nic z tego nie będzie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » nic z tego nie będzie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

1

Temat: nic z tego nie będzie.

Z facetem jestem od jakiegoś już czasu, prawie mieszkamy z sobą.
Niestety tylko "prawie" bo zaczynam mieć wątpliwości.
Jako facet/ kumpel do pogadania o wszystkim jest ok, zawsze pomoże , uczynny, podwiezie mnie gdzie chcę.
Jesteśmy parą już 4 lata. Chciałam się wprowadzić, ale zaczynam się wycofywać. Przeniosłam już część rzeczy.
Oczekiwałam od niego, by może się zdeklarował w jakiś sposób że chce ze mną układać życie. ( pierścionek?)
Zaczynam mieć przeczucie, że jak się wprowadzę to już tak tam zostanę.
Jest to stary kawaler, ze swoimi przyzwyczajeniami. Na temat ślubu- po co to robić.
Pracę ma niewymagającą, większość tygodnia ma wolne, więc siedzi w domu i gra online)
Nieraz się czuję u niego jak jego mamusia. Zakupy, gotowanie, sprzątanie.
Oczywiście nie sprząta on po sobie, co zaczyna mnie irytować.
Na początku jeszcze była jakaś jego inicjatywa. Spacer, kino, rower, grill, itp..
Aktualnie jak ja czegoś nie zaproponuje to jest kaplica. Dlatego czuję się jak jego mamusia.
Zaczynam mieć wątpliwości o co w tym wszystkim chodzi.
Nie wspomnę o tym, że NIGDY nie przeprasza. Ciche dni sa tak długo dopóki ja nie odezwę się pierwsza.
tj. on napisze sms typu": "co tam". i tyle.

Ostatnia "kłótnia" - sprawa wakacji. Chce jechać z koleżanką do Grecji. Usłyszałam , że mogę lecieć, ale to bilet w jedną stronę.
Nie wspomnę o tym, że on sam, bez porozumienia z e mną sobie uzgadnia wakacje z kumplami w Polsce, ale jednak..
Wiele rzeczy robi sam sobie, nie pytając się mnie co ja na to., są TO  sprawy tak naprawdę mało istotne, ale czułabym się bardziej ważna dla niego, jeśli dzieliłby się ze mną swoimi sprawami.

Jeszcze jedna sprawa.. jesteśmy z 4 lata. Zauważyłam, że jego mamusia jest dla niego ważniejsza. Wspomniał kiedyś nawet, gdy będzie już starsza itp.. to może się "wprowadzimy" do niej by jej pomagać. Ze będzie czuł taki obowiązek. Jeździ do niej co 2-3 dni. Zaprzecza że jest maminsynkiem, oraz że ja jestem priorytetem ( nie czuję tego).  Relacja ich jest niezdrowa, ale to bardziej jest problem tej mamusi niż jego. Ona go traktuje jak małego synka, robi mu kanapki do pracy i wypytuje jak mu się żyje a on jej opowiada
Nie chodzę do niej, bo mnie wnerwia. Dodatkowo gdy swojego facetowi pokazuję że ma niezdrową relację z matką, to się denerwuje i mnie od niej oddala. W sensie, że gdy są Święta, Boże narodzenie, Wielkanoc, urodziny, imieniny, to jakimś dziwnym trafem jest między nami konflikt i on idzie sam. Tak jak teraz. Mieszkam u mamy, a jego mama mieszka na tym samym osiedlu. Jutro mam imieniny, jutro jest też Wielkanoc. Założę się, że nawet nie zadzwoni z życzeniami.
Sama już nie wiem, ale mam wątpliwości, ponieważ chciałabym się zaręczyć, zamieszkać razem, być dla kogoś częścią życia a nie  czaso umilaczem.  Nie widzę w nim chęci jakiejkolwiek inicjatywy. Były rozmowy, on doskonale wie, co mnie wkurza.
Gdyby mu zależało, gdy mamy ciche dni to by zadzwonił, przyjechał. A ten nic. Czeka aż ja się odezwę. Już samo jego słowo "kocham" nie ma dla mnie żadnych emocji.
SOrki, musiałam się "wygadać".

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: nic z tego nie będzie.
MMk napisał/a:

Ostatnia "kłótnia" - sprawa wakacji. ChcĘ jechać z koleżanką do Grecji. Usłyszałam , że mogę lecieć, ale to bilet w jedną stronę.
Nie wspomnę o tym, że on sam, bez porozumienia z e mną sobie uzgadnia wakacje z kumplami

Wniosek jest taki że chyba chce się rozstać.
Jedź do Grecji, a potem zobaczysz co będzie.

3

Odp: nic z tego nie będzie.

Uciekaj bo lepiej nie będzie. Nie nauczysz starego psa nowych sztuczek. On jest jaki jest, tak mu pasuje i nie ma zamiaru się starać. Jeżeli wprost Ci mówi że nie widzi sensu w małżeństwie to już nie zobaczy (a przynajmniej nie z Tobą).

4

Odp: nic z tego nie będzie.

Jesteście jak stare dobre, a właściwie niedobre małżeństwo, to po co on ma coś zmieniać...

I tak przy nim tkwisz, chociaż w wielu aspektach Ci nie odpowiada. Przestań w końcu wszystko robić pod niego.

Tak, leć do tej Grecji, co będzie to będzie, dla Ciebie lepiej jakby on zerwał, bo Ty nie masz odwagi, przyzwyczaiłaś się/uzależniłaś od niego i sobie myślisz jak byś z nim była 50 lat... jakoś przy nim przeżyje do śmierci tongue

5 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-04-08 21:09:16)

Odp: nic z tego nie będzie.

Patrząc po tym jak opisałaś sytuację i nawet jak zatytułowałaś ten wątek, odnoszę wrażenie że szukasz tylko potwierdzenia, że istotnie nic z tego nie bedzie. Cztery lata to dość by motylki się uspokoiły i by przemyśleć pewne sprawy, więc jak sama piszesz że tego nie widzisz, to myślę że znasz odpowiedź.

6 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-08 21:08:19)

Odp: nic z tego nie będzie.

Rany, szkoda życia na taki "związek"...

7

Odp: nic z tego nie będzie.

Miałem napisać dłuższy post ale skróce to do:
Twój facet jest z Tobą z wygody. Jeśli powiesz mu ze odchodzisz, na 99% powie: ok, tylko zamknij drzwi. A potem wróci do grania.
W sumie to go lubię;) więcej facetów powinno mieć tak wyebane na kobiety;)
Piłka po Twojej stronie.

8

Odp: nic z tego nie będzie.

Ile macie lat?

9 Ostatnio edytowany przez Dracarys (2023-04-08 22:32:05)

Odp: nic z tego nie będzie.

Już w poprzednim twoim wątku było jasnym, że nic z tego nie będzie, choć problemy które tam opisałaś były odmienne od obecnych, bo tutaj z kolei pominęłaś jego uzależnienie od marihuany, oraz zdrady - https://www.netkobiety.pl/t127481.html   nie wiem po co czekałaś kolejny rok.
No, chyba, że nie chcesz żadnych zmian, a jak sama piszesz, chodziło tylko o wygadanie się. Jeśli tak, to do przeczytania w następnym takim samym temacie za rok.

10

Odp: nic z tego nie będzie.
Dracarys napisał/a:

Już w poprzednim twoim wątku było jasnym, że nic z tego nie będzie, choć problemy które tam opisałaś były odmienne od obecnych, bo tutaj z kolei pominęłaś jego uzależnienie od marihuany, oraz zdrady - https://www.netkobiety.pl/t127481.html   nie wiem po co czekałaś kolejny rok.
No, chyba, że nie chcesz żadnych zmian, a jak sama piszesz, chodziło tylko o wygadanie się. Jeśli tak, to do przeczytania w następnym takim samym temacie za rok.


ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.

11

Odp: nic z tego nie będzie.
MMk napisał/a:

ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.

Oczywiście, że źle to oceniam big_smile i oczywiście, że nie umiem czytać postów dokładniej. Przecież to jasne, że on cię kocha i że będziecie żyli długo i szczęśliwie, jak mogłam to przeoczyć.

MMk napisał/a:

Po paru miesiącach, widząc, że on się tak starał, gdy zakończyłam poprzednie relacje, dałam mu szansę.
Ale on - nie zakończył sowich od razu, tylko przez rok, jak się spotykaliśmy, prowadził "rozwiązły" tryb zycia, to pisanie, to tinder, badoo, seks  itp..

MMk napisał/a:

spotykanie się z inną- ukrywanie jej przede mną- przez jakieś 4 mies prowadził podwójne życie. Do dziś twierdzi, że to tylko koleżanka, chociaż na zdj widziałam ją w bieliźnie na naszym łóżku.

MMk napisał/a:

Spotykał się z innym mężczyzną na seks, stad jego nalegania na seks analny.  Oczywiście on nie wie, że wiem, ale mam 100% pewności.

MMk napisał/a:

Zapomniałam wspomnieć o piciu alkoholu. Nie  rozumiem, dlaczego np. pije codziennie 2 piwa, przy kompie, grając online z kolegami.  Wkurza się on na mnie, że mu zwracam, uwagę, wspomina nawet, że mam go za alkoholika.

MMk napisał/a:

Pokazałam mu zdjęcia w telefonie.
( przypominam: parę mies wcześniej kupił nowy telefon, który testowałam. On korzystał jeszcze ze starego. Po zrobieniu paru zdjęć weszłam w katalog zdjęcia i odkryłam tam zdjęcia panienek, cipek, cycków, z portali tinder, randkowych itp.. daty pokrywały się z datą w której już razem byliśmy. Był tam nawet screen rozmowy z jakimś gejem, gdzie pisał ktoś do niego, że chce jego penisa- a on odpisał, że jakby to było takie proste, to by miał go codziennie. Porobiłam screeny tych zdjęć wraz z datami, by mieć dowód dla niego, bo oczywiście zacznie zaprzeczać)

MMk napisał/a:

W złości powiedział, że może potrzebował faceta, dlatego sie spotykał. Tak samo z kobietami.  Dodał też, że jestem toksyczna, oraz mam wypierdalać z jego życia. Mam na to 7 dni.

MMk napisał/a:

Tylko dokończyłam moją historię.
To koniec.

12

Odp: nic z tego nie będzie.

Ten wątek wystarczy, żeby nie kontynuować tej relacji...jesteście ze sobą na siłę, w sumie to Ty ciągniesz ten wózek pod górę... szkoda siły, czasu i zdrowia.

13

Odp: nic z tego nie będzie.
MMk napisał/a:

Pracę ma niewymagającą, większość tygodnia ma wolne, więc siedzi w domu i gra online)

Co to za praca? Bo chetnie tez sie zatrudnie xD

14

Odp: nic z tego nie będzie.

Jego Mama to nie Problem. To normalne, ze chce sie nia zajac na starosc. Byloby z nim xos nie tak, gdyby nie chcial.

Co do kanapek to wypisz wymaluj moja babcia. Jednak jej synowie nie sa w nawet najmniejszym stopniu maminsynkami. Wrecz przeciwnie.

Ja bym sie nie wprowadzala. Po co mualby sie wtedy oswiadczac?

A skoro on jezdzi na wakacje z kolezankami to po co masz ten pierscionek w gle przyjmowac?

15

Odp: nic z tego nie będzie.
JohnyBravo777 napisał/a:
MMk napisał/a:

Pracę ma niewymagającą, większość tygodnia ma wolne, więc siedzi w domu i gra online)

Co to za praca? Bo chetnie tez sie zatrudnie xD



Hahahha
Ja tak samo. Ewidentnie zla branze wybralam

16

Odp: nic z tego nie będzie.
Dracarys napisał/a:
MMk napisał/a:

ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.

Oczywiście, że źle to oceniam big_smile i oczywiście, że nie umiem czytać postów dokładniej. Przecież to jasne, że on cię kocha i że będziecie żyli długo i szczęśliwie, jak mogłam to przeoczyć.

MMk napisał/a:

Po paru miesiącach, widząc, że on się tak starał, gdy zakończyłam poprzednie relacje, dałam mu szansę.
Ale on - nie zakończył sowich od razu, tylko przez rok, jak się spotykaliśmy, prowadził "rozwiązły" tryb zycia, to pisanie, to tinder, badoo, seks  itp..

MMk napisał/a:

spotykanie się z inną- ukrywanie jej przede mną- przez jakieś 4 mies prowadził podwójne życie. Do dziś twierdzi, że to tylko koleżanka, chociaż na zdj widziałam ją w bieliźnie na naszym łóżku.

MMk napisał/a:

Spotykał się z innym mężczyzną na seks, stad jego nalegania na seks analny.  Oczywiście on nie wie, że wiem, ale mam 100% pewności.

MMk napisał/a:

Zapomniałam wspomnieć o piciu alkoholu. Nie  rozumiem, dlaczego np. pije codziennie 2 piwa, przy kompie, grając online z kolegami.  Wkurza się on na mnie, że mu zwracam, uwagę, wspomina nawet, że mam go za alkoholika.

MMk napisał/a:

Pokazałam mu zdjęcia w telefonie.
( przypominam: parę mies wcześniej kupił nowy telefon, który testowałam. On korzystał jeszcze ze starego. Po zrobieniu paru zdjęć weszłam w katalog zdjęcia i odkryłam tam zdjęcia panienek, cipek, cycków, z portali tinder, randkowych itp.. daty pokrywały się z datą w której już razem byliśmy. Był tam nawet screen rozmowy z jakimś gejem, gdzie pisał ktoś do niego, że chce jego penisa- a on odpisał, że jakby to było takie proste, to by miał go codziennie. Porobiłam screeny tych zdjęć wraz z datami, by mieć dowód dla niego, bo oczywiście zacznie zaprzeczać)

MMk napisał/a:

W złości powiedział, że może potrzebował faceta, dlatego sie spotykał. Tak samo z kobietami.  Dodał też, że jestem toksyczna, oraz mam wypierdalać z jego życia. Mam na to 7 dni.

MMk napisał/a:

Tylko dokończyłam moją historię.
To koniec.



O jprdl dopiero doczytalam
Masakra
4 lata...
I wez tu wejdz w zwiazek

17 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-09 08:44:42)

Odp: nic z tego nie będzie.
blueangel napisał/a:
MMk napisał/a:

Tylko dokończyłam moją historię.
To koniec.

O jprdl dopiero doczytalam
Masakra
4 lata...
I wez tu wejdz w zwiazek

Kobiece rozumowanie jest dziwaczne. No co za wniosek. big_smile Przecież te 4 lata, to opis jej głupoty. Próby zmiany jak sama zauważyła "starego kawalera". Wszystko jest jasne i oczywiste. Facet daje jej wolną drogę. A ta 4 lata wykonuje syzyfową robotę. Chce go zmienić i usidlić. No ale tak to kobieta. Winy jej tu nie może być. Ona musi być ofiarą. smile

18 Ostatnio edytowany przez RhobarIV (2023-04-09 11:17:37)

Odp: nic z tego nie będzie.

Nic tylko pogratulować facetowi, który jest z autorką tego wątku.  Należy mu się pochwała za tak roztropne i właściwe postępowanie z partnerką, która moim zdaniem nie ma żadnego powodu by narzekać. Życzyłbym kobietom więcej takich partnerów.

19

Odp: nic z tego nie będzie.
MMk napisał/a:

ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.


Ale się uśmiałam! big_smile
Ideał faceta normalnie; Autorko powinnaś się mu oświadczyć i służyć mu bez szemrania do końca życia. big_smile

20

Odp: nic z tego nie będzie.
Dracarys napisał/a:
MMk napisał/a:

ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.

Oczywiście, że źle to oceniam big_smile i oczywiście, że nie umiem czytać postów dokładniej. Przecież to jasne, że on cię kocha i że będziecie żyli długo i szczęśliwie, jak mogłam to przeoczyć.

MMk napisał/a:

Po paru miesiącach, widząc, że on się tak starał, gdy zakończyłam poprzednie relacje, dałam mu szansę.
Ale on - nie zakończył sowich od razu, tylko przez rok, jak się spotykaliśmy, prowadził "rozwiązły" tryb zycia, to pisanie, to tinder, badoo, seks  itp..

MMk napisał/a:

spotykanie się z inną- ukrywanie jej przede mną- przez jakieś 4 mies prowadził podwójne życie. Do dziś twierdzi, że to tylko koleżanka, chociaż na zdj widziałam ją w bieliźnie na naszym łóżku.

MMk napisał/a:

Spotykał się z innym mężczyzną na seks, stad jego nalegania na seks analny.  Oczywiście on nie wie, że wiem, ale mam 100% pewności.

MMk napisał/a:

Zapomniałam wspomnieć o piciu alkoholu. Nie  rozumiem, dlaczego np. pije codziennie 2 piwa, przy kompie, grając online z kolegami.  Wkurza się on na mnie, że mu zwracam, uwagę, wspomina nawet, że mam go za alkoholika.

MMk napisał/a:

Pokazałam mu zdjęcia w telefonie.
( przypominam: parę mies wcześniej kupił nowy telefon, który testowałam. On korzystał jeszcze ze starego. Po zrobieniu paru zdjęć weszłam w katalog zdjęcia i odkryłam tam zdjęcia panienek, cipek, cycków, z portali tinder, randkowych itp.. daty pokrywały się z datą w której już razem byliśmy. Był tam nawet screen rozmowy z jakimś gejem, gdzie pisał ktoś do niego, że chce jego penisa- a on odpisał, że jakby to było takie proste, to by miał go codziennie. Porobiłam screeny tych zdjęć wraz z datami, by mieć dowód dla niego, bo oczywiście zacznie zaprzeczać)

MMk napisał/a:

W złości powiedział, że może potrzebował faceta, dlatego sie spotykał. Tak samo z kobietami.  Dodał też, że jestem toksyczna, oraz mam wypierdalać z jego życia. Mam na to 7 dni.

MMk napisał/a:

Tylko dokończyłam moją historię.
To koniec.

Boze! Jak rozumiem to było rok temu a ty się nadal trzymasz tego 'kawalera' .
Ja to gratuluje wytrwałości, no wypisz wymaluj rycerz na białym koniu.

21

Odp: nic z tego nie będzie.

Hej Autorko, sorry, że pytam o coś zupełnie niezwiązanego z tematem, ale jak tam Twój hpv? w poprzednim wpisie sprzed roku napisałaś o komórkach nowotworowych wykrytych w cytologii. jak sprawy mają się obecnie? pytam, bo u mnie wirus uaktywnił się po 6 latach od zarażenia, aktualnie mam nieciekawą cytologię i przede mną kolposkopia.

PS. choćby mając na względzie to, jak Twój facet zareagował na Twoją sytuację zdrowotną, którą może nawet sam spowodował, nie dałabym mu już szans na stworzenie ze mną związku. po raz kolejny pokazał, że jest niegodny zaufania (kłamanie, zatajanie prawdy, gdy w grę wchodzi zdrowie i życie drugiej osoby...) i chyba mało go obchodzi Twoje zdrowie (umywanie rąk i nieinteresowanie się tematem, mimo że prawdopodobnie to on swoją "rozwiązłością" w trakcie trwania Waszej relacji zaraził się wirusem). wiem, że to bolesne, bardzo przykro mi to pisać, ale tak to widzę.

22

Odp: nic z tego nie będzie.
Bbaselle napisał/a:
Dracarys napisał/a:
MMk napisał/a:

ŹLe to oceniasz, chociaż nie ma sensu do tego wracać, co było rok temu i zostało przepracowane. Uzależnienie - nie pali od tamtego czasu. Czyli dał radę.
Gdyby każdy każdego tak rzucał, bo uzależniony jest od fajek, kawy , lub codziennie pije piwo...
Zdrada> Jaka zdrada? To że spotykał się z kimś zanim sobie zadeklarowaliśmy wyłączność i bycie razem? Odkąd jesteśmy jako para NIE było innej kobiety w jego życiu.
Czasem warto czytać posty dokładniej.
Czasem się naprawia to co się popsuło, a nie wymienia na nowe. Przepracowaliśmy tamte problemy. Nie ma po co wracać do tamtego.

Oczywiście, że źle to oceniam big_smile i oczywiście, że nie umiem czytać postów dokładniej. Przecież to jasne, że on cię kocha i że będziecie żyli długo i szczęśliwie, jak mogłam to przeoczyć.

MMk napisał/a:

Po paru miesiącach, widząc, że on się tak starał, gdy zakończyłam poprzednie relacje, dałam mu szansę.
Ale on - nie zakończył sowich od razu, tylko przez rok, jak się spotykaliśmy, prowadził "rozwiązły" tryb zycia, to pisanie, to tinder, badoo, seks  itp..

MMk napisał/a:

spotykanie się z inną- ukrywanie jej przede mną- przez jakieś 4 mies prowadził podwójne życie. Do dziś twierdzi, że to tylko koleżanka, chociaż na zdj widziałam ją w bieliźnie na naszym łóżku.

MMk napisał/a:

Spotykał się z innym mężczyzną na seks, stad jego nalegania na seks analny.  Oczywiście on nie wie, że wiem, ale mam 100% pewności.

MMk napisał/a:

Zapomniałam wspomnieć o piciu alkoholu. Nie  rozumiem, dlaczego np. pije codziennie 2 piwa, przy kompie, grając online z kolegami.  Wkurza się on na mnie, że mu zwracam, uwagę, wspomina nawet, że mam go za alkoholika.

MMk napisał/a:

Pokazałam mu zdjęcia w telefonie.
( przypominam: parę mies wcześniej kupił nowy telefon, który testowałam. On korzystał jeszcze ze starego. Po zrobieniu paru zdjęć weszłam w katalog zdjęcia i odkryłam tam zdjęcia panienek, cipek, cycków, z portali tinder, randkowych itp.. daty pokrywały się z datą w której już razem byliśmy. Był tam nawet screen rozmowy z jakimś gejem, gdzie pisał ktoś do niego, że chce jego penisa- a on odpisał, że jakby to było takie proste, to by miał go codziennie. Porobiłam screeny tych zdjęć wraz z datami, by mieć dowód dla niego, bo oczywiście zacznie zaprzeczać)

MMk napisał/a:

W złości powiedział, że może potrzebował faceta, dlatego sie spotykał. Tak samo z kobietami.  Dodał też, że jestem toksyczna, oraz mam wypierdalać z jego życia. Mam na to 7 dni.

MMk napisał/a:

Tylko dokończyłam moją historię.
To koniec.

Boze! Jak rozumiem to było rok temu a ty się nadal trzymasz tego 'kawalera' .
Ja to gratuluje wytrwałości, no wypisz wymaluj rycerz na białym koniu.

Albo koń na białym rycerzu.
Autorko, czas się obudzić.

23

Odp: nic z tego nie będzie.
MMk napisał/a:

Jeździ do niej co 2-3 dni. Zaprzecza że jest maminsynkiem,.

v.s.

MMk napisał/a:

Mieszkam u mamy,.


Gratuluję pierwszej nagrody w plebiscycie na Forumową Hipokrytkę roku.

24

Odp: nic z tego nie będzie.

Nie czytając komentarzy innych powiem tylko, że takich facetów jest mnóstwo. I mój jest taki sam, niedawno wrzuciłam post, że nie chce razem zamieszkać xd. Więc możemy razem ponarzekać smile I uwierz mi, że on nigdy nie rzuci się z pierścionkiem i nie powie, że Cię wprost uwielbia. Nie będzie pierwszy przepraszał ani pierwszy zagadywał. Ja też gotuje i sprzątam, bo on nie widzi problemu i u mnie też jest w tle jego nadgorliwa mama (nie mam nic do ich relacji, ale robić kanapki prawie 30 letniemu synowi do pracy?!). Ci faceci to narcyzy, mają wybujałe ego i do tego są mamisynkami. Oni się nie zmienią. Nie dla nas. Może gdyby poznał tę jedyną to by oszalał i się zmienił, ale my nimi nie jesteśmy i nie będziemy. Przymruż oko na niego i jedź do Grecji, bo zmarnujesz całe życie patrząc na kogoś kto ma Cię w tyłku

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » nic z tego nie będzie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024