Cześć mam taki problem. Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata.
Od dłuższego czasu nie uprawiamy seksu a wszystko to dlatego,że mój chłopak stwierdził,że się boi ciąży (ma 21 lat ja 20). Był to dla mnie szok bo bardzo długo wspolżyliśmy ze sobą (ponad rok). Nigdy nie było takiej długiej przerwy. Kochaliśmy się często i zawsze się zabezpieczaliśmy,nigdy nie pękła nam prezerwatywa i seks był bezpieczny.
Teraz nie kochamy się od 4 miesięcy. Jak już o tym mówię to on albo mnie zbywa albo się denerwuje.
Brakuje mi tej bliskości. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Cześć mam taki problem. Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata.
Od dłuższego czasu nie uprawiamy seksu a wszystko to dlatego,że mój chłopak stwierdził,że się boi ciąży (ma 21 lat ja 20). Był to dla mnie szok bo bardzo długo wspolżyliśmy ze sobą (ponad rok). Nigdy nie było takiej długiej przerwy. Kochaliśmy się często i zawsze się zabezpieczaliśmy,nigdy nie pękła nam prezerwatywa i seks był bezpieczny.
Teraz nie kochamy się od 4 miesięcy. Jak już o tym mówię to on albo mnie zbywa albo się denerwuje.
Brakuje mi tej bliskości. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
Cześć mam taki problem. Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata.
Od dłuższego czasu nie uprawiamy seksu a wszystko to dlatego,że mój chłopak stwierdził,że się boi ciąży (ma 21 lat ja 20). Był to dla mnie szok bo bardzo długo wspolżyliśmy ze sobą (ponad rok). Nigdy nie było takiej długiej przerwy. Kochaliśmy się często i zawsze się zabezpieczaliśmy,nigdy nie pękła nam prezerwatywa i seks był bezpieczny.
Teraz nie kochamy się od 4 miesięcy. Jak już o tym mówię to on albo mnie zbywa albo się denerwuje.
Brakuje mi tej bliskości. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Wcześniej się nie bał a teraz nagle się boi? I nie ma żadnego sexu, nie tylko waginalnego?
Albo na oku lub w łóżku ma już inną.
Albo delikatnie mówiąc nie jesteś panną jego życia skoro wizja wpadki z Tobą tak go przeraża, że woli z seksu całkiem zrezygnować.
Cześć mam taki problem. Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata.
Od dłuższego czasu nie uprawiamy seksu a wszystko to dlatego,że mój chłopak stwierdził,że się boi ciąży (ma 21 lat ja 20). Był to dla mnie szok bo bardzo długo wspolżyliśmy ze sobą (ponad rok). Nigdy nie było takiej długiej przerwy. Kochaliśmy się często i zawsze się zabezpieczaliśmy,nigdy nie pękła nam prezerwatywa i seks był bezpieczny.
Teraz nie kochamy się od 4 miesięcy. Jak już o tym mówię to on albo mnie zbywa albo się denerwuje.
Brakuje mi tej bliskości. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Wcześniej się nie bał a teraz nagle się boi? I nie ma żadnego sexu, nie tylko waginalnego?
Albo na oku lub w łóżku ma już inną.
Albo delikatnie mówiąc nie jesteś panną jego życia skoro wizja wpadki z Tobą tak go przeraża, że woli z seksu całkiem zrezygnować.
Jakieś tam pieszczoty są ale nie tak często jak kiedyś i nie wygląda to tak jak to było kiedyś.
Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
Przecież to nie jest problem ginekologiczny. Ten chłopak to jeszcze dzieciak. Autorka musi poszukać trochę starszego kolegę.
Lady Loka napisał/a:Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
Przecież to nie jest problem ginekologiczny.
Ten chłopak to jeszcze dzieciak. Autorka musi poszukać trochę starszego kolegę.
Ale ginekolog jest też od rozmawiania o antykoncepcji
Legat napisał/a:Lady Loka napisał/a:Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
Przecież to nie jest problem ginekologiczny.
Ten chłopak to jeszcze dzieciak. Autorka musi poszukać trochę starszego kolegę.
Ale ginekolog jest też od rozmawiania o antykoncepcji
No jest, ale nie załatwi problemu bycia dzieciakiem.
Lady Loka napisał/a:Legat napisał/a:Przecież to nie jest problem ginekologiczny.
Ten chłopak to jeszcze dzieciak. Autorka musi poszukać trochę starszego kolegę.
Ale ginekolog jest też od rozmawiania o antykoncepcji
No jest, ale nie załatwi problemu bycia dzieciakiem.
No nie, ale pogadanie o antykoncepcji zawsze spoko i jest swego rodzaju testem tego czy faktycznie o anty chodzi czy o coś innego.
Zostaw go.
Bo z nim tak czy siak jest coś nie tak.
Albo ma seks,ale nie z tobą.
Albo jest jakimś dzieciakiem,do którego nagle dotarło,z czym może sie wiązać uprawianie seksu.
Masz prawo wymagać od niego seksu, skoro on olewa twoje potrzeby,nie chce się nad nimi pochylić,poprosić o pomoc,jeżeli przezywa jakies rozterki.
To kopnij go w dupę, bo to żaden materiał na męża.
Albo na oku lub w łóżku ma już inną.
Albo ...
Albo zachorował i się leczy
Albo dużo porno i się boi braku erekcji...
M!ri napisał/a:Albo na oku lub w łóżku ma już inną.
Albo ...Albo zachorował i się leczy
![]()
![]()
Albo dużo porno i się boi braku erekcji...
Każdy z tych powodów kwalifikuje do zerwania.
Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
A po co? Przecież to jest wymówka a nie przyczyną.
Lady Loka napisał/a:Idźcie razem do ginekologa i porozmawiajcie o rodzajach antykoncepcji tak, żebyście oboje czuli się z nią pewnie.
A po co? Przecież to jest wymówka a nie przyczyną.
Napisałam wyżej, po to, żeby się zorientowała właśnie czy to wymówka czy przyczyna.
To wymówka z tym lękiem przed ciążą. Chodzi o coś innego.
Tutaj pada kolejny mit, że chopy to myślą tylko o seksie, więc pozostaje kwestia zaprowadzenia go do specjalisty, żeby się nauczył co i jak z antykoncepcją.