On chce czasu, ale daje nadzieję - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » On chce czasu, ale daje nadzieję

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: On chce czasu, ale daje nadzieję

Hej. Tak, przypomniałam sobie o tym forum, kiedy mam kolejny problem. Nawet nie pamiętałam, że napisałam tu post taki, jaki już wisi ode mnie!
Przejdę do rzeczy: byłam z chłopakiem przez nieco ponad rok. Było nam razem cudownie, bardzo się kochaliśmy, zarówno on jak i ja potrafiliśmy zrobić dla siebie wszystko. To mój wymarzony facet, naprawdę, jest dokładnie taki, jakiego go sobie zawsze wyobrażałam.
Od jakiegoś czasu wszystko zaczęło się nam psuć, zaczęliśmy się sprzeczać, kłócić, nie mogliśmy się dogadać. O ile na początku udawało się nam przegadać problemy, o tyle później on przestał chcieć o nich rozmawiać, no i z czasem też przywykłam do tego, że o nich nie rozmawialiśmy.
Nawarstwiło się tego tyle, że w końcu się rozstaliśmy. Ale oboje coś do siebie dalej czujemy.
Kiedy przeanalizowałam całą sytuację, zaczęłam rozumieć swoje błędy, doskonale wiem, co zrobiłam źle, wierzcie mi. Nie sądzę, że on jest ideałem nad ideałami, bo nikt idealny nie jest, ale z perspektywy tak jakby osoby trzeciej widzę, że ja jego skrzywdziłam. On mnie też, bardzo. Ale teraz myślę głównie o swoich błędach, bo to je mogę naprawić.
Pisaliśmy ostatnio o tym wszystkim, przyznaliśmy się sobie, że idealnie byłoby spotkać się jeszcze raz, tak od nowa, poznać się, ale nie popełniać tych samych błędów. Powiedział, że coś do mnie na pewno czuje, ale potrzebuje czasu. Na moje pytanie, czy on sądzi, czy jest dla nas jakaś szansa, powiedział, że tak.
Ja też tak sądzę. Wiem, że jest. Też potrzebuję czasu dla siebie, żeby dojść do siebie po tym wszystkim, zadbać o swoje lepsze samopoczucie.
Jak myślicie, czy coś takiego może się udać?
Jest sens trzymać się myśli, że kiedyś może uda nam się wrócić do siebie?
W międzyczasie poznałam fajnego kolegę, ale nie potrafię traktować go jako kandydata na chłopaka. Mimo, że jest fajny, dobrze nam się rozmawia, nie czuję tego samego.
Myślałam, że po prostu tęsknię za byciem z kimś, że obawiam się samotności, ale nie. Tęsknię za moim byłym cchłopakiem, bo moje uczucia nie wygasły i chciałabym poczuć się znów tak bezpiecznie, jak czuję się w jego ramionach.
W skali od 0 do 10, jak bardzo głupia jestem?
(przy czym 10 to ogromna głupota, lecz się babo)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Z czasem ludzie stają się dojrzalsi może wtedy to nie był jeszcze ten czas i warto spróbować jeszcze raz póki się jeszcze jest młodym.

3

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Ludzie czasami potrzebują czasu na przemyślenie wszystkiego i do siebie wracają, ale zdarza się to bardzo rzadko. Jeżeli po roku nie potrafiliście się dogadać, to uważasz że jak do siebie wrócicie to nagle będziecie się super dogadywać ? Uczucie nie wystarczy do stworzenia dobrej relacji. Jeżeli facet się zamyka na problemy i ucieka od nich to nie jest ten jedyny. Nawet jak wrócicie do siebie to te same nieporozumienia wrócą, nawet jeżeli na początku byłoby cudownie. W związku trzeba rozmawiać, inaczej nic z tego nie będzie.

4

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję
Candy2 napisał/a:

Ludzie czasami potrzebują czasu na przemyślenie wszystkiego i do siebie wracają, ale zdarza się to bardzo rzadko. Jeżeli po roku nie potrafiliście się dogadać, to uważasz że jak do siebie wrócicie to nagle będziecie się super dogadywać ? Uczucie nie wystarczy do stworzenia dobrej relacji. Jeżeli facet się zamyka na problemy i ucieka od nich to nie jest ten jedyny. Nawet jak wrócicie do siebie to te same nieporozumienia wrócą, nawet jeżeli na początku byłoby cudownie. W związku trzeba rozmawiać, inaczej nic z tego nie będzie.

On już to rozumie, tak sądzę.
Oboje pracujemy nad naszymi słabościami.

5 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-08-14 15:32:56)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Dobrą rzeczą i pouczającą jest interesowanie psychologią i czytanie dużo o związkach i problemach innych ludzi, bo często są podobne - myślę że gdybym to robiła to nie zaprzepaściłabym wielu szans. Mamy jedno życie i powinniśmy podążać za głosem serca, bo wbrew pozorom taką osobę, która nam przypasuje i będzie jeszcze chętna wcale nie jest tak łatwo znaleźć.

6 Ostatnio edytowany przez Candy2 (2021-08-14 15:34:50)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Mówienie komuś ,że potrzebuje czasu jest równoznaczne z mówieniem "nie chce z tobą być, ale mówię tak żeby cię nie zranić i ochronić swój tyłek". Wierz mi, facet który kocha stara się, przeprasza i próbuje wrócić a nie mówi ,że potrzebuje czasu. Nie czekaj na kogoś, komu tak naprawdę nie zależy. Pytanie "czy jest jakaś szansa" to żebranie o uczucie z twojej strony. Chcesz być z kimś kto Cię nie chce? Powinnaś z nim przede wszystkim uciąć kontakt, całkowicie. Dlaczego uważasz, że on coś do Ciebie czuje? Z jego zachowania wynika zupełnie coś innego.

7 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-08-14 15:39:45)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Teraz jest taka tendencja, żeby demonizować to "potrzebuje czasu". A co jeśli faktycznie on potrzebuje czasu i to właśnie to oznacza? Z czasem dojrzewamy w głowie nam się układa a mężczyźni bardzo często sami nie wiedzą czego chcą dopóki im tego nie zabraknie... Obejrzyj film Normalni ludzie na HBO - ja dopiero po tym jakby bardziej zrozumiałam świat mężczyzn. A najlepiej obejrzyj go z nim - niech da to wam do myślenia.

8

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Jeżeli się kogoś kocha to nie ma przerw w związkach, na podstawie moich doświadczeń, ale wielu moich koleżanek słowa "chce przerwy" oznacza to,że ta osoba nie chce być z tą drugą. Są oczywiście powroty z różnych powodów do siebie, ale najczęściej kończą się ponownym zerwaniem. Nikt kto kocha nie potrzebuje przerwy, bo bałby się utracić drugą osobę. To jest ściema, powinnaś zadbać o siebie a nie marnować czas na kolesia, który tak naprawdę nie chce być z tobą.

9

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

A mi się wydaje że jak facet jest w okresie reprodukcyjnym to on sam siebie nie ogarnia i tego co czuje więc nim tak zarzuca i takimi dystansującymi tekstami może operować bo np. boi się uczuć i bliskości i go to przeraża.

Oczywiście może być tak jak to przedstawia Candy2 ale każdy przypadek jest inny.

10

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Mnie jest oczywiście ciężko to ocenić, no bo oczywiście, że chciałabym z nim być.
Ufam, że on ze mną też.
Nigdy nie mówił niczego bez powodu.
Powiedzieliśmy sobie przy rozstaniu, że czujemy do siebie za mało, że nie ma między nami już "tego czegoś", ale po czasie odkryliśmy oboje, że "coś" jest, małe, ale jest.
To nie skupia się tylko na nim, weźcie pod uwagę mnie. Przecież napisałam, że ja też zawaliłam. Że też nie rozmawiałam, wręcz dodam: odsuwałam się od niego i zamykałam, chciał mi pomóc, ale mu na to nie pozwalałam. Winni wszystkiemu jesteśmy oboje.
Ja nie jestem typem osoby, która szybko się poddaje, dlatego biorę pod uwagę to, że być może do siebie wrócimy. Nie jestem tylko pewna, czy to ma sens, oczywiście, że się boję.
Oboje chcemy czasu dla siebie, ja też tego potrzebuję, bo oboje musimy się naprawić, przemyśleć błędy, nasze zachowanie, przewartościować trochę nasze życia, bo chyba za bardzo polegaliśmy na sobie i skupiliśmy na tym, żeby tej drugiej osobie było lepiej. Tak sądzę.
Boję się też tego, że jednak nie będziemy razem. Boję się wszystkiego.

11

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję
Marthe napisał/a:

Dobrą rzeczą i pouczającą jest interesowanie psychologią i czytanie dużo o związkach i problemach innych ludzi, bo często są podobne - myślę że gdybym to robiła to nie zaprzepaściłabym wielu szans. Mamy jedno życie i powinniśmy podążać za głosem serca, bo wbrew pozorom taką osobę, która nam przypasuje i będzie jeszcze chętna wcale nie jest tak łatwo znaleźć.

A czy masz jakieś książki do polecenia? Chętnie bym coś przeczytała w tym temacie.

12 Ostatnio edytowany przez Candy2 (2021-08-14 16:29:50)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

.

13

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Robisz dziewczynie niepotrzebna nadzieję. Przez rok się nie bał bliskości i uczuć i nagle się boi? Zresztą czas pokaże, moim zdaniem tracisz czas, facet nie chce być z tobą, co ewidentnie udowodnił. My po prostu jesteśmy takimi "idiotkami" - polecam przesłuchać podcasty Okuniewskiej, która prezentuje historię mnóstwa naiwnych kobiet, niestety wszystkie takie jesteśmy. Ty chyba chcesz być zabawka w rękach tego faceta. Z czasem kiedy nabieramy więcej doświadczenia mamy inne i zdrowsze podejście, ratuj siebie przede wszystkim.

14 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-08-14 16:45:59)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Tatiana Mitkowa - kanał na youtube. Czytanie tego forum i opini innych ludzi. Obejrzenie filmu Normalni ludzie, albo przeczytanie książki Normalni ludzie.
Obserwacja chłopaka np. czy ma dużo partnerek co chwilę... a może po tobie też mu się jakoś nie klei w życiu.

15

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję
Marthe napisał/a:

Tatiana Mitkowa - kanał na youtube. Czytanie tego forum i opini innych ludzi. Obejrzenie filmu Normalni ludzie, albo przeczytanie książki Normalni ludzie.
Obserwacja chłopaka np. czy ma dużo partnerek co chwilę... a może po tobie też mu się jakoś nie klei w życiu.

Wielkie dzięki! Ogarnę temat.
Rozmawialiśmy o tym, czy kogoś mamy. Próbował znaleźć swojego szczęścia na tinderze, ale nie znalazł tam nikogo odpowiedniego, podobnie jak ja.

No cóż, chyba zostało mi tylko próbować ogarniać swoje życie dalej i nie robić sobie żadnych nadziei.
Mam takie starodawne nastawienie, że warto próbować miliony razy, naprawiać rzeczy, jeśli tylko jest malutka nadzieja na to, że coś znów może zadziałać. Oboje sądzimy, że jest. Ale być może faktycznie zdrowiej będzie się nie nastawiać na cuda.

16 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-08-14 16:54:47)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Jak nie nikogo nie ma to jest lepsza sytuacja, w pewnym sensie dająca nadzieję, jakby wokół budował sobie wianuszek kobiet to radzę uciekać.

17 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-08-14 16:59:22)

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Tatiana Mitkowa ma też bloga poczytaj czy ty nie jesteś minusem w tej relacji podczas gdy on jest plusem - wtedy faktycznie potrzebny jest czas by zejść z bycia minusem. Tatiana opisuje też po czym poznać że to prawdziwa miłość i faktycznie zgadzam się z nią, że tak to jest. Prawdziwa miłość nie mija nawet po wielu latach... ciągle się o tej osobie myśli.

18

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Jak dla mnie, robicie sobie krzywdę. Chcecie wrócić do tego, co było, bo było cokolwiek. Teraz jesteście sami, innych ludzi nie znaleźliście, więc może stare śmieci wypalą.
Nie wypalą. Takie powroty są całkowicie pozbawione sensu i mam wrażenie, że on to czuje. Jesteś fajnym kołem zapasowym, jeżeli faktycznie stwierdzi, że lepiej z Tobą niż samemu, ale to tyle.

Moja rada dla Ciebie to odcięcie się od niego całkowicie, bo sama widzisz, że to Cię trzyma w miejscu.

19

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję
Lady Loka napisał/a:

Jak dla mnie, robicie sobie krzywdę. Chcecie wrócić do tego, co było, bo było cokolwiek. Teraz jesteście sami, innych ludzi nie znaleźliście, więc może stare śmieci wypalą.
Nie wypalą. Takie powroty są całkowicie pozbawione sensu i mam wrażenie, że on to czuje. Jesteś fajnym kołem zapasowym, jeżeli faktycznie stwierdzi, że lepiej z Tobą niż samemu, ale to tyle.

Moja rada dla Ciebie to odcięcie się od niego całkowicie, bo sama widzisz, że to Cię trzyma w miejscu.

Też obawiam się tego, że mogę być dla niego "kołem zapasowym". Znam go dobrze, wiem, że zawsze mówi prawdę, nigdy nie bawiliśmy się w żadne gierki słowne i uczuciowe, tylko stawialiśmy kawę na ławę i być może dlatego było nam ze sobą tak dobrze.
Ja sama pewnie jestem na etapie żałoby, może nadal nie do końca odnalazłam się w nowej rzeczywistości?
Dlatego nie potrafię wszystkiego ocenić z innej perspektywy. Sam związek już tak, ale sytuację teraz – niestety nie.

20

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Gdyby było wam ze sobą dobrze to byście się nie rozstali. W związku jest albo dobrze albo źle, nie może być trochę dobrze, a trochę źle. Mieliście krótki staż - rok czasu to naprawdę mało i się rozstaliście. Ludzie nie rozstają się bez powodu. Zgadzam się z Lady loka - często ludzie dają nadzieję, czyli ochłapy, które które druga strona bez szacunku do siebie zbiera, żeby podbić swoje ego, że tylko machnę palcem a ta osoba już już jest. Nie tędy droga.

21

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Daj sobie z nim spokój i zamknij ten rozdział. Zajmij się sobą. Powroty zwykle się nie udają, szkoda czasu.

22

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Aktualizuję temat: wczoraj rozmawialiśmy, on chce jednak spróbować jeszcze raz.
Powiedziałam mu, że teraz to ja potrzebuję czasu smile bo go potrzebuję i to dużo, żeby zrozumieć, czy to ma według mnie sens. Boję się.
Chciałabym, żeby nam się ułożyło, ale wiem, że bez przepracowania problemów, nie wyjdzie nic.
Chciałabym odzyskać zaufanie, trochę muszę mu go dać, żeby w ogóle móc ewentualnie cokolwiek stworzyć, ale otworzyć się całkiem na razie nie chcę.
W tym momencie nie godzę się na spotkania, próbuję sobie poukładać wszystko w głowie. Zgodzę się, jak będę gotowa.

I pewnie dostanę od Was po łbie, że w ogóle biorę pod uwagę szansę powrotu big_smile
Ja mam trochę inne nastawienie, ja patrzę na niego jak na człowieka (nareszcie, bo chyba właśnie o jego człowieczeństwie zapominałam), który tak samo, jak ja, ma uczucia, gubi się w nich. Popełnia błędy, nie wie, co robić, ale szuka swojej drogi i chce próbować ułożyć sobie życie najlepiej, jak tylko może.
Nie demonizuję nikogo, zauważyłam, że wiele z Was jest tu takimi... przepraszam, ale modliszkami XD może bardziej doświadczonymi ode mnie, w końcu jestem względnie młoda. Może z bagażem podobnych doświadczeń, dlatego oceniacie każdą sytuację przez pryzmat swoich historii, ale ja patrzę na każdego z większą ufnością i daję ludziom szanse.
Być może cierpię przez to więcej, ale wiecie, co daję, to do mnie wróci, karma. Wolę dawać dobro, żeby dobro było też po mojej stronie.

23

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Modliszkami? xD
nie:) po prostu wiekszosc z nas w jakims momencie zycia byla w podobnej do Twojej sytuacji i stad wiemy, ze takie powroty sa w wiekszosci przypadkow zupelnie bez sensu.

Kwestia zwyczajnego bilansu zyskow i strat i przeanalizowanie, czy ta relacja faktycznie rokuje. Poki co chodzicie dookola siebie i to nie rokuje. Wczesniej on potrzebowal czasu, teraz Ty, wczesniej juz sie rozstaliscie, to wszystko byloby w tabelce przy minusach. Dodatkowo Ty go mocno idealizujesz. A jednak z jakiegos powodu sie rozstaliscie. Warto sie zastanowic i warto uwazac przy okazji ewentualnego powrotu, bo w takich przypadkach powod rozstania zwykle bardzo szybko wraca.

24

Odp: On chce czasu, ale daje nadzieję

Ja pierdzielę... Tak bardzo chciałaś by wrócił, a gdy on chce, to wymyślasz sobie "potrzebuję czasu". A ja sądzę że chcesz mu pokazać że nie jesteś taka łatwa i musi powalczyć.
I Ty gadasz że nigdy nie było między Wami gierek? To gierka w najczystszej postaci.

Candy2 - zgadzam się ze wszystkim co piszesz.

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » On chce czasu, ale daje nadzieję

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024