Cześć,
mam problem i nie mam kogo spytać o poradę.
Mimo, że mam 22 lata to nie umiem zawierać znajomości z ludźmi. Wiem, wstyd. Nie mam nawet ani jednego kolegi, z którym mógłbym gdzieś wyjść. Jak kto, w czasie kiedy chodziłeś do szkoły to nie bawiłeś się z innymi? Nie wychodziłeś po lekcjach by się z nimi spotkać? Odpowiedź brzmi nie. Bałem się reakcji mojej mamy, zawsze mnie krytykowała jak robiłem coś co się jej nie podoba, więc nie chciałem znowu wysłuchiwać.
Skoro mam 22 lata to pewnie studiuję? Tak, studiuje zaocznie (II rok) i w tygodniu pracuje. W pracy wszyscy duużo starsi ode mnie (taki zawód), natomiast na studiach zaocznych jak to na zaocznych: wszyscy szybko szybko, żeby jak najszybciej wrócić do domu. Mam co prawda "kolegę", ale on mieszka daleko od uczelni i w swoim mieście ma dziewczynę, znajomych. Rozmawiamy tylko na tematy związane ze studiami, na przykład ostatnia moja konwersacja z nim była trzy tygodnie temu.
Pewnie nie masz kolegów, ale za to masz dziewczynę. Prawda? Pół roku na Tinderze, plan Tinder Gold przez dwa miesiące i co? Zero. Nie dostałem żadnego polubienia czy wiadomości, mimo, że przez ten czas logowałem się prawie codziennie i wysyłałem polubienia (oczywiście tym, które mi się podobały). A, i jeszcze jedno, zmieniałem zdjęcia i opis - nic to nie dało.
Raz mi się wyświetliła dziewczyna na wózku inwalidzkim, ale miała fajny opis i wyglądała nie najgorzej, więc wysłałem wiadomość. Efekt? Nie odpisała. Tak, nawet niepełnosprawna kobieta nie chciała ze mną rozmawiać, niżej upaść się chyba nie da.
A jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami? O mamie już wspominałem, krytykuje mnie za wszystko, nawet za moje zainteresowania (o zainteresowaniach potem). Odkąd pamiętam tak robiła, zawsze jak coś mnie zainteresowało to słyszałem "tym to się dzieci bawią" albo "lepiej się ucz, a nie będziesz marnował pieniądze na głupoty". A ojciec? Cóż, żyje od kieliszka do kieliszka z mały przerwami kiedy jest względnie normalny. Nie zwracam na niego uwagi, udaję, że go nie widzę. Z resztą rodziny mam słaby kontakt. Nie znam ich za dobrze, nie mam nawet do nich numerów telefonów, ale przesyłają mojej mamie SMS na święta i nawet mnie w nich uwzględniają, więc chociaż tyle, że mnie kojarzą.
A co zainteresowaniami? Nie będzie chyba wielkim zaskoczeniem, że głównym moim zainteresowaniem są komputery. Jak nie wychodziłem z kolegami na podwórko to, żeby zająć czymś czas to siedziałem przed komputerem i jakoś to przeleciało. Nie chcę się przechwalać, ale jestem całkiem niezły w te klocki. Czasami udzielam się na forach pomagając innym i niektórzy są zaskoczeni, że mimo młodego wieku tyle umiem.
Jak komputery to też gry pewnie? Tak, w czasie jak nie pracuję, nie uczę i nie pomagam na forach to gram.
Poza komputerami i grami to niczym więcej się nie interesuje. Może jeszcze trochę filami, ale nie wiem czy jest to jakieś super ciekawe zajęcie, każdy lubi filmy.
Więcej nie mam nic napisać o sobie. Mnie już nawet nie chodzi o dziewczynę tylko o chociaż jednego zwykłego kolegę.
Macie jakiś pomysł co mógłbym zrobić w tej sytuacji?