Hej.Ostatnio umówiłam się z facetem na pierwsze spotkanie było bardzo udane spodobaliśmy się sobie.Wiec postanowiliśmy po kilku dniach, spotkać się drugi raz poszliśmy do kina i na spacer też było w miarę fajnie.Tylko, że on po 2,3 dniach od spotkania on chciał wiedzieć, czy chce z nim być, tak na poważnie ją odpowiedziałam, że jeszcze pewna nie jestem, po co się spieszyć z takimi dekrelacjami po 2 spotkaniach, niby to zrozumiał i powiedział, że nie będzie mnie naciskał.Ale już następnego dnia zaczął inaczej że mną pisać, nazywał mnie swoją koleżanką,a wcześniej się tak do mnie nie zwracał.No dobra parą nie jesteśmy,ale jakoś się tak dziwnie poczułam.A wczoraj napisał żebyśmy dali sobie spokój,że to nie ma sensu.Nie wiem chciał mnie ukarać czy jak?nie rozumiem jego zachowania, więc też dałam spokój nie będę się narzucać.Co myślicie?bo ja nie mogę go rozgryźć.
Gość liczył na szybki seks, a nie zależało mu związku. Pytanie było formą nacisku, by mógł realizować swój plan.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie oczekiwał deklaracji po 2 spotkaniach.
Nie ma czego żałować.
Albo seks albo stalker.
W drugi przypadku uniknęłaś toksycznej relacji.
A ja myślę, że jednak jest ktoś inny.
Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
???
Gdzie tu toksyk, manipulator, rozkapryszony zazdrośnik?
Po prostu nie było seksu, ani większego zainteresowania, to nie ciągnie dalej i szuka następnej.
Spotkanie pewnie z aplikacji randkowej, a tam nikt nie ma ani czasu ani ochoty na kilkutygodniowe, albo kilkumiesięczne podchody.
gosialala napisał/a:Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
???
Gdzie tu toksyk, manipulator, rozkapryszony zazdrośnik?Po prostu nie było seksu, ani większego zainteresowania, to nie ciągnie dalej i szuka następnej.
Spotkanie pewnie z aplikacji randkowej, a tam nikt nie ma ani czasu ani ochoty na kilkutygodniowe, albo kilkumiesięczne podchody.
On twierdzi że nie chodzi mu o seks i nie poznał innej.No nie wiem bo nieraz już kogoś poznawałam przez internet i nikt nie wymuszał tego na mnie,samo wychodziło poprostu że spotykaliśmy się często i po jakimś czasie byliśmy razem.
Hej.Ostatnio umówiłam się z facetem na pierwsze spotkanie było bardzo udane spodobaliśmy się sobie.Wiec postanowiliśmy po kilku dniach, spotkać się drugi raz poszliśmy do kina i na spacer też było w miarę fajnie.Tylko, że on po 2,3 dniach od spotkania on chciał wiedzieć, czy chce z nim być, tak na poważnie ją odpowiedziałam, że jeszcze pewna nie jestem, po co się spieszyć z takimi dekrelacjami po 2 spotkaniach, niby to zrozumiał i powiedział, że nie będzie mnie naciskał.Ale już następnego dnia zaczął inaczej że mną pisać, nazywał mnie swoją koleżanką,a wcześniej się tak do mnie nie zwracał.No dobra parą nie jesteśmy,ale jakoś się tak dziwnie poczułam.A wczoraj napisał żebyśmy dali sobie spokój,że to nie ma sensu.Nie wiem chciał mnie ukarać czy jak?nie rozumiem jego zachowania, więc też dałam spokój nie będę się narzucać.Co myślicie?bo ja nie mogę go rozgryźć.
Po części zgadzam się ze zwyczajnym gościem, bo wygląda na to, że facet nie dostał od Ciebie tego, czego oczekiwał, więc robi dramę. Niekoniecznie mogło chodzić o seks, ale ewidentnie źle znosi, gdy sprawy nie idą po jego myśli.
I tak, jak pisze zwyczajny, nie ma czego żałować, a nawet dobrze, że szybko okazało się, kto to jest, bo przynajmniej czasu nie zmarnowałaś.
kto normalny proponuje związek po dwóch spotkaniach...to takie red flags ze chuj...run lola run
Przecież to standard aplikacji randkowych. Jak nie ma seksu na drugim spotkaniu to koleś rezygnuje
Przecież to standard aplikacji randkowych. Jak nie ma seksu na drugim spotkaniu to koleś rezygnuje
Czeka się max. do 3 potkania, ale tu nie było zainteresowania ze strony kobiety, to facet powiedział good bye
Pewnie jesteś wesołym szczerym człowiekiem i do tej pory spotykał tylko dziewczyny które "żyją na siłę", w takim przypadku mógł się tobą "zachłysnąć" XD
Przecież to standard aplikacji randkowych. Jak nie ma seksu na drugim spotkaniu to koleś rezygnuje
Jakoś wcześniej miałam sporo takich znajomości i nie rezygnowali po kilku spotkaniach po prostu miałam pecha i trafiłam na niego.
Pewnie jesteś wesołym szczerym człowiekiem i do tej pory spotykał tylko dziewczyny które "żyją na siłę", w takim przypadku mógł się tobą "zachłysnąć" XD
Jak mam to rozumieć?
15 2023-03-09 16:08:57 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-03-09 16:16:11)
...chciał wiedzieć, czy chce z nim być, tak na poważnie ją odpowiedziałam, że jeszcze pewna nie jestem, po co się spieszyć z takimi dekrelacjami po 2 spotkaniach,....
Mam prośbę, czy mogła byś dosłownie zacytować co chciał wiedzieć ? Czy z nim będziesz czy może czy chcesz się dalej spotykać ? Kto płacił rachunki, za kino ?
Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
nie zgadzam się
gosialala napisał/a:Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
Po prostu nie było seksu, ani większego zainteresowania, to nie ciągnie dalej i szuka następnej..
Może po prostu nie jest głupi i nie daje się robić w trąbę. Znam to osobiście jak laski kombinują więc prośba do autorki, napisz o co pytał, bo mogło chodzić o coś zupełnie innego niż odebrałaś.
monia35 napisał/a:...chciał wiedzieć, czy chce z nim być, tak na poważnie ją odpowiedziałam, że jeszcze pewna nie jestem, po co się spieszyć z takimi dekrelacjami po 2 spotkaniach,....
Mam prośbę, czy mogła byś dosłownie zacytować co chciał wiedzieć ? Czy z nim będziesz czy może czy chcesz się dalej spotykać ? Kto płacił rachunki, za kino ?
gosialala napisał/a:Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
nie zgadzam się
Farmer napisał/a:gosialala napisał/a:Myślę, żę bardzo niedojrzały toksyk. Próbuje manipulować, wymuszać coś na Tobie, mniejsza o to, co dokładnie. Jeśli tak zaczyna, to bardzo źle wróży. Potem byś miała zazdrośnika, pretensje o wszystko i wielkie rozkapryszone dziecko.
Po prostu nie było seksu, ani większego zainteresowania, to nie ciągnie dalej i szuka następnej..
Może po prostu nie jest głupi i nie daje się robić w trąbę. Znam to osobiście jak laski kombinują więc prośba do autorki, napisz o co pytał, bo mogło chodzić o coś zupełnie innego niż odebrałaś.
Czy z nim będę czy będziemy parą,nie,bo byliśmy umówieni dwa dni później więc wiedział,że chce dalej się spotykać.On płacił ale sam proponował że zapłaci.
byliśmy umówieni dwa dni później więc wiedział,że chce dalej się spotykać.On płacił ale sam proponował że zapłaci.
nie widział potencjału, może myślał, że jeszcze sie z kimś innym spotykasz. Za dużo niewiadomych, a pewnie była kolejna potencjalna kobieta na horyzoncie. Ja osobiście nie zaprosiłbym na randkę do kina kobiety, z która chciałbym tylko seksu, nie wiem jak on, nie znam go. Generalnie zapomnij gościa, skasuj kontakt. Szkoda emocji.
monia35 napisał/a:byliśmy umówieni dwa dni później więc wiedział,że chce dalej się spotykać.On płacił ale sam proponował że zapłaci.
nie widział potencjału, może myślał, że jeszcze sie z kimś innym spotykasz. Za dużo niewiadomych, a pewnie była kolejna potencjalna kobieta na horyzoncie. Ja osobiście nie zaprosiłbym na randkę do kina kobiety, z która chciałbym tylko seksu, nie wiem jak on, nie znam go. Generalnie zapomnij gościa, skasuj kontakt. Szkoda emocji.
Monika nie mów Mi że jestem dziwak naprawdę daj mi spokój nie chce Cię zranić naprawdę.
Wszystko zawdzięczasz sama sobie
Zadbaj o siebie tylko tyle
No i na drugi raz zamiast szukając winy w kimś najpierw zacznij od Siebie.to jego słowa.Jak mam je rozumieć?
19 2023-03-09 18:16:32 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-03-09 18:27:21)
Jest opcja, granicząca z pewnością, że celowo doprowadził do przegrzania/zatarcia. Chciał „elegancko” zakończyć, spławić (jak zwał tak zwał).
Monika nie mów Mi że jestem dziwak naprawdę daj mi spokój nie chce Cię zranić naprawdę.
Wszystko zawdzięczasz sama sobie
Zadbaj o siebie tylko tyle
No i na drugi raz zamiast szukając winy w kimś najpierw zacznij od Siebie.to jego słowa.Jak mam je rozumieć?
Już wyraźniej nie mógł napisać.....nie zdeklarowałaś się na szybki seks. Czyli twoja wina
Co za buc.....
Zapomnij.
monia35 napisał/a:Monika nie mów Mi że jestem dziwak naprawdę daj mi spokój nie chce Cię zranić naprawdę.
Wszystko zawdzięczasz sama sobie
Zadbaj o siebie tylko tyle
No i na drugi raz zamiast szukając winy w kimś najpierw zacznij od Siebie.to jego słowa.Jak mam je rozumieć?Już wyraźniej nie mógł napisać.....nie zdeklarowałaś się na szybki seks. Czyli twoja wina
Co za buc.....
Zapomnij.
Ale z jego zachowania, gdy się spotkaliśmy nic nie wynikało, że mu na tym tylko zależy, nie proponował żebyśmy poszli do niego,ani nie był nachalny w żaden sposób.Takze jego zachowanie jest bardzo dziwne.
zwyczajny gość napisał/a:monia35 napisał/a:Monika nie mów Mi że jestem dziwak naprawdę daj mi spokój nie chce Cię zranić naprawdę.
Wszystko zawdzięczasz sama sobie
Zadbaj o siebie tylko tyle
No i na drugi raz zamiast szukając winy w kimś najpierw zacznij od Siebie.to jego słowa.Jak mam je rozumieć?Już wyraźniej nie mógł napisać.....nie zdeklarowałaś się na szybki seks. Czyli twoja wina
Co za buc.....
Zapomnij.Ale z jego zachowania, gdy się spotkaliśmy nic nie wynikało, że mu na tym tylko zależy, nie proponował żebyśmy poszli do niego,ani nie był nachalny w żaden sposób.Takze jego zachowanie jest bardzo dziwne.
Bo liczył na twoją deklarację...wtedy by zrobił następny krok. A widząc, że nie jesteś łatwą zdobyczą - odpuścił.
23 2023-03-10 23:00:04 Ostatnio edytowany przez OnaTa (2023-03-10 23:02:19)
Hej.Ostatnio umówiłam się z facetem na pierwsze spotkanie było bardzo udane spodobaliśmy się sobie.Wiec postanowiliśmy po kilku dniach, spotkać się drugi raz poszliśmy do kina i na spacer też było w miarę fajnie.Tylko, że on po 2,3 dniach od spotkania on chciał wiedzieć, czy chce z nim być, tak na poważnie ją odpowiedziałam, że jeszcze pewna nie jestem, po co się spieszyć z takimi dekrelacjami po 2 spotkaniach, niby to zrozumiał i powiedział, że nie będzie mnie naciskał.Ale już następnego dnia zaczął inaczej że mną pisać, nazywał mnie swoją koleżanką,a wcześniej się tak do mnie nie zwracał.No dobra parą nie jesteśmy,ale jakoś się tak dziwnie poczułam.A wczoraj napisał żebyśmy dali sobie spokój,że to nie ma sensu.Nie wiem chciał mnie ukarać czy jak?nie rozumiem jego zachowania, więc też dałam spokój nie będę się narzucać.Co myślicie?bo ja nie mogę go rozgryźć.
Tacy faceci są i będą sami.Wymagaja od kobiet natychmiast deklaracji.Nie wiedzą że są nadal obcy.Nawet gdyby przed kobieta stanął rycerz w złotej zbroji to wciąż on nie przekroczył progu serca. I każda kobieta nie będzie wiedziała czy po drugim trzecim spotkaniu chce mieć z nim dzieci lub czy chce aby był jej wymarzonym chłopakiem.Ale póki się spotyka jest to dobry znak.I każdy facet powinien z tego korzystać i dzwonić i się umawiać.Naciski są do dupy.Jak po kilku miesiącach kobieta się zakocha to on będzie to wiedział
Spotkania na początku to jest dobry start i więcej nic nie trzeba.Ale nie deklaracje.w stylu będę twoim chłopakiem?
Monika nie mów Mi że jestem dziwak naprawdę daj mi spokój nie chce Cię zranić naprawdę.
Wszystko zawdzięczasz sama sobie
Zadbaj o siebie tylko tyle
No i na drugi raz zamiast szukając winy w kimś najpierw zacznij od Siebie.to jego słowa.Jak mam je rozumieć?
To co zobaczył na 2 spotkaniu i się szybko ewakuował to nie była czerwona flaga, to musiała być wielka czerwona płachta.
Nie chciał ci tego powiedzieć prosto w oczy.
Naprawdę tego nie zauważyłaś?