Jestem w ciąży i mam problem z mężem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 160 ]

Temat: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Cześć Dziewczyny,
Mam drobny problem z moim mężem. Może opiszę wszystko od początku.
Z mężem jesteśmy 4 lata. Niedawno wzięliśmy ślub, a kilka tygodni temu okazało się, że jestem w ciąży.  Mąż się bardzo ucieszył tak samo jak ja.
Szczęście jednak szybko przerodziło się w obawy. Mój mąż jest atrakcyjnym facetem, do tego trenuje, odżywia się zdrowo, a ja zaledwie w kilka tygodni ciąży zdążyłam przytyć 5 kg. Boję się, że przez ciążę przytyję i on mnie nie będzie chciał. Nigdy z jego ust takie stwierdzenie nie padło, wręcz przeciwnie, ostatnio stwierdził, że to dla mnie się stara, że to dla mnie chce być atrakcyjny jak długo tylko się da. Wciąż mi powtarza, że mnie kocha , że dla niego jestem najpiękniejszą kobietą na świecie. Troszczy się o mnie bardzo, pilnuje żebym się nie przemęczała w ciąży, dba o zdrowe jedzenie, sam zawsze sprząta całą kuchnie i łazienkę żebym nie miała kontaktu z chemikaliami. Nigdy nie dał mi żadnego powodu do podejrzewania go o zdradę. Nigdy nic nie ukrywa. Znam wszystkie jego hasła ma je zapisane w notesie i sam mnie prosi czasem, żebym się gdzieś dla niego zalogowała.
Mimo tego wszystkiego strasznie się boję. Widzę jak kobiety na niego patrzą. Teraz w związku z moimi bólami nie uprawiamy seksu i dostaję jakiś ataków paniki, że jak idzie na te 50 minut na siłownię to na pewno mnie zdradza (mimo, że w każdej chwili mogę sprawdzić co trenował bo wszystko notuje w aplikacji, włącznie z tętnem). Myślałam, że będzie mi o to robił wyrzuty, a on mnie rozumie i stara się wesprzeć...
Już sama nie wiem. Mogę go poprosić, żeby przestał trenować. Jeśli powiem mu, że się boję, że mnie coś boli to na pewno zrezygnuje. Tyle, że to jego jedyna rozrywka. Wszystko inne poświęcił mi i naszemu dziecku. Dlatego też nie chcę tego robić.

Doradźcie mi coś dziewczyny. Zaraz zwarjuję.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Nie ograniczaj mu treningów.

W bliskiej relacji bardziej od wyglądu liczy się jaka kobieta jest.
Omawianie z nim twoich obaw wg mnie zaszkodzi związkowi.
Uśmiechnięta otwarta kobieta jest bardziej atrakcyjna niż naburmuszona "laska".

3

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Cześć Dziewczyny,
Mam drobny problem z moim mężem. Może opiszę wszystko od początku.
Z mężem jesteśmy 4 lata. Niedawno wzięliśmy ślub, a kilka tygodni temu okazało się, że jestem w ciąży.  Mąż się bardzo ucieszył tak samo jak ja.
Szczęście jednak szybko przerodziło się w obawy. Mój mąż jest atrakcyjnym facetem, do tego trenuje, odżywia się zdrowo, a ja zaledwie w kilka tygodni ciąży zdążyłam przytyć 5 kg. Boję się, że przez ciążę przytyję i on mnie nie będzie chciał. Nigdy z jego ust takie stwierdzenie nie padło, wręcz przeciwnie, ostatnio stwierdził, że to dla mnie się stara, że to dla mnie chce być atrakcyjny jak długo tylko się da. Wciąż mi powtarza, że mnie kocha , że dla niego jestem najpiękniejszą kobietą na świecie. Troszczy się o mnie bardzo, pilnuje żebym się nie przemęczała w ciąży, dba o zdrowe jedzenie, sam zawsze sprząta całą kuchnie i łazienkę żebym nie miała kontaktu z chemikaliami. Nigdy nie dał mi żadnego powodu do podejrzewania go o zdradę. Nigdy nic nie ukrywa. Znam wszystkie jego hasła ma je zapisane w notesie i sam mnie prosi czasem, żebym się gdzieś dla niego zalogowała.
Mimo tego wszystkiego strasznie się boję. Widzę jak kobiety na niego patrzą. Teraz w związku z moimi bólami nie uprawiamy seksu i dostaję jakiś ataków paniki, że jak idzie na te 50 minut na siłownię to na pewno mnie zdradza (mimo, że w każdej chwili mogę sprawdzić co trenował bo wszystko notuje w aplikacji, włącznie z tętnem). Myślałam, że będzie mi o to robił wyrzuty, a on mnie rozumie i stara się wesprzeć...
Już sama nie wiem. Mogę go poprosić, żeby przestał trenować. Jeśli powiem mu, że się boję, że mnie coś boli to na pewno zrezygnuje. Tyle, że to jego jedyna rozrywka. Wszystko inne poświęcił mi i naszemu dziecku. Dlatego też nie chcę tego robić.

Doradźcie mi coś dziewczyny. Zaraz zwarjuję.

Ty nie masz problemów z mężem.
Masz problem ze sobą. To się nadaje na terapię, bo skończy się na tym, że mąż po prostu będzie miał dość Twojego zachowania.

Czemu on ma przestać trenować, bo Ty masz paranoję?

4

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Swoją zadrością zniszczysz małżeństwo, kiedyś to wszystko pęknie. Jak by chciał Cię zdradzić, to do tego nie potrzebne są wyjścia na silownię. Ale do Ciebie nie dotrze taki prosty przekaz. Zazdrość to chyba jest w genach.

Co do wagi, to dla siebie musisz o nią dbać, bo do końca ciąży przytyjesz 30 kg i będziesz miała problem z zrzuceniem kilogramów, do tego wzrośnie poziom zazdrości... Dlatego już dzisiaj dietetyk powinien ułożyć Ci jadłospis i powinnaś się tego trzymać.

Brak aktywności fizycznej też wpływa niekorzystnie, zastanawiam się dlaczego masz jakieś bóle, co gin na to?

5

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ale ja mu jeszcze nie mówiłam o moich obawach. On nic o tym jeszcze nie wie.

Niby ważniejszy od wygladu jest zachowanie, ale nie wyrażam sobie, żeby ktoś odczuwał pociąg do zaniedbanej kobiety jeśli oglądają się za nim atrakcyjne dziewczyny.

6

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Dziś wieczorem idę do ginekologa. Bóle mam rzadko, czasem jakieś skurcze brzucha, ale mam mega mdłości. Nawet spacery dłuższe odpadają.

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Trafił się normalny chłop, który kocha, wspiera, pomaga to oczywiście trzeba na siłę doszukiwać się problemu. Rozumiem, że w ciąży ma się różne nastroje, ale dziewczyno ogarnij się i nie rozwalaj dobrze funkcjonującego związku. To co teraz robisz to prosta droga do rozstania. I dobra rada ode mnie. Nie oglądaj na instagramie zdjęć kobiet, które pokazują płaski brzuch rzekomo 2 tygodnie po porodzie. To są bujdy na kółkach dla naiwnych. Trzeba akceptować siebie. Mąż nie dał Ci żadnych podstaw do tego byś czuła się nie atrakcyjna.

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Jak kochamy swoje partnerki to takimi jakie sa. Ciaza ma swoje bonusy nie podlegajace ocenie.
Jak wyjda rozstepy  na brzuchu to tez je kochamy, jak wyjadzie 2podbrodek to tez go kochamy,
Kazda kobieta w ciazy robi sie pucusiowata a ich partnerzy je kochaja ( a...sorry pani Anna Lewandowska nigdy sie ne zmainia nawet w ciazy )
jak cycory sie rozlezom to tez je kochamy, jak dupcia urosnie to tez ja kochamy:)

Tylko jak juz sie urodzi bejbiszon to faceta nie odstawiaj na bocznice kilku miesiecy czy lat bo go stracisz jak poczuje sie meblem czy tez maszynka wyrobinka.

Warto czasem porozmawiac se swoim czy mu czegos nie brakuje i jak sobie z tym radzi?

9

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Takie sporadyczne skurcze nie powinny budzić niepokoju i nie być przeciwwskazaniem do uprawiania seksu, bo to zawsze też spalanie kalorii big_smile Ale pytaj gina.

Co do mdłości, to Silimarol jest dobry, ale pytaj gina czy można w ciąży, bo różne są zdania.

Musisz wszystko robić, żeby więcej się ruszać i mniej jeść i to nie dla męża, tylko dla siebie.
Dodam jeszcze, co do tego pociągu, jeśli dla faceta szczupla kobieta jest fetyszem, ma z tym problem, jeśli nie, to on potrafi nigdy nie zanikać, bez względu na wygląd i wiek.

10 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2021-11-03 12:30:02)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ty masz problem sama ze soba a nie z mężem. Masz jakies kompleksy, niska samoocene. To nad soba musisz zaczac pracowac. Co za kosmos z tym poproszeniem o zaprzestanie treningow.

11 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-11-03 12:38:12)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
edek z krainy kredek napisał/a:

Jak wyjda rozstepy  na brzuchu to tez je kochamy, jak wyjadzie 2podbrodek to tez go kochamy,
jak cycory sie rozlezom to tez je kochamy, jak dupcia urosnie to tez ja kochamy:)

Z tą miłością to tych przywar, to raczej przesadziłeś big_smile Chyba, że masz na myśli tylko siebie smile Akceptacja tak, ale uczucie miłości do tych pozostałości po porodzie, to zdrowe nie jest big_smile

Problem jest w tym, że kobiety same nawet tego nie akceptują...

12

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
wieka napisał/a:
edek z krainy kredek napisał/a:

Jak wyjda rozstepy  na brzuchu to tez je kochamy, jak wyjadzie 2podbrodek to tez go kochamy,
jak cycory sie rozlezom to tez je kochamy, jak dupcia urosnie to tez ja kochamy:)

Z tą miłością to tych przywar, to raczej przesadziłeś big_smile Chyba, że masz na myśli tylko siebie smile Akceptacja tak, ale uczucie miłości do tych pozostałości po porodzie, to zdrowe nie jest big_smile

Problem jest w tym, że kobiety same nawet tego nie akceptują...

Tu nie chodzi o jakiś fetysz czy coś w ten deseń ,raczej akceptację i zrozumienie,godzenie się na to co jest w danej chwili,a ciąża to ciąża ma swoje prawa - normalka.
Wcale nie przesadził aż tak bardzo ,niektórzy  faceci tak mają, fałdki,cellulit to nie takie straszne jak się kogoś kocha ,z resztą kobiecie należy zaufać że zrobi wszystko co w jej mocy żeby poczuła się lepiej dla siebie samej ,bo słowa pocieszenia nie zawsze odnoszą skutek,tak jak gadanie i namawianie do dbania o siebie .

13

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Nigdy nie rozmawialiśmy o jego preferencjach odnośnie kobiet. Wiem tylko, że jego dwie poprzednie partnerki były szczupłe i bardzo atrakcyjne (wystalkowałam je w internecie). Jedną z nich na samym początku naszej relacji spotkaliśmy przypadkiem w sklepie na zakupach, to przy niej poczułam się masakrycznie brzydka mimo, że do tej pory miałam się za ładną kobietę.

Od kiedy jestem w ciąży to nie mam na nic siły. Nawet 1 km spaceru mnie męczy. Mąż ostatnio proponował wspólną jogę, ale tylko spojrzałam na dywan w salonie i mi się o razu odechciało.
Mąż mówi, że to może się zdarzyć na początku. Zmienił się balans hormonów i to nie jest zależne odemnie i że to z czasem minie. Ale ja już nie mam siły. On jest teraz w pracy, a ja siedzę w mieszkaniu i beczę patrząc w ścianę...

14

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

To twój czas na odpoczynek, korzystaj z tego. Urodzisz, zajmiesz się fizycznością. Teraz kontroluj swoją dietę. Odnośni jogi w ciąży, możesz spróbować zacząć od medytacji, bardzo ale to bardzo delikatnych relaksujących pozycji, jeśli będziesz miała ochotę na to. To Ty jesteś najważniejsza dla samej siebie, pamiętaj.

15

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Nigdy nie rozmawialiśmy o jego preferencjach odnośnie kobiet. Wiem tylko, że jego dwie poprzednie partnerki były szczupłe i bardzo atrakcyjne (wystalkowałam je w internecie). Jedną z nich na samym początku naszej relacji spotkaliśmy przypadkiem w sklepie na zakupach, to przy niej poczułam się masakrycznie brzydka mimo, że do tej pory miałam się za ładną kobietę.

Od kiedy jestem w ciąży to nie mam na nic siły. Nawet 1 km spaceru mnie męczy. Mąż ostatnio proponował wspólną jogę, ale tylko spojrzałam na dywan w salonie i mi się o razu odechciało.
Mąż mówi, że to może się zdarzyć na początku. Zmienił się balans hormonów i to nie jest zależne odemnie i że to z czasem minie. Ale ja już nie mam siły. On jest teraz w pracy, a ja siedzę w mieszkaniu i beczę patrząc w ścianę...

To się zmieni ,nie panikuj smile
masz mężczyznę w domu co się interesuje Twoją ciążą ,
nad zazdrością i poczuciem wartości i samooceną warto się pochylić bo jak napisano wcześniej jest to problem i może zepsuć wasz związek ,nie masz problemu z mężem tylko z zazdrością a nasiliło Ci się teraz w ciąży wiele rzeczy się na to złożyło.
Nie bądź też tak surowa dla siebie i nie osądzaj się okrutnie za to co czujesz .to tylko wzmaga zazdrość i jeszcze czujesz się winna jakaś gorsza .

16

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Kasiu, to już podchodzi pod depresję, dlatego zastanów się nad skorzystaniem z terapii.

17

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ale jak ja mam się  nie przejmować jak nawet podczas głupiego wyjścia do kina we dwoje ostatnim razem, próbowała z nim flirtować kasjerka. Nawet się nie przejęła tym, że mnie za rękę trzymał. Mąż  nawet nie zauważył reakcji tej dziewczyny, ale ona była oczywista. A co będzie jak będę gruba, zmęczona i spuchnięta, a o niego będzie zabiegać jakaś atrakcyjna dziewczyna?
Co z tego, że mąż jest dla mnie super. Jak ja nikomu nie mogę zaufać. Nawet kiedyś się moja najlepsza przyjaciółka do niego po pijaku dobierała. Mąż ją opierdzielił od góry do dołu,  że co ona wyprawia i mi od razu o wszystkim powiedział. No ale co ja mam sobie teraz pomyśleć.

Z tym powrotem do formy po ciąży to też nie jest takie proste. Żadna moja koleżanka nie wróciła do figury z przed ciąży. Wszystkie mają większe lub mniejsze problemy. Jest też kwestią czasu na treningi. Z kimś będę musiała zostawić dziecko w tym czasie.

Ja sobie nie dam z tym wszystkim rady chyba...

18

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Dasz radę, tylko musisz zmienić myślenie.
Im bardziej dba się o siebie w ciąży i po niej, tym szybciej wraca się do swojej wagi.

Ale problem jest tylko w Twojej głowie. Mąż dba o siebie dla siebie, a dla Ciebie przy okazji, Ty też musisz dbać dla siebie, nie dla męża, jak to zrozumiesz, będzie Ci łatwiej.

Sama widzisz, że jednak nie związał się na stałe z tą pięknością, którą widziałaś, więc nie w tym problem.

Jak tylko będziesz lepiej  się czuła, wróć do pracy, siedzenie w domu w ciąży, jest samo w sobie dołujące.

19

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Ale jak ja mam się  nie przejmować jak nawet podczas głupiego wyjścia do kina we dwoje ostatnim razem, próbowała z nim flirtować kasjerka. Nawet się nie przejęła tym, że mnie za rękę trzymał. Mąż  nawet nie zauważył reakcji tej dziewczyny, ale ona była oczywista. A co będzie jak będę gruba, zmęczona i spuchnięta, a o niego będzie zabiegać jakaś atrakcyjna dziewczyna?
Co z tego, że mąż jest dla mnie super. Jak ja nikomu nie mogę zaufać. Nawet kiedyś się moja najlepsza przyjaciółka do niego po pijaku dobierała. Mąż ją opierdzielił od góry do dołu,  że co ona wyprawia i mi od razu o wszystkim powiedział. No ale co ja mam sobie teraz pomyśleć.

Z tym powrotem do formy po ciąży to też nie jest takie proste. Żadna moja koleżanka nie wróciła do figury z przed ciąży. Wszystkie mają większe lub mniejsze problemy. Jest też kwestią czasu na treningi. Z kimś będę musiała zostawić dziecko w tym czasie.

Ja sobie nie dam z tym wszystkim rady chyba...

No ale skoro on nie zwraca na to uwagi, to czemu Cię tak rusza, co robią inne kobiety?
Weź wybierz się na konsultację do psychologa. Przecież nie możesz faceta zamknąć w domu i wypuszczać kontrolowanie tylko z Tobą, to nie pies.
Jak będzie Cię chciał zdradzić, to nie zrobi tego z flitrującą kasjerką wink

Uspokoj się, weź kilka głębokich oddechów i zacznij racjonalnie myśleć, bo to, że Twój facet ma swoje zainteresowania i to, że wzbudza zainteresowanie kobiet to wiedziałaś przed ślubem. Skoro tak czujesz się zagrożona to trzeba było znaleźć brzydszego i z nim wziąć ślub.

I myślę, że dla Twojego męża to jest oczywiste, że po ciaży figura się zmienia. Wyluzuj. On nic złego nie robi.

20

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Rozumiem i macie rację. Przytłacza mnie to wszystko po prostu. Boję się ciąży, porodu i tego co będzie po porodzie.
Mimo, że on się stara to nie pomaga mi swoim zachowaniem. Jest taki pewny, że sobie ze wszystkim poradzimy, że wszystko będzie dobrze. Ja się nie mam komu wygadać że swoich wątpliwości. Jeszcze jest trochę za wcześnie, żeby rodzinie powiedzieć o spodziewanym dziecku. Chcemy jeszcze się troszkę wstrzymać. Wtedy będę miała się komu wygadac.

21 Ostatnio edytowany przez Ewe131 (2021-11-03 17:00:58)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Rozumiem i macie rację. Przytłacza mnie to wszystko po prostu. Boję się ciąży, porodu i tego co będzie po porodzie.
Mimo, że on się stara to nie pomaga mi swoim zachowaniem. Jest taki pewny, że sobie ze wszystkim poradzimy, że wszystko będzie dobrze. Ja się nie mam komu wygadać że swoich wątpliwości. Jeszcze jest trochę za wcześnie, żeby rodzinie powiedzieć o spodziewanym dziecku. Chcemy jeszcze się troszkę wstrzymać. Wtedy będę miała się komu wygadac.

Każda kobieta (i mężczyzna tez) obawia się zmian. Ale jakoś wszyscy sobie radzą! Nie wyszukuj problemów, gdzie ich nie ma! Masz fajnego faceta, dba o Was, cieszy się z dziecka - super!!! Korzystajcie z  ostatnich miesiecy wolności we dwójkę!:) jeśli boisz się, czy sobie poradzicie zaopatrz się w wartościowe książki, poradniki, czytaj! Są fajne grupy na fb, morze przydatnej wiedzy! Potem idźcie do fajnej szkoły rodzenia. Polecam zajęcia dla kobiet w ciąży (nie tylko panie ćwiczą, ale trenują mięśnie Kegla, uczą się oddychać), są zajęcia na basenie dla kobiet w ciąży, można spacerować. Dbaj o ruch, w zdrowym ciele - zdrowy duch! Człowiek czuje się psychicznie lepiej, jak się trochę porusza.

Ty się źle czujesz sama ze sobą i szukasz problemów na własne życzenie. Kobieta w ciąży musi przytyć, musi się zmienić, co nie znaczy, że będzie „gruba i spuchnięta”! Widać mnóstwo zadbanych kobiet w ciąży, wyglądają ponętnie, kwitnąco, a pewność siebie aż od nich bije. Jak płaczesz już na początku ciąży to co będzie potem...? A wiesz, ze wiele kobiet bardziej przeżywa połóg niż ciąże? I to wtedy wiele kobiet się załamuje. Jak Ci potrzeba - poszukaj profesjonalnej pomocy, im szybciej tym lepiej. Jak się będziesz nakręcać to gdzie radość z ciąży??
I nie odrzucaj męża, jemu tez zmienia się świat, tez pragnie bliskości, przytulenia. Od mężczyzn wymaga się zawsze bycia silnym, a przecież oni tez maja swoje emocje, tez chcą czuć się kochanymi przez swoje kobiety, też pragną czuć od niej wsparcie i usłyszeć dobre słowo od żony.
Życzę Ci powodzenia! Ciąża w dużej mierze to szczęśliwy i radosny czas, nie zabieraj Wam tego!

Ps. Mąż jest przystojny, Ty napisałaś, że jesteś ładna - ciesz się!! Będziecie mieć piękne dziecko, a Ty będziesz pękać z dumy, jak panie w sklepie czy na spacerze będa Cię zaczepiać rozwodząc się nad slicznym bobasem!:)

22

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Jesteś bardzo spanikowana. Wszystkie aspekty budzą Twój strach. Pogadaj, proszę z psychologiem- umów się po prostu na konsultację. Trudno przekaonać kogoś, kto jest w podobnym stanie, ze wcale nie wsxystko jest tak okropne i trudne.
Ja mogę napisać, że moja ciąża planowana nie była, nie miałam takiego wspaniałegi partnera jak Ty, a mimo to:
Ciążę przeszłam świetnie- czułam się jakbym nosiła " aureolę", niewiwlkie rozstępy nie zostawiły najmniejszych śladów. Po ciąży zeszczuplałam. Przestałam być pulpetem i bez wysiłku , diet i ćwiczeń po ciąży zostałam przy rozmiarze 36-38.
Takze głowa do góry - możesz być jeszcze pozytywnie zaskoczona.

23

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Rozumiem i macie rację. Przytłacza mnie to wszystko po prostu. Boję się ciąży, porodu i tego co będzie po porodzie.
Mimo, że on się stara to nie pomaga mi swoim zachowaniem. Jest taki pewny, że sobie ze wszystkim poradzimy, że wszystko będzie dobrze. Ja się nie mam komu wygadać że swoich wątpliwości. Jeszcze jest trochę za wcześnie, żeby rodzinie powiedzieć o spodziewanym dziecku. Chcemy jeszcze się troszkę wstrzymać. Wtedy będę miała się komu wygadac.

Jestem absolutnie przekonana, że gdyby on panikował razem z Tobą, to wcale nie byłoby lepiej.
Skoro on jest pewny, że będzie ok, to nie możesz po prostu się tego trzymać?

24

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ja akurat nie  będę pocieszać autorki, bo na tym Wy znacie się najlepiej, ale coś w tym jest, że za przystojny facet (tak obiektywnie przystojny) to raczej nic dobrego, sorki panowie.
Nawet moja babcia już mówiła, że facet, ma się nam podobać, ale niekoniecznie wszystkim na około.

Na potwierdzenie taka śmieszna historyjka z własnego podwórka. Byłam kiedyś przy jakiejś okazji z moim wujkiem w sklepie (zazwyczaj nie chodzimy razem po sklepach dlatego nie miałam wcześniej takich obserwacji) i myślałam, że padnę ze śmiechu jak zobaczyłam, co się dzieje przy kasie. Normalnie chyba wszystkie pracownice sklepu się zleciały i każda miała coś do dodania w kwestii naszych zakupów.
Ja nawet nie wiedziałam, że tak można, że tak wypada, że tak się da.....matko, jakby w życiu faceta nie widziały.
Całe szczeście ja chyba wole tych interesujących brzydali...

25

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Co z tego, że mąż jest dla mnie super. Jak ja nikomu nie mogę zaufać. Nawet kiedyś się moja najlepsza przyjaciółka do niego po pijaku dobierała. Mąż ją opierdzielił od góry do dołu,  że co ona wyprawia i mi od razu o wszystkim powiedział.

Myślę, że możesz zaufać choćby mężowi, bo zachował się w tej sytuacji bardzo w porządku i pokazał, że jest Tobie wierny smile

Wydaje mi się, że rady typu "weź się w garść" lub "inni mają gorzej" są mało pomocne. Jakby to było takie proste to i specjaliści byliby niepotrzebni wink

Ja widzę u Ciebie autorko dużo strachu i lęku. Ciąża tak naprawdę wydaje mi się zapalnikiem do tego, co było juz wcześniej: niska samoocena, czucie się gorszą, zazdrość, porównywanie się do byłych, lęk utraty partnera. Nałożył się do tego lęk przed nieznanym (ciąża, poród itp.). Myślę, że dobrze by to było przepracować u dobrego terapeuty, to będzie super inwestycja w siebie, Twoje małżeństwo, a także rodzicielstwo (bo przekażesz dziecku zdrowe postawy, a nie zazdrość i lęk).

Jestem sobie też w stanie wyobrazić niechęć do otwarcia się przed mężem, bo jak ktoś sprawia wrażenie takiego optymisty, że będzie dobrze choć nie wiadomo co będzie i kogoś, kto się wydaje taki "idealny" w kontraście do nas, naszego lęku, niepewności, to człowiek czuje się jeszcze gorszy. Łatwiej się otwiera przed kimś, kto też ma jakieś skazy/wątpliwości. Ale myślę też, że warto byłoby jednak dążyć do szczerej rozmowy o swoich obawach (bez przerzucania odpowiedzialności za swoje uczucia na partnera), bo może i on wtedy uchyli rąbka swoich i okaże się że możecie w sobie znaleźć wsparcie.

26

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Byłam wczoraj u ginekologa. Z dzidziusiem wszystko ok, szybko rośnie. Teraz ma 1.5mm. Że mną też ok. Jedynie cukier blisko górnej granicy. Na skurcze dostałam luteinę i mam ją brać 2 razy dziennie.

Ale wszystko inne się posypało...
Mąż wrócił wczoraj z pracy. Zapytał jak się czuję i czy wszystko ok. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że dziś nic mnie nie bolało i w sumie czułam się dobrze. Oglądałam sobie cały dzień serial. Mąż się ucieszył i zapytał czy coś jest na obiad. Trochę głupio mi się zrobiło bo nic nie przygotowałam, więc powiedziałam, że nie zdążyłam...
Mąż troche się zdziwił ale w sumie nic nie powiedział. Podwinął rękawy, najpierw pozmywał zaległe naczynia i zrobił pyszny obiad. Ja w tym czasie poszłam do ginekologa. Po obiedzie usiedliśmy razem I postanowiłam mu powiedzieć o moich wątpliwościach. Emocje wzięły górę i zaczęłam płakać, opowiedziałam mu wszystko to co i wam, że mnie zostawia samą w mieszkaniu, a sam sobie na siłownię jeździ. Widziałam, że męża to dotknęło. Na początku był wyrozumiały staral się tłumaczyć, że to jego jedyna rozrywka, że spędza ze mną każda dostępna chwilę. Później jednak widzialam, że jest zdenerwowany. Wyrzucił mi, że już zaczynam przesadzać, że jemu też nie jest lekko, bo w przeciwieństwie do mnie on nie ma z mojej strony żadnego wsparcia, a mimo to stara się być silny. Powiedział, że musi pamiętać o wszystkim,  bo ja nigdy nic samą z siebie nie zrobię. Nawet nie poszukałam czy są jakieś środki dla ciężarnych pomagające znieść mdłosci. Strasznie mnie to dotknęło. Jak mógł tak powiedzieć? Fakt do tej pory on się wszystkim zajmował, ale myslalam, że robi to bo chce, a nie dlatego, że uważa że ja tego nie ogarnę.

Popłakałam się do reszty. Powiedziałam, że nie mam już dziś ochoty rozmawiać. Dzisiejszej nocy spaliśmy osobno, on nie przyszedł do sypialni tylko spał na kanapie....

Czemu to jest wszystko takie trudne dla mnie... jeszcze teraz się Mąż odemnie odwraca!

27

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Czemu to jest wszystko takie trudne dla mnie... jeszcze teraz się Mąż odemnie odwraca!

No czemu, no czemu ojojoj...

28

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Mąż się stara, na rzęsach staje, a Ty leżysz cały dzień (rozumiem ciąże zagrożone, że tak trzeba, ale Ty takiej nie masz...) i nawet prostego i szybkiego obiadu nie zrobiłaś ... nie trzeba stać w kuchni pół dnia przecież. Oglądałas cały dzień seriale, a mężowi na siłownie nie pozwolisz na godzinę wyjsc... jedyna jego odskocznia i relaks. 
Tak szczerze Autorko to weź i szybciutko się ogarnij, jakaś terapia czy coś,  jak sama z sobą nie potrafisz dojsc do formy.
Współczuje mężowi... faceci to nie są worki treningowe, maszynki do pracy i jeszcze robotki do ogarniania domu...a tu żona ma fochy, że facet na siłownie chce czasem wyjsc, a ona leży cały dzień na kanapie, wszystko ma zrobione i ogarnięte i cały czas zle... pewnie o przytuleniu, buziakach, seksie, słowach uznania i wsparcia dla męża już dawno zapomniałaś...?
Za dużo masz wolnego czasu i wymyślasz problemy, gdzie ich nie ma ....

29 Ostatnio edytowany przez Kasia995 (2021-11-04 10:09:22)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Fakt, za bardzo go nigdy słownie nie chwaliłam. Nie wydawało mi się że tego potrzebuje. On ma zawsze wszystko zaplanowane, robi co ma zrobić i nigdy nie oczekiwał oklasków. Pierwszy raz mi powiedział że nie ma odemnie wsparcia.
Jeśli chodzi o seks, to ostatnio  gonie uprawialiśmy ze względu na skurcze i dużą wrażliwość w piersiach i moje mdłości. A przytulać to się często przytulam. Cały czas się w sumie tego domagam...

30

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Fakt, za bardzo go nigdy słownie nie chwaliłam. Nie wydawało mi się że tego potrzebuje. On ma zawsze wszystko zaplanowane, robi co ma zrobić i nigdy nie oczekiwał oklasków. Pierwszy raz mi powiedział że nie ma odemnie wsparcia.
Jeśli chodzi o seks, to ostatnio  gonie uprawialiśmy ze względu na skurcze i dużą wrażliwość w piersiach i moje mdłości. A przytulać to się często przytulam. Cały czas się w sumie tego domagam...

Ale to nie chodzi o to, żebyś go nie wiadomo jak chwaliła. Chodzi o to, że gość robi wszystko dookoła, a Ty jeszcze wymagasz i wszystko jest nie tak.

Pisałam Ci wyżej - jak nie zmienisz swojego zachowania, to sama sobie rozwalisz małżeństwo, bo nikt nie chce żyć z kobietą, która jest obsesyjnie kontrolująca i ma paranoję.
Gość może wychodzić sam gdzie chce. Nie zaniedbuje Cię, wspiera jak może, a Ty tylko wyszukujesz problemy i robisz afery.

Idź spotkać się z psychologiem.

31

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Każdy potrzebuje wsparcia i słów uznania ... jak się tego zaczyna domagać to znaczy, że jest już baaardzo niedowartościowany. Wiec to powinni wychodzić od partnera/partnerki samoistnie, w życiu po prostu. Takie jest moje zdanie. Ja chcę, żeby mąż dostrzegał moje zaangażowanie w związek i rodzinę, ale również dostrzegam, chwale Go za jego pracowitość, oddanie rodzinie itd.
Ja to jestem prostą kobietą w sprawach seksu ... wiadomo, jak jest czas, że medycznie seksu uprawiać nie można to nie można, ale jeśli nie ma przeciwwskazań, a żona ma tryliard wymówek, że nie to pozostaje współczuć mężczyźnie moim zdaniem.

32

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Po obiedzie usiedliśmy razem I postanowiłam mu powiedzieć o moich wątpliwościach. Emocje wzięły górę i zaczęłam płakać, opowiedziałam mu wszystko to co i wam, że mnie zostawia samą w mieszkaniu, a sam sobie na siłownię jeździ. Strasznie mnie to dotknęło.

No i tu właśnie wyszło, że rozmowa miała na celu obarczenie odpowiedzialnością partnera za Twoje uczucia. Rozumiem, że czujesz się pokrzywdzona, ale serio myślisz że masz prawo mieć do niego pretensje, że chodzi na tą siłownię zamiast... zamiast co? Skakać wokół Ciebie na każde zawołanie? Masz pretensje o ten jeden skrawek życia, który jest tylko jego i tam się realizuje jako niezależna jednostka?

Kasia995 napisał/a:

Widziałam, że męża to dotknęło. Na początku był wyrozumiały staral się tłumaczyć, że to jego jedyna rozrywka, że spędza ze mną każda dostępna chwilę. Później jednak widzialam, że jest zdenerwowany. Wyrzucił mi, że już zaczynam przesadzać, że jemu też nie jest lekko, bo w przeciwieństwie do mnie on nie ma z mojej strony żadnego wsparcia, a mimo to stara się być silny. Powiedział, że musi pamiętać o wszystkim,  bo ja nigdy nic samą z siebie nie zrobię. Nawet nie poszukałam czy są jakieś środki dla ciężarnych pomagające znieść mdłosci.

Dostałaś od niego gorzką prawdę, którą trzeba przełknąć i się nad nią zastanowić, żeby związek się nie rozleciał. W pierwszym odruchu obronnym stwierdziłaś

Kasia995 napisał/a:

  Jak mógł tak powiedzieć? Fakt do tej pory on się wszystkim zajmował, ale myslalam, że robi to bo chce, a nie dlatego, że uważa że ja tego nie ogarnę.

Ale mam nadzieję, że nie zamkniesz się na tym etapie "pokrzywdzonej" i wyjdziesz poza swoje emocje, dostrzeżesz, że on ma prawo się tak czuć, ma prawo do swoich potrzeb, że go zraniłaś i zastanowisz się jak można by było to rozwiązać. Bo jak się zamkniesz na etapie "ja taka biedna i skrzywdzona a on niedobry" to się Wam równo związek posypie.

33

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Robisz z siebie księżniczkę, jeszcze obrażasz się jak powie, jak się czuje wobec Twoich zachowań. Myślałaś, że bez względu na wszystko, będzie Cię nosił na rękach, to tak nie działa w żadnym związku, choć zdarzają się przypadki gdzie mąż patrzy w żonę jak w obrazek i robi z siebie podnóżka.
Już wiesz, że tak nie będzie, nie rób więc focha, bo masz za dobrego męża i nie doceniasz.

Koniecznie pójdź na terapię, bo zniszczysz to małżeństwo.

34 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-11-04 11:31:50)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

-----

35

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Moja siostra znacznie gorzej zachowywała się w ciąży. Zdarzało się, że bez powodu rzucała talerzami jak ja coś z równowagi wyprowadziło. Nigdy mąż jej niczego złego nie powiedział. Nie uważam więc, że zachowuję się jak księżniczka, bo do tej pory na prawdę się starałam być silna. Byłam bardzo szczęśliwa że wziął na siebie gotowanie, bo nie mogę znieść zapachu surowego mięsa. Po prostu z automatu robi mi się nie dobrze.

Jeśli chodzi o seks to ja nie jestem taka że będę inicjować zbliżenia.  Niektóre dziewczyny potrafią wziąć sprawy w swoje ręce ale ja taka nie jestem. Mogę dać sygnały, że mam chęć ale nic więcej. Zresztą to mąż zawsze był stroną dominującą. Pozatym seks to ostatnie o czym teraz myślę.

Dzwoniłam do niego przed chwilą to nie odebrał. Postaram się z nim na spokojnie porozmawiać wieczorem. Postaram się go wysłuchać i zrozumieć.
Poprosiłam też rano smsem żeby poszukał mi jakiś środków na mdłości w ciąży jak będzie miał wolną chwilę w pracy. Mam nadzieję że to mi coś pomoże.

36

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Na twoim miejscu przeprosiłabym męża, zwaliłabym swoje zachowanie na hormony ciążowe. Naprawdę, masz dobrego męża, a swoim zachowaniem wszystko sobie popsujesz. Zajmij się sobą, domem, skoro on pracuje to ugotuj coś, ogarnij na ile jesteś w stanie. Jeśli nie ma przeciwieństw medycznych, zainicjuj jakiś miły wieczorek z seksem. Zapytaj męża jak minął mu dzień, i nie zabraniaj siłowni, musi mieć też jakąś odskocznię. Spróbuj np. przez tydzień być usmiechnięta, miła, pochwal męża jak ci coś ogarnie albo pomoże, a zobaczysz, że on też to doceni. na pewno bardziej będzie wolał mieć w domu pogodną żonę, niż wiecznie umęczoną marudę. Przetraw to w głowie, bo naprawdę sobie popsujesz sama wszystko, a nie masz powodu podejrzewać męża o zdrady itp.

37

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Współczuje Twojemu mężowi.... to, ze Twoja siostra zachowywała się gorzej to Ciebie usprawiedliwia??? Twój tez nic Ci nie mówi, anioł nie człowiek! I jeszcze robi na 2 etaty, przychodzi zmęczony do domu i jeszcze afera.
Teraz jesteś w I trymestrze, wiec możesz czuć się gorzej itd., ale to się potem kończy,  jak odsuniesz męża od siebie to później nie oczekuj, że będzie chodził zadowolony i spełniony ...

38

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
wieka napisał/a:

Robisz z siebie księżniczkę .

Tak to wygląda .
Kaśka opanuj się ,ciąża to nie choroba żadna wymówka ,a Ty nie jesteś pępkiem wszechświata .
Twój mąż ma cierpliwość do Ciebie jak do hmmm dziecka ,nie przeginaj .
Powiedziałaś o uczuciach,on też teraz urazy do siebie dobrze byłoby zrozumieć i odpuścić .
Twoje żale są urojone niestety,nakręcasz się i wywierasz presję ,nie zamkniesz męża w klatce a nawet jak to Ci się uda zrobić tymi histeriami to nie jest miłość.

39

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

A dlaczego sama nie poszukasz sobie czegoś na te mdłości? Dla mnie to trochę dziwne, że kobieta, która siedzi w domu i ma masę wolnego czasu nie ogarnie tak błahego tematu tylko zleca go pracującemu mężowi.

40 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-11-04 18:13:40)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

"Poprosiłam też rano smsem żeby poszukał mi jakiś środków na mdłości w ciąży jak będzie miał wolną chwilę w pracy. Mam nadzieję że to mi coś pomoże"

Kasia, wybacz, ale nie wyciągasz żadnych wniosków z tego co piszemy, nawet kubeł zimnej wody na Ciebie nie działa wink

Mąż sugerował, żebyś sama poszukała sobie czegoś na mdłości, a Ty scedowałaś to na niego!?
A o to przecież powinnaś zapytać ginekologa, pisałam o tym, nie wszystko można stosować w ciąży.

Robisz sobie też krzywdę, ograniczając ruch nawet w domu.

Ciąży nie można traktować jak choroby.

Nie porównuj zachowań siostry i jej męża, niektóre kobiety sobie pozwalają na wyżycie się, zganiajac na ciążę.Nie każdy mąż to akceptuje.

41

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Diamanda napisał/a:

Na twoim miejscu przeprosiłabym męża, zwaliłabym swoje zachowanie na hormony ciążowe. Naprawdę, masz dobrego męża, a swoim zachowaniem wszystko sobie popsujesz. Zajmij się sobą, domem, skoro on pracuje to ugotuj coś, ogarnij na ile jesteś w stanie. Jeśli nie ma przeciwieństw medycznych, zainicjuj jakiś miły wieczorek z seksem. Zapytaj męża jak minął mu dzień, i nie zabraniaj siłowni, musi mieć też jakąś odskocznię. Spróbuj np. przez tydzień być usmiechnięta, miła, pochwal męża jak ci coś ogarnie albo pomoże, a zobaczysz, że on też to doceni. na pewno bardziej będzie wolał mieć w domu pogodną żonę, niż wiecznie umęczoną marudę. Przetraw to w głowie, bo naprawdę sobie popsujesz sama wszystko, a nie masz powodu podejrzewać męża o zdrady itp.

Podpisuje się obiema rękami i nogami!!! Tak właśnie!

42

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Brawo Twoja siostra. Tyle, że rzucanie talerzami w ciąży nie jest normalnym zachowaniem. Na miejscu jej męża bym zwiała. Na miejscu Twojego zresztą też.
Ugotować nie, seksu nie, posprzątać nie, tylko leżysz i jeszcze narzekasz, że on śmie na siłownię iśc. I przecież talerzami nie rzucasz.
No brawo Ty xD mistrzyni świata.

Siebie zmień, nie męża. Jak siedzisz cały dzień w domu to nie możesz w telefonie poszukać czegoś na mdłości i tylko mu napisać, żeby Ci kupił? Albo wyjść na spacer i kupić?

43

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

W końcu się do niego dodzwoniłam...

Mąż dość dosadnie powiedział mi, że uważa że zachowuję się jak rozkapryszony dzieciak. Do apteki od nas z bloku jest ledwie 300m i mogę się przejść sama. Pomimo, że jestem w ciąży to nie zwalnia mnie z normalnego funkcjonowania tym bardziej, że z dzieckiem jest wszystko w porządku a ciąża nie jest zagrożona.
Rozumie, że hormony, lęki i inne różne problemy mi się nawarstwiły przez siedzenie w domu, ale jestem dorosła i mogę sobie sama zorganizować czas. On nie będzie moim animatorem, a jeśli nie potrafię to jak tylko poczuję się lepiej mam wrócić do pracy. Tym bardziej, że spokojnie mogę pracować zdalnie.
Na koniec dodał, że mnie kocha i musi kończyć bo pracuje...

Jaka ja głupia jestem... zniszczyłam wszystko ...

44

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

W końcu się do niego dodzwoniłam...

Mąż dość dosadnie powiedział mi, że uważa że zachowuję się jak rozkapryszony dzieciak. Do apteki od nas z bloku jest ledwie 300m i mogę się przejść sama. Pomimo, że jestem w ciąży to nie zwalnia mnie z normalnego funkcjonowania tym bardziej, że z dzieckiem jest wszystko w porządku a ciąża nie jest zagrożona.
Rozumie, że hormony, lęki i inne różne problemy mi się nawarstwiły przez siedzenie w domu, ale jestem dorosła i mogę sobie sama zorganizować czas. On nie będzie moim animatorem, a jeśli nie potrafię to jak tylko poczuję się lepiej mam wrócić do pracy. Tym bardziej, że spokojnie mogę pracować zdalnie.
Na koniec dodał, że mnie kocha i musi kończyć bo pracuje...

Jaka ja głupia jestem... zniszczyłam wszystko ...

Do tego rozpieszczona, rozkapryszona, pretensjonalna baba. Aha. I pierdoła bez poczucia własnej wartości.
Nie kocha męża, ale nie odda go nikomu.
Klasyka gatunku lub kolejny troll

45

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

W końcu się do niego dodzwoniłam...

Mąż dość dosadnie powiedział mi, że uważa że zachowuję się jak rozkapryszony dzieciak. Do apteki od nas z bloku jest ledwie 300m i mogę się przejść sama. Pomimo, że jestem w ciąży to nie zwalnia mnie z normalnego funkcjonowania tym bardziej, że z dzieckiem jest wszystko w porządku a ciąża nie jest zagrożona.
Rozumie, że hormony, lęki i inne różne problemy mi się nawarstwiły przez siedzenie w domu, ale jestem dorosła i mogę sobie sama zorganizować czas. On nie będzie moim animatorem, a jeśli nie potrafię to jak tylko poczuję się lepiej mam wrócić do pracy. Tym bardziej, że spokojnie mogę pracować zdalnie.
Na koniec dodał, że mnie kocha i musi kończyć bo pracuje...

Jaka ja głupia jestem... zniszczyłam wszystko ...

Jeszcze nie zniszczyłaś, tylko musisz się ogarnąć i zacząć normalnie funkcjonować.

46

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Na miejscu tego faceta juz bym uciekala. Zdaje się, że cala rodzinka ma nierówno pod sufitem, tylko siostrze się kapeć trafił, a Tobie nie i w tym problem. Pomysl, dziecko ma 1,5mm i taki cyrk. Co bedzie jak się urodzi? Będzie leżalo całe obsr...., bo seriale leciały, a jak przyjdzie mąż to sie nim zajmie, ugotuje, posprzata, popierze i zrobi zakupy. Wyglada na to, ze to fajny facet i nic tylko współczuc mu trzeba.

47

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

No i wszystko się posypało do reszty. Mąż odsunął się odemnie kompletnie.
Wczoraj przed jego powrotem z pracy przygotowałam ciasteczka. Poszłam za waszą radą i chciałam mu jakoś wynagrodzić ostatnie problemy i spróbować go jakoś udobruchać. Odgrzałam też obiad który został z poprzedniego dnia.
Mąż ucieszył się na ciasteczka, powiedział, że pyszne i ucałował mnie w czoło. Po obiedzie powiedział, że jest zmęczony i chce się zdrzemnąć,  a ja chciałam iść na spacer bo nigdzie nie wychodziłam przez cały dzień. Powiedziałam mu, żeby poszedł ze mną i że na siłownię to ma siłę chodzić a z ciężarną żoną na spacer to już nie i jest zmęczony. Powiedział, że dziś nie idzie miał ciężki dzień w pracy i mogę iść sama. Zdenerwował mnie strasznie. Ja się tak starałam dla niego a on mnie olał i poszedł sobie do sypialni. Ubrałam się i wyszłam sama.
Kompletnie nie mogłam się uspokoić. Z tego wszystkiego rozbolała mnie głowa i ledwo wróciłam do mieszkania.
Po powrocie do mieszkania on siedział sobie w salonie i jak zawsze w czwartek uczył się do pracy. Nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę. Powiedziałam,  że naprawdę się źle czuję, że nie wolno mi się denerwować a on robi mi specjalnie na złość. I że powinien się zastanowić czy wypada tak traktować kobietę w ciąży.
Odpowiedział mi jedynie, że nie będzie mnie więcej niańczył, za mnie myślał i wszystkiego robił. On nie pisał się na relację w której jedną strona zapieprza a drugą trzeba się non stop opiekować pomimo, że tak naprawdę to nic mi nie jest. I żebym przemyślała czy moje zachowanie w stosunku do niego jest ok. Bo on tak nie uważa.
Wyrzuciłam mu, że jest okropny i, że nie chcę z nim więcej rozmawiać.

Dziś znów spał na kanapie. Rano specjalnie wstałam wcześniej, żeby go zobaczyć to wyszedł bez słowa.  Zawsze rano przygotowywał śniadanie dla nas obojga a dziś już tylko dla siebie.
Chyba się spakuję i wrócę na kilka dni do rodziców. Może jak za mną zatęskni to do mnie wróci? Albo chociaż się uspokoi i będzie chciał rozmawiać... narazie znowu odemnie nie odbiera.

48 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-11-05 11:10:31)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Chyba się spakuję i wrócę na kilka dni do rodziców. Może jak za mną zatęskni to do mnie wróci? Albo chociaż się uspokoi i będzie chciał rozmawiać... narazie znowu odemnie nie odbiera.

Tylko powiedz mamie prawdę dlaczego się wyprowadziłaś ,że to taki szantaż i kara dla męża ,bo nieposłuszny był i nie skacze jak mu zagrasz .Gorzej jak poczuje ulgę i odetchnie przez te parę dni od Ciebie doceni cisze i spokój .
Zastanów się co Ty robisz dziewczyno.

49

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Powiedziałam mu, żeby poszedł ze mną i że na siłownię to ma siłę chodzić a z ciężarną żoną na spacer to już nie i jest zmęczony. Powiedział, że dziś nie idzie miał ciężki dzień w pracy i mogę iść sama. Zdenerwował mnie strasznie. Ja się tak starałam dla niego a on mnie olał i poszedł sobie do sypialni. Ubrałam się i wyszłam sama.
Kompletnie nie mogłam się uspokoić. Z tego wszystkiego rozbolała mnie głowa i ledwo wróciłam do mieszkania.
Po powrocie do mieszkania on siedział sobie w salonie i jak zawsze w czwartek uczył się do pracy. Nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę. Powiedziałam,  że naprawdę się źle czuję, że nie wolno mi się denerwować a on robi mi specjalnie na złość. I że powinien się zastanowić czy wypada tak traktować kobietę w ciąży.
Odpowiedział mi jedynie, że nie będzie mnie więcej niańczył, za mnie myślał i wszystkiego robił. On nie pisał się na relację w której jedną strona zapieprza a drugą trzeba się non stop opiekować pomimo, że tak naprawdę to nic mi nie jest. I żebym przemyślała czy moje zachowanie w stosunku do niego jest ok. Bo on tak nie uważa.
Wyrzuciłam mu, że jest okropny i, że nie chcę z nim więcej rozmawiać.

A może zamiast jechać do rodziców przemyślałabyś swoje zachowanie, bo póki to to Wasze małżeństwo rozwalasz tylko i wyłącznie TY.
Mogłaś iść na spacer sama. Nie potrzebujesz do tego opiekuna. Robienie mu o to wyrzutów jest zaognieniem sytuacji. Tego nie naprawisz ciasteczkami.

On nie ma za czym zatęsknić jak pojedziesz. Bo to nie jest jego wina, tylko Twoja.

50

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Może Ty jesteś zbyt wymagająca, a może on się od Ciebie odsunął. Trudno tutaj na grupie z twoich postów wywnioskować.
Macie trudną relację.


Kasia995 napisał/a:

No i wszystko się posypało do reszty. Mąż odsunął się odemnie kompletnie.

Przesadzasz. Odsunąć się kompletnie, znaczy być obojętnym. A Wy macie jeszcze chęci na wzajemne awantury.



... naprawdę się źle czuję, .... czy wypada tak traktować kobietę w ciąży.
... przygotowałam ciasteczka. ... Odgrzałam też obiad który został z poprzedniego dnia.

Nie rób ciasteczek i nie odgrzewaj obiadu jak się źle czujesz, tylko połóż się i odpoczywaj.
A jeśli robisz ciasteczka i obiad, to potem nie rób awantury, że się źle czujesz.



... Po obiedzie powiedział, że jest zmęczony i chce się zdrzemnąć,

Młody gość... a zachowuje się jak staruch...



a ja chciałam iść na spacer bo nigdzie nie wychodziłam przez cały dzień. Powiedziałam mu, żeby poszedł ze mną

Bardzo dobrze zrobiłaś...


Powiedział, że dziś nie idzie miał ciężki dzień w pracy i mogę iść sama.

Ojej... straszne po prostu... taki młody, a jak haruje ... no jak wół w kopalni. Myślałby kto.


i że na siłownię to ma siłę chodzić a z ciężarną żoną na spacer to już nie i jest zmęczony.

Masz rację... na siłownię to by poleciał, a spaceru z żoną unika.



Powiedział, że dziś nie idzie miał ciężki dzień w pracy i mogę iść sama. Zdenerwował mnie strasznie.

No i po co się denerwować? Tyko awantury z tego wynikają...
I to jest rzecz, którą psujesz wasz związek... twoimi oczekiwaniami, złościami, wybuchami.
Potem będziesz przepraszać i robić "ciasteczka aby go udobruchać".

Wygląda to tak:   rozbiję flakon, ale potem go posklejam... ale potem rozbiję... ale posklejam.
No i jak będzie wyglądał na końcu ten flakon czy związek?



Ja się tak starałam dla niego a on mnie olał i poszedł sobie do sypialni.

To jest jak działanie mafii... robisz coś, i oczekujesz za to zapłaty. Czyli on ma wobec Ciebie dług do spłacenia. Jak nie spłąci, to zostanie ukarany twoją awanturą.
Przestań go tak zadłużać, nie rób ciasteczek i obiadu. 


Ubrałam się i wyszłam sama.

Bardzo dobrze zrobiłaś.



Kompletnie nie mogłam się uspokoić. Z tego wszystkiego rozbolała mnie głowa i ledwo wróciłam do mieszkania.
Po powrocie do mieszkania on siedział sobie w salonie i jak zawsze w czwartek uczył się do pracy. Nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę.

Kolejny atak... i co tym osiągnęłaś? Jakąś poprawę? Chyba nie, bo dalej piszesz, że:


Chyba się spakuję i wrócę na kilka dni do rodziców. Może jak za mną zatęskni to do mnie wróci? Albo chociaż się uspokoi i będzie chciał rozmawiać... narazie znowu odemnie nie odbiera.

Czyli poprzez awanturę dotarłaś do tego punktu.

Uważam, że wyjazd jest dobry... dla Was oboje... i Ciebie i jego...



Odpowiedział mi jedynie, że nie będzie mnie więcej niańczył, za mnie myślał i wszystkiego robił. On nie pisał się na relację w której jedną strona zapieprza a drugą trzeba się non stop opiekować pomimo, że tak naprawdę to nic mi nie jest. I żebym przemyślała czy moje zachowanie w stosunku do niego jest ok. Bo on tak nie uważa.

Noooo... taki mamisynek. Biedactwo ciężko pracuje, musi spać po pracy, no i koniecznie ćwiczyć mięśnie...

Inna żona by leżała na sofie i mówiła  "jestem w ciąży, źle się czuję, Ty we mnie nie siedzisz i nie wiesz jak fatalnie się czuję... dlatego teraz Ty przejmujesz obowiązki domowe".



Wyrzuciłam mu, że jest okropny i, że nie chcę z nim więcej rozmawiać.

Okeeeeej... i co przez to osiągnęłaś?  POwiedział "przepraszam, muszę się poprawić, nie gniewaj się"?
Czy raczej wyładowałąś się na nim?
Albo może chciałaś, aby wiedział, że jest okropny?
Coś przemyślał, bo jest okropny?

51

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Im więcej piszesz odnoszę wrażenie, że zmyślasz, to jest nie do pomyślenia co Ty wyprawiasz.
On już Cię wyczuł, że chcesz go wziąć pod but, więc się nie ugnie, bo on ma zatęsknić za marudzeniem, usługiwaniem... A nie obawiasz się, że pójdzie w tango, jak Ciebie nie będzie, zazdrość uleciała?

Nie dorosłaś do małżeństwa, albo ściemniasz.

Przecież wychodząc za mąż, wiedziałaś, że jest przystojny, że kobiety się za nim oglądają, że po ciąży figura może się zmienić....
No tak, zapomniałam, że masz problem z logicznym myśleniem...W takim razie ciężko Ci  będzie w życiu. Bo problemy dopiero przed Tobą.

52

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ciekawe, że tak się boisz zdrady z powodu zmiany swojego wyglądu, a nie boisz się, że mąż odejdzie z powodu Twojego okropnego zachowania.
Serio myślałaś, że zrobienie ciasteczek go udobrucha, zresetuje jego cierpliwość i znowu będzie można mu robić pretensje i wymagać, mieć gdzieś jego potrzeby?
Albo faktycznie zmyślasz albo jesteś bardzo niedojrzała i kompletnie brakuje Ci głębszej samorefleksji.

53

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Oczywiście, że boję się że mnie zostawi. Gdyby było inaczej to nie wydzwanialabym do niego teraz bez przerwy, nie martwiła bym się, nie robiłabym mu tych głupich fit ciasteczek i nie beczała bym jak jakaś idiotka.
Staram się wam opisywać wszystko najdokładniej jak to tylko możliwe ale nie zawsze jestem w stanie wszystko dokładnie oddać, więc niektóre kwestię może źle odbieracie. Może niektóre rzeczy sama też źle odbieram przez nerwy i stres.
On na mnie nigdy nie krzyknął,  nawet wczoraj był spokojny, mimo, że widziałam  że jest zły. 

Wieczorem dzwoniłam do koleżanki i to ona doradziła mi wyprowadzkę na kilka dni. Tyle, że nie powiedziałam jej o ciąży. Przed wyjazdem chciałam mu napisać kartkę, że go bardzo kocham i że przepraszam że on tak się teraz czuje.

54

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

"Wieczorem dzwoniłam do koleżanki i to ona doradziła mi wyprowadzkę na kilka dni. Tyle, że nie powiedziałam jej o ciąży."


Co nie zwalnia Cię od samodzielnego myślenia.
Zamiast do mamy wybierz się na terapię.

55

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Oczywiście, że boję się że mnie zostawi. Gdyby było inaczej to nie wydzwanialabym do niego teraz bez przerwy, nie martwiła bym się, nie robiłabym mu tych głupich fit ciasteczek i nie beczała bym jak jakaś idiotka.
Staram się wam opisywać wszystko najdokładniej jak to tylko możliwe ale nie zawsze jestem w stanie wszystko dokładnie oddać, więc niektóre kwestię może źle odbieracie. Może niektóre rzeczy sama też źle odbieram przez nerwy i stres.
On na mnie nigdy nie krzyknął,  nawet wczoraj był spokojny, mimo, że widziałam  że jest zły. 

Wieczorem dzwoniłam do koleżanki i to ona doradziła mi wyprowadzkę na kilka dni. Tyle, że nie powiedziałam jej o ciąży. Przed wyjazdem chciałam mu napisać kartkę, że go bardzo kocham i że przepraszam że on tak się teraz czuje.

A rozumiesz tak generalnie co w tej sytuacji było nie tak?

56

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Jesteś niepoważna... (mam dwie ciążę za sobą, w tym jedną bliźniaczą - wiem co mówię - w tej bliźniaczej dojeżdżałam pół miasta do pracy - chciałam, czułam się dobrze, podobnie jak Ty...) a Tobie trzeba pokazać palcem, że apteka jest dalej 300 m i można sobie z pierdołą samemu poradzić. Szok.

Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś może się tak zachowywać.

57

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Aż trudno mi uwierzyć, że można się tak okropnie zachowywać, jak Ty. Jeśli nie jesteś trollem, to koncertowo rozwalasz swoje małżeństwo.
Ja rozumiem, że źle się czujesz. Też miałam okropne mdłości, nie byłam w stanie wielu rzeczy gotować i wiele dni przeleżałam z miską przy łóżku. Twój mąż jest opiekuńczy i wyrozumiały i zdjął z Ciebie bez marudzenia te wszystkie obowiązki. Nie pojmuję więc, jak mogłaś mu zabraniać dbania o siebie i wyjścia na siłkę. Jemu już nic się nie należy ?
I dlaczego o te leki nie zadbałaś sama? Masz mdłości, ale potrafisz chyba odpalić internet i na ten temat poczytać?
Co do spaceru to też zawaliłaś koncertowo.
Jemu się przelało i chciał sobie po ludzku odpocząć, poukładać w głowie, pobyć samemu ze sobą, bez Ciebie, klientów i kogokolwiek. Bez marudzenia i telefonów do pracy. Zresetować mózg. Ale nie, trzeba mu było awanturę zrobić i kolejny raz wypomnieć ulubioną siłownię.

ps. Przez kilka pierwszych tygodni ciąży wyrobiłaś połowę kilogramowej normy. Trochę to dziwne przy tak silnych mdłościach. Czy Ty aby na pewno aż tak źle się czujesz?

58

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Ale ja nie chciałam się wczoraj kłócić. Chciałam się pogodzić, same doradzalyscie mi żebym coś dla niego zrobiła. Chciałam żeby mnie przytulił, żebyśmy poszli na ten głupi spacer i żebyśmy się w końcu pogodzili i żeby było tak jak wczesniej. Nie wiem czemu nie chciał iść. Nigdy wcześniej niczego mi nie odmawiał, mogłam go zawsze o wszystko poprosić,  o wszystkim powiedzieć i nigdy mi nie odmówił, zawsze wysłuchał i pomógł. A teraz jak go najbardziej potrzebuję to się odemnie odsuwa. Przez to właśnie wybuchłam.
Część winy być może jest po mojej stronie, myślę że on podejrzewa, że wykorzystuję fakt, że jestem w ciąży by zrzucić wszystkie obowiązki na niego. Ale ja na prawdę się źle czuję,  może nie cały czas ale prawie codziennie rano mam mdłości. Ale on nie widzi poranków bo idzie z samego rana do pracy, widzi tylko jak wyglądam i się czuję wieczorem. A wieczorem nic mi nie dolega z wyjątkiem drażliwych piersi. Normalnie  wychodzimy do znajomych.
Dziś już na szczęście jest dobrze. Kupiłam sobie takie specjalne gumy do rzucia i mi bardzo pomagają, mimo że rano to też była tragedia.

59

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Część winy być może jest po mojej stronie

Być może?
Obudź się kobieto!

60

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Jesteś Autorko jakimś trollem... rozumiem hormony, sama byłam 2 razy w ciąży, rozumiem rozchwianie emocjonalne, zmianę sytuacji, wyglądu itd. Ludzie piszą Ci tu wiele przydatnych rzeczy, a Ty jak ten koń z klapkami - nie widzę, nie słyszę, idę jak czołg... rozjedziesz za chwilę swoje małżeństwo. Trudno mi sobie wyobrazić kobietę (nawet będącą w ciąży), która jest tak oporna na informacje i naprawdę szczere rady...
jak dla mnie troll, sytuacja aż prawie niemożliwa ...

61 Ostatnio edytowany przez Ewe131 (2021-11-05 12:39:17)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem
Kasia995 napisał/a:

Ale ja nie chciałam się wczoraj kłócić. Chciałam się pogodzić, same doradzalyscie mi żebym coś dla niego zrobiła. Chciałam żeby mnie przytulił, żebyśmy poszli na ten głupi spacer i żebyśmy się w końcu pogodzili i żeby było tak jak wczesniej. Nie wiem czemu nie chciał iść. Nigdy wcześniej niczego mi nie odmawiał, mogłam go zawsze o wszystko poprosić,  o wszystkim powiedzieć i nigdy mi nie odmówił, zawsze wysłuchał i pomógł. A teraz jak go najbardziej potrzebuję to się odemnie odsuwa. Przez to właśnie wybuchłam.
Część winy być może jest po mojej stronie, myślę że on podejrzewa, że wykorzystuję fakt, że jestem w ciąży by zrzucić wszystkie obowiązki na niego. Ale ja na prawdę się źle czuję,  może nie cały czas ale prawie codziennie rano mam mdłości. Ale on nie widzi poranków bo idzie z samego rana do pracy, widzi tylko jak wyglądam i się czuję wieczorem. A wieczorem nic mi nie dolega z wyjątkiem drażliwych piersi. Normalnie  wychodzimy do znajomych.
Dziś już na szczęście jest dobrze. Kupiłam sobie takie specjalne gumy do rzucia i mi bardzo pomagają, mimo że rano to też była tragedia.

Twoj Mąż to nie sługus na posyłki „ja chcę, a on nie chciał!”  - jak on śmiał.... szok! On tez wyobraz sobie ma swoje emocje, miał gorszy dzień w pracy, chciał odpocząć psychicznie a Ty się wściekłas, bo nie chciał iść na spacer... masakra... księżniczko, gdzie zgubiłaś koronę ...???

Chyba muszę kupić sobie popcorn, bo robi się bardzo ciekawy serial brazylijski , uwaga:
„Ale ja naprawdę zle się czuje”
„Może NIE CAŁY czas”
„PRAWIE CODZIENNIE rano mam mdłości”

Czyli wychodzi na to, ze autorka co któryś gdzieś (tylko rano) ma mdłości - a poza tym jest ok, ale nic nie zrobi, nic nie ugotuje, nawet do apteki nie chce jej się iść, cały dzień oglada seriale, ale o wszystko się piekli....
Wyjedź Autorko na kilka dni i daj trochę oddechu swojemu mężowi, bo go zameczysz psychicznie ...

62 Ostatnio edytowany przez Ewe131 (2021-11-05 12:41:46)

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

.dubel.

63

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Dlaczego widzisz tylko czubek własnego nosa? Dlaczego nie słuchasz tego, co mąż ma Ci do powiedzenia, tego co Ci tu wszyscy radzą. Przecież Ci wyraźnie powiedział, że nie chce iść na spacer, bo jest zmęczony i chce się położyć. Czego tu nie rozumiesz, że piszesz "Nie wiem czemu nie chciał iść".
Wychodzi na to, że jesteś egoistką i liczą się wyłącznie Twoje potrzeby.

Pomysł, żeby wyprowadzić się na parę dni do mamusi, bo zmęczony mąż nie miał ochoty iść na spacer, to już w ogóle jakiś absurd.
Ochłoń i na spokojnie  przeczytaj, co Ci tu wszyscy radzą. Jak nie zmienisz swojego podejścia, to nawet najświętszemu skończy się w końcu cierpliwość. Żal będziesz mogła mieć wtedy wyłącznie do siebie.

64

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Wiem przecież że źle zrobiłam z tą siłownią. Nie będę już mu więcej truć na ten temat. Po prostu chcę się z nim pogodzić, denerwuję się że nie odbiera odemnie telefonów, że od dwóch dni nie śpimy razem, że się dziś nie odzywał. Boję się cokolwiek zrobić w ciąży, bo boję się że zaszkodzę dziecku. Ginekolog sama mówiła mi, że nie mogę się przeciążać,  dźwigać i używać jakiś silnych chemikaliów.
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. On jest moim pierwszym partnerem z którym stworzyłam tak długą relację. Zawsze byliśmy zgraną parą. Przez 4 lata poważnie pokłóciliśmy się może ze 3 razy, ale nigdy tak, żebyśmy się nie pogodzili wieczorem.

65

Odp: Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Masz tylko rano mdłości, to dlaczego nie gotujesz i nie robisz nic w domu od popołudnia? Dla swojego dobra byś to zrobiła, aby tyle nie przytyć i aby nie wyjść z wprawy obowiązków.
Za parę miesięcy nie będziesz nawet miała czasu spokojnie się wysikać. Będziesz co chwilę dzwonić do pracy do męża po pomoc, bo dziecko płacze ?

Posty [ 1 do 65 z 160 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem w ciąży i mam problem z mężem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024