Wyszedłem dziś z domu na swojej wsi bo chciałem miło spędzić początek majówki, pospacerować wokół zalewu położonego ok 10 km od miejsca zamieszkania. No nic, pomyślałem fajnie, dobra pogoda nie za zimno nie za ciepło, sprawdziłem autobus, idę drogą, poboczem na przystanek oddalony około 20 min pieszo. Ale gdzieee tam, cały plan wpizdu poszedł. Jakaś menda w pewnym momencie rzuciła z jadącego tą drogą samochodu we mnie butelkę. W jednym momencie poczułem tylko jakby mnie ktoś ogłuszył. Dostałem w głowe, szyja rozcięta, krew się leje, mówie sobie kurwa mać kto żyje w tym kraju ? Hołota jakaś. Samochód pojechał ja z rozcięta szyją wrociłem wkurwiony do domu. Ani nie widziałem tablic rejestracyjnych ani kto rzucił. Mogę się pocałować w dupę. Nie chce mi się żyć. Po co ja właściwie się urodziłem ? Cały czas spotyka mnie coś złego ? Chciałoby mi się powiedzieć... Dlaczego ja?
Ty może na SOR jedź z tą rozciętą szyją? Ja bym chyba od razu z drogi zadzwoniła na 112. Możesz mieć wstrząs mózgu plus coś do szycia. A policja może namierzyłaby debili na jakimś monitoringu. Gdybyś odniósł ciężkie obrażenia to podchodziłoby pod usiłowanie zabójstwa.
Nie wiń się za zachowanie innych ludzi. Trafiło na ciebie ze względów losowych, bo akurat byłeś w złym miejscu i o złym czasie. Nie ma to z tobą nic wspólnego.
3 2023-05-01 18:18:42 Ostatnio edytowany przez Paliwoda (2023-05-01 18:49:45)
Jeżeli pamiętasz szczegóły na temat auta - dzisiaj są wszędzie kamery, może któraś je nagrała. Wiesz gdzie jest ta butelka? Na pewno są na niej odciski palców! Możliwe że można jeszcze dorwać tych chuliganów! Nie daruj im tego! Idź na policję, opowiedz o wszystkim. Idź na obdukcję, przecież masz poważne rany! Ktoś powinien za to zapłacić! Niech że policja weźmie się do pracy. Przecież zrobisz coś dobrego dla społeczeństwa jak dzięki tobie zostaną ukarani tacy zwyrodnialcy!
No współczuję chumor ci się napewnonie poprawił
Idź tak jak ktoś powiedział na sor powodzenia
Nie poprawił sorry