Witam mam taką sprawę do przegadania a mianowicie, moja dziewczyna zmieniła pracę jakoś we wrześniu poznała tam nowych ludzi i jeden z kolego zaczął za nia chodzić podrywać ją i proponować sex. Dopiero się wygadała jakiś czas temu, powiedziała mi o tym sprawdziłem fb tego pana i okazało się że w październiku polajkowała mu dwa zdjęci na których był on z dziećmi, raczej to nie było nic dziwnego kobiety czasem tak robią widząc jak kochany ojciec dodaje zdjęcia ze swoimi pociechami, ale też zauważyłem że w lutym jakoś po walentynkach polajkowała mu nowe zdjęcie profilowe gdzie jest sam. I tu jest moja rozkmina jeśli osoba molestowana w pracy bo proponowanie sexu podchodzi pod molestowanie lajkuje zdjęcie panu który jej proponował różne rzeczy czy nie jest to zachęcanie jego do dalszego działania, bo powiedziała ostatnio że znów za nią łazi podszedł do niej od tyłu i jak to powiedziała "że ją przestawił na bok" zablokowała go na fb po jakiejś tam sytuacji. Czy mi się wydaje czy ona go prowokowała a może było coś więcej tylko nie chce mi powiedzieć z tego co mówiła to nie tylko jej proponował sex, nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć
Trudno jednoznacznie stwierdzić, być może jej to schlebia, że facet ją podrywa, dlatego tak się zachowuje, przy okazji chce wywołać Twoją zazdrość, co byłoby głupie.
Nie powinna Ci mówić, tylko jemu postawić granice, ja tu widzę jej bardzo niedojrzałe zachowanie.
Porozmawiaj z nią, że nie tędy droga, jak nie wie to jej powiedz, jak powinna się zachowywać wobec tego gościa.
3 2022-04-04 19:41:36 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-04-04 19:44:07)
nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć
W każdej pracy są tzw. rekiny, którzy szukają szczęścia. Z reguły dziewczyny zlewają takich lovelasów i po jakimś czasie maja z głowy ich amory. Są też kobiety, którym się to podoba i wchodzą w takie układy.
To co ci mówi "twoja" dziewczyna, to oczywiście wersja i działanie pod ciebie. Najgorsze jest to, że przestałeś jej ufać. Niestety lovelas mógł trafić na podatny grunt np. deficytu atencji, czy pięknych słówek.
Nie ma sensu pytać, bo prawdy się nie dowiesz. Trzeba poobserwować jej zachowanie wiadomo jakie sa mniej wiecej objawy. Teraz gdy wiadomo, że wiesz może nastąpić ukrywanie się.
Trochę cierpliwości, a wszystko i tak wyjdzie. Niestety może być tak, że to nie twoja dziewczyna, tylko ty u niej kolejny.
przy okazji chce wywołać Twoją zazdrość
nie wiem czy chce wywołać zazdrość bo dowiedziałem się przez przypadek
Miej ją na oku ale to chyba nic groźnego
Pan Wiciu napisał/a:nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć
W każdej pracy są tzw. rekiny, którzy szukają szczęścia. Z reguły dziewczyny zlewają takich lovelasów i po jakimś czasie maja z głowy ich amory. Są też kobiety, którym się to podoba i wchodzą w takie układy.
To co ci mówi "twoja" dziewczyna, to oczywiście wersja i działanie pod ciebie. Najgorsze jest to, że przestałeś jej ufać. Niestety lovelas mógł trafić na podatny grunt np. deficytu atencji, czy pięknych słówek.
Nie ma sensu pytać, bo prawdy się nie dowiesz. Trzeba poobserwować jej zachowanie wiadomo jakie sa mniej wiecej objawy. Teraz gdy wiadomo, że wiesz może nastąpić ukrywanie się.
Trochę cierpliwości, a wszystko i tak wyjdzie. Niestety może być tak, że to nie twoja dziewczyna, tylko ty u niej kolejny.
W sumie w poprzedniej pracy przespała się z jednym kolegą tak że jednemu rekinowi się udało
z reguły nie urodziwe kobiety lubią być komplementowane i dowartościowane to chyba wynika z tego że jej były mąż nie doceniał jej przez 15 lat i zle traktował po mimo że dała mu troje dzieci, z takim dorobkiem wydaje mi się że powinna trzymać się jednego faceta bez względu na komplementy kolegów z pracy
7 2022-04-04 19:57:11 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-04-04 20:00:07)
wieka napisał/a:przy okazji chce wywołać Twoją zazdrość
nie wiem czy chce wywołać zazdrość bo dowiedziałem się przez przypadek
Pisałeś, że sama się wygadała i relacjonuje dalej...
W poprzedniej pracy przespała się.. a była wtedy w związku?
Miej ją na oku ale to chyba nic groźnego
raczej już po temacie tylko troche boli mnie takie zachowanie że jej się to podobało
Pan Wiciu napisał/a:wieka napisał/a:przy okazji chce wywołać Twoją zazdrość
nie wiem czy chce wywołać zazdrość bo dowiedziałem się przez przypadek
Pisałeś, że sama się wygadała i relacjonuje dalej...
raczej nie jest tak sprytna, jedynie co to wiadomości dobrze pousuwała
Pan Wiciu to co ty zadajesz się z kobietą, która dla chwili igrców rozwaliła rodzinę?
Pan Wiciu to co ty zadajesz się z kobietą, która dla chwili igrców rozwaliła rodzinę?
nic takiego nie napisałem, samotna matka rozwiedziona po 15 letnim małżeństwie
Legat napisał/a:Pan Wiciu to co ty zadajesz się z kobietą, która dla chwili igrców rozwaliła rodzinę?
nic takiego nie napisałem, samotna matka rozwiedziona po 15 letnim małżeństwie
Czyli to już było po. Źle zrozumiałem. Przepraszam.
Reasumując uważasz ją za mało urodziwą, mało sprytną, z bagażem - tj. 3 dzieci i że z tego względu powinna się ciebie trzymać a nie rozglądać na boki. A jednak rozgląda jak widać po jej aktywności na facebooku, może przyjrzyj się sobie dla odmiany i zapytaj siebie czemu 'nawet' dla 'takiej' kobiety jak ona jesteś tak mało wystarczający, bo z jej działań wynika że ona definitywnie nie uważa że złapała Pana Boga za nogi.
uważasz ją za mało urodziwą, mało sprytną, z bagażem - tj. 3 dzieci .
nie uważam sama tak o sobie mówi
Olaodkota napisał/a:uważasz ją za mało urodziwą, mało sprytną, z bagażem - tj. 3 dzieci .
nie uważam sama tak o sobie mówi
Ktoś, kto tak o sobie myśli, nikomu się do takiego myślenia nie przyzna.
Albo coś kręcisz, albo ona kręci Ciebie.
Ze swej strony tylko Ci napisze : najwyższą formą zaufania jest kontrola. Może to stare, może okrutne a może bulwesujące ale jakże prawdziwe w związkach gdzie pojawi się jakieś choć małe ,,ale"