Nie potrafię nic - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Nie potrafię nic

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Nie potrafię nic

Cześć. Chciałabym tak po prostu opowiedzieć o swoich uczuciach. Nikt nie wie, co przeżyłam w ciągu ostatnich miesięcy. Przez pandemię straciłam możliwość wykonywania pracy, którą kocham. Potem zeszłam się ze swoim ex. Zostawił mnie w najgorszym momencie. Wiedział o moich długach i problemach. Kupował mi cudne prezenty i fundował piękne wakacje. Powiedział, że nie dołoży nawet grosza do mojej pożyczki (z parabanku). Trzymałam się tego związku, mimo przemocy psychicznej, jak i fizycznej. W końcu odeszłam. Postanowiłam, że będę żyła na własny rachunek. Znalazłam pracę i zaczęłam rozglądać się za pokojem do wynajęcia. Pojawił się covid. Dostałam dwa tygodnie kwarantanny. Straciłam możliwość zatrudnienia. Pewnego dnia trafiłam na ogłoszenie. Od początku wiedziałam, że jest to praca w burdelu. Pamiętam jak bardzo się bałam. Nie byłam pewna czy to miejsce naprawdę istnieje. Nigdy nie zapomnę tego dnia, kiedy przyjechał po mnie bus i zabrał wprost do piekła. Pierwszy klient, drugi, trzeci i tak do setki... Przestałam liczyć. Czułam tylko ból, który rozrywał mi serce. Wracając do PL miałam przy sobie ponad 30 tyś złotych. Po powrocie dług wydawał mi się śmieszną sumą. Od razu to spłaciłam. Kupiłam super telewizor, pomogłam finansowo rodzicom. Później wynajęłam kawalerkę w centrum stolicy. Byłam na finansowym haju. Starałam się nie przejmować ta "pracą". Po prostu jechałam, żeby zarobić i wrócić do życia na poziomie. Tak minęło kilka miesięcy. Odłożyłam ponad 20 tys. Wciąż mieszkam w swojej pięknej kawalerce... Ale od jakiegoś czasu nie mogę pracować już jako prostytutka. Znalazłam koleżankę, z którą wynajmowałam lokum do "pracy". Byłam niezależna. Mimo wszystko, czułam się coraz gorzej. Kilka tygodni temu d dostałam szansę, żeby pracować, tam, gdzie jest teraz największe ryzyko zwolnienia. Ale na nowo zakochałam się w życiu  naziemnym. w końcu zerwała się ta cienka linka w mojej głowie. Nie dam rady dłużej tego robić. Chcę oddychać pełną piersią. Bycie szmatą do ruchania jest tak smutne i poniżające. Jeszcze nic nigdy nie sprawiło, że przestałam się czuć jak człowiek. Myślałam, że nic mnie nie zniszczy. Pierwszy raz i pierwszy klient... To wystarczyło, żebym zaczęła czuć się jak rzecz... Jakbym utknęła na samym dnie śmietnika. Czasami mam wrażenie, że nie ma dla mnie ratunku.  Że nic lepszego w życiu mnie nie spotka. Nie daję już sobie rady z psychiką. Coś we mnie pękło... Roztrzaskało się na drobny mak. Nie jestem w stanie posklejać tych wszystkich cząstek. Niczego nie da się tu uratować. Czasami człowiek znajdzie coś na śmietniku i wierzy, że dał temu nowe życie. Lecz to tylko pozory...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie potrafię nic

nauczylas sie na swoich bledach, rzucilas to, to najwazniejsze.

wyslalam ci maila.

3

Odp: Nie potrafię nic

Problem jest w Twoim myśleniu i widzę go wyraźnie. Chcesz życia, na które nie zapracowałaś. Chcesz je mieć na skróty. Wzięłaś pożyczkę w parabanku - na co ona poszła? Czy naprawdę potrzebowałaś tych wszystkich rzeczy? Nie musisz tutaj odpowiadać, ale w swojej głowie warto. Piszesz o "życiu na poziomie", kupnie "super telewizora", najmie kawalerki w centrum Warszawy. Piszesz o finansowym haju. Czy naprawdę musiałaś mieszkać w samym centrum, gdzie najem jest drogi? Czy ten wypasiony telewizor był potrzebny? Czy w ogóle potrzebujesz teraz luksusu, czy może jednak spokoju psychicznego i bezpieczeństwa, oszczędności?

Jak żyjesz na haju, a nie masz pracy, to ten haj zaraz się skończy. I co wtedy? Znowu prostytucja?

Pomyśl tak. Są na świecie kobiety, które skręciły w stronę prostytucji, bo naprawdę nie miały wyboru. Żyją w ciężkich warunkach, w biednych krajach, nierzadko są zmuszane do prostytucji. Chcialy po prostu mieć co jeść. A Ty poszłaś tam z wygody. I sprzedałaś swoje ciało za wypasione tv i inne duperele. To jest bardzo złe i zgubne, bo przyzwyczaiłaś się do poziomu życia, którego nie będziesz miała bez prostytucji. Spójrz na tę kasę, którą masz, poczuj jak musiałaś się upodlic, by ją zdobyć i po prostu ją szanuj. Zainwestuj ją w siebie. Zapomnij o tym, co było. Wydaj na kursy, doszkalanie. Opłacaj wszystko terminowo. Idź na terapię póki Cię stać. Daj sobie szansę nie wejść w to bagno ponownie.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Nie potrafię nic

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024