Jak prowadzić tę relację? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak prowadzić tę relację?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Jak prowadzić tę relację?

witajcie
kilka osób pewnie mnie skojarzy bo niedawno założyłem tutaj jeden temat. Sprawa zamknięta, ja dalej jej nie podjąłem, ale dziękuję za opinie i uwagi. Temat w ogóle mnie już nie interesuje i tamta kobieta praktycznie też

od razu po tym odrzuceniu mnie, ruszyłem w wir - randki internetowe przez portale etc. Raz z głupoty w sumie na fb napisałem do dziewczyny której profil wyczaiłem przypadkiem na jakiejś grupie. Nie wiedziałem skąd jest ani ile ma lat, była natomiast piękna. Oblookałem jej profil i okazało się, że mamy wspólne zainteresowania - sztuka szeroko pojęta i słuchamy tej samej muzyki. Zagaiłem więc o jeden zespół. Odpisała na momencie i rozmowa przerodziła się w całodniowe pisanie. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Było o muzyce ale potem już o wszystkim. Szło mega gładko. Następnego dnia sama napisała do mnie i znów przerodziło się to w całodniowe pisanie. Mieszka 500 km ode mnie i jest 10 lat młodsza. Piszemy już dwa tygodnie non stop. Od rana od 8 do północy praktycznie. Nie ma nikogo, jest może trochę dziecinna, lubi dużo żartować, nawet poważne rzeczy czasem w żart obraca. Jest introwertyczką, nie lubi spotykać się z ludźmi za bardzo i nie mam chyba powodu nie wierzyć bo inaczej nie miałaby czasu tyle pisać. Mówiła, że miała chyba dwóch facetów a resztę adoratorów odrzuciła bo byli zbyt mili, zbytnio się narzucali etc.
wczoraj zaproponowałem spotkanie. Odpisała, że spoko pomysł, tylko, że potrzebuje jeszcze trochę popisać ze mną ponieważ musi mieć to stopniowo i nie umie od razu wyjść do ludzi. Napisała, że skoro piszemy codziennie to da znać kiedy będzie spotkanie. Teraz moje pytanie - jest tu szansa na coś?
poprawcie mnie ale mam pomysł by jeszcze dać jej miesiąc czasu a potem ochładzać kontakt i pisać coraz rzadziej. Czy to będzie dobre rozwiązanie?
dzięki!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Na pewno wyhamuj z pisaniem non stop i to już.  Nie baw się w żadne ochładzanie kontaktu, bo to głupia gierka. Zagadnij ją o spotkanie powiedzmy co tydzień ze 2-3 razy i jeśli w żaden sposób się nie będzie klarować ta kwestia (wstępny termin itp. ) to odpuść.

3

Odp: Jak prowadzić tę relację?
Jacenty89 napisał/a:

Na pewno wyhamuj z pisaniem non stop i to już.  Nie baw się w żadne ochładzanie kontaktu, bo to głupia gierka. Zagadnij ją o spotkanie powiedzmy co tydzień ze 2-3 razy i jeśli w żaden sposób się nie będzie klarować ta kwestia (wstępny termin itp. ) to odpuść.

No właśnie boję się naciskać by jej nie spłoszyć.  Pisała mi że od razu ucinała kontakt z osobą która nagabywała ją.  Może odczekać i w końcu naturalnym biegiem czasu sama się zdecyduje?

4 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-11-03 14:53:21)

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Powinno się odbyć spotkanie w realu jak najszybciej.
Ona odwleka...
W dodatku dystans 500km... czyli tysiąc w obie strony... czyli każde spotkanie kosztowne...

W gierki bym nie grał... pisałbym tyle ile mam ochotę...
Dziewczyny czasem nienaciskane same proponują spotkania, ale muszą wiedzieć na 100% że chcesz się spotkać.


Odpisała, że spoko pomysł, tylko, że potrzebuje jeszcze trochę popisać ze mną ponieważ musi mieć to stopniowo i nie umie od razu wyjść do ludzi. Napisała, że skoro piszemy codziennie to da znać kiedy będzie spotkanie.

Wyobrażam to sobie tak:

-- dam znać kiedy będzie spotkanie -- ona pisze...
-- Dobrze, ale wiedz, że ja jestem gotowy na spotkanie w każdej chwili...   -- musisz jej to wbić do głowy
-- Okej. Będę pamiętać.
-- Ja nie będę już na Ciebie naciskał, ani pytał o to... zostawiam to na twojej głowie... Nie spieszę się, ale chcę mieć dziewczynę w realu. Rozumiesz?
-- Tak.
-- Czyli jak będziesz chciala mnie w realu zobaczyć, to dasz jakiś znak i ja od razu przylecę...
-- OK. Jasne... już czaję...
-- Chcę Cię poznać, bo ...  ....   ... .... .....


Nic więcej nie możesz zrobić.
Jeśli tego jasno nie ustalicie, że to jej zadanie, to pozostaje Ci czasem na nią naciskać. A to jest niefajne. Więc lepiej jak kobieta zdecyduje, tylko upewnij ją, że Ty zawsze chcesz.


No właśnie boję się naciskać by jej nie spłoszyć.  Pisała mi że od razu ucinała kontakt z osobą która nagabywała ją.  Może odczekać i w końcu naturalnym biegiem czasu sama się zdecyduje?

Odczekać... Tylko ona musi mieć w głowie   "Aha! On podkreślał wtedy, że nie będzie już proponował, że to moje zadanie... "

5 Ostatnio edytowany przez martino87n (2021-11-03 15:17:14)

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Gary
wczoraj się odbyła ta rozmowa więc ona ma świadomość, że ja chce tego spotkania, tylko napisała, że z racji introwertyzmu nie potrafi szybko tego zrobić i musi stopniowo poznawać drugiego człowieka. Z powodu natarczywości odrzucała na starcie adoratorów i poza tym ona nawet z koleżankami nie lubi zbyt długo spędzać czasu. No ale w związku jednak była.
także z racji tego, że wczoraj trochę maglowaliśmy temat, nie chciałbym jej znów o to cisnąć bo efekt będzie pewnie mizerny. Tłumaczę sobie, że może faktycznie warto poczekać, pisać i potem ewentualnie podejście numer dwa. No sam już nie wiem, trochę mi już wkręciła się w głowę, bo w sumie stale piszemy więc jakby jej życie itp jest teraz trochę moją codziennością

6

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Miałbym obawy czy ona na pewno chce się spotkać. Czy nie skończy się tak, że ona pozna kogoś bliżej i wtedy się od Ciebie oddali. Albo stanie się to relacją wiecznie online, a przecież Ty chciałbyś kiedyś z nią razem żyć, bo szukasz dziewczyny do związku.

martino87n napisał/a:

... wczoraj się odbyła ta rozmowa więc ona ma świadomość, że ja chce tego spotkania,

Hmmm... chłopak myśli, że coś dziewczynie powiedział, a ona myślała, że to nie jest takie ważne, i na końcu okazuje się, że o tym zapomniała.
Problem spotkania jest bardzo ważny i ona o tym powinna wiedzieć.



także z racji tego, że wczoraj trochę maglowaliśmy temat, nie chciałbym jej znów o to cisnąć bo efekt będzie pewnie mizerny.


Ok. Rozumiem. Masz dobre wyczucie. 
Głupio teraz ją atakować tym spotkanie i jeszcze męczyć temat...
Ale jeśli uważasz, że może jej to zgłowy wyparować, to bym to jakoś jezcze teraz podkreślił:

-- Wczoraj rozmawialiśmy o spotkaniu. Rozumiem Cię, chcesz się poznawać powoli. Ja nie chcę ugrząźć tylko w znajomości online, dlatego zależy mi na poznaniu się w realu. Wiem, że i tak z racji odległości będziemy mieli relację głównie online... Ale czy zapewniasz mnie, że będziesz pamiętać o tym, że chcę się spotkać? Muszę mieć taką pewność, że Ty o tym myślisz, abym nie musiał Cię co jakiś czas tym atakować...

Powinna powiedzieć "Tak, tak,... wiem, nie martw się... na pewno się spotkamy".
Coś w tym stylu.



Tłumaczę sobie, że może faktycznie warto poczekać, pisać i potem ewentualnie podejście numer dwa.

Możesz też teraz przemilczeć i wrócić do tego za jakiś czas. Pewnie.
Jeśli coś możesz stracić, to czas poświęcony na poznawanie dziewczyny, której nie spotkasz...



No sam już nie wiem, trochę mi już wkręciła się w głowę, bo w sumie stale piszemy więc jakby jej życie itp jest teraz trochę moją codziennością

Ale nawet jak byś się spotkał w realu, to i tak będziecie głownie online... ważne, że Wam się dobrze rozmawia. Niemniej chociaż jedno spotkanie w realu byłoby przydatne, aby określić, czy nie tracicie czasu.

7

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Przesadziłeś niestety, za bardzo się w tą wirtualną relację wkręciłeś i teraz coraz trudniej Ci się będzie z niej wykręcić, więc będziesz tłumaczył ją przed samym sobą.

8 Ostatnio edytowany przez martino87n (2021-11-03 15:53:01)

Odp: Jak prowadzić tę relację?

GARY
Dzięki za spojrzenie z zewnątrz
Może tak być jak piszesz. Pisała że non stop nachodzi ją jakiś chłopak w sklepie w którym pracuje.  Tylko że podobno ona go nie chce bo jest natarczywy i kompletnie nie ma swojego zdania a jedynie zgadza się zawsze z nią.  No ale jaka prawda nie wiem
Trochę łapie się na jakiejś zazdrości ale nigdy o tym nie wspominam. Planowałem spotkanie i jeżeli by było udane to mogę dwa razy w miesiącu tam jechać. A gdyby było już w ogóle mega z obu stron to nawet bym chyba rozważał wyprowadzke i przywrócenie życia do góry nogami no ale ten etap pewnie tylko w mojej głowie

Nieraz jakieś podteksty wrzucam jej by widziała że mi się podoba.

9

Odp: Jak prowadzić tę relację?
Jacenty89 napisał/a:

Przesadziłeś niestety, za bardzo się w tą wirtualną relację wkręciłeś i teraz coraz trudniej Ci się będzie z niej wykręcić, więc będziesz tłumaczył ją przed samym sobą.

Szczera prawda masz mnie

10

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

11

Odp: Jak prowadzić tę relację?
aniuu1 napisał/a:

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

Tylko że to pisanie nie jest na zasadzie że szukam na siłę tematu tylko trwa to w takiej formie od początku że leciało kilka wiadomości na Messenger i na każdą odpowiadalismy i potem na kolejne i im w las tym więcej tematów które do dziś nie zmniejszyły się. To też nie jest tak że non stop pod telefonem. Każdy ma prace i w wolnej chwili odpisuje.  Czasem co 2h a czasem co kwadrans ale bywa tak że jednym ciągiem lecimy 3 h.

12

Odp: Jak prowadzić tę relację?
martino87n napisał/a:

Pisała że non stop nachodzi ją jakiś chłopak w sklepie w którym pracuje.  Tylko że podobno ona go nie chce bo jest natarczywy i kompletnie nie ma swojego zdania a jedynie zgadza się zawsze z nią.

To dobry znak, że Ci o tym pisze. Ma do Ciebie zaufanie. Czuje się swobodnie, wie że jesteś "bezpieczny emocjonalnie", czli nie strzelisz focha...
A co ona mówi? Czy go krytykuje, czy chwali -- wszystko jedno. Ważne, że dziewczyna do Ciebie mówi. To jest duuuuży plus. Dla Ciebie i dla niej.


Trochę łapie się na jakiejś zazdrości ale nigdy o tym nie wspominam.

Eeee... nie ma sensu zazdrość.


Nieraz jakieś podteksty wrzucam jej by widziała że mi się podoba.

Tutaj nie mogę Cię pochwalić. Podteksty nie są dobre, bo ... ona i tak wie co chcesz powiedzieć, ale robisz to niejawnie, nie wprost, czyli jesteś słaby aby jej to powiedzieć prosto z mostu. O ile na ulicy do obcej dziewczyny trudno jest cokolwiek powiedizeć, o tyle jeśli razem piszecie to przecież masz ją totalnie w zasięgu pola rażenia i trzeba to wykorzystać...

13

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Gary@
dzięki. Nie pozostaje mi nic innego jak prowadzić to dalej w taki sposób by nie zrąbać tego, a zrąbać łatwo moim zdaniem i ja chyba mam w tym doświadczenie
chciałbym umieć na chłodno to robić, a niestety głowa gorąca już

14 Ostatnio edytowany przez apropo_defacto (2021-11-04 14:48:51)

Odp: Jak prowadzić tę relację?
aniuu1 napisał/a:

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

Ile takich spotkań odbędziesz zanim poznasz drugą osobę? Wprowadzisz się do kogoś kogo defacto nie znasz. I to jedynie 500km dalej?  No proszę...

Związek z dvpy.

15

Odp: Jak prowadzić tę relację?
apropo_defacto napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

Ile takich spotkań odbędziesz zanim poznasz drugą osobę? Wprowadzisz się do kogoś kogo defacto nie znasz. I to jedynie 500km dalej?  No proszę...

Związek z dvpy.


Mam takie samo zdanie na ten temat. Można tak tkwic w relacji przez np rok spotkać się kilka razy. Nic o sobie nie będziecie wiedzieć. Ludzie przeprowadzaja się owszem, ale nie znam przypadku żeby to się dobrze skończyło. Opadają złudzenia i zostaje realny człowiek ze swoimi wadami których nie sposób poznać w związku na odleglosc.
Jak dla mnie to wkręciłes się w to bo atrakcyjna dziewczyna zgodziła się z Toba pisać. Wyobrażasz sobie jak ta relacja będzie wyglądała a jak dla mnie to nie jest żadną relacja. Ona może pisać tak z wieloma facetami a z żadnym nie chcieć się spotkać. Nie garnie się do spotkania  z Tobą nie bez przyczyny.
Ochlon troche dziewczyna jest atrakcyjna więc na miejscu ma adoratorów i w większości przypadków które znam z takich "relacji' kończy się to szybko bo ktoś poznał kogoś na miejscu, więc Twoje obawy są słuszne.
Jest też dużo młodsza od Ciebie i nie Ty jeden piszesz do niej a dla niej to może być tylko sposób na zabicie czasu i podbudowanie ego.

16

Odp: Jak prowadzić tę relację?
Liliana27 napisał/a:
apropo_defacto napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

Ile takich spotkań odbędziesz zanim poznasz drugą osobę? Wprowadzisz się do kogoś kogo defacto nie znasz. I to jedynie 500km dalej?  No proszę...

Związek z dvpy.


Mam takie samo zdanie na ten temat. Można tak tkwic w relacji przez np rok spotkać się kilka razy. Nic o sobie nie będziecie wiedzieć. Ludzie przeprowadzaja się owszem, ale nie znam przypadku żeby to się dobrze skończyło. Opadają złudzenia i zostaje realny człowiek ze swoimi wadami których nie sposób poznać w związku na odleglosc.
Jak dla mnie to wkręciłes się w to bo atrakcyjna dziewczyna zgodziła się z Toba pisać. Wyobrażasz sobie jak ta relacja będzie wyglądała a jak dla mnie to nie jest żadną relacja. Ona może pisać tak z wieloma facetami a z żadnym nie chcieć się spotkać. Nie garnie się do spotkania  z Tobą nie bez przyczyny.
Ochlon troche dziewczyna jest atrakcyjna więc na miejscu ma adoratorów i w większości przypadków które znam z takich "relacji' kończy się to szybko bo ktoś poznał kogoś na miejscu, więc Twoje obawy są słuszne.
Jest też dużo młodsza od Ciebie i nie Ty jeden piszesz do niej a dla niej to może być tylko sposób na zabicie czasu i podbudowanie ego.

Kurczę to pewnie fakty.  Ostatnie dwa dni są dziwne. Ona pisze rzadziej,  coś pisała o tym że lubi bajerować facetów i jak oni bajerują ją i wtedy wie czy warto kogoś poznać czy nie.  Nie wiem może specjalnie to pisze by sprawdzić czy będę zazdrosny ale ja celowo omijam to i nie odpisuje na takie rzeczy

17

Odp: Jak prowadzić tę relację?
apropo_defacto napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

Strasznie dużo tego pisania, to jej nie męczy? Ja bym troche mniej pisala, ale nie chłodno, tzn bez ochladzania i nie była natarczywa. Niby 500km duzo ale czasem ludzie szczegolnie mlodzi pokonuja wieksze dystanse, przeprowadzaja sie w koncu.
Jak ci zalezy to po prostu tam badz i jeszcze troche poczekaj. Tylko moim zdaniem nie zameczaj jej pisaniem 24h.

Ile takich spotkań odbędziesz zanim poznasz drugą osobę? Wprowadzisz się do kogoś kogo defacto nie znasz. I to jedynie 500km dalej?  No proszę...

Związek z dvpy.

Ja nie, ale młodzi mają więcej wiary i energii na takie rzeczy. Znam kilka par, które pokonywały większe odległości. Ale to było za czasów okołostudenckich. Czasem ludzie robią takie szalone rzeczy.

18

Odp: Jak prowadzić tę relację?
martino87n napisał/a:

Ona pisze rzadziej,  coś pisała o tym że lubi bajerować facetów i jak oni bajerują ją i wtedy wie czy warto kogoś poznać czy nie.  Nie wiem może specjalnie to pisze by sprawdzić czy będę zazdrosny ale ja celowo omijam to i nie odpisuje na takie rzeczy

Ignorowanie niekoniecznie jest dobre, bo ona widzi, że ignorujesz.

Dlaczego Ci o tym mówi... Może prowadzi gierki tak jak napisałeś, że chce sprawdzić Cię czy jesteś zazdrosny, ale wątpię w to... szkoda czasu na gierki.

Raczej przy Tobie czuje się bezpiecznie emocjonalnie, czyli uznała, że do Ciebie może mówić otwarcie o sobie, o mężczyznach w otoczeniu. Pewnie to jest temat który ją ciekawi, może nawet by z Tobą o tym porozmawiała, może by się pojawiło jakieś napięcie erotyczne, czy większe zainteresowanie, albo większe zaufanie... ale Ty ignorujesz temat.


... pisała o tym że lubi bajerować facetów i jak oni bajerują ją i wtedy wie czy warto kogoś poznać czy nie

No i dobrze robi... daje wyraźne znaki i patrzy czy on też.

19

Odp: Jak prowadzić tę relację?

Gary

Wiesz czemu uważam że sprawdza mnie? Bo jak ja nawiązuje do podobnych tematów lub czegoś w jej stronę to kompletnie to ignoruje jakby tego nie było. Robi specjalnie potem swój ruch bym kminił i analizował i czeka aż będę pytał co i jak i dlaczego i tym się nakarmi
Może źle uważam nie wiem

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak prowadzić tę relację?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024