43 lata. Do tej pory zero związków, zero bliższych relacji z facetami. Jakoś 10 lat temu umówiłam się poprzez koleżanki na randkę z której nic nie wyszło i to całe moje przygody miłosne.
Przywykłam do życia w samotności, ale w głębi duszy to zawsze zazdrościłam osobom które żyją w związku.
Postanowiłam dać sobie szansę i spróbować, założę sobie konto na portalu randkowym, próba nie strzelba, może się uda.
No właśnie czy jest tu ktoś po 40-tce wcześniej samotny któremu udało stworzyć się szczęśliwy związek poprzez portal randkowy właśnie?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
1 2023-03-19 10:55:49 Ostatnio edytowany przez bozena1980 (2023-03-19 10:57:09)
czesc, jak wyjdziesz do miasta, i poobserwujesz ludzi, mozna szybko odgadnac kto ma problemy duchowe, emocjonalne czy osobowosciowe, po ich sposobie patrzenia, poruszania sie, po gestach....
to wszystko widac, tylko trzeba umiec czytac to co niewidzialne
ludzie sa samotni, nie dlatego ze nie chca z nikim byc, ale ze borykaja sie z wlasnymi emocjami i chora dusza, od tego sie zaczyna, mysle ze kazdy to przechodzil, badz przechodzi...
naucz sie kochac sama siebie, to na poczatek
Hmm mam prawie 40 lat całe życie sam jestem wyśmiewany prawie całe życie
Jestem już podstarzałym facetem
43 lata. Do tej pory zero związków, zero bliższych relacji z facetami. Jakoś 10 lat temu umówiłam się poprzez koleżanki na randkę z której nic nie wyszło i to całe moje przygody miłosne.
Przywykłam do życia w samotności, ale w głębi duszy to zawsze zazdrościłam osobom które żyją w związku.
Postanowiłam dać sobie szansę i spróbować, założę sobie konto na portalu randkowym, próba nie strzelba, może się uda.
No właśnie czy jest tu ktoś po 40-tce wcześniej samotny któremu udało stworzyć się szczęśliwy związek poprzez portal randkowy właśnie?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
A masz znajomych z którymi mogłabyś gdzieś wyjść?
Pytanie, czy czujesz potrzebę wejścia w związek, czy raczej Twój problem podyktowany jest oczekiwaniami rodziny? Wiesz, życie nie zawsze musi wyglądać tak samo u każdego.
Bożena napisała jeden post w swoim wątku i nara
bozena1980 napisał/a:43 lata. Do tej pory zero związków, zero bliższych relacji z facetami. Jakoś 10 lat temu umówiłam się poprzez koleżanki na randkę z której nic nie wyszło i to całe moje przygody miłosne.
Przywykłam do życia w samotności, ale w głębi duszy to zawsze zazdrościłam osobom które żyją w związku.
Postanowiłam dać sobie szansę i spróbować, założę sobie konto na portalu randkowym, próba nie strzelba, może się uda.
No właśnie czy jest tu ktoś po 40-tce wcześniej samotny któremu udało stworzyć się szczęśliwy związek poprzez portal randkowy właśnie?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.A masz znajomych z którymi mogłabyś gdzieś wyjść?
Tak mam grono znajomych, z pracy oraz jeszcze ze studiów, akurat z wyjściem gdzieś "na miasto" nie mam problemu.
Pytanie, czy czujesz potrzebę wejścia w związek, czy raczej Twój problem podyktowany jest oczekiwaniami rodziny? Wiesz, życie nie zawsze musi wyglądać tak samo u każdego.
Czuję taką potrzebę, zawsze marzyłam o rodzinie. Teraz ze względu na wiek posiadanie potomstwa nie jest priorytetem ale przedde wszystkim chciałabym poznać "bratnią duszę" z którą będę mogła spędzić resztę życia.
No właśnie czy jest tu ktoś po 40-tce wcześniej samotny któremu udało stworzyć się szczęśliwy związek poprzez portal randkowy właśnie?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią.
Z tego co napisałaś, wynika ze czekałaś do tej pory na gotowe, że sami cię znajdą a ty nie musisz robić nic i oto efekt.
A teraz Herbata zastosuj się do swoich słów.
Bożena ja za parę miesięcy będę 40 lat I też sam
Stwórz parę kont na portalach randkowych i codziennie powinnaś mieć kilka-kilkanaście nowych facetów, którzy będą Cię zasypywać komplementami.
Od wyboru, do koloru.