Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Hej. Mam przypuszczenia zaburzeń lękowym. Jeszcze leków nie biorę, bo objawy nie są aż tak uciążliwe choć coraz bardziej zastanawiam się nad wzięciem leków, bo objawy nasilają się jak jestem z kimś w związku. Od 5 miesięcy jestem w związku z pewnym chłopakiem (22 latek), ja mam (20) i ogólnie to co jakiś czas odczuwam silne lęki jak się nie widzimy. Wydaje mi się przez wiadomości mało czuły. Nie było co prawda dnia, że w ogóle nie pisaliśmy i mnie olał, bo pisać to pisze do mnie tylko on przez wiadomości jest dla mnie mega "odpychający". Zależy też w sumie od dnia, czasem pisze tylko pojedynczymi wyrazami, innym razem więcej coś napisze i jest bardziej czuły. Przeważnie po tym jak mu napisze, że czuje się przez wiadomości nie kochana to on zaczyna się starać być bardziej czuły choć nie trwa to długo, bo potem wraca jakby do swojego stylu pisania, takiego trochę zimnego. Gadaliśmy o tym i mi mówił, że on przez wiadomości tak ma, bo czasami są dni kiedy nie wie o czym pisać dlatego odpowiada jednym słowem. Też mi się przyznał, że nie lubi za bardzo pisać, bo skoro się widzimy co 2-3 dni to mu to wystarcza, że na spotkaniu jest bardzo przyjemnie (jest mega czuły w realu) i przez wiadomości nie umie być jakiś super romantyczny a ja jakby tego oczekuje i za każdym razem kiedy ja sobie o nim myśle w domu, wyobrażam i po prostu kiełkują się w mojej głowie jakieś myśli romantyczne z nim i przez wiadomości jestem mega romantyczna, bo chce to utrzymać z spotkania to on nie potrafi już być ciągle taki romantyczny i słodko pierdzący, spotykam się ze ścianą w sensie, że odpisuje nie tak jakbym chciała, nie ma w tym tego romantyzmu. Ja bym po prostu chciała aby codziennie było czule, słodko, romantycznie, uczuciowo a wiem, że tak codzienne życie nie wygląda. Nie zawsze się ma na to ochotę, czasem chce się właśnie odpocząć od czegoś takiego i popisać tak normalnie, bez słodkich słówek. Tylko, że ja to bardzo lubię i dzięki takim słodkim słówka czuje się bezpieczna w związku, mam mniej lęków. On się stara czasami mi coś napisać słodkiego, ale ja bym chciała więcej, codziennie. Jak pisze tak ze mną normalnie to czuje się mega niekochana, jest mi smutno i pojawiają się lęki, których on nie potrafi zrozumieć, bo nic takiego dla niego się nie dzieje.



Nie wiem co się ze mną dzieje, ale w sobotę o 3 w nocy poleciał na Dominikanę. U nas w Polsce była 17 jak do mnie napisał, że doleciał i coś tam jeszcze mi napisał. Ja na to odpisałam i chwile popisaliśmy, bo on napisał mi, że zw. Niby wszystko normalnie, ale zabrakło mu znowu takiego romantyzmu z jego strony. Mógł napisać nie wiem "Doleciałem kochanie nareszcie, a ty jak tam?". Takie coś by spowodowało, że bym była spokojniejsza w relacji i moje jakieś tam potrzeby były zaspokojone. Potem po 19 jak był już w hotelu i był taki dzień rozpakowywania to pisał do mnie dość dużo wiadomości jak to bedzie wyglądać, że nie zawsze będzie miał neta. Tak myślałam nie oczekiwałam że będzie ze mną ciągle pisał, bo jest na wczasach, ale aby te wiadomości które mi już wysyła były czulsze i znowu moje wyobrażenie się rozminęło. Może pisać nawet 2 wiadomości codziennie, nie chce więcej ale aby były po prostu czułe, ale on nie, on po prostu jakby pisał z kumplem. Napisałam mu długie wiadomości, że sorry, że nie odpisywałam, ale byłam na urodzinach u babci i coś miłego mu tam napisałam. To on odpisał, ale tak bez żadnego romantyzmu. A co mnie najbardziej zesmuciło to to, że nie zapytał się mnie jak było na imprezie lub cokolwiek mojej osoby. Powiedziałam sobie w myślach, że jaki egoista z niego, nie zapytać się dziewczyny jak tam albo o cokolwiek. Popłakałam się rano, nienawidze z nim pisać, czuje taka niechęć, że mi sie nawet nie chce , odpowiadac na wiadomosci. On w ogóle jakby nie wie jak sie zachowywac w zwiazku, jest to dla mnie dziwne, bo ja jestem czuła bo dla mnie to normalne a on fakt pisze do mnie, dosc duzo ale te wiadomosci sa takie nie jakie bym chciala. kiedy polecial to zaczelam tesknic, wyobrazac sobie wizje romantyczne i ja to przelewam na wiadomosci a ten mnie po prostu zawiódł i zaskoczył, ze mozna byc az tak. Nie myslalam ze tak bedzie, myslalam ze sie zapyta cos o mnie, napisze mi cos czulego a tu takie rozczarwanie jego osobą, nie spalam cala noc bo mialam lęki a rano jak przeczytalam co mi napisal bez zadnego zapytania co u mnie, bez romantyzmu to sie tak popłakalam chcialam mu juz napisac ze jest serio  egoista ale nie chce mu psuc wakacji, nie zrozumie ze mnie to boli i sie tylko pokłócimy, dlatego nie pisze nic, nawet mu nie odpisalam bo przeszla mi totalnie ochota, czuje sie tak niekochana ze to szok. ja wiem ze to tylko glupie wiadomosci i nie powinnam go oceniac przez pryzmat ich ale czuje taka niechęć, bo on mnie wiecznie przez te wiadomosci rozczarowuje, jest fajnie kilka dni a potem oczekuje cos normalnego dla mnie to on mi tego nie daje i dla mnie to jest jak mozna byc w zwiazku takim nieczułym i egoista. Jedynie tak jest przez wiadomości. A w realu się widzimy co 2-3 dni.

Jak sobie poradzic z takimi odczuciami, lękami?. Zdaje sobie sprawe, że przesadzam.
Mam ochote do niego napisac co mysle, ze dla mnie to dziwne byc w zwiazku i nie zapytac sie o nic druga połówke, ale zarazem pewnie wyjde na taka co sie czepia i ma pretensje, na dodatek w ogole nie spal, 10 h lecial to byl zmeczony i może dlatego tak odpisywal a ja wyjde na wredna babe co sie czepia.
Wiem, że mogę przesadzać i odzywają się moje lęki i wszystko wyolbrzmiam. Byłam już wcześniej w związkach i wiem, że faceci potrafią być mega czuli, ale potem też sie okazało, że bajerantem jest i tyle. A ten może nie umie być romantyczny, ale nadrabia czymś innym. Różni są faceci rozumiem, że niektórzy nie umieją być przez wiadomości słodko pierdzący, ale co zrobić jak lubie jak ktos taki jest przez wiadomości?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Nie leki, tylko terapia. Lekami tutaj nic nie zmienisz, a chodzi o to, że musisz zmienić swoje podejście.
Poczucie bezpieczeństwa i bycia kochanym w związku nie bierze się z tego, ile razy ktoś powie do Ciebie "kochanie". I nie, on nie jest egoistą, jeżeli nie pisze czułych słówek. Jeżeli on tego totalnie nie czuje, nie potrafi i nie lubi w ten sposób pisać, to wcale nie musi tego robić.

Ty się za to zastanów, bo skoro na spotkaniach jest ok i normalnie jest ok i nie masz zastrzeżeń, to naprawdę chcesz robić burzę tylko dlatego, że on jest za mało romantyczny w smsach? O to chcesz rozwalić związek?
Nigdy nie będziesz miała tak, że facet będzie Ci odpisywał dokładnie w ten sposób, w jaki Ty chcesz. Nigdy. Bo on jest odrębną jednostką i nigdy nie będzie w 100% taki, jak Ty chcesz.

3

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

I leki i terapia.
Wisisz na nim.

4

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Ela210 napisał/a:

I leki i terapia.
Wisisz na nim.

Nie wisze właśnie. Chciałabym po prostu aby zapytał się co u mnie, był bardziej romantyczny przez wiadomości, ale nie znaczy, że oczekuje, że na wakacjach będzie ze mną pisał wręcz rozumiem, że jest na wczasach i może nie pisać w ogóle, ale jak już sam OD SIEBIE coś do mnie pisze to chciałabym aby nie pisał ciągle o sobie, ale zapytał się co u mnie.

Jak pisałam mógłby nawet wysyłać mi 2 wiadomości dziennie jakby były bardziej czulsze albo co dwa dni, bo zwiedza i wypoczywa. Ja to rozumiem, chodzi o forme a nie o to aby ciągle do mnie pisał.

5

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Nie wisisz na nim?
Chciałabyś tylko, by zachowywał się wedle Twego wzoru. Dlaczego? Bo tylko w taki sposób, według Ciebie, okazuje to, że Cię kocha. Nie robi tego, co Ty chcesz? Nie kocha. To szantaż emocjonalny.

6

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Wielokropek napisał/a:

Nie wisisz na nim?
Chciałabyś tylko, by zachowywał się wedle Twego wzoru. Dlaczego? Bo tylko w taki sposób, według Ciebie, okazuje to, że Cię kocha. Nie robi tego, co Ty chcesz? Nie kocha. To szantaż emocjonalny.

Nie nie wisze na nim, powtarzam to 2 raz. Jakbym wisiała to bym oczekiwała żeby na wakacjach do mnie ciągle pisał. A ja już pisałam mógłby pisać nawet co dwa dni. Mam prawo do własnych odczuć. Czuje jakby mnie miał gdzieś przez to, że nawet nie zapyta się co u mnie, dla mnie to ważne aby partner interesował się moim życiem. Jest mi smutno i jestem zawiedziona.

Nie wiem gdzie tu szantaż?, ja mu nawet o to dupy nie truje, bo wiem, że jest na wakacjach. Dla mnie to normalne jak jestem z kimś w związku to nawet przez wiadomości interesuje się co tam u drugiej osoby, już kij z tymi romantycznymi słówkami które po prostu lubie, dla mnie czułość jest ważna w związku i odczuwam potrzebę pisania "słodko". On nie odczuwa potrzeby i okej jak pisałam każdy jest inny, niektórzy nie są romantyczni. Tylko mnie po prostu dotyka jak ktoś może nie zapytać się ukochanej osoby i jeszcze w początkowej fazie związku co tam lub cokolwiek się zainteresować oto mi chodzi.

7 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2021-08-08 12:32:40)

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Rozumiem Twe zniecierpliwienie. smile
Nikt z nas nie odpowiedział na zadane przez Ciebie pytanie.


sonia97 napisał/a:

(...) Różni są faceci rozumiem, że niektórzy nie umieją być przez wiadomości słodko pierdzący, ale co zrobić jak lubie jak ktos taki jest przez wiadomości?

Są dwa rozwiązania tego problemu:
1. zmienić swe upodobania i polubić sposób pisania swego chłopaka,
2. zmienić chłopaka na takiego, który lubi pisać i będzie pisał do Ciebie wiadomości - jak je nazwałaś - słodko pierdzące.




***
Literówka smile

8

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Wiszenie na nim nie oznacza narzucania się mu w sensie że ma cały czas utrzymywać kontakt. Oznacza to, że czynisz go odpowiedzialnym za swoje emocje
On nie jest od tego by być Twoim lekarstwem przeciwlękowym.
Musisz zacząć się leczyć, by w pełni móc  być  z drugim człowiekiem, a nie no ..trochę to wykorzystywać. 
No i nie patrzeć  na chlopaka tak powierzchownie, przez jakieś puste gesty.

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Autorka nie pójdzie na terapię, gdyż mimo pisania o swoich podejrzeniach o zaburzeniach, wcale nie widzi błędów w swoim zachowaniu. Niby wie, ale nadal upiera się przy swoich oczekiwaniach.
Autorko, rozumiem że jest Ci przykro, chcesz potwierdzenia jego uczuć, zainteresowania. Jednak nie tędy droga.
Zafiksowałaś się na sposobie komunikacji, zamiast podjąć terapię,  w celu zrozumienia swojego zachowania.
Żadna osoba nie zbuduje w Tobie poczucia własnej wartości, tylko Ty możesz to zrobić.
Uważam, że dopóki nie uporządkujesz swojego zdrowia psychicznego, nie zbudujesz zdrowej relacji.

10

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Autorka nie pójdzie na terapię, gdyż mimo pisania o swoich podejrzeniach o zaburzeniach, wcale nie widzi błędów w swoim zachowaniu. Niby wie, ale nadal upiera się przy swoich oczekiwaniach.
Autorko, rozumiem że jest Ci przykro, chcesz potwierdzenia jego uczuć, zainteresowania. Jednak nie tędy droga.
Zafiksowałaś się na sposobie komunikacji, zamiast podjąć terapię,  w celu zrozumienia swojego zachowania.
Żadna osoba nie zbuduje w Tobie poczucia własnej wartości, tylko Ty możesz to zrobić.
Uważam, że dopóki nie uporządkujesz swojego zdrowia psychicznego, nie zbudujesz zdrowej relacji.

Czasami mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie. Co jest złego, że mam swoje potrzeby i lubię jak facet z którym jestem interesuje się moim życiem i w ciągu dnia zapyta się coś związanego ze mną? Np co tam.

Ja naprawdę tak dużo wymagam i to jest coś dziwnego?.

Chodzę na terapie. Mam do wykonywania zadania domowe i potem omawiam to z psychologiem.
Czasami mam wrażenie, że lepiej mi by było samej, bo w związku trudno spotkać osobę która mi będzie odpowiadała a ja nie mam jakiś dużych wymagań. Czy to tak trudno być miłym przez wiadomości i się zapytać co tam?.
Mam wrażenie, że mnie nie rozumiecie.
Już kij z tymi słodkimi słówkami które po prostu lubię, jestem romantyczna i lubię takie coś w związku. Nie uważam, że to jest coś dziwnego czy zaburzonego.
Jedynie to że odczuwam lęki.

11

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
sonia97 napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie. Co jest złego, że mam swoje potrzeby i lubię jak facet z którym jestem interesuje się moim życiem i w ciągu dnia zapyta się coś związanego ze mną? Np co tam.

Ja naprawdę tak dużo wymagam i to jest coś dziwnego?.

Chodzę na terapie. Mam do wykonywania zadania domowe i potem omawiam to z psychologiem.
Czasami mam wrażenie, że lepiej mi by było samej, bo w związku trudno spotkać osobę która mi będzie odpowiadała a ja nie mam jakiś dużych wymagań. Czy to tak trudno być miłym przez wiadomości i się zapytać co tam?.
Mam wrażenie, że mnie nie rozumiecie.
Już kij z tymi słodkimi słówkami które po prostu lubię, jestem romantyczna i lubię takie coś w związku. Nie uważam, że to jest coś dziwnego czy zaburzonego.
Jedynie to że odczuwam lęki.

Tu są dwa problemy.
Pierwszy, że on nie pyta, co u Ciebie.
Drugi, że nie pisze słodkich słówek.

I teraz właściwie oba problemy on już Ci wyjaśniał, tylko jego wyjaśnienia do Ciebie zupełnie nie docierają.

Przede wszystkim nie ma określonej ilości smsów, które trzeba wymieniać ze sobą będąc razem. Czy dużo w tej kwestii wymagasz? Jeżeli jemu to przeszkadza, to tak, dużo. Pytanie, czy skoro jak się widzicie, to jest super i generalnie jest super, to jest naprawdę sens robić tutaj burzę o to, że w momencie napadu lęków zaczynasz to analizować.

Druga kwestia to te słodkie słówka. Pokuszę się o stwierdzenie, że całkiem spora część facetów ich nie używa. Pokuszę się też o stwierdzenie, że w żaden sposób nie są one wyznacznikami tego, jak udany jest związek. I tak, jest grupa ludzi, która ich po prostu nie lubi. Albo to zaakceptuj, albo znajdź innego faceta.

Pomyśl, że ludzie kiedyś żyli bez pisania sobie codziennie smsów wink i byli zdrowi i potrafili tworzyć relacje.

12

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Lady Loka napisał/a:
sonia97 napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie. Co jest złego, że mam swoje potrzeby i lubię jak facet z którym jestem interesuje się moim życiem i w ciągu dnia zapyta się coś związanego ze mną? Np co tam.

Ja naprawdę tak dużo wymagam i to jest coś dziwnego?.

Chodzę na terapie. Mam do wykonywania zadania domowe i potem omawiam to z psychologiem.
Czasami mam wrażenie, że lepiej mi by było samej, bo w związku trudno spotkać osobę która mi będzie odpowiadała a ja nie mam jakiś dużych wymagań. Czy to tak trudno być miłym przez wiadomości i się zapytać co tam?.
Mam wrażenie, że mnie nie rozumiecie.
Już kij z tymi słodkimi słówkami które po prostu lubię, jestem romantyczna i lubię takie coś w związku. Nie uważam, że to jest coś dziwnego czy zaburzonego.
Jedynie to że odczuwam lęki.

Tu są dwa problemy.
Pierwszy, że on nie pyta, co u Ciebie.
Drugi, że nie pisze słodkich słówek.

I teraz właściwie oba problemy on już Ci wyjaśniał, tylko jego wyjaśnienia do Ciebie zupełnie nie docierają.

Przede wszystkim nie ma określonej ilości smsów, które trzeba wymieniać ze sobą będąc razem. Czy dużo w tej kwestii wymagasz? Jeżeli jemu to przeszkadza, to tak, dużo. Pytanie, czy skoro jak się widzicie, to jest super i generalnie jest super, to jest naprawdę sens robić tutaj burzę o to, że w momencie napadu lęków zaczynasz to analizować.

Druga kwestia to te słodkie słówka. Pokuszę się o stwierdzenie, że całkiem spora część facetów ich nie używa. Pokuszę się też o stwierdzenie, że w żaden sposób nie są one wyznacznikami tego, jak udany jest związek. I tak, jest grupa ludzi, która ich po prostu nie lubi. Albo to zaakceptuj, albo znajdź innego faceta.

Pomyśl, że ludzie kiedyś żyli bez pisania sobie codziennie smsów wink i byli zdrowi i potrafili tworzyć relacje.

Jest jeszcze inne powody czemu on mnie tak bardzo denerwuje przez wiadomości. To się kumuluje. On mnie tak wnerwia, że nie mam ochoty z nim pisać i aktualnie mu nie odpisałam( na to co napisał mi w nocy a zobaczyłam rano) bo straciłam ochotę aby z nim pisać o czymkolwiek. Z nikim tak nie miałam jak byłam w związku, jest to chyba jedna z nielicznych osób które mnie tak wkurwi*aja przez wiadomości.
W sumie to bardziej mnie denerwuje niż smuci. Albo to i to, bo aż nie mogę uwierzyć jak można być odpychającym przez wiadomości 

Jest po prostu maruda i zamiast pozytywne emocje przez wiadomości  daje mi te złe a to się potem na mnie odbija.
Zamiast się cieszyć, że ma taka możliwość i poleciał na Dominikanę ( gdzie ja jestem całe wakacje w Polsce i moim marzeniem jest poleciec na takiego typu wakacje), doceniać to i cieszyć się. To on po przylocie napisał „Doleciałem”. Ja napisałam, że to super i zapytałam się jak tam wrażenia. A on zamiast nie wiem pozytywnie, że cieplutko jest to uwaga „Nic, strasznie ciepło”. Zapytałam się potem z ciekawości skąd ma internet, że tak ciagle może mi odpisywać to on, że w busie jest i beka. Ale z czego właściwie beka?. Jakbym się cofnęła do gimnazjum. Potem napisał mi „Tu jest tak gorąco, że się zesram, a ja w dresach popierdalałem dopiero teraz się przebrałem”. No i narzekanie że gorąco, po co przekleństwo jakby nie rozumiem. My jesteśmy po 20 a nie w gimnazjum, serio takiego „Ale Kaja tu jest pięknie” takich pozytywnych wiaodmosci. Ja na jego miejscu bym się tak cieszyła co z tego ze jest gorąco, jestem na piękniej wyspie. Juz bym wpływała w oceanie ( chyba tam jest ocean) i jak już to pisałabym same pozytywne strony tego że kurczę jestem na zajebistych  wczasach. To mnie już delikatnie zaczęło denerwować.
Potem ja mu odpisywałam na te wiaodmosci i dodałam coś od siebie. Stwierdziłam, że okej nic nie pyta się to sama mu napisze, nie muszę czekać na pytanie z jego strony to nie skomentował co u mnie tylko odpisal na wiadomości  zawiązane z nim.

Mam wrażenie, że on nie umie się zachować. Tylko przez wiadomości mnie denerwuje. W realu nie bo nawet jak narzeka to nadrabia czymś innym i to się wyrównuje, nie widzę tego.

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
sonia97 napisał/a:

Jest po prostu maruda i zamiast pozytywne emocje przez wiadomości  daje mi te złe a to się potem na mnie odbija.
Zamiast się cieszyć, że ma taka możliwość i poleciał na Dominikanę ( gdzie ja jestem całe wakacje w Polsce i moim marzeniem jest poleciec na takiego typu wakacje), doceniać to i cieszyć się. To on po przylocie napisał „Doleciałem”. Ja napisałam, że to super i zapytałam się jak tam wrażenia. A on zamiast nie wiem pozytywnie, że cieplutko jest to uwaga „Nic, strasznie ciepło”. Zapytałam się potem z ciekawości skąd ma internet, że tak ciagle może mi odpisywać to on, że w busie jest i beka. Ale z czego właściwie beka?. Jakbym się cofnęła do gimnazjum. Potem napisał mi „Tu jest tak gorąco, że się zesram, a ja w dresach popierdalałem dopiero teraz się przebrałem”. No i narzekanie że gorąco, po co przekleństwo jakby nie rozumiem. My jesteśmy po 20 a nie w gimnazjum, serio takiego „Ale Kaja tu jest pięknie” takich pozytywnych wiaodmosci. Ja na jego miejscu bym się tak cieszyła co z tego ze jest gorąco, jestem na piękniej wyspie. Juz bym wpływała w oceanie ( chyba tam jest ocean) i jak już to pisałabym same pozytywne strony tego że kurczę jestem na zajebistych  wczasach. To mnie już delikatnie zaczęło denerwować.
Potem ja mu odpisywałam na te wiaodmosci i dodałam coś od siebie. Stwierdziłam, że okej nic nie pyta się to sama mu napisze, nie muszę czekać na pytanie z jego strony to nie skomentował co u mnie tylko odpisal na wiadomości  zawiązane z nim.

Mam wrażenie, że on nie umie się zachować. Tylko przez wiadomości mnie denerwuje. W realu nie bo nawet jak narzeka to nadrabia czymś innym i to się wyrównuje, nie widzę tego.

Ale to są jego wakacje i jego emocje z tym związane, nie Twoje.
To, że Ty byś była zachwycona, nie znaczy że on ma też się zachwycać. Ma prawo do swoich emocji. Dla niego jest gorąco, ma fajną ekipę i dobrze się bawi. Ty oczekujesz, że będzie się podniecał Dominikaną i jednocześnie pisał jak mu Ciebie brak.
Daj mu luz. Jest na wakacjach. Ma prawo się bawić i nie siedzieć non-stop w telefonie i pytać co u Ciebie.
Przestań z nim pisać, jeśli Cię to denerwuje.

14 Ostatnio edytowany przez sonia97 (2021-08-08 14:40:40)

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Pokręcona Owieczka napisał/a:
sonia97 napisał/a:

Jest po prostu maruda i zamiast pozytywne emocje przez wiadomości  daje mi te złe a to się potem na mnie odbija.
Zamiast się cieszyć, że ma taka możliwość i poleciał na Dominikanę ( gdzie ja jestem całe wakacje w Polsce i moim marzeniem jest poleciec na takiego typu wakacje), doceniać to i cieszyć się. To on po przylocie napisał „Doleciałem”. Ja napisałam, że to super i zapytałam się jak tam wrażenia. A on zamiast nie wiem pozytywnie, że cieplutko jest to uwaga „Nic, strasznie ciepło”. Zapytałam się potem z ciekawości skąd ma internet, że tak ciagle może mi odpisywać to on, że w busie jest i beka. Ale z czego właściwie beka?. Jakbym się cofnęła do gimnazjum. Potem napisał mi „Tu jest tak gorąco, że się zesram, a ja w dresach popierdalałem dopiero teraz się przebrałem”. No i narzekanie że gorąco, po co przekleństwo jakby nie rozumiem. My jesteśmy po 20 a nie w gimnazjum, serio takiego „Ale Kaja tu jest pięknie” takich pozytywnych wiaodmosci. Ja na jego miejscu bym się tak cieszyła co z tego ze jest gorąco, jestem na piękniej wyspie. Juz bym wpływała w oceanie ( chyba tam jest ocean) i jak już to pisałabym same pozytywne strony tego że kurczę jestem na zajebistych  wczasach. To mnie już delikatnie zaczęło denerwować.
Potem ja mu odpisywałam na te wiaodmosci i dodałam coś od siebie. Stwierdziłam, że okej nic nie pyta się to sama mu napisze, nie muszę czekać na pytanie z jego strony to nie skomentował co u mnie tylko odpisal na wiadomości  zawiązane z nim.

Mam wrażenie, że on nie umie się zachować. Tylko przez wiadomości mnie denerwuje. W realu nie bo nawet jak narzeka to nadrabia czymś innym i to się wyrównuje, nie widzę tego.

Ale to są jego wakacje i jego emocje z tym związane, nie Twoje.
To, że Ty byś była zachwycona, nie znaczy że on ma też się zachwycać. Ma prawo do swoich emocji. Dla niego jest gorąco, ma fajną ekipę i dobrze się bawi. Ty oczekujesz, że będzie się podniecał Dominikaną i jednocześnie pisał jak mu Ciebie brak.
Daj mu luz. Jest na wakacjach. Ma prawo się bawić i nie siedzieć non-stop w telefonie i pytać co u Ciebie.
Przestań z nim pisać, jeśli Cię to denerwuje.

Czemu sobie dorabiasz, że ma mi pisać co chwile do mnie. Pisałam dużo razy, że nie oto chodzi.

Chodzi o formę wiadomości, o to jak narzeka. Nie chce mieć faceta marudy co na wczasach widzisz tylko jak mu gorąco i się zesra z tego. Jego emocje ale mi to zaczyna przeszkadzać. Jakby mi tak narzekał na wczasach to bym wolała je spędzić sama niż z maruda.

Nie wiem czy dobrze się bawi bo jedynie co umie napisać to jak mu gorąco. 100 razy bym sie ucieszyła jakby napisał ze sie zajebiscie bawi z ekipa.

Ale mnie to nie denerwuje, ze nie pisze ze mną non stop ale dlaczego będąc na wakacjach tak fajnych nie napisze nic pozytywnego do mnie tylko MARUDZI.

Tak mam go tak dość że nic mi się nie chce odpisywać i nie wiem czy mi się już kiedykolwiek zachce. Za dużo mi podpadł I za dużo wychodzi jego wad

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Jakie to wady (prócz marudzenia)?

16

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Jakie to wady (prócz marudzenia)?

Jeszcze go na tyle nie poznałam. W realu jest dobrze, ale chodzi mi o te narzekania. Wole po prostu jak ktoś przez wiadomości  jest miły i pozytywny.

W realu też coś narzeka, ale nadrabia czymś innym. Nie narzeka też non stop.

Nienawidzę z nim pisać przez wiaodmosci tylko tyle i aż tyle.

17

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

O mamo, potworne big_smile facet napisał, że jest gorąco na Dominikanie big_smile
straszna sprawa.

Nie każdy lubi pisać smsy. To Ty tego wymagasz. Daj facetowi żyć.

18 Ostatnio edytowany przez sonia97 (2021-08-08 15:20:19)

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Lady Loka napisał/a:

O mamo, potworne big_smile facet napisał, że jest gorąco na Dominikanie big_smile
straszna sprawa.

Nie każdy lubi pisać smsy. To Ty tego wymagasz. Daj facetowi żyć.

logiczne, że jest gorąco po co dodatkowo pisać i przy tym marudzić?

Dam mu żyć. Niech se znajdzie laske  która takie zachowanie wytrzyma. A ja sobie znajdę faceta kulturalnego, czułego i pozytywnego. A nie marudę która nic nie umie zrobić.

Nie wymagam. Sam pisze tylko o sobie i marudzi. Nie dość że maruda to jeszcze egoista. Z kim ja jestem tak się czasem zastanawiam.

Jak przyjdzie do Polski to z nim zerwę. Nie chce mu psuć wakacji. Dla mnie to za dużo, to nie są cechy dla mnie do zaakceptowania. Po co mam być z kimś kto mnie wnerwia.

Jeszcze są wakacje, ale jak oboje zaczniemy studia to będziemy spotykać się tylko raz w tygodniu bo dzieli nas 70 km.  Wiec nasz kontakt będzie polegał tylko na pisaniu wiadomości czy dzwonieniu. Chyba zwariuje z takim typem człowieka.

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
sonia97 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Jakie to wady (prócz marudzenia)?

Jeszcze go na tyle nie poznałam. W realu jest dobrze, ale chodzi mi o te narzekania. Wole po prostu jak ktoś przez wiadomości  jest miły i pozytywny.

W realu też coś narzeka, ale nadrabia czymś innym. Nie narzeka też non stop.

Nienawidzę z nim pisać przez wiaodmosci tylko tyle i aż tyle.

Zaraz, zaraz.
Wyżej napisałaś

sonia97 napisał/a:

Za dużo mi podpadł I za dużo wychodzi jego wad.

Albo ściemniasz, albo sama nie wiesz o co Ci chodzi.
Napisz wprost, najlepiej jemu: Oczekuję, Wymagam, byś za każdym razem, gdy wysyłasz mi wiadomości, pisał z czułością, pozytywnym nastawieniem i pytał co u mnie słychać.
Dziewczyno, niszczysz siebie i ten związek.

20

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?
Pokręcona Owieczka napisał/a:
sonia97 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Jakie to wady (prócz marudzenia)?

Jeszcze go na tyle nie poznałam. W realu jest dobrze, ale chodzi mi o te narzekania. Wole po prostu jak ktoś przez wiadomości  jest miły i pozytywny.

W realu też coś narzeka, ale nadrabia czymś innym. Nie narzeka też non stop.

Nienawidzę z nim pisać przez wiaodmosci tylko tyle i aż tyle.

Zaraz, zaraz.
Wyżej napisałaś

sonia97 napisał/a:

Za dużo mi podpadł I za dużo wychodzi jego wad.

Albo ściemniasz, albo sama nie wiesz o co Ci chodzi.
Napisz wprost, najlepiej jemu: Oczekuję, Wymagam, byś za każdym razem, gdy wysyłasz mi wiadomości, pisał z czułością, pozytywnym nastawieniem i pytał co u mnie słychać.
Dziewczyno, niszczysz siebie i ten związek.


Ale czym?
Pisałam mu już tak i przez chwile się stara a potem znowu powraca do swojego stanu jertem dupkiem który ma cię w dupie głęboko.

Nic nie dało, tylko się mecze

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

To go zostawm.
Napisz, że nie tego oczekujesz i tyle.

22

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Jaka ty czepliwa i upierdliwa jesteś.
On jest jaki jest. I uwaga - się nie zmieni.
Jak ci nie odpowiada zmień sobie chłopaka. Tyle.
Swoją drogą ty mu zarzucasz egoizm, a wszędzie tu jest JA JA JA. Moje potrzeby komunikacyjne, moje słodkie smsy, on nie robi tak jak powinien.
Dorośnij.
Albo akceptujesz partnera albo nie. Bierze się z inwentarzem, nikt nie jest idealny.

23

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Masz wobec związku oczekiwania, z których nie zamierzasz spuścić. Brzmią one: mój partner MUSI pisać do mnie wiadomości, które w moim odbiorze będą miłe, czułe, będą zaiwerały zdrobnienia, słówka pt. kochanie, słodziaczku i co najmniej raz dziennie zapyta "co tam".

Przy następnym partnerze po prostu przedstaw te oczekiania, zamiast zmieniać ludzi na siłę. Badź fair i przyznaj - przed sobą, i przed partnerem, że jest to dla Ciebie warunek udanego związku. To jest prawda o Tobie i po co się z tym kryć.

Dla Ciebie to ważne, dla kogoś nie, nie ma sensu tracić energii, żeby przekonywać się nawzajem, Ty jego że "ważne!" on Ciebie że "nieważne!"

24

Odp: Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Ze względu na rozdwojenie jaźni Autorki - dalsze istnienie tego wątku nie ma sensu.

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak się komunikować z partnerem przez wiadomości?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024