Witam, otóż sprawa wygląda tak. Od jakiegoś czasu pisałem z dziewczyną z Badoo. Bardzo dobrze nam się rozmawia, mamy podobne dusze, wartości, plany. Rozmawialiśmy codziennie przez telefon od kilku dni. Z jej strony widać było duże zainteresowanie. Często się sama odzywała, i jak tylko mogła to do mnie dzwoniła. Otworzyła się przede mną i widziałem że mi ufa. Często mi mówiła ze jestem świetnym facetem i chce spróbować czegoś więcej. Niestety upiłem się i zrobiłem jej scenę zazdrości ze nadal widuję ją online na portalu. Zaznaczę że nigdy wcześniej mi sie to nie zdarzało. Nazajutrz po awanturze zadzwoniłem do niej i przeprosiłem. Lecz ona stwierdziła ze ma już blokadę w stosunku do mnie. Zadzwoniłem jeszcze do niej tego samego dnia wieczorem i ponownie przeprosiłem mówiąc ze żałuję tego co zrobiłem ze zależy mi na tej relacji i poprosiłem o to by dała drugą szansę. Na początku się zawachała i powiedziała ze nie wie lecz chwilę pózniej powiedziała ze jednak nie bo ma blokadę. Bo zrobiłem na niej świetne wrażenie ale po tej akcji jest rozczarowana. Odpowiedziałem że uszanuję jej decyzje i rozumiem. Powiedziała ze musi kończyc bo jechała samochodem i chciała się skupić na drodze. Czy są jakieś szanse ze jednak zmieni zdanie? poczekać na jej ruch? Czy po prostu pogodzić się z tym. Dodam że rozmowa odbyła się dzisiaj. Dziękuje za odpowiedzi.
1 2023-02-02 21:24:02 Ostatnio edytowany przez ajrek (2023-02-02 21:26:07)
Raczej daj spokój,nie narzucaj się
Jak ona ma się odezwać,ochłonie być może to sama się odezwie,ale nie sądze.
Po kilku dniach pisania z dziewczyną, będąc pijanym, zrobiłeś jej awanturę.
Wiesz - dziewczyny maja rózna tolerancję, więc nie wiem co ona zrobi.
Ja bym Cię skreśliła.
Bałabym się Twojego zachowania i reakcji będąc na spotkaniu w realu. Telefon zawsze można wyłączyć i ma się spokój.
Za kilka dni możesz zapytać co postanowiła. Tylko nie wywieraj presji, bo nie ma obowiązku utrzymywania z Tobą kontaktu ani tłumaczenia się ze swojej decyzji.
Samo upicie się mogło Cię przekreślić w jej oczach, bo to świadczy , że do abstynentów Ci dakeko, do tego zazdrość... Na nic nie licz.
Dobrze zrobiła, też bym juz nie chciała Cię więcej słyszeć a co dopiero widzieć. Myślała, że rokujesz na fajną znajomość a tymczasem wyszedł z Ciebie pijak który pod wpływem alkoholu awanturuje się i może być nieobliczalny, w dodatku zazdrośnik. Dodam, że akcję zrobiłeś zupełnie bez powodu, bo ona może robić, co chce i nie musi się z niczego Tobie tłumaczyć.
Dajże jej spokój.
6 2023-02-02 22:17:46 Ostatnio edytowany przez ajrek (2023-02-02 22:18:44)
Zdaje Sobie sprawę jak wypadłem w jej oczach. I dobrze wiem ze nie miałem prawa zrobić jej taka akcje. I się jej nie dziwie bo tez bym tak zareagował. Po prostu odniosłem wrażenie ze się waha. Trudno, muszę pogodzić się z tym ze spieprzyłem to na amen.
7 2023-02-03 09:43:04 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-02-03 09:44:52)
A ja akurat jej nie rozumiem.
Swego czasu dużo siedziałam na portalach randkowych i jeśli spotkałam faceta naprawdę fajnego, to portale dla mnie nie istniały i nie wchodziłam wcale (tak, nawet po kilku dniach od poznania). Tak samo robili faceci jeśli poważnie podchodzili do znajomości - gdy wszystko zmierzało w dobrym kierunku, nie widziałam ich on-line i sami przyznawali że nie widzą sensu by tam wchodzić, skoro gadają tyle ze mną.
Dla mnie to dziwne że ona mówi że chce z Tobą związku, a jednocześnie siedzi i szuka dalej.
A po drugie - przepraszałeś kilkukrotnie, a ona nie chce Cię znać. To też chore. No zastanów się nad tym. Jeśli zależy Ci na kontakcie, to ulegniesz gdy ktoś tak bardzo przeprasza. Przecież nie wyzwałeś jej od kurew czy coś takiego, żeby aż urywała kontakt.
Wg mnie albo ma jakieś dziwne problemy emocjonalne (typu nieprzepracowany związek z jakimś ex który był alkoholikiem lub mega zazdrośnikiem), albo wykorzystała to jako pretekst bo aż tak jej na Tobie nie zależy.
To twoje zachowanie przecież z czegoś wynikało. Przypuszczam, że ta relacja miała być dla niej tylko przyjemna i pewnie tylko miała żyć w necie. Zatem przyśpieszyłeś co nieuchronnie zapewne musiało się stać.
Madoja oni się nawet nie widzieli więc gdzie tam związek, jaka wyłączność... Przede wszystkim jak autorowi to przeszkadzało to mógł jak dorosły pogadać z nią o tym, a nie upijać się (facet do skreślenia) i robić jej sceny (ponownie facet do skreślenia).
10 2023-02-03 09:57:28 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-02-03 09:59:11)
Madoja oni się nawet nie widzieli więc gdzie tam związek, jaka wyłączność... Przede wszystkim jak autorowi to przeszkadzało to mógł jak dorosły pogadać z nią o tym, a nie upijać się (facet do skreślenia) i robić jej sceny (ponownie facet do skreślenia).
A gdzie ja napisałam o związku?
Gdzie o wymuszeniu wyłączności?
Jeśli gada się z kimś zajebistym to zwyczajnie nie ma się czasu ani ochoty szukać dalej. Jest to absolutnie niewymuszone przez drugą stronę. Samemu tak się czuje.
A, i serio skreślić faceta bo wypił? Serio?
Matkobosko, czyli ja też powinnam być do skreślenia bo wypiję coś raz na parę tygodni.
Mam uwierzyć że wszyscy tu żyjecie w trzeźwości a smak alkoholu jest Wam obcy?
Ja byłam związana z alkoholikiem i przemocowcem, opisywałam to w innym wątku.
A i tak nie wyobrażam sobie urwać kontaktu z kimś bo RAZ wypił.
Co innego gdybym widziała, że to się powtarza. Ale RAZ? No ludzie...
12 2023-02-03 10:02:34 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-03 10:03:28)
Madoja oni się nawet nie widzieli więc gdzie tam związek, jaka wyłączność... Przede wszystkim jak autorowi to przeszkadzało to mógł jak dorosły pogadać z nią o tym, a nie upijać się (facet do skreślenia) i robić jej sceny (ponownie facet do skreślenia).
A tobie by pasowało, gdyby jakiś facet rozmawiał z tobą o przyszłym związku, ciągle zagadywał - a jednocześnie spotykał się z innymi kobietami? Nie rodziłoby to u ciebie zdziwienia, a nawet frustracji?
13 2023-02-03 10:06:58 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-02-03 10:13:33)
M!ri napisał/a:Madoja oni się nawet nie widzieli więc gdzie tam związek, jaka wyłączność... Przede wszystkim jak autorowi to przeszkadzało to mógł jak dorosły pogadać z nią o tym, a nie upijać się (facet do skreślenia) i robić jej sceny (ponownie facet do skreślenia).
A tobie by pasowało, gdyby jakiś facet rozmawiał z tobą o przyszłym związku, ciągle zagadywał - a jednocześnie spotykał się z innymi kobietami? Nie rodziłoby to u ciebie zdziwienia, a nawet frustracji?
Mi się wydaje że forum swoją drogą, a życie swoją drogą.
I jestem pewna, że kobiety które piszą tu rzeczy "właściwe" i "poprawne politycznie", w realu by się wkurwiły gdyby facet im mówił piękne rzeczy, byłby super kontakt, a nocami dalej by siedział na portalach.
Ale za nic w świecie nie przyznają się do tego w internecie. Tutaj trzeba grać idealistkę.
M!ri napisał/a:Madoja oni się nawet nie widzieli więc gdzie tam związek, jaka wyłączność... Przede wszystkim jak autorowi to przeszkadzało to mógł jak dorosły pogadać z nią o tym, a nie upijać się (facet do skreślenia) i robić jej sceny (ponownie facet do skreślenia).
A gdzie ja napisałam o związku?
Dla mnie to dziwne że ona mówi że chce z Tobą związku, a jednocześnie siedzi i szuka dalej.
Najlepsze jest to ona wcale nie powiedziała że chce związku, a że chce "spróbować czegoś więcej" (Bo kogo interesowałoby paplanie wyłącznie przez telefon).
A, i serio skreślić faceta bo wypił? Serio?
on nie wypił jednego piwa tylko się tak uchlał że nie kontrolował tego co mówi i robi, tak że musiał się tego później wstydzić.
A tobie by pasowało, gdyby jakiś facet rozmawiał z tobą o przyszłym związku, ciągle zagadywał - a jednocześnie spotykał się z innymi kobietami? Nie rodziłoby to u ciebie zdziwienia, a nawet frustracji?
Gdyby facet, który mnie na oczy nie widział gadał że chce ze mną związku, to wzięła bym go za niepoczytalnego i zwiała.
Dla mnie wyłączność pojawia się wtedy gdy jest sex.
A, i serio skreślić faceta bo wypił? Serio?
Matkobosko, czyli ja też powinnam być do skreślenia bo wypiję coś raz na parę tygodni.
Mam uwierzyć że wszyscy tu żyjecie w trzeźwości a smak alkoholu jest Wam obcy?
Spotykałem się z dwoma kobietami które były baaaardzo wyczulone na alkohol a raczej częstotliwośc i ilość picia ..
Bo u tych osób alkohol właśnie miał wpływ na rozwód ..
Więc wcale się nie dziwię, bo właśnie alkohol jest bardzo czesto powodem rozstania ...
Ja baaaaaardzo rzadko piję i tylko w towarzystwie i to też ilości symboliczne. W calym życiu tylko raz się upiłem i teraz nie dopuszczam do tego.
Po tym co jej zrobił wcale się nie dziwie że zakończyła. Ja gdyby takie coś zrobiła mi nowo poznana kobieta też bym sobie dał spokój ..
Na Badoo kobiety mają facetów na pęczki. Zapewne był jednym z kilku i po prostu zajęła się już innym ...
17 2023-02-03 10:36:16 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-03 11:06:31)
... ale po tej akcji jest rozczarowana. Odpowiedziałem że uszanuję jej decyzje i rozumiem. Powiedziała ze musi kończyc bo jechała samochodem i chciała się skupić na drodze. Czy są jakieś szanse ze jednak zmieni zdanie? poczekać na jej ruch? Czy po prostu pogodzić się z tym. Dodam że rozmowa odbyła się dzisiaj. Dziękuje za odpowiedzi.
słowo klucz ... ROZCZAROWANA (a nie zaskoczona).
Odpowiedz sobie sam. Co byś zrobił gdybyś miał kontakt z kobietą i ona pod wpływem alkoholu zrobiłaby Ci scenę przez telefon, nie mając do tego żadnych podstaw, bo nawet nie byliście parą ?
Osobiście słabo to widzę, jeśli chcesz mieć kiedykolwiek jakieś szanse powinieneś się odsunąć. Dać jej czas. Nie pisać nie dzwonić.
Ja napisałbym tylo raz, że jest mi przykro. nie tłumacz dlaczego tak zrobiłeś, nie płaszczyć się, nie błagać. Stwierdź fakt. Jeśli jest szansa ona na pewno Ci ją da.
Np. coś w ten deseń "przykro mi, ze tak się stało, to se ne wrati. Zawaliłem, trzeba wziąć to na klatę bo nie chcę się ośmieszać. Nie będę Cię niepokoił. Przepraszam. X"
Pamiętaj, nie bądź namolny, nie pisz więcej
Ja byłam związana z alkoholikiem i przemocowcem, opisywałam to w innym wątku.
A i tak nie wyobrażam sobie urwać kontaktu z kimś bo RAZ wypił.Co innego gdybym widziała, że to się powtarza. Ale RAZ? No ludzie...
Raz, akurat... Lubi wypić i tyle...A nawet może być uzależniony, tego nie wiemy.
Ja byłam związana z alkoholikiem i przemocowcem, opisywałam to w innym wątku.
A i tak nie wyobrażam sobie urwać kontaktu z kimś bo RAZ wypił.Co innego gdybym widziała, że to się powtarza. Ale RAZ? No ludzie...
Widać, po Twoim doświadczeniu związkowym, że awantury po alkoholu były dla Ciebie czymś normalnym. Raczej nowo poznany upijający się i awanturujący się facet powinien zniechęcać do kontaktu. Nic dziwnego, że dziewczyna się zdystansowała. Jeśli on przy nowo poznanej dziewczynie nie umie pić z umiarem - to jest to lampka ostrzegawcza i raczej nie zdarzyło się to pierwszy raz. Jeżeli on nowo poznanej dziewczynie robi awantury to również jest lampka ostrzegawcza, bo oznacza, że nie potrafi sobie radzić z emocjami, nie potrafi podjąć normalnej rozmowy, w której powie co go boli, a jedyne co potrafi to awanturować się.
Na początku relacji ludzie się trochę "pilnują", żeby zrobić dobre wrażenie. Jeśli on teraz tak wybucha, to co będzie działo się w kilkumiesięcznym, kilkuletnim związku? Nagle nauczy się normalnie komunikować bez awanturowania się? No raczej nie.
A jeżeli autor wątku twierdzi, że wcześniej mu się to nie zdarzało, to przepraszam bardzo, ale co się nie zdarzało? Nie wie jak działa na niego alkohol i ile go może wypić? Nie kontroluje tego? Czy może nigdy się nie awanturował, tylko zawsze potrafił w rozmowie wyrażać swoje emocje i potrzeby?
Czy może wcześniej mu nigdy tak bardzo na dziewczynie nie zależało? I sam był zdziwiony swojej reakcji? Jeżeli tak, to znaczy, że sam siebie nie zna i nie ma pewności, ze taka reakcja się już nie powtórzy.
To, że ona się logowała na portal nie może usprawiedliwiać jego nadmiernej reakcji. Jeśli mu coś nie pasowało to powinien z nią normalnie o tym porozmawiać. Powiedzieć, że chciałby aby ta relacja poszła do przodu, a widzi, że ona się loguje na portal i nie wie co o tym myśleć. (swoją drogą skoro widział, że ona się loguje na portal to znaczy, że sam się logował, ale tu już problemu nie ma? ).
20 2023-02-03 11:36:14 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-03 11:39:39)
Zaciekawiło mnie tez to
... nadal widuję ją online na portalu. ...i.
... skoro widziałeś, że ona się loguje na portal i o to czułeś żal ... wobec tego co Ty robiłeś tam ?
Wymagałeś od dziewczyny tego, czego sam nie stosujesz ? Czy wcześniej cos ustaliliście, np. że blokujecie konta ?
21 2023-02-03 12:02:04 Ostatnio edytowany przez ajrek (2023-02-03 12:18:49)
Problemu z alkoholem nie mam. Pijam rzadko. A jak widać po tej akcji chyba nie powinienem w ogóle pić skoro tak się zachowałem. Ja ją na prawde rozumiem że tak zdecydowała bo sam bym się przestraszył że takie coś może się powtórzyć. O związku jej nie wspominałem, po prostu powiedziałem że mi zależy na tej relacji i chciałbym ją dalej rozwijać. Na portal wchodziłem sporadycznie po powiadomieniach i za każdym razem była online. Nie pisałem z nikim więcej bo jak już utrzymuje z kimś kontakt i relacja idzie w dobrym kierunku to poświęcam się tylko tej jednej relacji. Chyba oczekiwałem tego również od niej choć oczywiście nie miałem prawa a mogłem po prostu z nią o tym porozmawiać. W poprzednich związkach nigdy nie byłem chorobliwie zazdrosny. Raczej normalnie jak prawie każdy z nas bywa. Moje były dziewczyny droczyły się ze mną jeśli chodzi o zazdrość. Z tego co mówiła to dalej ma sporadyczny kontakt z byłym bo łączy ich praca i jeszcze kilka niezałatwionych spraw. Na początku sama przyznała że chyba za dużo mówi o byłym. Ja odniosłem wrażenie nie do końca sprawa z byłym jest zamknięta i jej o tym powiedziałem. Jest mi cholernie wstyd i strasznie tego żałuję ale już ją przeprosiłem i powiedziałem wszystko co czułem i całkowicie szczerze I nie będę już do niej pisał/dzwonił bo tak jak napisaliśćie wyżej nie będę się ośmieszał i narzucał. Powiedziałem jej również że uszanuję jej decyzje i wezmę to na klatę.
Matkobosko, czyli ja też powinnam być do skreślenia bo wypiję coś raz na parę tygodni.
Mam uwierzyć że wszyscy tu żyjecie w trzeźwości a smak alkoholu jest Wam obcy?
Tak i tak.
I nie będę już do niej pisał/dzwonił bo tak jak napisaliśćie wyżej nie będę się ośmieszał i narzucał. Powiedziałem jej również że uszanuję jej decyzje i wezmę to na klatę.
Internetowa znajomość i tak się przejmujesz?
Następnym razem postąp lepiej.
24 2023-02-03 13:17:09 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-03 13:26:32)
... Na początku sama przyznała że chyba za dużo mówi o byłym. Ja odniosłem wrażenie nie do końca sprawa z byłym jest zamknięta i jej o tym powiedziałem....
Ha. To jest wyjaśnieniem wg mnie. Trafiłeś w czuły punkt. Pewnie to było powodem tego "rozczarowania". Jeśli dużo mówiła o byłym tzn. że on nadal siedział w jej głowie, nie uwolniła się od niego.
Czy że zrobiłeś ? Trochę źle, mogłeś grzecznie i na trzeźwo ale bierzemy to na klatę. Uważam, że nie było dla was przyszłości skoro ona nadal tkwiła w poprzedniej relacji (ona zdaje sobie z tego sprawę), na pewno nie na obecnym jej etapie.
Byłeś jej friendem. Friendzone, tam Cię umieściła. Poczytaj o tym. To chyba najgorsza sfera w jakiej może znaleźć się facet, któremu zależy na dziewczynie.
Ty myślałeś, że się rozwija relacja, a ona Cię traktowała jak psiapsi do wygadania się, wypłakania, ponarzekania na byłego.
... powiedziałem wszystko co czułem ..
Nie komunikowałeś pewnie tego wcześniej, że w perspektywie oczekujesz związku. Powiedziałeś jej to teraz, dałeś do zrozumienia, że Ci zależy, czego oczekiwałeś, stąd taka reakcja.
1. Zburzyłeś jej wyobrażenie nt. "Was" czyli friendów.
2. pokazałeś jej, że to widać, że ona nadal tkwi w tamtej relacji.
3. Alkohol spotęgował efekt ale nie sadzę , że on był głównym problemem.
Daj sobie z nią spokój.
Teraz to już na pewno odpuść. Paradoksalnie w ten sposób zwiększasz swoje szanse.
Tyle że tez sama zauważyła że za dużo mówi o byłym i mnie za to przeprosiła. Nasze rozmowy zdecydowanie nie były na poziomie friendzone. Czułem że w w pewien sposób się na mnie "napala". Częste rozmowy o seksie. Czułości słowne z jej strony. Więc chyba to nie był friendzone.
Odpuść to już. Za jakiś czas, powiedzmy za 2 tygodnie, odezwałabym się jeszcze jeden raz, ale bardzo lekko, typu, "co słychać, fajnie się rozmawiało, gdybyś chciała do tego wrócić, to ja jestem". Jeśli nie będzie zainteresowana, to już odpuścić całkowicie. Gdyby to było coś faktycznie aż tak wyjątkowego i z potencjałem, to by się nie rozpadło, wiec nie masz czego żałować.
Pracuj w międzyczasie nad samooceną i stabilnością, bo bez tego nic nie zbudujesz. Laska może sobie zajrzeć na aplikacje choćby z nawyku, z nudów lub z innych niezbadanych powodów, co wcale nie wyklucza tego, że byłaby Ci wierna. Szkoda zaśmiecać głowę takimi pierdołami. Mogłeś zareagować spokojniej, zapytać zwyczajnie, czemu dalej się loguje. Teraz się tym nie biczuj, tylko nad sobą spokojnie pracuj i następnym razem będzie lepiej.
Czułości słowne z jej strony. Więc chyba to nie był friendzone.
Był.
28 2023-02-07 16:04:19 Ostatnio edytowany przez ajrek (2023-02-07 16:04:43)
Skoro to był friendzone to dobrze ze się kontakt urwał, lecz szkoda że w taki sposób.