Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 51 ]

1

Temat: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Pewnie zostane shejtowana, byc moze znajdzie sie ktos kto zrozumie moja sytuacje.
Jestem 1.5 roku po slubie. Maz ma pelnoletnia corke z poprzedniego malzenstwa. My na razie nie mamy dzieci. Przed slubem i az do mniej wiecej sierpnia tamtego roku nie mial z nia kontaktu, narzekal na nia np. Mowiac ze nagrywala go zeby matka pozniej miala dowody w sadzie. Az tu nagle bum. Corka sie zaczela odzywac a maz caly w skowronkach i cala jego rodzina zaczela utrzymywac z nia kontakty. Doszlo nawet do tego ze zapraszaja ja na swieta na ktorych ja rowniez bede u tesciow. Nigdy nie zabranialam mu kontaktu z corka ale nie sadzilam ze ktos mnie bedzie zmuszac ze ja mam sie z nia kontaktowac i z nia przebywac. Jest mi przykro. Placi jej alimenty 1000 zl miesiac w miesiac. Ona nie pracuje, studiuje zaocznie- tak, 4 dni w miesiącu a kasa wpływa. Bez wysiłku. Ja zajmuje sie calym domem, sprzatam, gotuje, piore, i chodze do pracy a on daje na utrzymanie znacznie mniej niz swojej corce. Ciagle tylko wysluchuje jak to w pracy mu kiepsko idzie, ciagle wymysla jakies swoje dolegliwosci a ja musze to wszystko znosic. Czuje sie jak slużąca. Ja zajmuje sie wszystkim, obarcza mnie swoimi problemami, ja go rejestruje do przychodni a wychodzę oczywiscie na najgorsza. Corka dostaje kase bez wysilku i pewnie spadek kiedys bo oczywiscie testament juz spisal na rodzicow i corke. Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-02-04 15:09:05)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Dwa problemy:
1. Robisz w domu wszystko, a on nie robi nic. Pora podzielic obowiazki i zaczac robic je razem. Poza tym skoro pracujesz, to czemu on ma Ci dawac na utrzymanie? Powinniscie sie po prostu utrzymywac razem.

2. To jest jego corka i on ma prawo do takich kontaktow z nia jakie tylko chce. Jak sobie wyobrazasz przyszlosc? Nie pojdziesz na jej wesele? Chrzciny jej dzieci? Nie bedziesz na uroczystosciach rodzinnych, bo ona tam bedzie?
Trzeba bylo sobie brac faceta bez dziecka, zamiast narzekac teraz na sam fakt, ze dziewczyna istnieje. Dziewczyna nabrala wlasnego rozumu, zapewne wyrwala sie troche od matki i chce naprawic relacje z rodzina od strony ojca, a tu stoi jej na przeszkodzie nowa zona. Sama sobie pomysl jak to wyglada.
Brzmi to tak, jakby Ci zalezalo tylko na kasie i jakbys byla sfochana, bo on daje jej kase, zamiast wszystko dawac na Ciebie.

edit.
https://www.netkobiety.pl/t121291.html

Dobra, przestalo mnie dziwic. Czepliwa jestes o kazda pierdole po prostu.

Co zrobic?
Zmienic swoje nastawienie. Bo jak nie, to skonczy sie to tym, ze zmienisz stan cywilny znowu smile

3 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-02-04 15:19:37)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

4 Ostatnio edytowany przez Monia12345 (2021-02-04 15:20:35)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Ajko napisał/a:

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

5 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-02-04 15:26:05)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Zaakceptować jego dziecko. Dlaczego święta z jego córką są dla Ciebie nie do pomyślenia? Przecież to najbliższa mu osoba. Jeszcze bym zrozumiała gdyby na tych świętach miała też pojawić ex (jej matka) ale jeśli nie to bym się cieszyła, że ich stosunki uległy polepszeniu.
Nie rozumiem też Twoich pretensji o to, że Twój mąż płaci alimenty na swoje dziecko. Przecież to jego obowiązek!
Wychodząc za niego chyba wiedziałaś o córce i zobowiązaniach.

Monia12345 napisał/a:

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

Jesteście dopiero 1,5 roku małżeństwem a Ty już rozdzielasz jego majątek?  Zresztą piszesz też, że mieszkacie w wynajętym mieszkaniu więc raczej nie o majątek Wasz wspólny małżeński chodzi.

6

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
Ajko napisał/a:

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

7

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
Ajko napisał/a:

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.

Ale wiesz rozumiem twój żal, ale to nie córka jest tutaj problemem, jej relacja i jego powinna być poza sferą twoich pretensji, to jest nietykalne. Tutaj  powinnaś z mężem obgadać swoje żale do niego. Potrzebujesz więcej pięniędzy, macie się dzielić obowiązkami. Tak naprawdę pretensje i żale które masz do córki, powinnaś przerżucić na męża i się nim dogadywac, albo rozstać i znaleźć kogoś z czystą kartą gdzie razem będziecie budować swój dobytek. Tutaj to jest niemożliwe na zasadach, które przychodzą ci do głowy. Nie macie dzieci więc może czas sie wypisac z tego zwiazku jak juz poczułaś mocno czego nie akceptujesz.

8

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Roxann napisał/a:
Monia12345 napisał/a:

Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Zaakceptować jego dziecko. Dlaczego święta z jego córką są dla Ciebie nie do pomyślenia? Przecież to najbliższa mu osoba. Jeszcze bym zrozumiała gdyby na tych świętach miała też pojawić ex (jej matka) ale jeśli nie to bym się cieszyła, że ich stosunki uległy polepszeniu.
Nie rozumiem też Twoich pretensji o to, że Twój mąż płaci alimenty na swoje dziecko. Przecież to jego obowiązek!
Wychodząc za niego chyba wiedziałaś o córce i zobowiązaniach.

Czuje sie w tym wszystkim pominieta. Byc moze ktos kto nie jest w mojej sytuacji widzi to inaczej.
Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

9

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Lady Loka napisał/a:
Monia12345 napisał/a:
Ajko napisał/a:

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Testament juz spisał na jego corke i jego rodzicow...

10

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Monia12345 napisał/a:

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Testament juz spisał na jego corke i jego rodzicow...

No i co z tego? Jak nie macie intercyzy to i tak jest wspolnota majatkowa.

11 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-04 16:10:01)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
Ajko napisał/a:

W sumie nie za bardzo wiem o co ci chodzi? Zgodziłaś się na taki układ, a teraz ci sie już nie podoba? Tzn uważasz, że to jest  w porządku ignorować córkę męża, bo jestes zazdrosna? Jak widzisz wasz związek w tej sytuacji, bo tobie przeszkadza wszystko co jest w nim ważne?

Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic. Naharuje sie jak glupia cale zycie a pozniej pojde z torbami... Jeszcze jako ta najgorsza a  to ja dbam o niego i dom.
Maż zarabia 3 albo i 4 razy tyle co ja. Wszystkie oplaty mamy na pol.

Jesteś na drodze do rozwodu z tymi roszczeniami i oczekiwaniami .
Kasa i myślenie o niej niszczy Twój związek .
Masz konflikt z jednej strony jesteś uległa i dajesz się wykorzystywać ,a z drugiej masz żądania których mąż na chwilę obecną nie ma chęci spełnić.
Z takim nastawieniem to lepiej już teraz się rozstańcie,mąż nie poczuwa się do obowiązków wobec  Ciebie - tak naprawdę to nie musi jak nie chce i jest nieprzekonany,a Ty masz swoje według Ciebie słuszne roszczenia inne niż męża działanie - rozmijacie się totalnie .
Walczysz z nim i zbierasz urazy ,on może nie ustąpić i co wtedy jeszcze więcej urazów frustracji rozczarowań,przyjrzyj się na co liczyłaś i czego oczekiwałaś od niego wchodząc z nim w związek,do czego on się zobowiązał wobec ciebie z czego się wywiązuje a z czego nie.
Taka walka między wami to koniec więzi ,rywalizacja na racje i przekonania

12

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Pewnie zostane shejtowana, byc moze znajdzie sie ktos kto zrozumie moja sytuacje.
Jestem 1.5 roku po slubie. Maz ma pelnoletnia corke z poprzedniego malzenstwa. My na razie nie mamy dzieci. Przed slubem i az do mniej wiecej sierpnia tamtego roku nie mial z nia kontaktu, narzekal na nia np. Mowiac ze nagrywala go zeby matka pozniej miala dowody w sadzie. Az tu nagle bum. Corka sie zaczela odzywac a maz caly w skowronkach i cala jego rodzina zaczela utrzymywac z nia kontakty. Doszlo nawet do tego ze zapraszaja ja na swieta na ktorych ja rowniez bede u tesciow. Nigdy nie zabranialam mu kontaktu z corka ale nie sadzilam ze ktos mnie bedzie zmuszac ze ja mam sie z nia kontaktowac i z nia przebywac.

A czy ta córka sprawiła Ci jakąś przykrość? Źle Cię traktuje, że nie chcesz utrzymywać z nią kontaktu? Wiążąc się z osobą, która ma dzieci z kimś innym zawsze trzeba brać poprawkę na to, że dzieci będą obecne w życiu Twoim i partnera.

Monia12345 napisał/a:

Jest mi przykro. Placi jej alimenty 1000 zl miesiac w miesiac. Ona nie pracuje, studiuje zaocznie- tak, 4 dni w miesiącu a kasa wpływa.

To chyba akurat na plus, że wywiązuje się z obowiązków. Dopóki córka się uczy rodzice powinni na nią łożyć.

Monia12345 napisał/a:

Bez wysiłku. Ja zajmuje sie calym domem, sprzatam, gotuje, piore, i chodze do pracy a on daje na utrzymanie znacznie mniej niz swojej corce. Ciagle tylko wysluchuje jak to w pracy mu kiepsko idzie, ciagle wymysla jakies swoje dolegliwosci a ja musze to wszystko znosic. Czuje sie jak slużąca. Ja zajmuje sie wszystkim, obarcza mnie swoimi problemami, ja go rejestruje do przychodni a wychodzę oczywiscie na najgorsza. Corka dostaje kase bez wysilku i pewnie spadek kiedys bo oczywiscie testament juz spisal na rodzicow i corke.

No ale przecież jesteś jego żoną, czy nie jesteś od tego, żeby go wspierać? Czemu stawiasz się z córką na tej samej pozycji i robisz z niej rywalkę? Z doświadczenia powiem, że wchodzenie między partnera a jego dziecko nie służy związkowi. Natomiast kwestię spadku możesz z nim przedyskutować i na spokojnie zapytać o powód takiej decyzji i dlaczego Cię nie uwzględnił.

Monia12345 napisał/a:

Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Dlaczego to nie jest do pomyślenia? To taka sama rodzina męża jak teściowie. Rodzina na to do siebie, że spędza z rodziną święta. Przecież nie musisz mieszkać z tą dziewczyną. Dlaczego tak bardzo Cię ta sytuacja boli?

13

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
Roxann napisał/a:
Monia12345 napisał/a:

Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Zaakceptować jego dziecko. Dlaczego święta z jego córką są dla Ciebie nie do pomyślenia? Przecież to najbliższa mu osoba. Jeszcze bym zrozumiała gdyby na tych świętach miała też pojawić ex (jej matka) ale jeśli nie to bym się cieszyła, że ich stosunki uległy polepszeniu.
Nie rozumiem też Twoich pretensji o to, że Twój mąż płaci alimenty na swoje dziecko. Przecież to jego obowiązek!
Wychodząc za niego chyba wiedziałaś o córce i zobowiązaniach.

Czuje sie w tym wszystkim pominieta. Byc moze ktos kto nie jest w mojej sytuacji widzi to inaczej.
Mąż nie uwzglednil mnie w testamencie. Dziedziczy corka i ojcowie. Nie ma po nim nic.

Ja jestem w niemal identycznej sytuacji bo mój mąż ma również dorosłą córkę, której też (od)daje sporo kasy miesięcznie, a jego dom, który miał przed naszym związkiem będzie własnością jego córki. Święta Bożego Naradzenia też spędziliśmy u jego córki, nawet u niej nocowaliśmy i jakoś mi korona z tego powodu nie spadła.
Na nasz wspólny majątek pracujemy wspólnie od czasu kiedy jesteśmy razem i się umówiliśmy, że nowe mieszkanie jest nasze wspólne, a potem, jeśli doczekamy wspólnego dziecka, to jego. Nigdy bym nawet nie pomyślała by mu zarzucać, że daje kasę dorosłemu już dziecku, nawet jeśli docelowo dom będzie jej. Jak się wiąże z facetem po przejściach, z dziećmi, to niestety ale trzeba się z tym liczyć.

14

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Shoggies napisał/a:
Monia12345 napisał/a:

Pewnie zostane shejtowana, byc moze znajdzie sie ktos kto zrozumie moja sytuacje.
Jestem 1.5 roku po slubie. Maz ma pelnoletnia corke z poprzedniego malzenstwa. My na razie nie mamy dzieci. Przed slubem i az do mniej wiecej sierpnia tamtego roku nie mial z nia kontaktu, narzekal na nia np. Mowiac ze nagrywala go zeby matka pozniej miala dowody w sadzie. Az tu nagle bum. Corka sie zaczela odzywac a maz caly w skowronkach i cala jego rodzina zaczela utrzymywac z nia kontakty. Doszlo nawet do tego ze zapraszaja ja na swieta na ktorych ja rowniez bede u tesciow. Nigdy nie zabranialam mu kontaktu z corka ale nie sadzilam ze ktos mnie bedzie zmuszac ze ja mam sie z nia kontaktowac i z nia przebywac.

A czy ta córka sprawiła Ci jakąś przykrość? Źle Cię traktuje, że nie chcesz utrzymywać z nią kontaktu? Wiążąc się z osobą, która ma dzieci z kimś innym zawsze trzeba brać poprawkę na to, że dzieci będą obecne w życiu Twoim i partnera.

Monia12345 napisał/a:

Jest mi przykro. Placi jej alimenty 1000 zl miesiac w miesiac. Ona nie pracuje, studiuje zaocznie- tak, 4 dni w miesiącu a kasa wpływa.

To chyba akurat na plus, że wywiązuje się z obowiązków. Dopóki córka się uczy rodzice powinni na nią łożyć.

Monia12345 napisał/a:

Bez wysiłku. Ja zajmuje sie calym domem, sprzatam, gotuje, piore, i chodze do pracy a on daje na utrzymanie znacznie mniej niz swojej corce. Ciagle tylko wysluchuje jak to w pracy mu kiepsko idzie, ciagle wymysla jakies swoje dolegliwosci a ja musze to wszystko znosic. Czuje sie jak slużąca. Ja zajmuje sie wszystkim, obarcza mnie swoimi problemami, ja go rejestruje do przychodni a wychodzę oczywiscie na najgorsza. Corka dostaje kase bez wysilku i pewnie spadek kiedys bo oczywiscie testament juz spisal na rodzicow i corke.

No ale przecież jesteś jego żoną, czy nie jesteś od tego, żeby go wspierać? Czemu stawiasz się z córką na tej samej pozycji i robisz z niej rywalkę? Z doświadczenia powiem, że wchodzenie między partnera a jego dziecko nie służy związkowi. Natomiast kwestię spadku możesz z nim przedyskutować i na spokojnie zapytać o powód takiej decyzji i dlaczego Cię nie uwzględnił.

Monia12345 napisał/a:

Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Dlaczego to nie jest do pomyślenia? To taka sama rodzina męża jak teściowie. Rodzina na to do siebie, że spędza z rodziną święta. Przecież nie musisz mieszkać z tą dziewczyną. Dlaczego tak bardzo Cię ta sytuacja boli?

Bo na początku nie utrzymywał z nią takich kontaktów, wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest

15

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Pewnie zostane shejtowana, byc moze znajdzie sie ktos kto zrozumie moja sytuacje.
Jestem 1.5 roku po slubie. Maz ma pelnoletnia corke z poprzedniego malzenstwa. My na razie nie mamy dzieci. Przed slubem i az do mniej wiecej sierpnia tamtego roku nie mial z nia kontaktu, narzekal na nia np. Mowiac ze nagrywala go zeby matka pozniej miala dowody w sadzie. Az tu nagle bum. Corka sie zaczela odzywac a maz caly w skowronkach i cala jego rodzina zaczela utrzymywac z nia kontakty. Doszlo nawet do tego ze zapraszaja ja na swieta na ktorych ja rowniez bede u tesciow. Nigdy nie zabranialam mu kontaktu z corka ale nie sadzilam ze ktos mnie bedzie zmuszac ze ja mam sie z nia kontaktowac i z nia przebywac. Jest mi przykro. Placi jej alimenty 1000 zl miesiac w miesiac. Ona nie pracuje, studiuje zaocznie- tak, 4 dni w miesiącu a kasa wpływa. Bez wysiłku. Ja zajmuje sie calym domem, sprzatam, gotuje, piore, i chodze do pracy a on daje na utrzymanie znacznie mniej niz swojej corce. Ciagle tylko wysluchuje jak to w pracy mu kiepsko idzie, ciagle wymysla jakies swoje dolegliwosci a ja musze to wszystko znosic. Czuje sie jak slużąca. Ja zajmuje sie wszystkim, obarcza mnie swoimi problemami, ja go rejestruje do przychodni a wychodzę oczywiscie na najgorsza. Corka dostaje kase bez wysilku i pewnie spadek kiedys bo oczywiscie testament juz spisal na rodzicow i corke. Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Myślę, że jesteś trochę zaskoczona sytuacją, bo dotąd miałaś męża tylko dla siebie a córka pojawiła się jak królik z kapelusza (dla ciebie, nie dla męża) i wywróciła twój poukładany świat do góry nogami. Mąż jest ojcem i nie ma się co dziwić jego szczęściu, że córka go odwiedza i chce z nim spędzać czas. To, że płaci na nią alimenty to tylko dobrze świadczy o twoim mężu, bo co pomyślałabyś o nim, gdyby udawał, że nie zna własnej córki?
Z takim nastawieniem jakie masz, raczej dobrze nie będzie. Swoją drogą próbuje zrozumieć intencje twojego męża z owym testamentem, ale nic oprócz tego aby ci dokuczyć, nie przychodzi mi do głowy. Chyba oboje trochę zapędziliście się we wzajemnych pretensjach i teraz, jeśli jakoś się nie dogadacie, będzie tylko gorzej.
Co takiego w tej dziewczynie ci przeszkadza, że jej nie lubisz? Coś ci zrobiła?

16

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Bo na początku nie utrzymywał z nią takich kontaktów, wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest

Ale czekaj, Ty serio myslalas, ze ona sie do niego nie odezwie wiecej przez reszte zycia i Ty bedziesz miala normalna rodzine?
Jestes albo bardzo naiwna, albo po prostu glupia. Jak mozna cos takiego zalozyc? Ludzie czasami lapia kontakt po kilkunastu/dziesieciu latach, a Ty chcialas miec normalna rodzine? Trzeba bylo sie spotykac z facetem, ktory nie ma dziecka.

Skad wiesz, ze ona chce ciagnac od niego kase? Moze wczesniej matka ja nastawiala anty, a teraz sama chce zlapac kontakt ze swoim wlasnym ojcem i z dziadkami?

Juz Ci mowilam, macie wspolnote majatkowa. A on chyba nie wybiera sie juz do grobu, co nie? Rownie dobrze moze sie z Toba po drodze rozwiesc. Zachowujesz sie jakby tylko kasa Cie interesowala.

17

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest

18

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

zawsze mozesz sie wypakowac z malzenstwa, skoro tak Ci zle z tym, ze jego corka postanowila odnosic kontakty.

19

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest

Co ty wciąż z tym spadkiem, mąż się na tamten świat wybiera czy co?
Uspokój się i ogarnij, bo zachowujesz się jak zazdrosna do bólu baba. Nic się nie dzieje przecież złego. Dziewczyna zbliżyła się do ojca, a twoje podejrzenia wobec niej o materializm i wyrachowanie na razie są tylko "domniewywaniami".
Może naprawdę spędzcie te święta razem? Poznasz ją lepiej, zobaczysz jaka jest naprawdę.. Przecież to tak naprawdę młoda dziewczyna i nie ma co się dziwić, że potrzebuje ojca. Jakie widzisz inne wyjście? Chcesz rozwalić swoje malżeństwo nawet nie próbując jakoś się odnaleźć w nowej sytuacji?

20

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest

Monia, ale ona była, jest i będzie jego córką! Skąd wiesz, czy ich relacje nie będą coraz lepsze? Jak człowiek dorośleje, zaczyna inaczej na wszystko patrzeć. Możliwe, że może wcześniej po prostu stanęła po stronie matki ale z czasem zdecydowała odbudować relację z ojcem. Nie wiem czemu aż tak bardzo skupiasz się na kasie? Może mąż to czuje dlatego wycofał z zakupu mieszkania?
Również uważam, że naiwne było myślenie, że ta córka zniknie na zawsze z jego/Waszego życia albo że cały majątek sprzed ślubu on zapisze Tobie.
W poprzednim wątku czepiałaś się jego relacji z rodzicami i rodziną, w tym jego córki... Wychodziłaś za mąż myśląc, że będzie tylko dla Ciebie? Co rozumiesz przez "chciałam mieć normalne święta i rodzinę"?

21

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Monia a Ty "przypadkiem"  nie miałaś romansu z obecnym mężem w czasie kiedy on był w małżeństwie z matką jego córki ?

Świat i życie się zmienia ,nie było jego córki w waszym życiu ,teraz się pojawiła, traktujesz ją jak wroga i zagrożenie
czy słusznie czy nie takie sprawiasz wrażenie .
Poważna rozmowa dotycząca oczekiwań i zmiany sytuacji was czeka,weź pod uwagę że jak w żaden sposób nie ustąpisz mąż też może nie ustąpić.
Zweryfikuj to co myślisz z tym co możesz zrobić i jak zamienić swoje myśleniem, bo z takim życzeniowym,brakiem akceptacji zmian to faktycznie Ciebie te sytuacje przerosną ,i albo będziesz się męczyć ,albo się rozstaniecie.
Wydaje się że ten testament to dla Ciebie zbyt trudne ,dzielisz też skórę na niedźwiedzi licząc że mąż umrze przed Tobą bo starszy.
Idź do prawnika bo wydaje się że nie do końca znasz swoje prawa w takich okolicznościach.

22

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Kobieto, myślisz tylko o kasie i spadku, nie uznając PROSTEGO faktu, że on ma dziecko. To jego córka i ma prawo z nią utrzymywać kontakt. Uważasz, że dla Ciebie ojciec powinien zerwać z nią kontakt? To jakiś absurd! W szklanej kuli widzisz to, jak ona się do ojca odnosi? Jesteś zazdrosna o córkę swojego męża? Czy to jest normalne? Chcesz go mieć na wyłączność czy jak?

23

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Nieprawda. Spadek nalezy sie temu kto jest zapisany w testamencie nie wazne czy jest wspolnota.

24

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Nieprawda. Spadek nalezy sie temu kto jest zapisany w testamencie nie wazne czy jest wspolnota.

Monia, brzmisz, jakbyś wyszła za mąż za dużo starszego, schorowanego, majętnego faceta w nadziei, że długo nie pożyje, a spadek Ci przypadnie.
Kurcze kobieto, jesteś dopiero 1,5 roku po ślubie, a interesuje Cię głównie jego testament i to ile kasy oddaje córce.

25

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
paslawek napisał/a:

Monia a Ty "przypadkiem"  nie miałaś romansu z obecnym mężem w czasie kiedy on był w małżeństwie z matką jego córki

Nie, nie miałam. Poznalismy sie 5 lat po jego rozwodzie.

26

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Zgodnie z naszym regulaminem wszystko, co dotyczy jednego związku, powinno znaleźć się w jednym wątku, a Ty przecież masz już temat poświęcony relacjom ze swoim mężem. Wątku nie będę zamykać, bo pojawiło się w nim sporo odpowiedzi, ale uprzedzam, że następnym razem otrzymasz ostrzeżenie.
W tym miejscu proszę o zapoznanie się z naszymi zasadami (z naciskiem na punkt 4 RF) i stosowanie do ich zapisów.
Z pozdrowieniami, Olinka

27 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-02-04 16:52:38)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Monia a Ty "przypadkiem"  nie miałaś romansu z obecnym mężem w czasie kiedy on był w małżeństwie z matką jego córki

Nie, nie miałam. Poznalismy sie 5 lat po jego rozwodzie.

Monia, zrób sobie jakiś mały urlop, odpoczynek, czas na zebranie myśli. Mąż jest teraz w fazie zachłyśnięcia się szczęściem i córką, a ciebie postrzega jako wroga, który chce mu to szczęście odebrać. Robi wiele, aby cię ukarać za twoje postępowanie, które choć może słuszne nie jest, to jednak nie zupełnie z twojej winy powstało. Moim zdaniem ten jego testament, wycofanie pieniędzy na zakup mieszkania całkiem w porządku wobec ciebie nie jest. Najlepiej zrobisz, jak dasz sobie, mężowi i IM trochę czasu. Zobaczysz w którą stronę to zacznie zmierzać. Jeśli córka jest taką materialistką jak twierdzisz to myślę, że mąż w porę się w tym połapie, jeśli nie jest, to może jakoś się we trójkę dogadacie? Tylko spokój, jeśli nie chcesz poddawać się walkowerem.

28

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Nieprawda. Spadek nalezy sie temu kto jest zapisany w testamencie nie wazne czy jest wspolnota.

Owszem, ale Tobie po pierwsze należy się zachowek, a po drugie wszystko, czego wspólnie dorobicie się od chwili zawarcia związku małżeńskiego, jest Waszą wspólnotą majątkową. Żądanie od męża dzielenia się tym, co osiągnął zanim formalnie związał się z Tobą, a co jest jego majątkiem osobistym, jest nieuprawnione i jest zwykłą pazernością, na jego miejscu bardzo by mi się to nie podobało. To jest wyłącznie męża decyzja w jaki sposób podzieli swój życiowy dorobek.

Swoją drogą czytając, co piszesz, poważnie zastanawiam się dlaczego Ty w ogóle z nim jesteś? Przecież Wy się ze sobą nie dogadujecie, nie rozumiecie się, dodatkowo niemal o wszystko masz do niego pretensje. Mało tego, czujesz się nieważna i zazdrosna o relacje męża z innymi, bliskimi mu osobami. Tak zdecydowanie NIE wygląda dobry związek.

29

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Jak nie macie intercyzy to nie musi Cie uwzgledniac w testamencie bo i tak wszystko macie wspolne

Nieprawda. Spadek nalezy sie temu kto jest zapisany w testamencie nie wazne czy jest wspolnota.

Nie. Należy Ci się 50% tego, co będzie Waszym wspólnym majątkiem. I właściwie jest to sprawiedliwe, bo z jakiego powodu miałabyś mieć prawa do tego, co wcześniej miał. Niech to i córka weźmie.

30 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2021-02-04 17:14:12)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

1.5 roku po ślubie a Ty już majątek dzielisz? Jakoś czarno to widzę. Jak Ci Panie mówią - połowa należy Ci się z tego czego wspólnie dorobiliście się. Spróbuj znaleźć wspólny język z córką męża. Jak by nie patrzeć ona jest jego pierworodną, Ty drugą żoną.

31 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-04 20:28:58)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Monia a Ty "przypadkiem"  nie miałaś romansu z obecnym mężem w czasie kiedy on był w małżeństwie z matką jego córki

Nie, nie miałam. Poznalismy sie 5 lat po jego rozwodzie.

To jeden kompleks byłej kochanki odpada Monia przynajmniej z tym mamy spokój.

Może być tak że ponieważ sama masz problem z myśleniem o pieniądzach męża i jesteś o niego zazdrosna nieco chorobliwie dlatego też przenosisz swoją zazdrość na jego córkę ,której tak na prawdę nie znasz a to co słyszałaś od męża wcześniej to też były jego jakieś "przekoszone" żale - niekoniecznie racjonalne i uzasadnione możliwe że te pretensje były wzajemne i po obu stronach.
Kiepsko że w poprawie relacji męża z córką widzisz szkodę dla siebie .

32

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Olinka napisał/a:

Żądanie od męża dzielenia się tym, co osiągnął zanim formalnie związał się z Tobą, a co jest jego majątkiem osobistym, jest nieuprawnione i jest zwykłą pazernością, na jego miejscu bardzo by mi się to nie podobało. To jest wyłącznie męża decyzja w jaki sposób podzieli swój życiowy dorobek.

Jest nieuprawnione, jest pazerne. I tak, to decyzja męża. Ale też decyzja mówiąca wiele o jego priorytetach. O ile chęć zabezpieczenia córki wydaje mi się naturalna i właściwa, o tyle pominięcie własnej żony na rzecz rodziców... No cóż. Prawdę mówiąc, to tu się nie dziwię żalowi autorki. I to nie ze względu na pieniądze, bo facet mógłby być goły i wesoły, a i tak... Ujmę to w ten sposób: ja nie chciałabym być w związku małżeńskim z kimś, kto woli zabezpieczyć rodziców niż mnie. I w drugą stronę: nie wyobrażam sobie, że zapisuję wszystko rodzicom, a mężowi nic. Jeżeli bardziej dbam o dobro rodziców, nie powinnam wychodzić za mąż. Dla kogo moje dobro ma być priorytetem, jeśli nie dla męża?
No ale to w sumie nic dziwnego. Przejrzałam poprzedni wątek autorki, tam też ostatecznie mi wychodziło, że nie są najlepszym materiałem na małżeństwo. tongue

33

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
SaraS napisał/a:

Jest nieuprawnione, jest pazerne. I tak, to decyzja męża. Ale też decyzja mówiąca wiele o jego priorytetach. O ile chęć zabezpieczenia córki wydaje mi się naturalna i właściwa, o tyle pominięcie własnej żony na rzecz rodziców... No cóż. Prawdę mówiąc, to tu się nie dziwię żalowi autorki. I to nie ze względu na pieniądze, bo facet mógłby być goły i wesoły, a i tak... Ujmę to w ten sposób: ja nie chciałabym być w związku małżeńskim z kimś, kto woli zabezpieczyć rodziców niż mnie. I w drugą stronę: nie wyobrażam sobie, że zapisuję wszystko rodzicom, a mężowi nic. Jeżeli bardziej dbam o dobro rodziców, nie powinnam wychodzić za mąż. Dla kogo moje dobro ma być priorytetem, jeśli nie dla męża?
No ale to w sumie nic dziwnego. Przejrzałam poprzedni wątek autorki, tam też ostatecznie mi wychodziło, że nie są najlepszym materiałem na małżeństwo. tongue

Pozostaje jeszcze pytanie kiedy testament został spisany, bo może miało to miejsce przed ślubem, a teraz jego decyzja byłaby inna?
Jeśli nie, to można przypuszczać, że mąż Autorce z jakiegoś powodu nie ufa, być może czuje jakieś naciski, sugestie i sam ma obawy, że jest z nim głównie z powodu majątku. Nawet w tym temacie ta kwestia zamuje dużo miejsca i jest wyraźnie podkreślana.

Swoją drogą pieniądze mogą o związku i relacjach jakie w nim panują jednak wiele powiedzieć wink.

34

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Olinka napisał/a:

Jeśli nie, to można przypuszczać, że mąż Autorce z jakiegoś powodu nie ufa, być może czuje jakieś naciski, sugestie i sam ma obawy, że jest z nim głównie z powodu majątku. Nawet w tym temacie ta kwestia zamuje dużo miejsca i jest wyraźnie podkreślana.

Monia12345 napisał/a:

Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie).

To chyba dużo mówi o tym, że mąż Autorce nie ufa.
Przecież gdyby kupili mieszkanie, to byłby ich wspólny majątek. Nie wiem czemu Monia tak bardzo się zafiksowała na tym jego testamencie i dlaczego z taką wrogością traktuje jego córkę.

35

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Pewnie zostane shejtowana, byc moze znajdzie sie ktos kto zrozumie moja sytuacje. (...)

"Shejtowana"? Pomarzyć, pomarzyć.
Rozumiem Cię. Nie chcesz utrzymywać kontaktów z pasierbicą.


(...) Co powinnam zrobic?

Rozwieść się. Na kandydata na kolejnego męża wybierz takiego człowieka, który nie tylko będzie miał identyczne z Tobą poglądy na wszystko, ale też będzie człowiekiem samotnym, bez jakiejkolwiek rodziny, bez jakichkolwiek zobowiązań wobec kogokolwiek.

36

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Roxann napisał/a:

To chyba dużo mówi o tym, że mąż Autorce nie ufa.
Przecież gdyby kupili mieszkanie, to byłby ich wspólny majątek. Nie wiem czemu Monia tak bardzo się zafiksowała na tym jego testamencie i dlaczego z taką wrogością traktuje jego córkę.

Prawda. Ponadto Monia jest zazdrosna o każdą osobę, która ważna jest dla jej męża, a w ten sposób samą siebie stawia w pozycji kogoś, kto usiłuje odebrać mu ważną część jego życia. To musi wywoływać niechęć. Przedtem problem stanowiły jego kontakty z rodzicami, teraz jeszcze większe wynikają z poprawy relacji z córką. Zresztą ta wypowiedź jest bardzo wymowna:

monia12345 napisał/a:

Bo na początku nie utrzymywał z nią takich kontaktów, wiem ze nie byla dobra corka i bardzo go ranila. Domniemywam ze widzi sie z nim zeby ciagnac od niego kase. Mi taki uklad odpowiadal bo chcialam miec normalne swieta i rodzine. Gdyby mial z nia takie kontakty przed slubem to bym sie w to nie pakowala. Nie chce sie denerwowac i szarpac.A tu nagle jego corka wchodzi w butach. Ja nigdy nic nie bedzie interesowac a po spadek po ojcu przyjdzie pierwsza. Gdyby choc byla normalna dobra corka ale nie jest.

Tak jakby jego dobre relacje z bliskimi osobami żonie miały coś odbierać, w tym przypadku posiadanie "normalnych świąt i rodziny".
Pomijam przy tym, że na córkę projektuje swoje własne oczekiwania - to w odniesieniu do słów "domniemywam, że widzi się z nim, żeby ciągnąć od niego kasę".

37 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-02-04 18:22:27)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Roxann napisał/a:
Olinka napisał/a:

Jeśli nie, to można przypuszczać, że mąż Autorce z jakiegoś powodu nie ufa, być może czuje jakieś naciski, sugestie i sam ma obawy, że jest z nim głównie z powodu majątku. Nawet w tym temacie ta kwestia zamuje dużo miejsca i jest wyraźnie podkreślana.

Monia12345 napisał/a:

Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie).

To chyba dużo mówi o tym, że mąż Autorce nie ufa.
Przecież gdyby kupili mieszkanie, to byłby ich wspólny majątek. Nie wiem czemu Monia tak bardzo się zafiksowała na tym jego testamencie i dlaczego z taką wrogością traktuje jego córkę.

To chyba nie jest aż tak czarno - białe. Autorka wyraźnie napisała, że mąż odnowił kontakt z córką w sierpniu zeszłego roku, więc jeśli są małżeństwem 1,5 roku to wcześniej sprawy nie było. Nie uważam że autorka ma w pełni rację, ale jeśli warunki się zmieniły w czasie gdy już są małżeństwem to facet powinien chociaż zachować się przyzwoicie i zapewnić w końcu swojej żonie, poczucie bezpieczeństwa, a nie spisywać testamenty, wycofywać się z zakupu mieszkania i sprowadzać ją do roli kogoś, kto ma się ze wszystkim godzić, bo jak nie to...
Autorka jest wzburzona, rozgoryczona bo chyba z natury jest dość emocjonalna, ale przecież tylko dlatego nie można chyba zupełnie nie zgodzić się z nią.

Moim zdaniem bardzo niedobrana para i pewnie najlepiej by było, gdyby się rozstali. Zanim pojawi się na świecie ich wspólne dziecko i sprawy jeszcze bardziej się skomplikują.

38 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-02-04 18:36:41)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Co do córki nie masz racji. Ale co do spraw majątkowych to trochę Cię jednak rozumiem.
Od kiedy jesteście małżeństwem to razem pracujecie na wspólny majątek. I ta część wypracowaną razem powinnaś mieć zabezpieczoną. 
To nie może być tak że mąż pracuje tylko na córkę z pierwszego związku.
A Ty Twoje dzieci nic zł tego nie macie.
Więc z , córka topór wojenny zakop bo to nie jej wina. Ale na twoich miejscu ppszlab do prawnika by się poradzic a potem przedstawiła sprawę mężowi.

39

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Salomonka napisał/a:

To chyba nie jest aż tak czarno - białe. Autorka wyraźnie napisała, że mąż odnowił kontakt z córką w sierpniu zeszłego roku, więc jeśli są małżeństwem 1,5 roku to wcześniej sprawy nie było. Nie uważam że autorka ma w pełni rację, ale jeśli warunki się zmieniły w czasie gdy już są małżeństwem to facet powinien chociaż zachować się przyzwoicie i zapewnić w końcu swojej żonie, poczucie bezpieczeństwa, a nie spisywać testamenty, wycofywać się z zakupu mieszkania i sprowadzać ją do roli kogoś, kto ma się ze wszystkim godzić, bo jak nie to...
Autorka jest wzburzona, rozgoryczona bo chyba z natury jest dość emocjonalna, ale przecież tylko dlatego nie można chyba zupełnie nie zgodzić się z nią.

Moim zdaniem bardzo niedobrana para i pewnie najlepiej by było, gdyby się rozstali. Zanim pojawi się na świecie ich wspólne dziecko i sprawy jeszcze bardziej się skomplikują.

Z pewnością nie jest to aż tak czarno-białe. Sądząc po tym co pisała Monia w poprzednim wątku, oni przed ślubem nie mieszkali razem, byli parą na odległość, a to na pewno nie służyło poznaniu. Monia zauważała symptomy, że rodzina jest dla niego bardzo ważna. Teraz doszła jeszcze córka, której wcześniej nie było w ich życiu.
Monia teraz zajmuje domem, nim, a i tak ma poczucie, że ważniejsi są wszyscy inni. Trudno powiedzieć czy jej niechęć do jego córki jest zasadna bo o ile te zbyt częste relacje z jego rodziną, rzeczywiście mogą być wkurzające, to w relacje ojca i córki bym raczej nie ingerowała. Nie musi jej lubić ale powinna tolerować i nie traktować jak wroga.

40 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-02-04 19:15:59)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

Ja zajmuje sie calym domem, sprzatam, gotuje, piore, i chodze do pracy a on daje na utrzymanie znacznie mniej niz swojej corce. Ciagle tylko wysluchuje jak to w pracy mu kiepsko idzie, ciagle wymysla jakies swoje dolegliwosci a ja musze to wszystko znosic. Czuje sie jak slużąca. Ja zajmuje sie wszystkim, obarcza mnie swoimi problemami, ja go rejestruje do przychodni a wychodzę oczywiscie na najgorsza. Corka dostaje kase bez wysilku i pewnie spadek kiedys bo oczywiscie testament juz spisal na rodzicow i corke. Ostatnio powiedzialam mu ze nie chce spedzac swiat z jego corka (dla mnie to nie do pomyslenia). Jest wsciekly. Wycofal juz zaliczke bo mielismy zamiar kupic mieszkanie na kredyt ( teraz mieszkamy na wynajmie). Co Wy o tym sadzicie? Co powinnam zrobic?

Po co go wyręczasz w domowych obowiązkach? Czy przypadkiem sama nie stawiasz się w roli służącej?
Córka do pewnego wieku ma prawo do alimentów. Córka i jego rodzice to teraz też twoja rodzina. Wiadomo różnie to bywa z relacjami nawet w bliskiej rodzinie. Tylko, że wypadałoby się przynajmniej postarać by je poukładać. Robienie z córki rywalki to dziwny pomysł, który na pewno nie zaowocuje poprawą relacji.
Wygląda na to, że jesteście niedobrani i rozumiem, że się wstrzymał z decyzją o zakupie mieszkania w takiej sytuacji, kiedy trudności między wami narastają.

41 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-02-04 20:44:44)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Patrząc na to od strony Autorki, która czuje się jak służąca i gosposia, to jednej rzeczy nie rozumiem: stawia się sama w tej roli, bo facet nie potrafi wykonać jakiś prostych obowiązków domowych?
Rozumiem, żę ludzie pracują, są zmęczeni, ale do pewnych spraw nie trzeba znowu aż tak heroicznego wysiłku. Nie rozumiem niektórych przedstawicieli swojego rodu smile , to jakaś ujma na honorze czy co, żeby odkurzyć czy obiad ugotować.. Konflikt na tym polu dolewa jeszcze oliwy do ognia.

42

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Dla mnie postawa Autorki jest nieszczera i nielogiczna
Bo ze corka męża była dla ojca nie fair  to przecież wiadomo było już przed ślubem. To, że POMIMO zachowania córki, partner Autorki płaci na nią alimenty również musiało być wiadome i jasne przed ślubem. I nagle teraz Autorce to zaczęło mega przeszkadzać. A dlaczego? Bo liczyla ze alimenty alimentami, wiecznie płacone nie będą a jest do wzięcia niezły spadek po mezu, który może chociaz w części przepisze na nią ( zone) skoro z corka kontaktu mieć nie bedzie. A tymczasem kontakt sie nawiązał i istnieje spore niebezpieczeństwo ze wspolne spotkania i święta umocnią ta wiez i nici ze zmiany testamentu na korzyść żonki.Tylko ze z jakiej racji ten facet miałby przepisywać Tobie Autorko chociaz złotówkę z tego co mial przed Twoim pojawieniem się w swoim zyciu? Teraz tworzycie małżeństwo i to co razem wypracujecie bedzie się nalezalo również Tobie. Jakis zachowek z tamtej części majątku tez pewnie Ci się należy. Z jakiej jednak racji coś więcej? Z miłości wyszlas za maz czy dla zrobienia biznesu? I to nie jest hejt tylko uzasadnione w swietle tego co piszesz pytanie.
A co do tego ze maz woli przepisac czesc majątku na swoich rodziców a nie nowa zone to tez nie wiemy jak ten majątek powstał. A może stanowi go np mieszkanie/ dzialka, które rodzice kupili swojemu synowi za własne, ciężko zarobione pieniądze i na niego. W takiej sytuacji trudno zeby w razie swojej śmierci ( daj Boże zeby do niej nie doszlo) wolal oddać to mieszkanie/ działkę kobiecie z którą przeżyl maly ułamek życia a nie rodzicom, którzy mu to mieszkanie podarowali.

43 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-04 20:10:09)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Olinka napisał/a:

Pozostaje jeszcze pytanie kiedy testament został spisany, bo może miało to miejsce przed ślubem, a teraz jego decyzja byłaby inna?
Jeśli nie, to można przypuszczać, że mąż Autorce z jakiegoś powodu nie ufa, być może czuje jakieś naciski, sugestie i sam ma obawy, że jest z nim głównie z powodu majątku. Nawet w tym temacie ta kwestia zamuje dużo miejsca i jest wyraźnie podkreślana.

Swoją drogą pieniądze mogą o związku i relacjach jakie w nim panują jednak wiele powiedzieć wink.

Testament to nie wszystko ,żeby niczego nie odziedziczyć,trzeba być wykluczonym i wymienionym z imienia i z nazwiska oraz musi zdaje się być podany prawnie uzasadniony powód wydziedziczenia inaczej jeżeli tylko ktoś nie jest wymieniony w testamencie podlega prawu o zachówek.

Inną kwestią jest już tak trochę " brutalnie" "praktycznie" postawione pytanie kto pierwszy umrze rodzice męża ,mąż,córka męża ,czy Autorka
Wiadomo rożnie może być ,ale prawdopodobieństwo śmierci rodziców jest jednak nieco większe ,niż śmierć córki ,Autorki .
Martwienie się o takie rzeczy jest słabe i właściwie zbędne - wygląda na próbę wymiksowania się pod pretekstem,szukając sposobu ze związku.

Roxann napisał/a:

mój mąż

Myślałaś Rox że nikt nie zauważy tego "niewielka zmiana " smile,i tak spokojnie z cicha pękł o tym piszesz jakby nic się nie stało smile
Na dywanik - opowiadaj smile możesz przecież w Swoim wątku

44

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
paslawek napisał/a:

Testament to nie wszystko ,żeby niczego nie odziedziczyć,trzeba być wykluczonym i wymienionym z imienia i z nazwiska oraz musi zdaje się być podany prawnie uzasadniony powód wydziedziczenia inaczej jeżeli tylko ktoś nie jest wymieniony w testamencie podlega prawu o zachówek.

Taaak, o zachowku pisałam nieco wcześniej (post nr 28), a kwestii wydziedziczenia świadomie nie poruszałam, bo musi dojść do sytuacji na tyle drastycznej, że - jak życie pokazuje - rzadko ma to prawo bytu.

45 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-02-04 20:39:35)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
paslawek napisał/a:
Roxann napisał/a:

mój mąż

Myślałaś Rox że nikt nie zauważy tego "niewielka zmiana " smile,i tak spokojnie z cicha pękł o tym piszesz jakby nic się nie stało smile
Na dywanik - opowiadaj smile możesz przecież w Swoim wątku

Ale tu nie ma czego za bardzo opowiadać, bo my od dawna jesteśmy jak "stare dobre małżeństwo". wink
Jak się wie, czuje, że to jest "TO", to po co czekać? Poza tym od zaręczyn minął rok, a jesienią wydaliśmy naszą (tzn jego) córkę za mąż, więc idąc za ciosem... wink


PS. Przepraszam za off top. Nie chciałam reanimować mego wątku bo w sumie nie ma za bardzo co rozwijać smile

46

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Gratulacje smile
Fajnie coś pozytywnego na forum czytać.

A co do autorki  to nie znam drugiego tematu ale mąż jedzie też na wyrzutach sumienia chyba i tu akurat ona nie powinna dostawać odłamkowym.
Bo chyba odrobinę tak jest.

47 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-02-04 21:22:16)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Ela210 napisał/a:

Gratulacje smile
Fajnie coś pozytywnego na forum czytać.

A co do autorki  to nie znam drugiego tematu ale mąż jedzie też na wyrzutach sumienia chyba i tu akurat ona nie powinna dostawać odłamkowym.
Bo chyba odrobinę tak jest.

Nawet nie odrobinę ,Monia zasuwa z tego co piszę w domu za dwoje i tu raczej jej żal jest zrozumiały ,natomiast dołączanie podpinanie pod brak nagrody i wykorzystywanie jej, innych żali o córkę,spadki,testamenty to już aż nadto "szczęścia".
Z mieszkaniem działanie męża to też jakaś dziwna "prewencja".
Za wiele tam u nich przymusu ,za mało dobrowolności i zaufania na wzajem.

48

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
paslawek napisał/a:

Nawet nie odrobinę ,Monia zasuwa z tego co piszę w domu za dwoje i tu raczej jej żal jest zrozumiały ,natomiast dołączanie podpinanie pod brak nagrody i wykorzystywanie jej

A ja się dziwię trochę takim stwierdzeniom. Dwoje dorosłych (bardzo) ludzi i co, ciągłe sprzątanie , pranie i gotowanie, to ile razy dziennie trzeba ubranie brudzić i zmieniać aby tak ciągle prać, ile metrów kwadratowych domu trzeba mieć aby ciągle sprzątać, wg. mnie spokojnie 1 x na tydzień i jest porządek. To co będzie jakby pojawiły się dzieci, kierat? Facet też może powiedzieć: po pracy do mechanika, koła w samochodzie zmienić, do myjni pojechać, zatankować, w domu coś naprawić itp, itd. Inna sprawa to taka że Święta są 2  x w roku. Jakąś próbę zaborczości i zawłaszczenia sobie partnera tylko dla siebie tu widzę.

49 Ostatnio edytowany przez bbasia (2021-02-04 21:40:42)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Monia12345 napisał/a:

bo chcialam miec normalne swieta i rodzine.

A jaka jest według Ciebie definicja "normalnej rodziny"?
Bo według mnie normalna rodzina to mąż, żona, dzieci oraz rodzina męża i żony. Utrzymujący ze sobą normalne, serdeczne kontakty.

50

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża
Janix2 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Nawet nie odrobinę ,Monia zasuwa z tego co piszę w domu za dwoje i tu raczej jej żal jest zrozumiały ,natomiast dołączanie podpinanie pod brak nagrody i wykorzystywanie jej

A ja się dziwię trochę takim stwierdzeniom. Dwoje dorosłych (bardzo) ludzi i co, ciągłe sprzątanie , pranie i gotowanie, to ile razy dziennie trzeba ubranie brudzić i zmieniać aby tak ciągle prać, ile metrów kwadratowych domu trzeba mieć aby ciągle sprzątać, wg. mnie spokojnie 1 x na tydzień i jest porządek. To co będzie jakby pojawiły się dzieci, kierat? Facet też może powiedzieć: po pracy do mechanika, koła w samochodzie zmienić, do myjni pojechać, zatankować, w domu coś naprawić itp, itd. Inna sprawa to taka że Święta są 2  x w roku. Jakąś próbę zaborczości i zawłaszczenia sobie partnera tylko dla siebie tu widzę.

Żale się nakładają na siebie i wzmacniają na wzajem bez pracy nad sobą - stara zasada w życiu i w psychologii,tak jak z czasem wszelkie deficyty eskalują hodowanie w kąciku,samo to nic cudownie nie mija.

51 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2021-02-11 14:17:27)

Odp: Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Żal i kiepską relację z własnym mężem powinnaś oddzielić od jego córki. Wiedziałaś przecież, że jest ojcem, wiedziałaś w co wchodzisz, skąd ta pogarda do niewinnej Ci nic dziewczyny i ta rywalizacja?
To jego córka - nie Twoja konkurentka. Przecież jakiś wspólny majątektypu mieszkanie możecie wypracować razem, tego córka nie musi dziedziczyć. Dziecko dla rodzica będzie zawsze najważniejsze. Dlaczego miałabyś nie spędzać z nią Świąt? przeraziła mnie Twoja postawa. Chcesz mieć normalną rodzinę? To pozabądź się tego jadu. Jak się bierze partnera z przeszłością to trzeba się liczyć z całym inwentarzem. Chciałabyś żeby Twój mąż tak się wypowiadał o Twoim dziecku?

Posty [ 51 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie chce spędzać Świąt z córką mojego męża

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024