Hej Wszystkim. Jak czytaliście moje poprzednie posty, to wiecie, o co chodzi. A przede wszystkim o tę dziewczynę.
Nie wytrzymała i napisała, abym się pieprzył ( ale ujęła to w brzydkim znaczeniu) no i ja napisałem jej długą wiadomość z przypinką, aby tak samo się pieprzyła. Wiem, że to moja wina, bo byłem toksykiem. Pytanie do Was:
Jak teraz mam żyć? Wiem, że to ja spowodowałem, że relacja się rozpadła, bo dawała mi dużo szans, a ja to spieprzyłem. Nie chce żebyście mnie krytykowali i mówili źle o mnie ( bo wiem o tym) ale chce się dowiedzieć co mogę teraz zrobić, jak żyć ze stratą?