sexworkerek są przede wszystkim panowie niewyględni i z różnymi deficytami.
Miklosza napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Ile masz lat?
39 lat
Słuchaj, w przeciągu roku można narobić tyle głupstw, że głowa mała
. Dlaczego nie chcesz skorzystać z usług Pań wykonujących najstarszy zawód Świata?
To już bym wolał być prawiczkiem do końca życia.
Heheheh wstydzisz się pójść do Pań po usługę,ale nie wstydzisz się za darmo z litości? Ej no weź się już
A z ciekawości zapytam jak to się stało, że w takim wieku jesteś prawiczkiem?
A z ciekawości zapytam jak to się stało, że w takim wieku jesteś prawiczkiem?
A ja z ciekawości zapytam, jak to się stało że w takim wieku siedzisz na takim forum mając takie zajebiste życie w realu?
28 2023-08-02 14:00:39 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-08-02 14:01:41)
25 to młody prawiczek, 40 - no cóż. Zastanawiam się, jak bym się zachowała dowiadując się, że randkujący ze mną facet nigdy nie współżył. Oczywiście byłabym absolutnie pewna, że jest to osobnik zaburzony, z problemami komunikacyjnymi, może w spektrum, może nienadający się do związków, ale czy to by go dla mnie całkiem przekreśliło jako krótką znajomość? Gdyby był przyjemny dla oka, zwłaszcza dobrze zbudowany i dobrze mnie traktował, to może bym poszła do tego łóżka na zasadzie eksperymentu. Co potem, to już zależy od wielu zmiennych.
Ja chyba nigdy nie byłam w łóżku z prawiczkiem, natomiast jakiś czas temu weszłam w krótką relację z kimś, dla kogo byłam drugą partnerką, po żonie, która miała być jedyna, ale nie wyszło (i przez ostatnie 2 lata podobno wcale już nie współżyli, potem rozwód). Seks był dziiiiiwny, dałam radę tylko przez 2 miesiące.
Agnes76 napisał/a:Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce.
A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
Dokładnie. Po pierwsze ryzykujesz, że złapiesz jakiś syf a po drugie spotkałem się z opinią, że korzystanie z takich usług może zaburzać u faceta poczucie wartości. Wygląd u faceta nie jest aż tak bardzo istotny bo bardziej liczą się umiejętności socjalne to po pierwsze a po drugie facet może zrobić bardzo wiele aby wygląd poprawić (siłownia, modny ubiór, fryzjer). Na Twoim miejscu raczej bym zainteresował się środowiskiem PUA. Będzie na pewno trudno ale jeśli zrobisz postęp to będzie to na pewno z wielką korzyścią dla Ciebie bo dostaniesz konkretne umiejętności w kontekście relacji damsko-męskich.
M!ri napisał/a:Agnes76 napisał/a:Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce.
A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
Dokładnie.
Nie udawaj że wiesz o czym piszesz, jakbyś kiedyś w ogóle seks uprawiał .
31 2023-08-02 17:11:30 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-02 17:18:11)
mnie bardziej by odrzucalo od kogos ktobyl u dziwki niz od prawika. zreszta moze sie czyms zarazic. weldug statystyk one choruja po kilku latach na typra, na kile, a moze dla tych kilku minut zalapie cos jeszcze lepszego. serio myslicie, zeone sa okazami zdrowia? a prezerwatywa nie chroni w 100% przed zarazeniem.
32 2023-08-02 19:29:22 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2023-08-02 19:32:33)
Agnes76 napisał/a:Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce.
A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
Obecnie temat nieaktualny. Agencje towarzyskie a nie tirówki mają przebadane prostytutki. Lepiej jest jak do prostytutek idą prawiczki niźli osoby w związku.
Robsonpl wielu PUA zaleca seks z prostytutką.
33 2023-08-02 23:04:16 Ostatnio edytowany przez assassin (2023-08-02 23:15:25)
Są takie kobiety, to kurtyzany. A że na wszystko w życiu jest czas i miejsce, to w temacie relacji d-m w tym wieku masz już Autorze pozamiatane i na nic zdadzą się Tobie kolejne zakładane wątki.
Edit. Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
34 2023-08-02 23:34:13 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2023-08-02 23:35:00)
25 lat to nie stary, a 27?
A może ten masaż z happy endem, na którym był któryś z naszych forumków? Dobre na start, żeby się rozkręcić. A potem już wybór klasycznej tutki.
Autorze, twój wygląd nie ma znaczenia, klientami sexworkerek są przede wszystkim panowie niewyględni i z różnymi deficytami.
To ja byłem na tym masażu i polecam każdemu choć cena moim zdanie trochę za wysoka. Na pewno jest to niesamowite doświadczenie, szczególnie dla kogoś kto nigdy nie miał żadnego bliskiego kontaktu w ogóle z drugim człowiekiem. Dowiadujesz się czym jest bliskość nawet taka fałszywa, samo poczucie dotyku innego ciała, szczególnie ładnej dziewczyny było bardzo miłym doświadczeniem. Jednak nie powiedziałbym, że jest to dobre by się rozkręcić i nie powinno się tego traktować jak wstęp do korzystania z usług prostytutek. Mimo iż masaż był bardzo przyjemnym doświadczeniem nie był tym rodzajem bliskości jaki ja bym chciał, nie da rady cieszyć się czymś takim w pełni jeśli robi się to z całkowicie nieznajomą osobą, a przynajmniej ja nie potrafię. Poza cielesną przyjemnością trwającą tyle co czas masażu nie było w tym nic więcej, żadnych uczuć, żadnej emocjonalnej bliskości, żadnej ekscytacji.
Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
To jest ciekawa kwestia i też już parę razy to widziałem na różnych stronach czy w jakichś artykułach. Jaka logika może się kryć za tym, że właśnie taki alkoholik, narkoman, przemocowiec czy nawet ludzie karani za dużo cięższe przestępstwa stoją wyżej w kobiecej, a czasem też męskiej hierarchii niż ten ponad 30 letni prawiczek? Chyba żadna bo logiki w tym nie ma ani krzty.
Idziesz, płacisz i rozkładasz się na łożu uciech jak maharadża a pannica pracuje na swoją wypłatę.
Zarzucano mi że radziłem Shingami, aby poszedł na płatny seks.
Poszedł.
To było jego najgorsze doświadczenie w życiu.
Pewnie zrobił coś źle... np. źle wybrał.
Poza tym - nie oszukujmy się - tak usługa ma przedmiotowy charakter
.
A świadczysz tę usługę?
Raczej protestuję przyklejaniu łatki "przedmiotowy charakter".
A może ten masaż z happy endem, na którym był któryś z naszych forumków? Dobre na start, żeby się rozkręcić. A potem już wybór klasycznej ...
Tak. To dobry pomysł.
Zadzwonić... przekroczyć próg drzwi... prysznic, łóżko... no i niech się dzieje wola nieba... Za godzię będzie po wszystkim.
Shingami był zadowolony.
M!ri napisał/a:Agnes76 napisał/a:Temat wprowadzania chłopców w arkana sztuki miłosnej był poruszony w filmie o rodzinie królewskiej. Przez krótki moment było wspomniane, że rodziny te mają odpowiednie panie do tego rodzaju nauki. Na starych filmach też można spotkać się z info, że młodzi chłopcy pierwsze doświadczenia zdobywali z paniami biegłymi w tej sztuce.
A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
Dokładnie. Po pierwsze ryzykujesz, że złapiesz jakiś syf
Baa... ryzykuje własną śmierć. Ajds można złapać. Na to się umiera...
a po drugie spotkałem się z opinią, że korzystanie z takich usług może zaburzać u faceta poczucie wartości.
Heheh... serio? Wiesz co zaburza poczucie wartości? Jak nie masz seksu.
A płatny seks to taka zabawa dla dorosłych. Formatuje mózg, podnosi poczucie szczęścia.
Jak to dobrze, że panie w Polsce mogą tak pracować, a panowie kupować u nich seks.
Wygląd u faceta nie jest aż tak bardzo istotny bo bardziej liczą się umiejętności socjalne to po pierwsze a po drugie facet może zrobić bardzo wiele aby wygląd poprawić (siłownia, modny ubiór, fryzjer). Na Twoim miejscu raczej bym zainteresował się środowiskiem PUA. Będzie na pewno trudno ale jeśli zrobisz postęp to będzie to na pewno z wielką korzyścią dla Ciebie bo dostaniesz konkretne umiejętności w kontekście relacji damsko-męskich.
Prawiczki nie mają umiejętności socjalnych, bo by nie byli prawiczkami.
Nie pójdą na siłownię, bo się wstydzą i dlaetgo są prawiczkami.
nie mówiąc o zmianie stylu i wyglądu.
Nie przełamują trudności.
Jak tkoś jest prawiczkiem, to dlatego że on taki jest i nic nie chce (!) z tym zrobić.
Edit. Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
Co za bzdury, uogólnenia... Masz kompleksy, co? Skrzywdzony miś przez kobiety? Kobiety powinny się zlitować i być z tym biednym Miłkoszą, a nie z tymi "zacnymi", co?
Jednak nie powiedziałbym, że jest to dobre by się rozkręcić i nie powinno się tego traktować jak wstęp do korzystania z usług prostytutek.
W tym jest prawda. Bo pewnego dnia i tak trzeba się umówić na seks...
Poza cielesną przyjemnością trwającą tyle co czas masażu nie było w tym nic więcej, żadnych uczuć, żadnej emocjonalnej bliskości, żadnej ekscytacji.
Bo z prostytutką, tak jak z każdą inną kobietą, też się rozmawia. I kontakt jest lub go nie ma. Dwoje ludzi się lubi lub nie lubi, lub są sobie obojętni.
assassin napisał/a:Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
To jest ciekawa kwestia i też już parę razy to widziałem na różnych stronach czy w jakichś artykułach. Jaka logika może się kryć za tym, że właśnie taki alkoholik, narkoman, przemocowiec czy nawet ludzie karani za dużo cięższe przestępstwa stoją wyżej w kobiecej, a czasem też męskiej hierarchii niż ten ponad 30 letni prawiczek? Chyba żadna bo logiki w tym nie ma ani krzty.
A Ty byś chciał żyć z takim 30 letnim prawiczkiem?
To jakiś nieodkryty przez kobiety diament? One coś tracą?
W tym jest prawda. Bo pewnego dnia i tak trzeba się umówić na seks...
Bo z prostytutką, tak jak z każdą inną kobietą, też się rozmawia. I kontakt jest lub go nie ma. Dwoje ludzi się lubi lub nie lubi, lub są sobie obojętni.
A Ty byś chciał żyć z takim 30 letnim prawiczkiem?
To jakiś nieodkryty przez kobiety diament? One coś tracą?
Otóż nie, nie trzeba czego ja jestem przykładem i każdemu będę to odradzał. Cały czas pisałem tylko o masażu. A i dla ścisłości, poszedłem na płatny seks ale ostatecznie z niego nie skorzystałem bo wycofałem się w ostatniej chwili, nie wprowadzaj ludzi w błąd. Wciąż jestem prawiczkiem i cieszę się, że to się nie zmieniło w taki sposób.
Nie chciałbym żyć z 30 letnim prawiczkiem z protego powodu, bo nie jestem gejem, gdybym nim był ani trochę by mi to nie przeszkadzało tak jak nie przeszkadzałaby mi 30 letnia dziewica. Poza tym prawiczkiem czy dziewicą przestaje się być po pierwszym stosunku, który następuje zwykle zanim ludzie zaczną "ze sobą żyć".
42 2023-08-03 00:22:30 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-03 00:24:32)
Panna de Jones napisał/a:Poza tym - nie oszukujmy się - tak usługa ma przedmiotowy charakter
.
A świadczysz tę usługę?
Raczej protestuję przyklejaniu łatki "przedmiotowy charakter".
Gary, proszę Cię . Oglądałeś film pt. Żona astronauty z Johnnym Deep w roli głównej? No więc z jednej z wypraw kosmicznych tytułowy astronauta wrócił całkowicie odmieniony. Wstąpił w niego byt kosmiczny, który całkowicie zawładnął jego umysłem...
Gary napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Poza tym - nie oszukujmy się - tak usługa ma przedmiotowy charakter
.
A świadczysz tę usługę?
Raczej protestuję przyklejaniu łatki "przedmiotowy charakter".
Gary, proszę Cię
. Oglądałeś film pt. Żona astronauty z Johnnym Deep w roli głównej? No więc z jednej z wypraw kosmicznych tytułowy astronauta wrócił całkowicie odmieniony. Wstąpił w niego byt kosmiczny, który całkowicie zawładnął jego umysłem...
Nie oglądałam filmu, więc nie wiem jak bym miała interpretować twoją wypowiedź.
Panna de Jones napisał/a:Gary napisał/a:A świadczysz tę usługę?
Raczej protestuję przyklejaniu łatki "przedmiotowy charakter".
Gary, proszę Cię
. Oglądałeś film pt. Żona astronauty z Johnnym Deep w roli głównej? No więc z jednej z wypraw kosmicznych tytułowy astronauta wrócił całkowicie odmieniony. Wstąpił w niego byt kosmiczny, który całkowicie zawładnął jego umysłem...
Nie oglądałam filmu, więc nie wiem jak bym miała interpretować twoją wypowiedź.
Główny bohater po tej wyprawie wskutek opanowania jego ciała i umysłu przez to "coś" nigdy już nie był sobą a jego ciało i mózg służyło jedynie do wypełnienia misji z nie tego świata .
assassin napisał/a:Edit. Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
Co za bzdury, uogólnenia... Masz kompleksy, co? Skrzywdzony miś przez kobiety? Kobiety powinny się zlitować i być z tym biednym Miłkoszą, a nie z tymi "zacnymi", co?
Litości... To nie są żadne "bzdury i uogólnienia", tak już jest i tyle. I obaj dobrze wiemy, że nad "biednym Miłkoszą" tudzież obiektem mikloszopodobnym żadna kobieta się nigdy nie zlituje, bo niby z jakiej racji.
Wybaczcie ze nie odpisuje ale wczoraj mnie nie było choroba w rodzinie
assassin napisał/a:Swoją drogą to zabawne, że taki gość jak Autor dla kobiet ma wartość dużo, dużo {...} niższą od takiego alkoholika/hazardzisty/narkomana/kryminalisty/(wstaw jeszcze cokolwiek "zacnego") ale doświadczonego. Ot logika.
To jest ciekawa kwestia i też już parę razy to widziałem na różnych stronach czy w jakichś artykułach. Jaka logika może się kryć za tym, że właśnie taki alkoholik, narkoman, przemocowiec czy nawet ludzie karani za dużo cięższe przestępstwa stoją wyżej w kobiecej, a czasem też męskiej hierarchii niż ten ponad 30 letni prawiczek? Chyba żadna bo logiki w tym nie ma ani krzty.
Bo to jest tak: w teorii prawiczek by mi nie przeszkadzał, jeśli chodzi o sam seks. Zacząłby seks uprawiać, nauczyłby się i tyle. Każdy kiedyś zaczynał.
Problem w tym, że teoria sobie, a życie sobie. Bardzo rzadko, myślę, spotka się mocno dojrzałego prawiczka, który przy tym będzie zupełnie normalnym mężczyzną, bo mężczyźni z reguły ten seks chcą uprawiać i zbyt często nie znajdziesz takiego, któremu tak po prostu wyszło, bo "miał inne rzeczy na głowie".
To często będzie się wiązało z jakimiś deficytami, czymś, co było - jak dotąd - odpychające dla kobiet i raczej nie zniknęło, tylko będzie odpychać kolejne.
Wystarczy poczytać posty Mikloszy czy Raki. Przecież tu nie bycie prawiczkiem jest problemem, bo byliby odbierani tak samo, gdyby jakiś seks na koncie już mieli. Jeżeli po kilku wypowiedziach już wiesz z całą pewnością, że z żadnym z nich nie chciałbyś mieć do czynienia, to seks bądź jego brak naprawdę nie ma tu nic do rzeczy.
W przedziale wiekowym 25-40 lat ?
Jasne, że są. W tym wieku jest już wiele kobiet aseksualnych.
Stworzycie dobraną parę - ty będziesz mógł celebrować swoje prawactwo a ona będzie mieć święty spokój
Ale ja chce seksu nie chce kobiety aseksualnej tylko wyszło tak w życiu że tej kobiety nie miałe tylko ludzie a raczej kobiety na tyle zniechęciły mnie do siebie że nie podchodzę do kobiet
Robsonpl napisał/a:M!ri napisał/a:A choroby weneryczne miały się w najlepsze.
Dokładnie. Po pierwsze ryzykujesz, że złapiesz jakiś syf
Baa... ryzykuje własną śmierć. Ajds można złapać. Na to się umiera...
a po drugie spotkałem się z opinią, że korzystanie z takich usług może zaburzać u faceta poczucie wartości.
Heheh... serio? Wiesz co zaburza poczucie wartości? Jak nie masz seksu.
A płatny seks to taka zabawa dla dorosłych. Formatuje mózg, podnosi poczucie szczęścia.
Jak to dobrze, że panie w Polsce mogą tak pracować, a panowie kupować u nich seks.Wygląd u faceta nie jest aż tak bardzo istotny bo bardziej liczą się umiejętności socjalne to po pierwsze a po drugie facet może zrobić bardzo wiele aby wygląd poprawić (siłownia, modny ubiór, fryzjer). Na Twoim miejscu raczej bym zainteresował się środowiskiem PUA. Będzie na pewno trudno ale jeśli zrobisz postęp to będzie to na pewno z wielką korzyścią dla Ciebie bo dostaniesz konkretne umiejętności w kontekście relacji damsko-męskich.
Prawiczki nie mają umiejętności socjalnych, bo by nie byli prawiczkami.
Nie pójdą na siłownię, bo się wstydzą i dlaetgo są prawiczkami.
nie mówiąc o zmianie stylu i wyglądu.
Nie przełamują trudności.Jak tkoś jest prawiczkiem, to dlatego że on taki jest i nic nie chce (!) z tym zrobić.
Jedni chcą inni nie. Całe środowisko PUA w Stanach powstało właśnie dlatego, że kolesie którzy mieli problemy w relacjach z kobietami chcieli to zmienić i zaczęli badać dlaczego tak się dzieje. Efekt był taki, że nabyli takie umiejętności socjalne, że panny do sypialni to hurtowo zabierali. Wymagało to od nich bardzo dużej zmiany przekonań, lifestylu, poznania praw rządzących dynamiką relacji i wielu innych.
Bo to jest tak: w teorii prawiczek by mi nie przeszkadzał, jeśli chodzi o sam seks. Zacząłby seks uprawiać, nauczyłby się i tyle. Każdy kiedyś zaczynał.
Problem w tym, że teoria sobie, a życie sobie. Bardzo rzadko, myślę, spotka się mocno dojrzałegoprawiczka, który przy tym będzie zupełnie normalnym mężczyzną, bo mężczyźni z reguły ten seks chcą uprawiać i zbyt często nie znajdziesz takiego, któremu tak po prostu wyszło, bo "miał inne rzeczy na głowie".
To często będzie się wiązało z jakimiś deficytami, czymś, co było - jak dotąd - odpychające dla kobiet i raczej nie zniknęło, tylko będzie odpychać kolejne.
Wystarczy poczytać posty Mikloszy czy Raki. Przecież tu nie bycie prawiczkiem jest problemem, bo byliby odbierani tak samo, gdyby jakiś seks na koncie już mieli. Jeżeli po kilku wypowiedziach już wiesz z całą pewnością, że z żadnym z nich nie chciałbyś mieć do czynienia, to seks bądź jego brak naprawdę nie ma tu nic do rzeczy.
Dojrzałość wykształca się na podstawie wszystkich doświadczeń nie tylko związkowo-seksualnych więc o ile ktoś nie był całkowicie odizolowany od świata to w wieku 30 lat raczej nie będzie się bardzo różnił od innych doświadczonych na tej jednej kwestii. Ja muszę być jakimś wyjątkiem bo ja nigdy nie odpychałem dziewczyn, a przynajmniej nigdy żadna mi tego nie powiedziała. W szkole i na studiach normalnie miałem koleżanki i nigdy nie spotkałem się z żadnym niemiłym traktowaniem z ich strony, po prostu nigdy nie było żadnej wolnej, z którą chciałbym czegoś więcej niż koleżeństwa, no nie licząc tej jednej, o której tu już nie raz pisałem. Chyba, że było coś odpychającego dla obcych dziewczyn i dlatego nigdy żadna do mnie nie zagadała jako pierwsza. Mój kolega, jest w moim wieku, też prawiczek i też niczym nie odpycha, dobrze wygląda, jest wysoki, trenuje na siłowni, w pracy ma koleżanki i dobrze się z nimi dogaduje. Nie wiem czemu Raka i Miklosza aż tak was wkurzają, faktycznie czytanie tyle razy tego samego robi się trochę nudne ale nie na tyle bym nie chciał mieć w ogóle nic doczynienia z takimi ludźmi. Nie potrafię sobie wyobrazić ich jako osoby do związku bo to faceci, a ja w nich nie gustuje ale jako znajomi pewnie dałoby się z nimi dogadać. Ale wciąż nie rozumiem jak ktoś może uznawać na przykład złodzieja, alkoholika, przemocowca czy kogoś skazanego za o wiele gorsze przestępstwa jako kandydata na partnera lepszego niż ten 30 letni prawiczek, który nie zrobił nic złego. Kiedyś nawet przeczytałem komentarz jakieś kobiety pod artykułem dotyczącym właśnie prawiczków i inceli, że wolałaby nawet gwałciciela lub mordercę ale doświadczonego niż właśnie takiego ponad 30 letniego prawiczka.
Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Ja
Miklosza napisał/a:Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Ja
Z ciekawości jak wyglądam czy tak poprostu jak kolegę z forum ?
NewUser napisał/a:Miklosza napisał/a:Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Ja
Z ciekawości jak wyglądam czy tak poprostu jak kolegę z forum ?
Jako znajomy nick z forum, a nie kolegę. Przecież póki co, to nimi nie jesteśmy
Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Nooo... to jest pierwsze rozsądne zdanie jakie napisałeś tutaj na forum.
Bo Kassja zaoferowała Raka rozmowę, a skończyło się jak się skończyło.
Może jakaś kobieta zechce Cię poznać.
Które miasto i gdzie zapraszasz? Kawa? PIzza? Spacer, park? Przelotne spotkanie gdzieś ...?
Jak to sobie wyobrażasz?
Miklosza napisał/a:Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Nooo... to jest pierwsze rozsądne zdanie jakie napisałeś tutaj na forum.
Bo Kassja zaoferowała Raka rozmowę, a skończyło się jak się skończyło.Może jakaś kobieta zechce Cię poznać.
Które miasto i gdzie zapraszasz? Kawa? PIzza? Spacer, park? Przelotne spotkanie gdzieś ...?
Jak to sobie wyobrażasz?
To jest zapowiec na przyszłość jak będę zdecydowany to założę temat z tą propozycją ale napewno będzie to moja ulubiona pizzeria
59 2023-08-03 21:21:23 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-03 21:21:55)
Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Możesz wysłać foto w takim razie. Ja się nie boję . Tylko pamiętaj, że ocena jest zawsze subiektywna.
Miklosza napisał/a:Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Możesz wysłać foto w takim razie. Ja się nie boję
. Tylko pamiętaj, że ocena jest zawsze subiektywna.
Tak pokaże ze byś się mogła pośmiać z koleżankami i na forum
Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Ale dla mnie możesz wyglądać mega chujowo, bo ja cię do łóżka nie będę zaciągał
Panna de Jones napisał/a:Miklosza napisał/a:Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Możesz wysłać foto w takim razie. Ja się nie boję
. Tylko pamiętaj, że ocena jest zawsze subiektywna.
Tak pokaże ze byś się mogła pośmiać z koleżankami i na forum
To pośmiać czy przestraszyć się można?
Gary napisał/a:Miklosza napisał/a:Kto z was był był by wsanie mnie poznać na żywo ?
Nooo... to jest pierwsze rozsądne zdanie jakie napisałeś tutaj na forum.
Bo Kassja zaoferowała Raka rozmowę, a skończyło się jak się skończyło.Może jakaś kobieta zechce Cię poznać.
Które miasto i gdzie zapraszasz? Kawa? PIzza? Spacer, park? Przelotne spotkanie gdzieś ...?
Jak to sobie wyobrażasz?To jest zapowiec na przyszłość jak będę zdecydowany to założę temat z tą propozycją ale napewno będzie to moja ulubiona pizzeria
Oczywiście, że na przyszłość. Nikt nie mówił, że to będzie w tej dekadzie.
Dopiero kiedyś-tam.
64 2023-08-04 01:05:59 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-08-04 01:06:20)
Panna de Jones napisał/a:Miklosza napisał/a:Racja jak znany nick
Możesz się przestraszyć jak byś mnie zobaczył
Możesz wysłać foto w takim razie. Ja się nie boję
. Tylko pamiętaj, że ocena jest zawsze subiektywna.
Tak pokaże ze byś się mogła pośmiać z koleżankami i na forum
Musisz uważać, bo kobiety mogą Cię skrzywdzić. Nie zadawaj się z nimi.
Ufff... tak niewiele brakowało, abyś został skrzywdzony...
Dojrzałość wykształca się na podstawie wszystkich doświadczeń nie tylko związkowo-seksualnych więc o ile ktoś nie był całkowicie odizolowany od świata to w wieku 30 lat raczej nie będzie się bardzo różnił od innych doświadczonych na tej jednej kwestii. Ja muszę być jakimś wyjątkiem bo ja nigdy nie odpychałem dziewczyn, a przynajmniej nigdy żadna mi tego nie powiedziała. W szkole i na studiach normalnie miałem koleżanki i nigdy nie spotkałem się z żadnym niemiłym traktowaniem z ich strony, po prostu nigdy nie było żadnej wolnej, z którą chciałbym czegoś więcej niż koleżeństwa, no nie licząc tej jednej, o której tu już nie raz pisałem. Chyba, że było coś odpychającego dla obcych dziewczyn i dlatego nigdy żadna do mnie nie zagadała jako pierwsza. Mój kolega, jest w moim wieku, też prawiczek i też niczym nie odpycha, dobrze wygląda, jest wysoki, trenuje na siłowni, w pracy ma koleżanki i dobrze się z nimi dogaduje. Nie wiem czemu Raka i Miklosza aż tak was wkurzają, faktycznie czytanie tyle razy tego samego robi się trochę nudne ale nie na tyle bym nie chciał mieć w ogóle nic doczynienia z takimi ludźmi. Nie potrafię sobie wyobrazić ich jako osoby do związku bo to faceci, a ja w nich nie gustuje ale jako znajomi pewnie dałoby się z nimi dogadać. Ale wciąż nie rozumiem jak ktoś może uznawać na przykład złodzieja, alkoholika, przemocowca czy kogoś skazanego za o wiele gorsze przestępstwa jako kandydata na partnera lepszego niż ten 30 letni prawiczek, który nie zrobił nic złego. Kiedyś nawet przeczytałem komentarz jakieś kobiety pod artykułem dotyczącym właśnie prawiczków i inceli, że wolałaby nawet gwałciciela lub mordercę ale doświadczonego niż właśnie takiego ponad 30 letniego prawiczka.
Nie zrozumiałeś mnie. Pisząc o "mocno dojrzałych" panach, miałam na myśli wiek. Chodziło mi o to, że prawictwo, samo w sobie, nie jest czymś, co by mnie odpychało, ale trzeba wziąć pod uwagę, że ono zazwyczaj wiąże się z innymi cechami/problemami, które tego stanu były przyczyną. Rzadziej się trafi zupełnie "normalny" facet, który po prostu nie uprawiał seksu. Częściej to będzie ktoś, z kim jest coś nie tak, i to to "coś nie tak" będzie problemem, a nie brak doświadczenia.
Raka... Raka jest roszczeniową męczybułą, z którym nie da się porozmawiać, bo nic do niego nie dociera, zero jakiegoś poczucia sprawczości, nie jest w złej sytuacji, a zachowuje się, jakby był najbardziej pokrzywdzony przez los; słabeusz, którego mniemanie o sobie zupełnie nie przystaje do tego, co on sobą reprezentuje, bo buduje je na tym, co mu się wydaje, co sobie wyobraża na swój temat, nie patrząc na rzeczywistość. Ma problem i klepie w kółko to samo od 4 lat, nie podejmując żadnych działań. Wyobrażasz sobie jakąkolwiek relację z kimś takim? On, oczywiście, jest przekonany, że wszystko byłoby super, ale wyobraź sobie, jak wyglądałyby rozmowy czy rozwiązywanie jakiegoś problemu z kimś takim. A poza tym jest zwyczajnie nudny. Co tu podziwiać, po co chcieć go gdzieś blisko?
A Miklosza mnie nie denerwuje, no, może czasem, ale z tego powodu mi raczej głupio, bo on, moim zdaniem, zasługuje na współczucie, a nie na irytację, bo tu zapewne w grę wchodzą jakieś deficyty intelektualne. Ale współczucie nie zmieni tego, że materiałem na partnera to on nie będzie.
Więc jeśli założyć, że to oni są typowymi prawiczkami, to nie ma co się dziwić, że może nie będą niżej od tych alkoholików czy przemocowców, ale tak samo jak oni dostaną etykietę "nigdy do związku". A że ci drudzy jednak w związki wchodzą i uprawiają seks? Bo przemoc, alkoholizm itd. łatwiej ukryć albo wmówić naiwnej babce, że to przeszłość, że już będzie inaczej. A prawiczek może ukryć brak seksu, ale nie ukryje całego siebie.