Witam...właściwie nie mam kogo się poradzić, więc postanowiłem napisać tutaj. Mam 27 lat, dziewczyna 22 lata i spotkamy się od ~pół roku. Widzimy się co cztery dni regularnie, czasem wspólne wyjazdy na dłużej, tylko....no właśnie niby wszystko jest super...ona czuła, angażuje się, przyjeżdża do mnie busem często (40 km). Sprawia jakieś drobne prezenty, mimo że nawet nie proszę ani nie wspominam o niczym. Jest bliskość, pocałunki, sex, ogólnie to czuje się szczęśliwy. Ona planuje, już mieszkanie wspólne itd...tylko..no właśnie tylko czasem mi się zapala lampka w głowie bo, na przykład wstaję rano a na swoim instagramie zdążyła wrzucić już kilka fotek, natomiast napisać mi zwykłego dzień dobry już nie...red flags?
Czasem (raz na dwa tygodnie) spotyka się ze znajomymi...ostatnio np dwóch gości i jedna koleżanka...średnio mi się to podoba i nie wiem co mam myśleć. Każda nasza kolacja musi rozpocząć się od fotki na insta...każdy nasz wyjazd, bywają momenty, że ja jem a ona siedzi w telefonie i dopiększa zdjęcia......w restauracji. Ma strasznie słąbą samoocenę, dużo kasy wydaje na swój wygląd...na prawdę dużo mimo, że jest na prawdę śliczna to ona swoje...
Nie wiem co o tym myśleć...,może u miej to tylko faza zauroczenia? Nie chce, aby pewnego dnia po prostu jej się "znudziło" bo nie po to się staram, poświęcam czas. angażuję aby to trafił szlag.
Z góry dziękuję za jakąś opinię/radę. Pozdrawiam
2 2022-05-02 10:44:36 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-05-02 10:46:37)
Witam...właściwie nie mam kogo się poradzić, więc postanowiłem napisać tutaj. Mam 27 lat, dziewczyna 22 lata i spotkamy się od ~pół roku. Widzimy się co cztery dni regularnie, czasem wspólne wyjazdy na dłużej, tylko....no właśnie niby wszystko jest super...ona czuła, angażuje się, przyjeżdża do mnie busem często (40 km). Sprawia jakieś drobne prezenty, mimo że nawet nie proszę ani nie wspominam o niczym. Jest bliskość, pocałunki, sex, ogólnie to czuje się szczęśliwy. Ona planuje, już mieszkanie wspólne itd...tylko..no właśnie tylko czasem mi się zapala lampka w głowie bo, na przykład wstaję rano a na swoim instagramie zdążyła wrzucić już kilka fotek, natomiast napisać mi zwykłego dzień dobry już nie...red flags?
Czasem (raz na dwa tygodnie) spotyka się ze znajomymi...ostatnio np dwóch gości i jedna koleżanka...średnio mi się to podoba i nie wiem co mam myśleć. Każda nasza kolacja musi rozpocząć się od fotki na insta...każdy nasz wyjazd, bywają momenty, że ja jem a ona siedzi w telefonie i dopiększa zdjęcia......w restauracji. Ma strasznie słąbą samoocenę, dużo kasy wydaje na swój wygląd...na prawdę dużo mimo, że jest na prawdę śliczna to ona swoje...
Nie wiem co o tym myśleć...,może u miej to tylko faza zauroczenia? Nie chce, aby pewnego dnia po prostu jej się "znudziło" bo nie po to się staram, poświęcam czas. angażuję aby to trafił szlag.
Z góry dziękuję za jakąś opinię/radę. Pozdrawiam
Jak na początku związku Ci nie odpowiada, to odpuść.
Ty już myślisz poważnie o związku, ona nie, może chce pokazać byłemu, jaka to jest teraz szczęśliwa...
Albo się pasuje do siebie, albo nie, nic na siłę, jej nie zmienisz.
Nie chowaj głowy w piasek, tylko jasno mów co Ci nie odpowiada.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ja tu nie widzę byłego na horyzoncie. Ot młoda dziewczyna wrzuca wszystko na insta. Nie widzę w tym czerwonej flagi.
Spotyka się ze znajomymi? Co w tym złego?
Wydaje na swój wygląd? Też nic złego w tym nie widzę.
To, że po pół roku nie wysyła codziennie smsa na dzień dobry? Też nie widzę problemów.
Trzeba ustawić po prostu granice. Możesz jej przecież powiedzieć, że czas dla Was jest dla Was, a insta może ogarnąć później.
Kolego masz seks z dziewczyną, którą określasz jako śliczna. O co ci chodzi? Bo ja nie kumam. Korzystaj i tyle. Ona ma 22 lata i na dzień dzisiejszy, nie nadaje się do związku. A tobie co? Mija 50 lat czy jak? Żyj chłopie, ciesz się z życia.
Autorze, mentalnie to jeszcze dziecko, chociaż i dorośli potrafią zrobić kupę, zrobić fotkę i wrzucać gdzie się da. Są tacy, którzy nie mają własnego życia i oglądają to wszystko w ten sposób zapełniając sobie pustkę we łbach.
Ty chciałbyś zacząć sensowny związek, który miałby jutro, a ona, no sam przecież widzisz.
Nawet gdy się z nią związek, to ona że swoim rozumkiem co najwyżej przedłuży dobie dzieciństwo.
Zanim jednak zerwiesz z nią, to zacznij może od postawienie konkretnych granic, nieprzekraczalnych granic.
Jeśli ona nie zrozumie czego od niej oczekujesz, to po prostu zakończ to, bo dalej będziesz inwestował w niewłaściwa osobę.
Albo zmień myślenie i przedłuż sobie dzieciństwo poprzez zrezygnowanie z planów matrymonialnych. Masz przecież czas. Teraz baw się i używaj dziewczyny ile wlezie.
Jeśli jednak nie chcesz się zmienić i chcesz już teraz być w czymś poważnym, to na pewno nie z tą dziewczyną.
Najpierw jednak postaw granice i wkrótce będziesz wiedział, co robić.
- Evergreen
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
bo, na przykład wstaję rano a na swoim instagramie zdążyła wrzucić już kilka fotek, natomiast napisać mi zwykłego dzień dobry już nie...red flags?
...Każda nasza kolacja musi rozpocząć się od fotki na insta...każdy nasz wyjazd, bywają momenty, że ja jem a ona siedzi w telefonie i dopiększa zdjęcia......w restauracji. Ma strasznie słąbą samoocenę, dużo kasy wydaje na swój wygląd...na prawdę dużo mimo, że jest na prawdę śliczna to ona swoje...
Skoro traktujesz ją serio, to spróbuj wyobrazić ją sobie w przyszłości, ze wspólnym domem, finansami, dziećmi itd. Skoro ma słabą samoocenę i wydaje krocie na swoją urodę oraz siedzi na Insta non stop, to to się nie zmieni, bo jest jej to potrzebne do funkcjonowania. Niestety/stety narzędzia tego typu służą osobom na zaspokajanie swoich potrzeb i nie zrezygnują z nich ot tak. To nie naprawi ich samych, ale wręcz przeciwnie wpędza ich w nałóg i tylko wzmaga to zaburzenie, ale oni czują się chwilowo lepiej, więc po co rezygnować. Jeśli chcesz być również na tej tapecie razem z nią i stać się Insta facetem Instagramerki, to tak się właśnie stanie. Pytanie czy Ci to pasuje.
Co do spotkań z przyjaciółmi, to trudno coś wyczytać, czy ona ma jakieś zakusy na innych, bo rozumiem, że o to Ci głównie chodzi. A przedstawiła Cię tym przyjaciołom, bo po pół roku, i jeśli myśli poważnie, to już powinna to zrobić?
Z drugiej strony możesz też zaryzykować i zamieszkać z nią na próbę, to otwiera oczy na wiele aspektów życia, ale widzę, że chyba do tego nie dojdzie...
Nawet gdy się z nią związek, to ona że swoim rozumkiem co najwyżej przedłuży dobie dzieciństwo.
Zanim jednak zerwiesz z nią, to zacznij może od postawienie konkretnych granic, nieprzekraczalnych granic.
Jeśli ona nie zrozumie czego od niej oczekujesz, to po prostu zakończ to, bo dalej będziesz inwestował w niewłaściwa osobę.
Niestety trudno się z tym nie zgodzić. Ale z całą pewnością jej nie zmienisz, jeśli sama tego nie zechce, a jak jest szczęśliwa w swoim Insta-świecie to z tego nie zrezygnuje.
Muszę wyjechać za granicę na trzy miesiące, powiedziałem jej o tym i ona chce jechać ze mną...i nie za bardzo wiem co zrobić. Ona oczywiście również by pracowała. Co myślicie?
Muszę wyjechać za granicę na trzy miesiące, powiedziałem jej o tym i ona chce jechać ze mną...i nie za bardzo wiem co zrobić. Ona oczywiście również by pracowała. Co myślicie?
Czy Ty w ogóle coś do nie czujesz? Chyba nie, skoro ona chce z Tobą wyjechać, a Ty jej w swoim życiu nie chcesz.
To nie ona nie jest gotowa do związku , tylko Ty.
Instagram to znak czasów. Jak chcesz taką która nie używa internetu to szukaj w afrykańskim buszu.
Muszę wyjechać za granicę na trzy miesiące, powiedziałem jej o tym i ona chce jechać ze mną...i nie za bardzo wiem co zrobić. Ona oczywiście również by pracowała. Co myślicie?
A co to za praca? Jakaś sezonowa?
Muszę wyjechać za granicę na trzy miesiące, powiedziałem jej o tym i ona chce jechać ze mną...i nie za bardzo wiem co zrobić. Ona oczywiście również by pracowała. Co myślicie?
Czy pomimo tego, że ma tę irytującą słabość do Instagrama oraz z przesadą dba o sobie (co u tak młodej dziewczyny nie powinno nikogo dziwić), ma jakieś zalety oprócz tego że jest młoda, śliczna i uprawia z Tobą seks, które powodują że chciałbyś aby była obecna w Twoim życiu?
Witam...właściwie nie mam kogo się poradzić, więc postanowiłem napisać tutaj. Mam 27 lat, dziewczyna 22 lata i spotkamy się od ~pół roku. Widzimy się co cztery dni regularnie, czasem wspólne wyjazdy na dłużej, tylko....no właśnie niby wszystko jest super...ona czuła, angażuje się, przyjeżdża do mnie busem często (40 km). Sprawia jakieś drobne prezenty, mimo że nawet nie proszę ani nie wspominam o niczym. Jest bliskość, pocałunki, sex, ogólnie to czuje się szczęśliwy. Ona planuje, już mieszkanie wspólne itd...tylko..no właśnie tylko czasem mi się zapala lampka w głowie bo, na przykład wstaję rano a na swoim instagramie zdążyła wrzucić już kilka fotek, natomiast napisać mi zwykłego dzień dobry już nie...red flags?
Czasem (raz na dwa tygodnie) spotyka się ze znajomymi...ostatnio np dwóch gości i jedna koleżanka...średnio mi się to podoba i nie wiem co mam myśleć. Każda nasza kolacja musi rozpocząć się od fotki na insta...każdy nasz wyjazd, bywają momenty, że ja jem a ona siedzi w telefonie i dopiększa zdjęcia......w restauracji. Ma strasznie słąbą samoocenę, dużo kasy wydaje na swój wygląd...na prawdę dużo mimo, że jest na prawdę śliczna to ona swoje...
Nie wiem co o tym myśleć...,może u miej to tylko faza zauroczenia? Nie chce, aby pewnego dnia po prostu jej się "znudziło" bo nie po to się staram, poświęcam czas. angażuję aby to trafił szlag.
Z góry dziękuję za jakąś opinię/radę. Pozdrawiam
Związałeś się z kretynką.
