Dzień dobry, bardzo proszę Was o poradę. Mieszkam w małej miejscowości (10 tys mieszkańców), mam uporządkowane życie, męża, dzieci. Jestem raczej introwertykiem. Dla wszystkich jestem miła, krzywdy nikomu nie zrobiłam. Od kilka dni patrzy się na mnie dziwna kobieta, strasza ode mnie. Robi to w bardzo nachalny sposób, nie spuszcza wzroku nawet jak ja na nią spojrzę. Widzimy się co jakiś czas. Nawet jak mnie mija, to potem stanie, obraca się i patrzy jeszcze długo. Jak jestem w sklepie i mnie zauważy, to czeka przy wyjściu, wtedy idzie kawałek w moim kierunku, nie spuszczając wzroku. Nie wiem o co może chodzić. Niestety to spojrzenie chce mnie "zabić", chyba wywołać lęk.. I tak się dzieje, cały czas się oglądam przez to. Zastanawiam się co mam zrobić. Czy unikać kontaktu (tak mi radzi moja mama), czy odezwać się do niej (tak radzi mąż). Myślę sobie, że zacznę od "dzień dobry", czy to dobry pomysł?
2 2022-04-21 14:14:28 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-04-21 14:14:41)
Wez podejdz do nie i powiedz.
"No nareszcie Anka nie czaj sie tak tylko oddaj mi te 1000 zlotych co pozyczalas od mojego meza"
Dzień dobry, bardzo proszę Was o poradę. Mieszkam w małej miejscowości (10 tys mieszkańców), mam uporządkowane życie, męża, dzieci. Jestem raczej introwertykiem. Dla wszystkich jestem miła, krzywdy nikomu nie zrobiłam. Od kilka dni patrzy się na mnie dziwna kobieta, strasza ode mnie. Robi to w bardzo nachalny sposób, nie spuszcza wzroku nawet jak ja na nią spojrzę. Widzimy się co jakiś czas. Nawet jak mnie mija, to potem stanie, obraca się i patrzy jeszcze długo. Jak jestem w sklepie i mnie zauważy, to czeka przy wyjściu, wtedy idzie kawałek w moim kierunku, nie spuszczając wzroku. Nie wiem o co może chodzić. Niestety to spojrzenie chce mnie "zabić", chyba wywołać lęk.. I tak się dzieje, cały czas się oglądam przez to. Zastanawiam się co mam zrobić. Czy unikać kontaktu (tak mi radzi moja mama), czy odezwać się do niej (tak radzi mąż). Myślę sobie, że zacznę od "dzień dobry", czy to dobry pomysł?
Ja bym podeszła i zapytała wprost: przepraszam czy my się skądś znamy? Bo zauważyłam że Pani mi się przygląda
Wez podejdz do nie i powiedz.
"No nareszcie Anka nie czaj sie tak tylko oddaj mi te 1000 zlotych co pozyczalas od mojego meza"
Nieustannie mnie rozbawiasz
Istotne pytanie: znasz ją z widzenia i nagle zaczęła się tak zachowywać? Coś o niej wiesz?
Bierzesz pod uwagę że ona może mieć po prostu jakieś zaburzenia psychiczne? Ja bym ją zignorował, zagadywanie może być jak otwarcie puszki pandory;)
Istotne pytanie: znasz ją z widzenia i nagle zaczęła się tak zachowywać? Coś o niej wiesz?
Widziałam ja już kiedyś, jak większość ludzi z mojego miasta, ale nic o niej nie wiem. Pewnie w sklepie czy na ulicy. Ona nie wygląda jakby mnie kojarzyła i się zastanawiała, tylko jakby mi coś chciała złego zrobić.
Zadzwoń na policję i niech przyjadą. Albo niech Twój chlop z nią pogada. Jak jesteś dziarska to możesz jej kopa sprzedać sama.
Bierzesz pod uwagę że ona może mieć po prostu jakieś zaburzenia psychiczne? Ja bym ją zignorował, zagadywanie może być jak otwarcie puszki pandory;)
Tak, tak mi się wydaje. Bo ja jestem pewna, że nikomu nie podpadłam. I pytanie, czy jeśli kobieta jest chora.. To czy lepiej unikac wzroku, czy zapytać "skąd się znamy"? Może jeśli się "poznamy" to jej się znudzi takie nachalne obserwowanie.
Istotne pytanie: znasz ją z widzenia i nagle zaczęła się tak zachowywać? Coś o niej wiesz?
Widziałam ja już kiedyś, jak większość ludzi z mojego miasta, ale nic o niej nie wiem. Pewnie w sklepie czy na ulicy. Ona nie wygląda jakby mnie kojarzyła i się zastanawiała, tylko jakby mi coś chciała złego zrobić.
Pytam bo pomyślałam podobnie jak Foxterier, że kobieta może mieć jakieś problemy psychiczne.
Może zapytaj obsługę w sklepie albo znajomych czy coś o niej wiedzą. Jeśli często chodzi do tego sklepu sprzedawcy mogą mieć jakieś obserwacje, gdyby była chora na pewno coś by zauważyli.
Foxterier napisał/a:Bierzesz pod uwagę że ona może mieć po prostu jakieś zaburzenia psychiczne? Ja bym ją zignorował, zagadywanie może być jak otwarcie puszki pandory;)
Tak, tak mi się wydaje. Bo ja jestem pewna, że nikomu nie podpadłam. I pytanie, czy jeśli kobieta jest chora.. To czy lepiej unikac wzroku, czy zapytać "skąd się znamy"? Może jeśli się "poznamy" to jej się znudzi takie nachalne obserwowanie.
Jeżeli to zaburzenia psychicznie to najlepiej nie nawiązywać kontaktu wzrokowego a już tym bardziej nie zagadywać. Pamiętaj że dla osób chorych z np. nieleczoną schizofrenią jesteś tak naprawdę przypadkowym obiektem, tzn. ona nie ma Ci nic do przekazania co by merytorycznie Ciebie dotyczyło i nie dowiesz się od niej niczego.
Rozumiem tę chęć zagadania do niej bo z jednej strony mówisz że nikomu nie podpadłaś, ale wewnętrznie a) możesz nie być tego na 100% pewna, b) może kręci Cię wizja że ona ma Ci coś ważnego do przekazania, c) może być kochanką Twojego męża albo widziała go z jakąś babą itp. itd.
Zrobisz jak uważasz ale ja bym olał, chyba że faktycznie na środku miasta ona stoi i się w Ciebie ewidentnie patrzy 1:1, wtedy zwróć uwagę czy rozmawia normalnie z innymi ludźmi żeby w miarę zminimalizować ryzyko choroby psychicznej i wtedy zagadaj.
Pytam bo pomyślałam podobnie jak Foxterier, że kobieta może mieć jakieś problemy psychiczne.
Może zapytaj obsługę w sklepie albo znajomych czy coś o niej wiedzą. Jeśli często chodzi do tego sklepu sprzedawcy mogą mieć jakieś obserwacje, gdyby była chora na pewno coś by zauważyli.
Dzięki, dobra podpowiedź. Dziś miałam wrażenie, że ona tylko weszła i wyszła gdy mnie zobaczyła. No i potem czekała na zewnątrz.
Jeżeli to zaburzenia psychicznie to najlepiej nie nawiązywać kontaktu wzrokowego a już tym bardziej nie zagadywać. Pamiętaj że dla osób chorych z np. nieleczoną schizofrenią jesteś tak naprawdę przypadkowym obiektem, tzn. ona nie ma Ci nic do przekazania co by merytorycznie Ciebie dotyczyło i nie dowiesz się od niej niczego.Rozumiem tę chęć zagadania do niej bo z jednej strony mówisz że nikomu nie podpadłaś, ale wewnętrznie a) możesz nie być tego na 100% pewna, b) może kręci Cię wizja że ona ma Ci coś ważnego do przekazania, c) może być kochanką Twojego męża albo widziała go z jakąś babą itp. itd.
Zrobisz jak uważasz ale ja bym olał, chyba że faktycznie na środku miasta ona stoi i się w Ciebie ewidentnie patrzy 1:1, wtedy zwróć uwagę czy rozmawia normalnie z innymi ludźmi żeby w miarę zminimalizować ryzyko choroby psychicznej i wtedy zagadaj.
Właśnie nigdy nie miałam kontaktu z kimś zaburzonym psychicznie, dlatego nie wiem jak reagować. Dzięki za to wyjaśnienie.
Chcę po prostu żeby się odczepiła, bo boję się o to, że zacznie mnie sledzic pod dom itd.
Dodam jeszcze, że ta kobieta nie hamuje się, nawet jak z kimś idę. Dzis byłam z moją mamą. Mama również zauważyła to dziwne zachowanie tej pani.
Postaraj się zachowywać spokojnie, bez okazywania emocji. Spróbuj patrzeć 10 cm nad jej głową . Jeśli będzie chciała nawiązać kontakt na pewno to zrobi.
Widziałam raz na ulicy przypadkowy atak osoby chorej . Podeszła do młodej kobiety idącej z mężczyzną i chciała ją uderzyć. Mówiła jakieś dziwne rzeczy i widać było kompletne zaskoczenie osoby zaatakowanej. Mężczyzna chwycił ją za ręce, ona się wyszarpała i uciekła.
Nie okazuj strachu, bo to też źle działa, niemniej zachowaj czujność dopóki się czegoś o niej nie dowiesz.
Jak możesz wypytaj o nią innych, np ekspedientki w sklepie, czy znają tą panią. Prawdopodobnie ma jakąś chorobę psychiczną i może jest już znana w okolicy.
Mnie kiedyś zaatakowała jedna starsza pani i to z partyzanta. Nigdy wcześniej jej nie widziałam ani później nie spotkałam. Zdarza się.
Dzięki za cenne uwagi i podpowiedzi. Kombinowałam już czy blefować, że ja znam typu "jaka dziś piękna pogoda" "proszę pozdrowić mamę" itd. Ale idąc za waszymi sugestiami, będę unikać kontaktu.
Nie wiem co taka osoba myśli, czy zmieni kiedyś kierunek zainteresowania, czy dopnie swego i mnie w jakiś sposób "zaatakuje".
A w jaki sposób unikanie kontaktu mialoby cokolwiek zmienić w sprawie?
A w jaki sposób unikanie kontaktu mialoby cokolwiek zmienić w sprawie?
Nie chce jej bardziej zdenerwować.
A co Pani by doradziła w mojej sprawie?
Dziwne, że akurat ta kobieta jest w sklepie kiedy Ty tam jesteś, wygląda więc, że ona stale się tam kręci i przygląda się powiedzmy co drugiej kobiecie.
Ja bym popytała pracownic sklepu, sąsiadek czy innych kobiet, które tam częściej widzisz, czy też mają podobne odczucia.
Jeśli tak, to nie ma co zwracać uwagi, jeśli nie, to bym zagadała i zapytała o co jej chodzi, bo to musisz wyjaśnić, a nie domyślać się i stresować.
Popros ja autograf, sporo dzbanow sie z tego cieszy. Czuja sie potem wyjatkowo
Agresywna raczej nie jest wiec nie ma sie czego bac.
Za mlodu na dzielni trzeba bylo sie niezle lac albo szybko biec przy dluzszych konfrontacjach wzrokowych.
Posluchaj swojego meza chyba zna cie lepiej niz my.
Mam nadzieje ze nie nosisz brwi na 2 palce bo to przyciaga wzrok, podobnie z ustami ala Andrea Ivanova stajl.
Wysyp dziwnie wygladajacych kobiet powoli wybija poza skale w dziejszych czasach, najlepiej nie wlaczac TV.
Ela210 napisał/a:A w jaki sposób unikanie kontaktu mialoby cokolwiek zmienić w sprawie?
Nie chce jej bardziej zdenerwować.
A co Pani by doradziła w mojej sprawie?
To samo co już tu napisałam w 3 poście od góry
To samo co już tu napisałam w 3 poście od góry
No tak, przepraszam. Nie zorientowałam się.
Chciałam dziś podejść, moja mama mnie hamowała. Ja zawsze spaceruje z wózkiem, z małym dzieckiem i boję się nie tylko o siebie, ale jeszcze o syna. Moja mama twierdzi, że jeśli kobieta jest chora to dorzucę oliwy do ognia. Niektórzy wyżej to jakby potwierdzili.
Popros ja autograf, sporo dzbanow sie z tego cieszy. Czuja sie potem wyjatkowo
![]()
Agresywna raczej nie jest wiec nie ma sie czego bac.
Za mlodu na dzielni trzeba bylo sie niezle lac albo szybko biec przy dluzszych konfrontacjach wzrokowych.Posluchaj swojego meza chyba zna cie lepiej niz my.
Mam nadzieje ze nie nosisz brwi na 2 palce bo to przyciaga wzrok, podobnie z ustami ala Andrea Ivanova stajl.
Wysyp dziwnie wygladajacych kobiet powoli wybija poza skale w dziejszych czasach, najlepiej nie wlaczac TV.
Tu nie chodzi o to kto mnie lepiej zna, mąż, mama czy Wy. To raczej nie ma nic do rzeczy. Ja po prostu zastanawiam się jak mogłabym skutecznie odwrócić jej uwagę od siebie, zakładając że ma zaburzenia psychiczne. Czy lepiej nie patrzeć/unikać/odwracać wzrok czy zagadać i liczyć, że wówczas przestanę być taka interesująca.
Swoim wyglądem raczej nie zwracam uwagi. Spaceruje z małym dzieckiem w wózku.
podejdż sama bez dziecka
okiej, skoro nie chcesz do niej wyjechac z zadnym tekstem. Wrecz jej poprostu kartonowa tablice na kilju z miotly z napisami.
***** ***, Niech zyje LGBT, L Kaczynski to SBek, .Slava Russia itp. Strzel jej fotke 1 wyslij na policje a 2 wrzuc do sieci... 5-10min zjamie sie nia policja
a jak nie smerfy to narodowcy ...problem solved.
Nie bedzie sie juz kobiecina nachalnie patrzec na ciebie.
okiej, skoro nie chcesz do niej wyjechac z zadnym tekstem. Wrecz jej poprostu kartonowa tablice na kilju z miotly z napisami.
***** ***, Niech zyje LGBT, L Kaczynski to SBek, .Slava Russia itp. Strzel jej fotke 1 wyslij na policje a 2 wrzuc do sieci... 5-10min zjamie sie nia policja
a jak nie smerfy to narodowcy ...problem solved.
Nie bedzie sie juz kobiecina nachalnie patrzec na ciebie.
Rozumiem, że Pan sobie za cel stawia aby rozśmieszać ludzi. Mnie te żarty średnia bawią.
Może Pan myśli, że ja przesadzam. Proszę mi wierzyć, że kilka pierwszych spotkań z tą panią po prostu ignorowałam myśląc, że mnie z kimś pomyliła. Dziś dopiero zrozumiałam, że to nie przypadek.
okiej, skoro nie chcesz do niej wyjechac z zadnym tekstem. Wrecz jej poprostu kartonowa tablice na kilju z miotly z napisami.
***** ***, Niech zyje LGBT, L Kaczynski to SBek, .Slava Russia itp. Strzel jej fotke 1 wyslij na policje a 2 wrzuc do sieci... 5-10min zjamie sie nia policja
a jak nie smerfy to narodowcy ...problem solved.
Nie bedzie sie juz kobiecina nachalnie patrzec na ciebie.
Odnoszę wrażenie, że czasem jak piszesz od czapy, to jesteś pod wpływem...
Pijesz, nie jedź...i nie pisz...
28 2022-04-21 21:50:53 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-04-21 21:52:24)
Oj tam oj tam. No dobra powazniej troche to:
Jezeli osobnik jest chory.lub ma spory burdel tzn bajzel / balagan pod beretem, badz jest na lekach bedzie sie gapic na inne osoby nieproporcjonalnie dlugo - Oblukaj dyskretnie z odleglosci czy ma tez inne osoby na celowniku.
Ogolnie zanim cos do takiej osoby wypalisz to poprzygladaj sie jej dluzej z ukrycia. Najlepiej ubierz sie szaro buro i ponuro z zakryciem glowy i w okularach w zaleznosci od lokalizacji badz pomieszczenia gdzie obiekt sie smetnie kreci.
Lub jezli juz podpadniesz to wroc na miejsce zbrodni w innym przebraniu zapodaj covidowa maseczke ( niektorzy dalej w nich popylaja ), czorne brele tzn czarne lensy w sensie okulary przeciwsloneczne nie lustrzanki, wlosy zepnij i w beret czy tam czape z pomponem byle ciemna albo taka dupna z grubej welny czape ala skarpeta ( nie peniaj bo w takich sie chodzi...tez sie w takich bujam jak hary rozpieprzone mimo ze spiete w kuca ). Sporty / dresy czapka z daszkiem i czarne brele czy jogging odpada to badziewie tylko na filmach dziala. pamietaj ze blad lub jasne wlosy latwiej wychaczyc w tlumie bo jest ich jednak mniej dlatego ladujesz je pod przykrycie.
Jak juz z partyzanta robisz rozeznanie to nie czaj sie jak agent tylko jak normalny ludz na dzien pieszego przechodnia. mozesz czytac niby ksiazke ale raczej gmyraj w smartfonie jak wszyscy
Jezeli osobnik skupia tez uwage na innych ludzi dziwnie dlugo - no to olej ja , jej mozg jest z innej planety i nadaje na innych falach.
jak zachowuje sie normalnie wobec innych tzn nie skupia dlugo na nich uwagi no to zonk , cos jest na rzeczy. Wroc w to miejsce podobnie ubrana jak zwykle z dzieckiem w wozku czy tam z mamuska.
Jezeli znow cie obluka sępim okiem
Podejdz do tej osoby sama bez dziecka czy mamy
Przywitaj sie
Przedstaw sie
Popros by przestala cie obserwowac bo zle sie z tym czujesz
Nie czekaj na odpow
Odejdz bez wymiany zdan ..ale dla pewnosci nie odwracaj sie plecami tylko bujaj sie w jedna ze stron ( nie w zadna sciane lub slepy kierunek bo wypaniesz blado)
Mam nadzieje ze teraz juz lepiej mi poszlo , staralem sie.
Oj tam oj tam. No dobra powazniej troche to:
Jezeli osobnik jest chory.lub ma spory burdel tzn bajzel / balagan pod beretem, badz jest na lekach bedzie sie gapic na inne osoby nieproporcjonalnie dlugo - Oblukaj dyskretnie z odleglosci czy ma tez inne osoby na celowniku.
Ogolnie zanim cos do takiej osoby wypalisz to poprzygladaj sie jej dluzej z ukrycia. Najlepiej ubierz sie szaro buro i ponuro z zakryciem glowy i w okularach w zaleznosci od lokalizacji badz pomieszczenia gdzie obiekt sie smetnie kreci.
Lub jezli juz podpadniesz to wroc na miejsce zbrodni w innym przebraniu zapodaj covidowa maseczke ( niektorzy dalej w nich popylaja ), czorne brele tzn czarne lensy w sensie okulary przeciwsloneczne nie lustrzanki, wlosy zepnij i w beret czy tam czape z pomponem byle ciemna albo taka dupna z grubej welny czape ala skarpeta ( nie peniaj bo w takich sie chodzi...tez sie w takich bujam jak hary rozpieprzone mimo ze spiete w kuca ). Sporty / dresy czapka z daszkiem i czarne brele czy jogging odpada to badziewie tylko na filmach dziala. pamietaj ze blad lub jasne wlosy latwiej wychaczyc w tlumie bo jest ich jednak mniej dlatego ladujesz je pod przykrycie.
Jak juz z partyzanta robisz rozeznanie to nie czaj sie jak agent tylko jak normalny ludz na dzien pieszego przechodnia. mozesz czytac niby ksiazke ale raczej gmyraj w smartfonie jak wszyscy
Jezeli osobnik skupia tez uwage na innych ludzi dziwnie dlugo - no to olej ja , jej mozg jest z innej planety i nadaje na innych falach.
jak zachowuje sie normalnie wobec innych tzn nie skupia dlugo na nich uwagi no to zonk , cos jest na rzeczy. Wroc w to miejsce podobnie ubrana jak zwykle z dzieckiem w wozku czy tam z mamuska.
Jezeli znow cie obluka sępim okiemPodejdz do tej osoby sama bez dziecka czy mamy
Przywitaj sie
Przedstaw sie
Popros by przestala cie obserwowac bo zle sie z tym czujesz
Nie czekaj na odpow
Odejdz bez wymiany zdan ..ale dla pewnosci nie odwracaj sie plecami tylko bujaj sie w jedna ze stron ( nie w zadna sciane lub slepy kierunek bo wypaniesz blado)Mam nadzieje ze teraz juz lepiej mi poszlo , staralem sie.
Tak lepiej. Dzięki za radę.
Tym razem nawet się zaśmiałam