Witam kochani, dwa dni temu wyszła dziwna sytuacja, zauważyłam, że mój partner ma polubienia od pani z dużym biustem i zrobionymi ustami, napisałam do niego, ale spał, więc wysłałam jej wiadomość, czy się znają i dlaczego to robi. W międzyczasie zrobiła zdjęcie ekranu i do niego wysłała, po chwili odpisała że go nie zna i ma zamiar wyrzucić ze znajomych i tak zrobiła. Za chwile chłopak do mnie napisał co ja robię, czy jestem normalna, przeprosiłam go i napisałam ze to pod wpływem emocji, że podniosła mi ciśnienie. Po czym odpowiedział ze jestem agresywna i szalona i zablokował na Facebooku. Nie odzywa się do tej pory, a ja już przeprosiłam i uważam, że mnie skrzywdził, skoro broni jakiejś pani. Zawsze dawałam mu dużo wolności, oglądał dziewczyny w internecie, pozwalałam mu, bo wielokrotnie piszecie, że to normalne, ale w końcu wybuchłam. Byłam dla niego zawsze dobra, jak miał kłopoty pomagałam pod każdym względem, nawet finansowo, ale niestety nie docenia tego… to pierwsza sytuacja po roku znajomosci kiedy tak zareagowałam.
W jaki sposób bronił? Zna ja?
W jaki sposób bronił? Zna ja?
Ona twierdzi ze go nie zna, nie wiem jaka jest prawda.
Bronił, bo mówi, że to moja wina, że do niej napisałam, że ona ma prawo polubić jego zdjęcia i nie mam prawa być zazdrosna. Nawet nie chciał postawić się na moim miejscu i zrozumieć, że to mnie boli. Ja rozumiem swój błąd, chciałam go zapytać najpierw, ale spał, więc skontaktowałam się z nią, to był błąd, przeprosiłam…
4 2022-03-17 15:39:06 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-03-17 15:39:48)
Klaudia999 napisał/a:W jaki sposób bronił? Zna ja?
Ona twierdzi ze go nie zna, nie wiem jaka jest prawda.
Bronił, bo mówi, że to moja wina, że do niej napisałam, że ona ma prawo polubić jego zdjęcia i nie mam prawa być zazdrosna. Nawet nie chciał postawić się na moim miejscu i zrozumieć, że to mnie boli. Ja rozumiem swój błąd, chciałam go zapytać najpierw, ale spał, więc skontaktowałam się z nią, to był błąd, przeprosiłam…
Jesteś paranoiczką i mocno przegięłaś. Pisanie do niej było hardkorowo nie na miejscu. Przecież on nie odpowiada za to, kto mu lajkuje zdjęcia. A Ty chyba masz za dużo czasu, skoro takie rzeczy analizujesz. Sorry, normalby człowiek takie coś olewa, a nie robi wielką awanturę łącznie z pisaniem do obcej baby. I nie, on jej nie broni. Po prostu Twoje zachowanie było totalnie nienormalne.
Ja na miejscu faceta nie chciałabym mieć nic z Tobą do czynienia.
unibax1991 napisał/a:Klaudia999 napisał/a:W jaki sposób bronił? Zna ja?
Ona twierdzi ze go nie zna, nie wiem jaka jest prawda.
Bronił, bo mówi, że to moja wina, że do niej napisałam, że ona ma prawo polubić jego zdjęcia i nie mam prawa być zazdrosna. Nawet nie chciał postawić się na moim miejscu i zrozumieć, że to mnie boli. Ja rozumiem swój błąd, chciałam go zapytać najpierw, ale spał, więc skontaktowałam się z nią, to był błąd, przeprosiłam…Jesteś paranoiczką i mocno przegięłaś. Pisanie do niej było hardkorowo nie na miejscu. Przecież on nie odpowiada za to, kto mu lajkuje zdjęcia. A Ty chyba masz za dużo czasu, skoro takie rzeczy analizujesz. Sorry, normalby człowiek takie coś olewa, a nie robi wielką awanturę łącznie z pisaniem do obcej baby. I nie, on jej nie broni. Po prostu Twoje zachowanie było totalnie nienormalne.
Ja na miejscu faceta nie chciałabym mieć nic z Tobą do czynienia.
Czy były wcześniej inne sytuacje niepokojace skoro zareagowałaś tak gwałtownie?
Być może jestem paranoiczką, ale już kiedyś byłam zdradzana i byłam także w związku przemocowym, związek zakończył się wizyta policji nasłaną przez koleżankę, ponieważ byłam więziona w domu. Niestety po tych wydarzeniach jestem trochę poturbowana i nie chce być ponownie skrzywdzona. To pierwsza sytuacja kiedy tak się wściekłam. Dziękuję za opinie.
to jest chore pisać do jakiejś dziewczyny, z pytaniem czemu polubiła jego zdjęcie. Kimkolwiek ona jest i jakkolwiek ona wygląda.
A co jeśli tą kobietą była by jego koleżanka z pracy albo nie daj Boże szefowa? On by musiał się potem tłumaczyć za Twoje głupie zachowanie.
Czy z założenia Twój chłopak może mieć kontakt tylko z brzydkimi kobietami?
Czy były wcześniej inne sytuacje niepokojace skoro zareagowałaś tak gwałtownie?
Tak były. Kiedy go poznałam był w związku z inną dziewczyną, dowiedziałam się o tym dużo później. Po drugie, przegląda dużo kobiet w internecie i wysyła im serduszka itp. Nie chciałam mu robić afery skoro lubi to robić i przymykałam na to oko.
Być może jestem paranoiczką, ale już kiedyś byłam zdradzana i byłam także w związku przemocowym, związek zakończył się wizyta policji nasłaną przez koleżankę, ponieważ byłam więziona w domu. Niestety po tych wydarzeniach jestem trochę poturbowana i nie chce być ponownie skrzywdzona. To pierwsza sytuacja kiedy tak się wściekłam. Dziękuję za opinie.
Jak nie umiesz dać kolejnemu partnerowi czystej karty to zamiast związku powinnaś iść na terapie i to przepracować. Bo inaczej to sama sobie związki rozwalasz.
To, jak skończył się Twój poprzedni związek nie oznacza, że masz prawo robić takie jazdy jak ta teraz. Bo to jest jazda, w której pokazałaś się od najgorszej możliwej strony. Jako paranoiczna, zazdrosna, kontrolująca partnerka. A takiej nikt nie chce.
Był w związku i z tobą się już spotykał?
to jest chore pisać do jakiejś dziewczyny, z pytaniem czemu polubiła jego zdjęcie. Kimkolwiek ona jest i jakkolwiek ona wygląda.
A co jeśli tą kobietą była by jego koleżanka z pracy albo nie daj Boże szefowa? On by musiał się potem tłumaczyć za Twoje głupie zachowanie.
Czy z założenia Twój chłopak może mieć kontakt tylko z brzydkimi kobietami?
Wiem i rozumiem swój błąd. On jest samozatrudniony, nie ma szefa. Ona twierdzi, że go nie zna, tak sobie niby wchodzi i lajkuje facetów. Zareagowałam tak nie inaczej, bo byłam już oszukiwana, oczywiście to było robione za moimi plecami, dlatego jestem wyczulona, bo kiedy odkryje prawdę, to nie ma dla mnie zmiłuj i zrywam natychmiast kontakt.
Był w związku i z tobą się już spotykał?
Tak. Dowiedziałam się o tym później, ale już z tą kobietą nie ma kontaktu, nie wiem, co zaszło między nimi do końca. Już wtedy zapaliła mi się czerwona lampka, ale w fazie zakochania jakoś zignorowałam ten fakt.
123qwerty123 napisał/a:to jest chore pisać do jakiejś dziewczyny, z pytaniem czemu polubiła jego zdjęcie. Kimkolwiek ona jest i jakkolwiek ona wygląda.
A co jeśli tą kobietą była by jego koleżanka z pracy albo nie daj Boże szefowa? On by musiał się potem tłumaczyć za Twoje głupie zachowanie.
Czy z założenia Twój chłopak może mieć kontakt tylko z brzydkimi kobietami?
Wiem i rozumiem swój błąd. On jest samozatrudniony, nie ma szefa. Ona twierdzi, że go nie zna, tak sobie niby wchodzi i lajkuje facetów. Zareagowałam tak nie inaczej, bo byłam już oszukiwana, oczywiście to było robione za moimi plecami, dlatego jestem wyczulona, bo kiedy odkryje prawdę, to nie ma dla mnie zmiłuj i zrywam natychmiast kontakt.
Taaa tylko że tutaj zareagowałaś nieadekwatnie do sytuacji.
I tak jak pisałam -> kierunek terapia
Wyczulenie to jedno, paranoja to inne. A to, że on lajkuje czy to, że on spotykał się z Tobą i inną to inna sprawa. Bo do pierwszego, lajkować może co chce i to, że Ty to sprawdzasz też nie jest normalne.
A do drugiej sprawy, to tu pokazuje jego podejście. Ja bym takiego faceta nie chciała, bo po co mi taki? Ty widocznie takiego chcesz. I tu w sumie też terapia, bo czemu Cię ciągnie do takich facetów?
Nie wyobrażam sobie siedzieć wieczorami i sprawdzać co polajkował mój partner albo kto polajkował jego.
Moim zdaniem nie ma się co tu szarpać. Skoro on Cię poblokował i nie chce kontaktu, to teraz idź na terapię, przepracuj ten poprzedni związek, naucz się zaufania i wybierania odpowiednich facetów. To Ci się przyda w przyszłości.
unibax1991 napisał/a:123qwerty123 napisał/a:to jest chore pisać do jakiejś dziewczyny, z pytaniem czemu polubiła jego zdjęcie. Kimkolwiek ona jest i jakkolwiek ona wygląda.
A co jeśli tą kobietą była by jego koleżanka z pracy albo nie daj Boże szefowa? On by musiał się potem tłumaczyć za Twoje głupie zachowanie.
Czy z założenia Twój chłopak może mieć kontakt tylko z brzydkimi kobietami?
Wiem i rozumiem swój błąd. On jest samozatrudniony, nie ma szefa. Ona twierdzi, że go nie zna, tak sobie niby wchodzi i lajkuje facetów. Zareagowałam tak nie inaczej, bo byłam już oszukiwana, oczywiście to było robione za moimi plecami, dlatego jestem wyczulona, bo kiedy odkryje prawdę, to nie ma dla mnie zmiłuj i zrywam natychmiast kontakt.
Taaa tylko że tutaj zareagowałaś nieadekwatnie do sytuacji.
I tak jak pisałam -> kierunek terapia
Wyczulenie to jedno, paranoja to inne. A to, że on lajkuje czy to, że on spotykał się z Tobą i inną to inna sprawa. Bo do pierwszego, lajkować może co chce i to, że Ty to sprawdzasz też nie jest normalne.
A do drugiej sprawy, to tu pokazuje jego podejście. Ja bym takiego faceta nie chciała, bo po co mi taki? Ty widocznie takiego chcesz. I tu w sumie też terapia, bo czemu Cię ciągnie do takich facetów?Nie wyobrażam sobie siedzieć wieczorami i sprawdzać co polajkował mój partner albo kto polajkował jego.
Moim zdaniem nie ma się co tu szarpać. Skoro on Cię poblokował i nie chce kontaktu, to teraz idź na terapię, przepracuj ten poprzedni związek, naucz się zaufania i wybierania odpowiednich facetów. To Ci się przyda w przyszłości.
Tak, mam zamiar iść na terapię. Ja go nie chciałam na początku, on mnie podrywał, przychodził, prosił o numer i w końcu się zgodziłam, na początku był miły, fajny, a potem zaczęły wychodzić takie rzeczy. Ja też nie chce siedzieć i go sprawdzać ciągle. Już myślałam o rozstaniu, ale tak jak ktoś pisze, myślałam sobie tez, ze to paranoja, faceci tacy są, lubią zarzucić okiem na ładne panie, sami na forum tu piszecie, że to niby normalne. Jednak podświadomie mam wpojone że to nie do końca fair, że to są takie mikro-zdrady jednak. Najpierw brudne myśli, a potem co… czyny?
Ale takie sprawdzanie np.laikow dzień w dzień nie ma sensu. To już paranoja.
Nie lepiej od razu się rozstać. Bo facet będąc w związku a ogląda się za innymi będzie tak robił.
Lady Loka napisał/a:unibax1991 napisał/a:Wiem i rozumiem swój błąd. On jest samozatrudniony, nie ma szefa. Ona twierdzi, że go nie zna, tak sobie niby wchodzi i lajkuje facetów. Zareagowałam tak nie inaczej, bo byłam już oszukiwana, oczywiście to było robione za moimi plecami, dlatego jestem wyczulona, bo kiedy odkryje prawdę, to nie ma dla mnie zmiłuj i zrywam natychmiast kontakt.
Taaa tylko że tutaj zareagowałaś nieadekwatnie do sytuacji.
I tak jak pisałam -> kierunek terapia
Wyczulenie to jedno, paranoja to inne. A to, że on lajkuje czy to, że on spotykał się z Tobą i inną to inna sprawa. Bo do pierwszego, lajkować może co chce i to, że Ty to sprawdzasz też nie jest normalne.
A do drugiej sprawy, to tu pokazuje jego podejście. Ja bym takiego faceta nie chciała, bo po co mi taki? Ty widocznie takiego chcesz. I tu w sumie też terapia, bo czemu Cię ciągnie do takich facetów?Nie wyobrażam sobie siedzieć wieczorami i sprawdzać co polajkował mój partner albo kto polajkował jego.
Moim zdaniem nie ma się co tu szarpać. Skoro on Cię poblokował i nie chce kontaktu, to teraz idź na terapię, przepracuj ten poprzedni związek, naucz się zaufania i wybierania odpowiednich facetów. To Ci się przyda w przyszłości.
Tak, mam zamiar iść na terapię. Ja go nie chciałam na początku, on mnie podrywał, przychodził, prosił o numer i w końcu się zgodziłam, na początku był miły, fajny, a potem zaczęły wychodzić takie rzeczy. Ja też nie chce siedzieć i go sprawdzać ciągle. Już myślałam o rozstaniu, ale tak jak ktoś pisze, myślałam sobie tez, ze to paranoja, faceci tacy są, lubią zarzucić okiem na ładne panie, sami na forum tu piszecie, że to niby normalne. Jednak podświadomie mam wpojone że to nie do końca fair, że to są takie mikro-zdrady jednak. Najpierw brudne myśli, a potem co… czyny?
Ja nie traktowałabym w kategoriach mikro-zdrady tego, że on coď tam lajkuje. Niech sobie lajkuje co chce, co za różnica.
Tak jak mówię, skorzystaj z tego, że Cię zablokował i daj sobie i jemu spokój, bo to nie zagra. Skup się na sobie, swojej terapii i na kolejny związek będziesz lepiej przygotowana.
18 2022-03-22 02:55:01 Ostatnio edytowany przez Herlina (2022-03-22 02:55:18)
Klaudia999 napisał/a:Czy były wcześniej inne sytuacje niepokojace skoro zareagowałaś tak gwałtownie?
Tak były. Kiedy go poznałam był w związku z inną dziewczyną, dowiedziałam się o tym dużo później. Po drugie, przegląda dużo kobiet w internecie i wysyła im serduszka itp. Nie chciałam mu robić afery skoro lubi to robić i przymykałam na to oko.
Czyli doskonale wiedziałaś, w co się pakujesz. W związek z osobą, której nigdy nie będziesz pewna. Skoro mu nie ufasz, to po co to ciągnąć?