Jak mam jej to powiedzieć? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak mam jej to powiedzieć?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

1 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-08-30 22:39:15)

Temat: Jak mam jej to powiedzieć?

Witam,

Na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem tutaj nowy. Szukam jakiejś wskazówki, porady do niżej wymienionego mi problemu. Starałem się znaleźć podobny temat lecz niestety nie znalazłem. Dlatego postanowiłem napisać swój post.

A więc tak.
Od najmłodszych lat zmagam się z łysieniem genetycznym. Przez wiele lat starałem się ukrywać swoje zakola. Eksperymentowałem z różnymi fryzurami lecz łysienie postępowało strasznie szybko. Przez to miałem niską samo ocenę, aż w końcu zdecydowałem się ogolić na łyso lecz jeszcze bez używania brzytwy. Po pewnym czasie łysa głowa nie była mi już straszna, wręcz przeciwnie. Poczułem się pewniejszy siebie. Estetyczniej wyglądam z łysą głową i lekkim zarostem na twarzy niż miałbym znowu ukrywać swoje zakola. Znajomi żartobliwie nazywają mnie "dresem" czy też "patusem". Choć do tych określeń daleko mi po drodze, ale do rzeczy. Nigdy nie miałem dziewczyny przez swoją niską samoocenę przez te łysienie. Jednak nie mam żadnego problemu z nawiązywaniem nowych znajomości, rozmową z koleżankami itp. Do czasu...

Do czasu gdy zacząłem pisać z jedną dziewczyną. Mamy wiele podobnych zainteresowań jak i tematów do pisania. Wydaje się być fajną i ciekawą osobą. Wiele razy chciałem zaproponować jej spacer, kawę itd. Lecz problemem jest moja łysa głowa. Nie  profilach społecznościowych mam fotki, ale zazwyczaj w jakimś nakryciu głowy. Nie ze względu, że się wstydzę tego, ale nie jestem fotogeniczny i głupio wyglądam na zdjęciach bez czapki itp.
Znajomi z wyglądu i charakteru dają dla tej dziewczyny 10/10. Mi natomiast z wyglądu dają średnie 5/10, ale za to charakterem nadrabiam 10/10

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

... jak mam jej to napisać, pokazać, że jestem łysym facetem. Nie chciałbym jej w żaden sposób zrazić czy odsunąć ode mnie. Na swoich profilach społecznościowych mam fotki, ale zazwyczaj w jakimś nakryciu głowy. Nie ze względu, że się wstydzę tego, ale nie jestem fotogeniczny i głupio wyglądam na zdjęciach bez czapki itp.
Znajomi z wyglądu i charakteru dają dla tej dziewczyny 10/10. Mi natomiast z wyglądu dają średnie 5/10, ale za to charakterem nadrabiam 10/10

No to jak masz charakter 10/10 to się ogarnij. Nie jesteś szpecem od wizerunku, nie znasz się na tym, nie znasz się na robieniu zdjęć, nie jesteś w stanie się sam dobrze ocenić. Nie wiesz które wady ukryć, które zalety pokazać.

Co trzeba zrobić? Trzeba iść do kogoś, kto się na tym zna. Zrobią Ci super zdjęcia, których będziesz używał parę lat w internecie. Na zdjęciach będziesz wyglądać super-hiper... jak BigMac w reklamach, a w realu dziewczyna nie będzie rozczarowana, bo dostanie to samo co na reklamie -- jak kupisz BigMaca, to nie analizujesz czy on jest doskonały.

3

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Dlatego przychodzę z pytaniem do Was drogie Panie lub też i Panowie. Jak mam jej powiedzieć, pokazać, że jestem łysym facetem? Może w jakiś żartobliwy sposób?

Z góry dziękuję za wszelkie porady,
Pozdrawiam

4 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-08-30 22:32:00)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

Może w jakiś żartobliwy sposób?

Nie... nie w żartobliwy sposób. Masz 2 drogi:

-- wysyłasz fotkę
-- albo idziesz na żywioł na spotkanie w realu

https://www.elleman.pl/uploads/media/default/0005/21/211f651139cfe1c4307e1764b15ad16bca5140ef.jpeg

A tutaj się nie dowiesz jak zrobić dobrą fotkę. Dlaczego? Bo to tak jakbyś się zapytał jak sobie zrobić dobrą fryzurę... -- to wie tylko fryzjer.
A dobre zdjęcia robi dobry fotograf.
Ale na zdjęciu trzeba jakoś wyglądać. Musi być wizażystka... nie siostra, co ma modną torebkę, tylko ktoś kto się na wizerunku zna.

5

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Gary napisał/a:
MagentaBoy napisał/a:

... jak mam jej to napisać, pokazać, że jestem łysym facetem. Nie chciałbym jej w żaden sposób zrazić czy odsunąć ode mnie. Na swoich profilach społecznościowych mam fotki, ale zazwyczaj w jakimś nakryciu głowy. Nie ze względu, że się wstydzę tego, ale nie jestem fotogeniczny i głupio wyglądam na zdjęciach bez czapki itp.
Znajomi z wyglądu i charakteru dają dla tej dziewczyny 10/10. Mi natomiast z wyglądu dają średnie 5/10, ale za to charakterem nadrabiam 10/10

No to jak masz charakter 10/10 to się ogarnij. Nie jesteś szpecem od wizerunku, nie znasz się na tym, nie znasz się na robieniu zdjęć, nie jesteś w stanie się sam dobrze ocenić. Nie wiesz które wady ukryć, które zalety pokazać.

Co trzeba zrobić? Trzeba iść do kogoś, kto się na tym zna. Zrobią Ci super zdjęcia, których będziesz używał parę lat w internecie. Na zdjęciach będziesz wyglądać super-hiper... jak BigMac w reklamach, a w realu dziewczyna nie będzie rozczarowana, bo dostanie to samo co na reklamie -- jak kupisz BigMaca, to nie analizujesz czy on jest doskonały.

Fakt, może rzeczywiście tak zrobię. Dzięki za radę

6

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

Fakt, może rzeczywiście tak zrobię. Dzięki za radę

Edytowałem wyżej. Doczytaj.

Idź do kobiety-wizażystki, zainwestuj w dobry wirtualny wizerunek. Bo dziewczyna zapyta jak wyglądasz i nie będziesz miał nawet co jej wysłać... bo każde zdjęcie złe.

7

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Gary napisał/a:
MagentaBoy napisał/a:

Może w jakiś żartobliwy sposób?

Nie... nie w żartobliwy sposób. Masz 2 drogi:

-- wysyłasz fotkę
-- albo idziesz na żywioł na spotkanie w realu

Chodziło mi tu bardziej o to, że już na samym spotkaniu w realu jakby zapytała dlaczego jestem łysy to bym powiedział jej, że to przez kobiece uda, a potem powiedziałbym jak jest naprawdę.
PS. Z Tymi udami to znajomi zazwyczaj śmieszkują i stąd ten pomysł

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Eee tam. Jak będziesz interesująco pisał, jak się wykażesz ciekawymi zainteresowaniami ....dobrym charakterem....to dziewczyna nie będzie tak zwracać uwagi na urodę....co na przymioty charakteru

9 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-08-30 22:58:36)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

.. Chodziło mi tu bardziej o to, że już na samym spotkaniu w realu jakby zapytała dlaczego jestem łysy to bym powiedział jej, że to przez kobiece uda, a potem powiedziałbym jak jest naprawdę.

Hmm... no pytać "dlaczego jesteś łysy" nie pownna, bo to gafa...

A twoja riposta z kobiecymi udami bardzo, bardzo dobra: o ile ją znasz na tyle, że nie pomyśli, że to głupkowate, i nie pomyśli że skaczesz z kwiatka na kwiatek, i nie pomyśli, że wchodzisz w tematy seksu natarczywie... 

Absolutnie bym dziewczynom nie tłumaczył prawdziwych powodów dlaczego nie masz włosów. Na rozmowy o takich rzeczach będzie czas jak się dobrze poznacie.


Nie wiecie jak wyglądacie, a rozmawiacie przez internet... Zatem oprócz wizażystki to drugi pomysł jest taki, aby porozmawiać o tym jak wyglądacie... zapytaj jej co lubi w sobie... a jak ona zacznie wypytywać, to możesz o braku włosów coś powiedzieć -- coś w stylu że jednym dziewczynom się bardzo podobasz, a innym bardzo nie podobasz, bo to zależy która lubi tak mądrych mężczyzn, którym włosy na głowie się nie trzymają.

10

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

kolego polecam zwiększenie pewności siebie a nie pajacowanie

11 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-08-30 23:09:11)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

ale niektorym kobietom podobaja sie lysi xD

kazdemu pasuje inny fryz, jednemu mix krotko/dlugo, innemu krotko, jeszcze inszemu wlasnie na lyso.

nie wiem, jak wygladasz, ale jesli tak sie obawiasz to tym bardziej bym stawiala na jak najszybsze spotkanie. chyba lepiej wiedziec od razu, czy zaskoczy czy tez nie. jesli jej sie spodobasz to nie bedzie dla niej mialo znaczenia, ze jestes lysy. natomiast jesli w osobowosci, braku chemii, charakterze, swiatopogladzie czy whatever cos nie przypasi to przynajmniej nie bedziecie sobie robic zbyt dlugo niepotrzebnych nadziei.
to dziala w dwie strony, rownie dobrze po spotkaniu moze tobie przejsc ochota na nastepne.
a moze to bedzie poczatek pieknej znajomosci... dopoki sie nie spotkacie, sie nie dowiecie.
a juz napewno nie pisz dluzej niz 2 tygodnie.

a jak powiedziec? zawsze mozesz tak jak nam. kopiuj-wklej. watpie, ze na spotkaniu bedzie cos pytala. jesli nie, na PIERWSZEJ randce nie poruszalabym na twoim miejscu w ogole tego tematu. idz spedzic milo czas, a nie przezywac swoje kompleksy. wtedy z automatu bedziesz wysylac negatywne emocje, a ona nawet jesli nie zwroci uwagi to po twojej wypowiedzi utkwi jej w glowie.

12

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Weź wyluzuj. Łysi faceci są seksowni :->

13

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Gary napisał/a:
MagentaBoy napisał/a:

.. Chodziło mi tu bardziej o to, że już na samym spotkaniu w realu jakby zapytała dlaczego jestem łysy to bym powiedział jej, że to przez kobiece uda, a potem powiedziałbym jak jest naprawdę.

Hmm... no pytać "dlaczego jesteś łysy" nie pownna, bo to gafa...

A twoja riposta z kobiecymi udami bardzo, bardzo dobra: o ile ją znasz na tyle, że nie pomyśli, że to głupkowate, i nie pomyśli że skaczesz z kwiatka na kwiatek, i nie pomyśli, że wchodzisz w tematy seksu natarczywie... 

Absolutnie bym dziewczynom nie tłumaczył prawdziwych powodów dlaczego nie masz włosów. Na rozmowy o takich rzeczach będzie czas jak się dobrze poznacie.


Nie wiecie jak wyglądacie, a rozmawiacie przez internet... Zatem oprócz wizażystki to drugi pomysł jest taki, aby porozmawiać o tym jak wyglądacie... zapytaj jej co lubi w sobie... a jak ona zacznie wypytywać, to możesz o braku włosów coś powiedzieć -- coś w stylu że jednym dziewczynom się bardzo podobasz, a innym bardzo nie podobasz, bo to zależy która lubi tak mądrych mężczyzn, którym włosy na głowie się nie trzymają.


Ona wie jak ja wyglądam i ja wiem jak ona wygląda bo piszemy na Facebooku. Tylko tak jak napisałem wcześniej, nie posiadam żadnych zdjęć na profilu bez nakrycia głowy heh

14

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
xerxes napisał/a:

kolego polecam zwiększenie pewności siebie a nie pajacowanie

Dzięki za radę, ale jestem pewny siebie. Tu chodzi o coś zupełnie innego

15 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-08-30 23:14:35)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

ostatnio poznalam nowa kolezanke, ktora miala straszny tradzik i pozostalo jej mega duzo glebokich blizn.
widzialysmy sie codziennie przez miesiac, uwierzysz, ze jesli pod koniec tego miesiaca nie opowiedzialaby o swoim kompleksie to ja nawet nie dojrzalabym, ze ona te blizny ma? xD

16

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Weź nie żartuj. Nie dość, że dla wielu kobiet łysi faceci są mega seksi (nigdy nie zastanawiałam się dlaczego dany facet jest łysy) to trochę tak jakby kobieta musiała tłumaczyć się ze jest brunetką albo ma długie włosy. Sam widzisz że to brzmi śmiesznie. Jesteś łysy i tyle. Nie ma filozofii do tego. BTW na zaczęłam siwieć jak miała 16 lat, też genetycznie i co mam zrobić? Taki lajf. Uwierz nie ma czego się tu czepiać

17

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Malineczka00 napisał/a:

Weź nie żartuj. Nie dość, że dla wielu kobiet łysi faceci są mega seksi (nigdy nie zastanawiałam się dlaczego dany facet jest łysy) to trochę tak jakby kobieta musiała tłumaczyć się ze jest brunetką albo ma długie włosy. Sam widzisz że to brzmi śmiesznie. Jesteś łysy i tyle. Nie ma filozofii do tego. BTW na zaczęłam siwieć jak miała 16 lat, też genetycznie i co mam zrobić? Taki lajf. Uwierz nie ma czego się tu czepiać


mi tez lysi sie podobajo, moze trafi w gust i tej dziewczyny tongue

18

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
blueangel napisał/a:

ostatnio poznalam nowa kolezanke, ktora miala straszny tradzik i pozostalo jej mega duzo glebokich blizn.
widzialysmy sie codziennie przez miesiac, uwierzysz, ze jesli pod koniec tego miesiaca nie opowiedzialaby o swoim kompleksie to ja nawet nie dojrzalabym, ze ona te blizny ma? xD

Rozumiem. Ja już dawno pogodziłem się z tym, że będę łysy. Jedyny mały kompleks jaki teraz mam to to, że broda mi nie gęstnieje haha

19

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

Dlatego przychodzę z pytaniem do Was drogie Panie lub też i Panowie. Jak mam jej powiedzieć, pokazać, że jestem łysym facetem? Może w jakiś żartobliwy sposób?

Z góry dziękuję za wszelkie porady,
Pozdrawiam

A co złego w byciu łysym? Tak samo blondyn czy brunet może się nie podobać. Ja tam łysych lubię smile

20

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

W ogóle nic nie mów i tyle. Jeśli będzie chemia to nawet dziewczynie nie przyjdzie do głowy żeby się pytać o takie rzeczy. Sama się spotykałam z łysym facetem i po prostu uznałam że jemu się tak podoba i nawet nie śmiałabym zadać takiego pytania, a tym bardziej że on był bardzo pewny siebie i sam się tym nie przejmował.
Po prostu uznaj ze tobie się tak podoba i tak się zachowuj. Jak sam się będziesz sobie podobał to innym również. Poza tym widziała Twoje zdjęcia i na pewno jej się podobasz inaczej by się z Tobą nie spotykała. A ten problem myślę że jest tylko w Twojej głowie.

21

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

o kurcze, myslalam, ze to ja tak mam, a tu chyba wszystkie kobiety w poscie za lysymi xD XD xD


co do brody to tez kwestia gustu. mi ogolnie sie nie podobaja, moglabym policzyc na placach jednej reki mezczyzn, u ktorych musze przyznac, ze naprawde z broda przystojnie, a nawet przystojniej wygladaja niz bez.

oczywiscie to tak ogolnie, bo jednak osobowosc i ta cala reszta -jak juz sie pozna- gra wieksza role niz jakies detale w wygladzie...

22

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

fakt że ukrywasz brak tych włosów jest niepokojący bo sam sobie zaprzeczasz, piszesz że tak Ci lepiej a jednak to ukrywasz (czyli do końca tego nie akceptujesz)

dowiedzione jest naukowo że łysi mężczyźni kojarzą się jako Ci którzy mają więcej testosteronu, można ten efekt dodatkowo podbić dobrym treningiem, ale jednocześnie dla niektórych kobiet taki facet będzie się kojarzył jako agresywny (bardzo indywidualne ale takie są wyniki)

wyjścia są tylko dwa (żebyś więcej nie miał takich rozkmin):

1- wreszcie akceptacja ze tak los przydzielił geny (ja mam 35 lat i zakola od 2 i to zaakceptowałem po roku) i nie ukrywanie tego faktu (lepiej zeby odrazu wiedzial czy to mu pasuje czy nie)
2- mozesz oszczedzic kase i zrobic sobie zabieg w Turcji, na prawde dobrze to wyglada i u wiekszosci efekt utrzymuje sie na lata, rzadziej u jednostek krocej

23

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
blueangel napisał/a:

o kurcze, myslalam, ze to ja tak mam, a tu chyba wszystkie kobiety w poscie za lysymi xD XD xD

Podejrzewam, że to zwykły dymorfizm płciowy. Testosteron (a w sumie do jego pochodna dihydrotestosteron) jest przyczyną łysienia, zatem u kobiet się raczej nie zdarza. Zatem łysy facet jest po prostu postrzegany jako bardziej męski. Pewnie nie wszystkie osoby tak to postrzegają, ale podejrzewam, że większość :-D

24

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Miej na facebooku jakieś zdjęcie na którym jesteś łysy i problem z głowy. Jak będziesz tak przepraszał za wygląd, ukrywał łysą głowę, to twoje kompleksy i brak pewności siebie pokazujesz jak na dłoni. Czy to świadczy o wspaniałym charakterze? Może komuś łysa głowa się nie spodoba, komuś będzie obojętna a komuś się spoda, ale trudno. Taką masz. Jak się kogoś pozna to i tak liczy się całokształt.

Mam koleżankę z łysą głową. Przerobiła kompleksy, mowi o swojej chorobie bez problemu jak ktos jest ciekawy i ma chlopaka.

25

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
aniuu1 napisał/a:

na facebooku jakieś zdjęcie na którym jesteś łysy i problem z głowy. ... ukrywał łysą głowę, to twoje kompleksy i brak pewności siebie ............... świadczy o wspaniałym charakterze?

Przestałem się odzywać, bo zaczaiłem, że oni się widzieli już na zdjęciach. Dziewczynie pokazywał się wyłącznie w nakryciu głowy.

Niektóre kobiety lubią łysych, a dla niektórych jest to odpychające.

Pewność siebie jest fajna, jak facet podchodzi do dziewczyn w klubie, zagaduje do nich, ... 90 na 100 dziewczyn go odrzuci, kilka się zainteresuje, a dwie polecą do łóżka od razu.

Ale jeśli on ma jedną dziewczynę, z którą chce się umówić, a nie wiadomo czy ona jest z tych (1) co lubią łysych czy z tych dla których (2) łysy jest odpychający, to trzeba delikatniej zadziałać, aby w przypadku (2) obejść jej niechęć -- niechęć w pierwszym kontakcie.

Można delikatnie wkręcić to w rozmowie, albo wrzucić na FB nowe fotki... np. 3 fotki w nakryicu głowy, a jedną bez nakrycia... tylko niech to będą dobre zdjęcia jak tego aktora powyżej.

Z drugiej strony jak ona widziała już twarz, a spod nakrycia włosy nie wystawały, to mądra dziewczyna może zaczaiła, że nie masz włosów, ale kulturalnie nie dopytuje, bo widzi, że zasłaniasz się smile smile

26

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Ile masz lat?

27

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Miałam w poprzedniej pracy łysego szefa (nie podobał mi się jako facet, bo ogromna różnica wieku, i generalnie to relacja szef-pracownik, i czułam duży respekt), ale miał w sobie takie pokłady pewności siebie, że ludzie go słuchali, szanowali go, i myślę, że nikt nie zwracał uwagi na to, że jest łysy! Miał tyle innych mocnych i pozytywnych cech, że brak włosów nie był istotny w ogóle. Przecież nikt nie jest doskonały... jedni mają za duży nos, odstające uszy, krzywe nogi, pyzatą buzię itd. itd. a jesteśmy w związkach, podobamy się swoim partnerom, liczy się coś innego - osobowość, charakter, wzajemne przyciąganie. Idź na spotkanie i sam zobaczysz, czy dziewczyna dostrzeże w tobie interesującego mężczyznę, czy wszystko inne przesłoni jej twój wygląd...

28

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Ewe131 napisał/a:

Miałam w poprzedniej pracy łysego szefa (nie podobał mi się jako facet, bo ogromna różnica wieku,

Swojego szefa skreśliłabyś na Tinderze. A gdyby doszło do spotkania, to byś skreśliła go zaraz po zobaczeniu go. Nie miałby już szansy zainteresować Cię swoją osobowością.

29

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Skreślilaby, tak jak napisała ze względu na różnicę wieku. Duża szansa, że kobieta, która szukałaby kogoś w tym wieku by go nie skreśliła za bycie łysym.. bo w pewnym wieku, jakoś po 30tce to już mało się na to patrzy, wielu facetów jest łysawych. Mój dziadek był łysawy w wieku 30 lat, a kobietom podobał się jeszcze jako 70-80letni dziadek.

30 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2021-08-31 11:10:43)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Jak ci to bardzo przeszkadza, to zrób sobie przeszczep włosów. Dzisiaj to nie jest jakaś kosmiczna cena.
Kilka, kilkanaście tysięcy zlotych w zależności od "powierzchni" do przeflancowania smile

P.S.
I pamiętaj, że główną przyczyną łysienia jest testosteron....męski hormon płciowy.
Prawdziwi męscy faceci łysieją. Ci z bujną czupryną są często słabi w łóżku smile

31

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Ajko napisał/a:

Ile masz lat?

Obydwoje mamy po 22 lata

32

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
zwyczajny gość napisał/a:

Jak ci to bardzo przeszkadza, to zrób sobie przeszczep włosów. Dzisiaj to nie jest jakaś kosmiczna cena.
Kilka, kilkanaście tysięcy zlotych w zależności od "powierzchni" do przeflancowania smile

Myślałem o tym kiedyś jak bardzo przejmowałem się zakolami lecz na dzień dzisiejszy wolę być w 100% sobą smile

33

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
zwyczajny gość napisał/a:

Jak ci to bardzo przeszkadza, to zrób sobie przeszczep włosów. Dzisiaj to nie jest jakaś kosmiczna cena.
Kilka, kilkanaście tysięcy zlotych w zależności od "powierzchni" do przeflancowania smile

P.S.
I pamiętaj, że główną przyczyną łysienia jest testosteron....męski hormon płciowy.
Prawdziwi męscy faceci łysieją. Ci z bujną czupryną są często słabi w łóżku smile

To jakiś przesąd. Nie potwierdzam!! ;-)
I uważam, że lepiej nie opowiadać przy kobiecie tych rzeczy o łysieniu, testosteronie, przeszczepach. Kiedyś miałam kolegę, który o tym mówił, dla mnie to było zniechęcające i dziwaczne.

34 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-08-31 11:39:50)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

Przecież jak dziewczyna widziała Twoje zdjęcia A nie widziała  skrawka Twoich wlosow, to domyśla się  Twojej "fryzury"
Gdyby zależało jej na jakimś z bujną  fryzurą i to było dla niej bardzo wazne to chyba temat by wypłynął?
Najgorsze to jak na spotkaniu będziesz się skupiał  na swojej fryzurze, zamiast na dziewczynie.

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
aniuu1 napisał/a:

To jakiś przesąd. Nie potwierdzam!! ;-)
I uważam, że lepiej nie opowiadać przy kobiecie tych rzeczy o łysieniu, testosteronie, przeszczepach. Kiedyś miałam kolegę, który o tym mówił, dla mnie to było zniechęcające i dziwaczne.

Takie są fakty naukowe ....poczytaj o wpływie testosteronu na erekcję i łysienie.
Sorry, taki mamy klimat smile

36

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
zwyczajny gość napisał/a:

P.S.
I pamiętaj, że główną przyczyną łysienia jest testosteron....męski hormon płciowy.
Prawdziwi męscy faceci łysieją. Ci z bujną czupryną są często słabi w łóżku smile

co za bzdura:) za łysienie nie jest odpowiedzialny testosteron tylko dichydrotestosteron, który atakuje mieszki włosowe, a te po jakimś czasie zanikają. Ot cały powód.

Autorze, jeśli dla Ciebie od lat jest to ogromny problem to warto by było coś w tym temacie zadziałać. Są możliwości leczenia łysienia androgenowego, dosyć kontrowersyjne i trzeba trafić na specjalistę, który zna się na temacie ale uwierz mi jest to możliwe.

Z mojego punktu widzenia łysy mężczyzna nie robi "wrażenia", jest akceptowalny społecznie i to zazwyczaj jego wewnętrzny problem. Jest dużo kobiet, które łysieją w ten sam sposób i tu problem jest ogromny.

37

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
Gary napisał/a:
Ewe131 napisał/a:

Miałam w poprzedniej pracy łysego szefa (nie podobał mi się jako facet, bo ogromna różnica wieku,

Swojego szefa skreśliłabyś na Tinderze. A gdyby doszło do spotkania, to byś skreśliła go zaraz po zobaczeniu go. Nie miałby już szansy zainteresować Cię swoją osobowością.

Pewnie, żebym skreśliła, ale nie ze względu na wygląd wink ja miałam 25 lat, a on 50 smile:)
W przeszłości natomiast moją pierwszą  młodzieńczą miłością był chłopak z tak bardzo krótko ściętymi włosami, że był prawie łysy (w dodatku jasny blondyn), a kochałam się w nim całe liceum!! smile A potem na studiach poznałam marynarza (też bardzo krótko ścięte włosy, i już początki łysienia), a jego barwa głosu i spojrzenie przyprawiały mnie o dreszcze! Naprawdę są ważniejsze rzeczy, nawet w wyglądzie, niż włosy, no chyba, że ktoś ma brudne i zaniedbane, to tego bym nie zdzierżyła.

38

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:

Dlatego przychodzę z pytaniem do Was drogie Panie lub też i Panowie. Jak mam jej powiedzieć, pokazać, że jestem łysym facetem? Może w jakiś żartobliwy sposób?

Z góry dziękuję za wszelkie porady,
Pozdrawiam

Nic nie mów, sama zobaczy. A moze  jej sie spodoba. Ja akurat lubie łysych, u mnie miałbyś już plusa. Różne kobiety mają różne upodobania wink

39

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
rossanka napisał/a:
MagentaBoy napisał/a:

Dlatego przychodzę z pytaniem do Was drogie Panie lub też i Panowie. Jak mam jej powiedzieć, pokazać, że jestem łysym facetem? Może w jakiś żartobliwy sposób?

Z góry dziękuję za wszelkie porady,
Pozdrawiam

Nic nie mów, sama zobaczy. A moze  jej sie spodoba. Ja akurat lubie łysych, u mnie miałbyś już plusa. Różne kobiety mają różne upodobania wink

Tylko obawiam się jej reakcji, że będzie zdziwiona, może inaczej mnie wyobraża itp. Ale chyba jest to najlepszy pomysł aby iść na żywioł. Nie będę wgl poruszał tematu mojej głowy chyba, że sama by mnie zapytała itp.

40

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
MagentaBoy napisał/a:
rossanka napisał/a:
MagentaBoy napisał/a:

Dlatego przychodzę z pytaniem do Was drogie Panie lub też i Panowie. Jak mam jej powiedzieć, pokazać, że jestem łysym facetem? Może w jakiś żartobliwy sposób?

Z góry dziękuję za wszelkie porady,
Pozdrawiam

Nic nie mów, sama zobaczy. A moze  jej sie spodoba. Ja akurat lubie łysych, u mnie miałbyś już plusa. Różne kobiety mają różne upodobania wink

Tylko obawiam się jej reakcji, że będzie zdziwiona, może inaczej mnie wyobraża itp. Ale chyba jest to najlepszy pomysł aby iść na żywioł. Nie będę wgl poruszał tematu mojej głowy chyba, że sama by mnie zapytała itp.

Zobacz na żywo, nie ma co gdybać.

41

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
zwyczajny gość napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

To jakiś przesąd. Nie potwierdzam!! ;-)
I uważam, że lepiej nie opowiadać przy kobiecie tych rzeczy o łysieniu, testosteronie, przeszczepach. Kiedyś miałam kolegę, który o tym mówił, dla mnie to było zniechęcające i dziwaczne.

Takie są fakty naukowe ....poczytaj o wpływie testosteronu na erekcję i łysienie.
Sorry, taki mamy klimat smile

to może niech ci naukowcy zapytają kobiety ;-)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
kobietapo40 napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:

P.S.
I pamiętaj, że główną przyczyną łysienia jest testosteron....męski hormon płciowy.
Prawdziwi męscy faceci łysieją. Ci z bujną czupryną są często słabi w łóżku smile

co za bzdura:) za łysienie nie jest odpowiedzialny testosteron tylko dichydrotestosteron, który atakuje mieszki włosowe, a te po jakimś czasie zanikają. Ot cały powód.

Coś dzwoni, ale nie w tym kościele smile
Testosteron oddziałuje na komórki organizmu po przekształceniu się do dihydroepitestosteronu.  Przy udziale  enzymu 5α-reduktazy. Tam gdzie jest enzymu najwięcej .....następuje łysienie ....czyli okolice czołowe i ciemieniowe skóry głowy,
Bez testosteronu....nie ma łysienia smile

Drogie panie kochajcie łysych....bo to najlepsi kochankowie big_smile

43 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-08-31 18:22:56)

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

zwyczajny, może jeszcze wyniki badań hormonów przynieś na randkę? Kobiety na randce naprawdę nie interesuje jaki facet ma poziom testosteronu. Te teorie brzmią jak jakieś przechwałki bez pokrycia.

A tak z praktyki to te teorie w żaden sposób nie potrwierdziły mi się w życiu. Myślę, że większe znaczenie ma zdrowy tryb życia, ruch i psychika.

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?
aniuu1 napisał/a:

zwyczajny, może jeszcze wyniki badań hormonów przynieś na randkę? Kobiety na randce naprawdę nie interesuje jaki facet ma poziom testosteronu. Te teorie brzmią jak jakieś przechwałki bez pokrycia.

A tak z praktyki to te teorie w żaden sposób nie potrwierdziły mi się w życiu. Myślę, że większe znaczenie ma zdrowy tryb życia, ruch i psychika.

Wyniki badań....hormony na randce same się ujawnią ....
Ja tylko przytaczam naukowe fakty,  by autor nie miał kompleksów z powodu łysienia smile

45

Odp: Jak mam jej to powiedzieć?

U mnie w pracy kiedyś pracował facet, który był łysy, ale zadbany. Pełne uzębienie, brak brzucha, ubrany przeciętnie, ale nie szpetnie. Dziewczyny widać było, że szalały na jego widok. Miał w sobie coś przyciągającego.  Flirt dziewczyn do niego był na porządku dziennym. Był normalnym kolesiem, miał już żonę i dzieci. Tak że, ten tego można.
MagentaBoy tak jak ci Gary napisał. Wyprzedź fakty i wstaw jakieś fajne zdjęcie jak wyglądasz bez czapki. Na pewno odradzam ci na randce wałkowanie twojego tematu chorobowego. Ważne byś pokazał, że twoje łysienie nie jest jedynym tematem, który masz do zaoferowania. Temat porusz tylko wtedy jak ona zapyta.

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak mam jej to powiedzieć?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024