Witam proszę o porady.
Proszę o pomoc jakieś porady.
Mam 30lat wcześniej byłam radosna pełną życia kobieta.Teraz po 2latach z katem inaczej nie umiem tego nazwać wstydzę się patrzeć w lustro jak w nie patrzę łzy odrazu mi się cisną do oczu.
Moim zdaniem jestem kobietą o przeciętnej urodzie wiadomo są ładniejsze z boska figura.
Codziennie biorę prysznic 2 razy.Dbam o siebie umalowana zrobione paznokcie rzęsy uważam że ładnie się ubieram.Będąc z partnerem który mnie poniżał bił miałam wmawiane przez dwa lata że jestem śmieciem szmata dziwka że jestem brzydka są ładniejsze potrafił coś oglądać i mi pokazywać że jest jakaś laska taką super że na sam widok mu stoi ale by ją ruchał że ja jestem nikim niczego się nie dorobiłam a dorobiłam się sama własnego mieszkania i wszystkiego co się w nim znajduje że jestem niemiluchem że go obrzydzam mam brzuch po ciąży a dokładnie rozsteony na nim na dolnej części wstydzę się go bo mi kiedyś powiedział że wyglądam jak stara baba że jestem nie miła z tego powodu wiele innych że ktoś mnie by chciał ale do ruchania i tp
Moja pewność siebie spadła do zera jak wstaje rano to powiem szczerze gdy by nie moje dziecko nie było by mnie chyba tu nie chce mi się żyć patrzę w lustro to płacze sama do siebie.Nawet miałam mówione że moja wina jest że bliska mi osoba z rodziny odebrała sobie życie a ja nie zdarzyłam chociaż ja się dowiedziałam już jak nie żył.
Nie wiem co robić boli to wszystko ale potych dwóch latach czuje się naprawdę jak szmata brzydka z rozstępami jak taką szmata do podłogi
Napomnę że ja w tym związku się starałam jak mogłam miał wszystko z mojej strony wszystko wczoraj się rozstaliśmy ale nie chodzi o to a o to co mam zrobić
WIEM ALE NIE UMIEM STANAC PRZED LUSTREM JESTEM TAK ZAMKNIETA W SOBIE PODCZAS TYCH DWOCH LAT ZERO BLISKOSCI DOTYKU Z JEGO STRONY POCALUNKU ZAWSZE BYLO IDZ ZNAJDZ SOBIE KOGOS DO WYRUCHANIA
Taralina napisał/a:Witam proszę o porady.
Proszę o pomoc jakieś porady.
Mam 30lat wcześniej byłam radosna pełną życia kobieta.Teraz po 2latach z katem inaczej nie umiem tego nazwać wstydzę się patrzeć w lustro jak w nie patrzę łzy odrazu mi się cisną do oczu.
Moim zdaniem jestem kobietą o przeciętnej urodzie wiadomo są ładniejsze z boska figura.
Codziennie biorę prysznic 2 razy.Dbam o siebie umalowana zrobione paznokcie rzęsy uważam że ładnie się ubieram.Będąc z partnerem który mnie poniżał bił miałam wmawiane przez dwa lata że jestem śmieciem szmata dziwka że jestem brzydka są ładniejsze potrafił coś oglądać i mi pokazywać że jest jakaś laska taką super że na sam widok mu stoi ale by ją ruchał że ja jestem nikim niczego się nie dorobiłam a dorobiłam się sama własnego mieszkania i wszystkiego co się w nim znajduje że jestem niemiluchem że go obrzydzam mam brzuch po ciąży a dokładnie rozsteony na nim na dolnej części wstydzę się go bo mi kiedyś powiedział że wyglądam jak stara baba że jestem nie miła z tego powodu wiele innych że ktoś mnie by chciał ale do ruchania i tp
Moja pewność siebie spadła do zera jak wstaje rano to powiem szczerze gdy by nie moje dziecko nie było by mnie chyba tu nie chce mi się żyć patrzę w lustro to płacze sama do siebie.Nawet miałam mówione że moja wina jest że bliska mi osoba z rodziny odebrała sobie życie a ja nie zdarzyłam chociaż ja się dowiedziałam już jak nie żył.
Nie wiem co robić boli to wszystko ale potych dwóch latach czuje się naprawdę jak szmata brzydka z rozstępami jak taką szmata do podłogi
Napomnę że ja w tym związku się starałam jak mogłam miał wszystko z mojej strony wszystko wczoraj się rozstaliśmy ale nie chodzi o to a o to co mam zrobićnormalnie żyć powinnaś się cieszyć ze uwolniłaś się od przemocowca.
Pisz w jednym wątku.
Pozostaje Ci pójść na terapię, żeby uporać się ze swoim problemem.
Na forum możesz się tylko wygadać, bo realnie nikt nie jest w stanie Ci pomóc.
Ex jest przemocowcem, nie zajmuj sobie głowy jakie ma zaburzenia, na pewno emocjonalne, ale to już jego sprawa.
Ty mu nie pomożesz, więc nie baw się w ratownika, byłaś z nim o 2 lata za długo.
Doświadczyłaś poniżenia i czujesz się gorsza, nawet mimo faktów, o których sama piszesz. Rozum niby podpowiada, że nie jesteś najgorsza a mimo to czujesz się niezbyt dobrze sama ze sobą.
Proces budowania poczucia wartości trwa całkiem sporo i wymaga wysiłku. Ale naprawdę warto. Obserwuję od lat takie przemiany i przez to wiem, że jest to możliwe oraz warte wysiłku.
Czujesz się gotowa na swoją rewolucję i zmianę mimo trudności? Bez tego niestety niewiele się zmieni.
Wiem, że przy dziecku będzie to ciężkie, ale rób coś dla siebie. Może masz jakąś pasję o której zapomniałaś będąc w związku? Jeśli nie to spróbuj czegoś nowego. Ja po poprzednim związku, jak mnie zostawił facet z dnia na dzień, bo się coś w nim wypaiło najpierw przepłakałam miesiąc, a później postawiłam na siebie. I wiesz co? Pomogło. Wróciłam do biegania, zapisałam się nawet na pole dance, bo zawsze chciałam spróbować.
Musisz sama odciąć się w głowie od przeszłości i codziennie rano stanąć przed tym lustrem i sobie nie wmawiać dalej, że jesteś nic nie warta. Wręcz na odwrót - On Ci zniszczył psychikę, ale Kobieto przeczytaj to co napisałaś - masz 30 lat, własne mieszkanie, dbasz o siebie, masz dziecko - jesteś wspaniałą i niezależną kobietą. Powinnaś o tym pamiętać i z takim nastawieniem otwierać oczy.
Rozstępy? serio? większość kobiet po ciąży, a czasem i nawet w okresie dojrzewania ich doświadcza i co z tego? (jeśli bardzo Ci one przeszkadzają to możesz poszukać jakichś zabiegów, a jeśli wczesniej zanim On Ci to wmówił nie mialaś takich myśli to wrzuć na luz)
Ciesz się, że się uwolniłaś od z tego toksycznego związku!
PS Jak nie uda Ci się samej tego przepracować to polecam wizytę u psychologa. Myślę, że szkoda życia na zamartwianie się i postrzeganie siebie w sposób taki jak piszesz przez jakiegoś idiotę. Może nawet 1 czy 2 wizyty by Ci wystarczyły, żeby porozmawiać z kimś w 4 oczy, kto naprowadzi Cię na dobre tory
Trzymam za Ciebie kciuki, pamiętaj szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a z biegiem czasu poznasz wartościowego człowieka. Uwierz
Witam proszę o porady.
Proszę o pomoc jakieś porady.
Mam 30lat wcześniej byłam radosna pełną życia kobieta.Teraz po 2latach z katem inaczej nie umiem tego nazwać wstydzę się patrzeć w lustro jak w nie patrzę łzy odrazu mi się cisną do oczu.
Moim zdaniem jestem kobietą o przeciętnej urodzie wiadomo są ładniejsze z boska figura.
Codziennie biorę prysznic 2 razy.Dbam o siebie umalowana zrobione paznokcie rzęsy uważam że ładnie się ubieram.Będąc z partnerem który mnie poniżał bił miałam wmawiane przez dwa lata że jestem śmieciem szmata dziwka że jestem brzydka są ładniejsze potrafił coś oglądać i mi pokazywać że jest jakaś laska taką super że na sam widok mu stoi ale by ją ruchał że ja jestem nikim niczego się nie dorobiłam a dorobiłam się sama własnego mieszkania i wszystkiego co się w nim znajduje że jestem niemiluchem że go obrzydzam mam brzuch po ciąży a dokładnie rozsteony na nim na dolnej części wstydzę się go bo mi kiedyś powiedział że wyglądam jak stara baba że jestem nie miła z tego powodu wiele innych że ktoś mnie by chciał ale do ruchania i tp
Moja pewność siebie spadła do zera jak wstaje rano to powiem szczerze gdy by nie moje dziecko nie było by mnie chyba tu nie chce mi się żyć patrzę w lustro to płacze sama do siebie.Nawet miałam mówione że moja wina jest że bliska mi osoba z rodziny odebrała sobie życie a ja nie zdarzyłam chociaż ja się dowiedziałam już jak nie żył.
Nie wiem co robić boli to wszystko ale potych dwóch latach czuje się naprawdę jak szmata brzydka z rozstępami jak taką szmata do podłogi
Napomnę że ja w tym związku się starałam jak mogłam miał wszystko z mojej strony wszystko wczoraj się rozstaliśmy ale nie chodzi o to a o to co mam zrobić
Zostaw tego debila I przede wszystkim zacznij zdrowa diete plus cwiczenia,ale nie dla niego tylko dla siebie i innego faceta, ktory cie doceni
Witam proszę o porady.
Proszę o pomoc jakieś porady.
Mam 30lat wcześniej byłam radosna pełną życia kobieta.Teraz po 2latach z katem inaczej nie umiem tego nazwać wstydzę się patrzeć w lustro jak w nie patrzę łzy odrazu mi się cisną do oczu.
Moim zdaniem jestem kobietą o przeciętnej urodzie wiadomo są ładniejsze z boska figura.
Codziennie biorę prysznic 2 razy.Dbam o siebie umalowana zrobione paznokcie rzęsy uważam że ładnie się ubieram.Będąc z partnerem który mnie poniżał bił miałam wmawiane przez dwa lata że jestem śmieciem szmata dziwka że jestem brzydka są ładniejsze potrafił coś oglądać i mi pokazywać że jest jakaś laska taką super że na sam widok mu stoi ale by ją ruchał że ja jestem nikim niczego się nie dorobiłam a dorobiłam się sama własnego mieszkania i wszystkiego co się w nim znajduje że jestem niemiluchem że go obrzydzam mam brzuch po ciąży a dokładnie rozsteony na nim na dolnej części wstydzę się go bo mi kiedyś powiedział że wyglądam jak stara baba że jestem nie miła z tego powodu wiele innych że ktoś mnie by chciał ale do ruchania i tp
Moja pewność siebie spadła do zera jak wstaje rano to powiem szczerze gdy by nie moje dziecko nie było by mnie chyba tu nie chce mi się żyć patrzę w lustro to płacze sama do siebie.Nawet miałam mówione że moja wina jest że bliska mi osoba z rodziny odebrała sobie życie a ja nie zdarzyłam chociaż ja się dowiedziałam już jak nie żył.
Nie wiem co robić boli to wszystko ale potych dwóch latach czuje się naprawdę jak szmata brzydka z rozstępami jak taką szmata do podłogi
Napomnę że ja w tym związku się starałam jak mogłam miał wszystko z mojej strony wszystko wczoraj się rozstaliśmy ale nie chodzi o to a o to co mam zrobić
Radził iść do psycologa przemocowiec czób. Czytałem syndrom uzależnienia pomogli, nabrała wiary w siebie.
Jako facet który przerabiał związek z kobietą po przemocowcu. Terapia dla osób po przemocy, związku z psychopatą, narcyzem. Do tego psychiatra może leki, po tekście jaki dałaś to przykład narcyza. Często bardziej niszczą psychicznie niż fizycznie.