Czy jest coś więcej niż znajomość - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy jest coś więcej niż znajomość

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Czy jest coś więcej niż znajomość

Witam.

Zacznę od tego, że z żoną po jej zdradzie kilka miesięcy temu przestało się układać i raczej jest bliżej rozstania niż pojednania. Ale to nawet nie o tym.

Nasza córka chodzi na zajęcia które prowadzi znajoma żony Iwona. Jest ładna, bardzo lubi córkę a ona ja. Wcześniej nie chciałem widzieć w niej nic więcej jak tylko kobietę prowadząca zajęcia, ot normalna kobieta którą widuje żonaty mężczyzna jak wiele innych na ulicy chociaż ona mi sie podobała. Iwona nie wie nic o problemach w naszym małżeństwie. Ma także córkę i chyba męża chociaż nie ma obrączki a tylko pierścionek.

Sytuacja zaczęła się zmieniać po tym jak parę miesięcy temu chwaliła nasza pracę z córką, niby nic takiego, ale nie powiedziała tego nikomu innemu. Zrobiło mi się bardzo przyjemnie i w duszy coś drgnęło. Po tym trochę częściej próbowałem z nią rozmawiać a że jestem typem introwertyka to nie były to jakieś rozbujałe monologi a stres i niejednoznaczna sytuacja dodatkowo nie pomagały. Kilka tygodni temu rozmawiając przy mnie z moją córką powiedziała jej, że świetnie by się bawiła z jej córka.

Nie mogę teraz przestać o niej myśleć, nie daje po sobie jakoś odczuć, że chciałbym ją bliżej poznać ani ona nie daje jednoznacznych sygnałów. Nie wiem, czy to tylko moja wybujała wyobraźnia tak zadziałała i nie jestem pewien jak się o tym przekonać.

Myślałem, żeby zapytać się wprost ale  chyba wyglądało by to dość śmiesznie i mógłbym się kompletnie zbłaźnić a nie wiem czy wtedy ze względu na jej znajomość z moją żoną otrzymałbym szczera odpowiedź. Chociaż może wtedy by mi przeszło.

Czuję się jak nastolatek który boi się podejść do dziewczyny ale tutaj sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana.
Od początku do teraz jesteśmy na pan pani.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Proponowałabym najpierw rozwód.

3

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Twoja obecna sytuacja, to nie jest dobry grunt do zawiązywania nowych znajomości. Trzeba załatwić sprawę z żoną. Jak to się mówi potocznie - wyczyścić kartę, ale pewnie i głowę. Może wtedy pani Iwona, już nie będzie tak atrakcyjna, jak teraz ci się wydaje.

4

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Jedno czule słówko, a ten już by leciał jak na skrzydłach... tak, jesteś śmieszny.

5 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-15 10:31:09)

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

ale z jej strony tojest normalna rozmowa. ja tez podobnie rozmawiam z innymi rodzicami. moj mlody kumpluje sie z jednym chloapiem, ktorego ojciec sam wychowuje. nawet nie wiedzialam, ze powinnam sie pilnowac, zeby ktos sobie nie pomyslal, ze bylabym chetna na jakis flirt xD


to, ze zona cie zdradzila, nie znaczy, ze musisz zrobic to samo.

6

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Zakończ najpierw jedno, a później myśl o kolejnej.

7

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Nie chodziło mi o rozpoczynanie teraz nowych znajomości ale miałem wątpliwości, czy to moja poturbowana psychika nadinterpretowuje rzeczywistość czy jednak coś może być na rzeczy.
Takiej obiektywnej oceny potrzebowałem.

8

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość
pawel12345 napisał/a:

czy to moja poturbowana psychika nadinterpretowuje rzeczywistość

Dokładnie tak

9

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Tak, zrobiłbyś z siebie błazna.
Nie tylko z tego powodu,że ona jest miło bo prowadzi zajęcia z twoją córka.
Ale dał bys argument zonie, i z rozwodu z jej winy, zrobiłby sie z obopólnej.
Że juz o oczywistej oczywistości, takiej jak to że to wciąż jest twoja żona, wiec najpierw sie rozwiedź, a potem szukaj sobie kobiety.

10

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Tytuł "czy to jest cos więcej niż znajomość" - a co ma być, skoro nawet na "ty" nie jesteście? Nawet znajomością tego bym nie nazwała, ona jest po prostu nauczycielką twojego dziecka. I koleżanką jego matki, a twojej żony.
Różne nadinterpretacje już widywałam, ale żeby za flirt wziąć komplement dla DZIECKA to już gruba przesada.

11

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Najpierw kopnij Jaśnieżonę w dupę, a dopiero potem się zobaczy co i jak.

12

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Z tego co pamiętam żonka gruba poleciała w kulki a po nawet się za bardzo nie przejeła sprawą. Jedynym spoiwem waszego związku jest dziecko i może kredyt ale i tak można to jakoś ogarnąć niż męczyć się całe życie. Wasze małżeństwo zakonczyła małżonka poprzez zdradę fizyczną i emocjonalną na dodatek w najohydniejszy sposób a raczej nie raz. W zasadzie dziwię się że nie wniosłeś o rozwód z jej winy jeszcze. Nie dziwię się tobie że nagle zauważyłeś inne kobiety bo wewnątrz ciebie trwa proces zaniku miłości, uczuć itp do żony.  Tylko pamiętaj że najpierw się konczy by zacząć coś nowego bo chyba nie chcesz się zachować jak twoja jeszcze żona ??? Dodatkowo może wykorzystać to w sądzie więc tak jak się mówi w takim okresie ZERO alkoholu i bab !!!. Najpierw rozwód, kilka miesięcy regeneracji, złapania dystansu, pozbycia się toksyka z głowy, unormowania sprawy rozwodowej i majątkowej a potem dopiero inna. Czy jest wolna ? może nie ma męża lecz partnera, może nigdy nie miała bo do zaciążenia nie potrzeba pieczątki i zgody urzędnika / księdza.

13

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Z tego co pamiętam żonka gruba poleciała w kulki a po nawet się za bardzo nie przejeła sprawą. Jedynym spoiwem waszego związku jest dziecko i może kredyt ale i tak można to jakoś ogarnąć niż męczyć się całe życie. Wasze małżeństwo zakonczyła małżonka poprzez zdradę fizyczną i emocjonalną na dodatek w najohydniejszy sposób a raczej nie raz. W zasadzie dziwię się że nie wniosłeś o rozwód z jej winy jeszcze. Nie dziwię się tobie że nagle zauważyłeś inne kobiety bo wewnątrz ciebie trwa proces zaniku miłości, uczuć itp do żony.  Tylko pamiętaj że najpierw się konczy by zacząć coś nowego bo chyba nie chcesz się zachować jak twoja jeszcze żona ??? Dodatkowo może wykorzystać to w sądzie więc tak jak się mówi w takim okresie ZERO alkoholu i bab !!!. Najpierw rozwód, kilka miesięcy regeneracji, złapania dystansu, pozbycia się toksyka z głowy, unormowania sprawy rozwodowej i majątkowej a potem dopiero inna. Czy jest wolna ? może nie ma męża lecz partnera, może nigdy nie miała bo do zaciążenia nie potrzeba pieczątki i zgody urzędnika / księdza.

14 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-02-17 21:58:05)

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość
pawel12345 napisał/a:

Witam.

Zacznę od tego, że z żoną po jej zdradzie kilka miesięcy temu przestało się układać i raczej jest bliżej rozstania niż pojednania. Ale to nawet nie o tym.

Nasza córka chodzi na zajęcia które prowadzi znajoma żony Iwona. Jest ładna, bardzo lubi córkę a ona ja. Wcześniej nie chciałem widzieć w niej nic więcej jak tylko kobietę prowadząca zajęcia, ot normalna kobieta którą widuje żonaty mężczyzna jak wiele innych na ulicy chociaż ona mi sie podobała. Iwona nie wie nic o problemach w naszym małżeństwie. Ma także córkę i chyba męża chociaż nie ma obrączki a tylko pierścionek.

Szukasz już plastra na bliznę,ranę po zdradzie,szybko to idzie u Ciebie Pawle za szybko
Ludzie to nie morfina,masz nieprzepracowaną zdradę i mnóstwo stłumionych emocji,tak to bywa nic nieludzkiego,chcesz ukojenia,nagrody za poświęcenie, ból i za to co przeszedłeś,może chcesz wewnętrznego odwetu,kto wie,często się rodzi też desperacja w takich okolicznościach,najgorsza z możliwych bo skrywana przed sobą i zasypana emocjami apetytem,głodem uczuć.
Nie śpiesz się tak,masz już chyba na tyle jasności i na tyle jesteś przytomny, żeby się rozstać z żoną,
nie kochacie się.
Spokojnie możecie się jeszcze dogadać w sprawie córki,a jak zaczniesz sobie coś romansem udowadniać to wielka niewiadoma,możesz  mocno odpłynąć,niedoświadczony jesteś, wciągniesz się i odlecisz, stracisz nieugruntowaną jeszcze przytomność po przejściach,które miałeś z jż
Przez emocje i nieostrożność,romans się wyda i wtedy Ty będziesz w kropce,żona będzie być może udawać wielce pokrzywdzoną i zranioną ofiarę,która się starała ratować związek,a ty wszystko zepsułeś
nic nie zyskasz wtedy, a wiele stracić możesz, role się odwrócą.To jeden z wariantów wcale nie pic na wodę i żaden kit takie rzeczy miały miejsce w życiu.
Nie ufaj na razie swoim przeczuciom i niby intuicji,jesteś jeszcze uwikłany emocjonalnie w relację z jż, już nie przywiązaniem, ale czymś innym, chęcią odreagowania,zadośćuczynienia sobie prosto,szybko i łatwo i przez udowadnianie sobie że jesteś jeszcze facetem,działasz na kobietę.
To że prawdopodobnie w tej sytuacji wiele sobie dopowiadasz i "życzysz" pominę,ale to w jaki sposób dawałeś się traktować jeszcze żonie świadczy bardziej o tym, że do romansowania nie bardzo się nadajesz ponieważ sprawiasz wrażenie niezbyt przytomnego "gamonia" :), no sorry i naiwniaka, frajera
tym się zajmij a nie projekcjami rekompensaty,gratyfikowania sobie za zdradę żony,zamknij ten rozdział a potem rób co chcesz i jak potrafisz.

15

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość

Ło matko jeszcze z jednego nie wystgł związku.A już bierze się za następna która tylko he hi pierścionek ma.Bedzie kwiczał jak świnka nad korytem

16

Odp: Czy jest coś więcej niż znajomość
OnaTa napisał/a:

Ło matko jeszcze z jednego nie wystgł związku.A już bierze się za następna która tylko he hi pierścionek ma.Bedzie kwiczał jak świnka nad korytem

Ło matko, ale masz wsiórski styl pisania.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy jest coś więcej niż znajomość

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024