Witam wszystkich nie wiem czy dobry dział wybrałam czy powinien być ten o związkach ale nie chcę nic cenzurować, mam nadzieję że ktoś mi tu pomoże.
Mam poważny problem ponieważ mój narzeczony (jeszcze narzeczony) chyba prawdopodobnie szuka jakiś wrażeń.
Po pierwsze posiadał konto na jakimś portalu randkowym z którego podobno nie korzystał ( nie widziałam tam nic rzeczywiście) odpuściłam....on usunął to konto jak mu o tym powiedziałam (wymówka była taka że z kolegą siedział i założyli ,,dla beki'' niby nic tam nie widziałam żadnych wiadomości. To była taka strona że większość kont to był fake i przychodzą co chwilę wiadomości że jeżeli chce się porozmawiać to trzeba pakiet wykupić. No dobra tak czy siak usunął to konto.
Ostatnio zauważyłam że ma jakieś konto fake na FB i jest w grupie ,,poznam panią poznam pana" i że założył konto na jakimś portalu z tym związanym (takie do naciągania ludzi gdzie leci reklama za reklamą) fakt nic nie znalazłam na tym FB tylko to że jest w tej grupie i że tylko raz się tam logował (patrzyłam w dziennik aktywności)
Mam dostęp w historię jego telefonu i widziałam nie raz że ogląda porno jak śpię. Mam podejrzenia że raz robił to w parku przed domem, raz w pokoju obok gdzie śpi mój brat (dorosły brat ale i tak nie wypada) do tego widziałam że pobiera też czasami aplikacje ,,ometv'' takie jakby Omegle gdzie rozmawia się z innymi na kamerkach i podejrzewam że jest tym typowym perwersem co wali konia nagrywając się.
Nie znam go od tej strony ale cały czas mnie to wszystko gryzie może sobie wkręcam jakieś fazy a może powinnam zerwać zaręczyny? Pomóżcie mi proszę bo nie mam z kim o tym porozmawiać dlatego znalazłam to forum. Sama nie wiem co mam robić mam dopiero 22, więc nie chce się wpakować na całe życie. Ja już mu w nic nie wierzę stracił moje zaufanie całkowicie bo to nie jest pierwszy raz jak znalazłam coś podobnego w jego telefonie. Dodatkowo od kiedy sobie pomyślałam że on to może robić na kamerkach jak jakiś oblech to nawet nie jestem w stanie go dotknąć.
Ja rozumiem wszystko.... naprawdę sama mam nawet w domu pingwinka. Kamerki też bym zrozumiała ale razem... myślę że dałabym się namówić. Ale ta cała sytuacja jakoś mnie obrzydza do tego jeszcze ten facebook no i oczywiście usuwanie wszystkich wiadomości i sms'ów
Przepraszam wszystkich za brak kropek przecinków, za ortografię i składnię ale jestem strasznie zdenerwowana od dłuższego czasu i nie wiem sama co mam robić.
Nie mogę o tym nikomu powiedzieć bo to bardzo śliski temat.
Bardzo proszę o pomoc.