Zajęty facet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Zajęty facet

Chciałabym się dowiedzieć co myślicie o tej sytuacji. Czy jest szansa, że jeszcze coś z tego będzie.

Pewien chłopak 3 miesiące temu zostawił dla mnie swoją dziewczynę. Nie podrywałem go jakoś specjalnie, wymienialiśmy głównie spojrzenia i uśmiechy. Wiedziałam tylko, że jest w związku, ale nie jest szczęśliwy, widać było, że nie jest zainteresowany tą dziewczyną. Zresztą ta dziewczyna sama zainicjowała ten związek i widać było, że uczucie jest jednostronne.

W każdym razie ten chłopak zostawił tą dziewczynę żeby być ze mną. Ta dziewczyna wpadła w jakąś histerie, błagała go żeby jej nie zostawiał, płakała itd. I on się zlitował nad nią i do niej wrócił.

Dodam jeszcze, że podobam się mu od około 3 lat i mniej więcej 3 lata temu zaprosił mnie pierwszy raz na randkę.

Myślicie, że jest szansa jeszcze na związek z tym chłopakiem?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zajęty facet
Marcelina86 napisał/a:

Chciałabym się dowiedzieć co myślicie o tej sytuacji. Czy jest szansa, że jeszcze coś z tego będzie.

Pewien chłopak 3 miesiące temu zostawił dla mnie swoją dziewczynę. Nie podrywałem go jakoś specjalnie, wymienialiśmy głównie spojrzenia i uśmiechy. Wiedziałam tylko, że jest w związku, ale nie jest szczęśliwy, widać było, że nie jest zainteresowany tą dziewczyną. Zresztą ta dziewczyna sama zainicjowała ten związek i widać było, że uczucie jest jednostronne.

W każdym razie ten chłopak zostawił tą dziewczynę żeby być ze mną. Ta dziewczyna wpadła w jakąś histerie, błagała go żeby jej nie zostawiał, płakała itd. I on się zlitował nad nią i do niej wrócił.

Dodam jeszcze, że podobam się mu od około 3 lat i mniej więcej 3 lata temu zaprosił mnie pierwszy raz na randkę.

Myślicie, że jest szansa jeszcze na związek z tym chłopakiem?

Masz szansę, może za trzy lata znowu cię zaprosi na randkę. Nie szkoda ci życia?

3

Odp: Zajęty facet

Mysle, ze jakby faktycznie chcial byc z Toba, to placz innej dziewczyny by go nie przekonal do powrotu do niej.

4

Odp: Zajęty facet

Szansa jest, za parę lat, skończycie szkołę, zrobicie maturę...

5

Odp: Zajęty facet

Zapraszał mnie kilka razy na randkę, po prostu pierwszy raz trzy lata temu ☺️

Mamy po 34 lata więc za późno na szkołę

6

Odp: Zajęty facet

Marcelina, chcesz naprawdę chłopaka który nie umie się zdecydować i skacze z "kwiatka na kwiatek"? Trzy lata temu zaprosił cię na randkę, więc skąd się wzięła ta jego dziewczyna? Potem znowu trochę z tobą i powrót do dziewczyny. Jakiś niezdecydowany, chyba nie w pełni ogarniający swoje życie facio. Stać cię chyba na kogoś lepszego, czy nie?

7 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-02-04 00:27:19)

Odp: Zajęty facet

W ogóle, to bym się zastanawiał, czy być z kimś, kto związał się wcześniej z inną osobą "z litośći". Ponadto bardziej, jeśli umawia się na zmianę z kilkoma osobami to już w ogóle "idealny" kandydat..

8

Odp: Zajęty facet
Salomonka napisał/a:

Marcelina, chcesz naprawdę chłopaka który nie umie się zdecydować i skacze z "kwiatka na kwiatek"? Trzy lata temu zaprosił cię na randkę, więc skąd się wzięła ta jego dziewczyna? Potem znowu trochę z tobą i powrót do dziewczyny. Jakiś niezdecydowany, chyba nie w pełni ogarniający swoje życie facio. Stać cię chyba na kogoś lepszego, czy nie?

Napisałam tutaj żeby właśnie inni ocenili tą sytuację z zewnątrz. Ja wcześniej byłam zajęta więc obrzucałam zaloty. Dopiero kilka miesięcy temu zwróciłam na niego uwagę.

Generalnie chłopak wydawał się być zdecydowany bo jak mu dałam znać, że jestem zainteresowana to zakończył ten związek. Z tego co wiem od innej osoby to zrobiło mu się jej szkoda bo ją lubi. Po prostu staram się zrozumieć jego zachowanie.

9

Odp: Zajęty facet
bagienni_k napisał/a:

W ogóle, to bym się zastanawiał, czy być z kimś, kto związał się wcześniej z inną osobą "z litośći". Ponadto bardziej, jeśli umawia się na zmianę z kilkoma osobami to już w ogóle "idealny" kandydat..

Może źle to ujęłam, ale ja nie przyjęłam żadnego zaproszenia bo byłam w związku wiec to były tylko zaloty przez te trzy lata.

Natomiast martwi mnie właśnie to spotykanie się z kimś z litości.

10 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-02-04 00:41:07)

Odp: Zajęty facet
Marcelina86 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Marcelina, chcesz naprawdę chłopaka który nie umie się zdecydować i skacze z "kwiatka na kwiatek"? Trzy lata temu zaprosił cię na randkę, więc skąd się wzięła ta jego dziewczyna? Potem znowu trochę z tobą i powrót do dziewczyny. Jakiś niezdecydowany, chyba nie w pełni ogarniający swoje życie facio. Stać cię chyba na kogoś lepszego, czy nie?

Napisałam tutaj żeby właśnie inni ocenili tą sytuację z zewnątrz. Ja wcześniej byłam zajęta więc obrzucałam zaloty. Dopiero kilka miesięcy temu zwróciłam na niego uwagę.

Generalnie chłopak wydawał się być zdecydowany bo jak mu dałam znać, że jestem zainteresowana to zakończył ten związek. Z tego co wiem od innej osoby to zrobiło mu się jej szkoda bo ją lubi. Po prostu staram się zrozumieć jego zachowanie.

No to ją lubi, na pewno bardziej niż ciebie. Ma być plasterkiem dla ciebie po zakończonym twoim związku? Może nie jego zachowanie powinnaś starać się zrozumieć, tylko  swoje?

11

Odp: Zajęty facet

Fakt, że ktoś wraca do dziewczyny po tym, jak z nią zrywa, bo twierdzi, że nic do niej nie czuje, po czym wraca do niej, bo ją lubi i jest mu jej żal to już niezłe combo..

12

Odp: Zajęty facet

Gdyby to było prawdziwe uczucie to na pewno by nie wrócił do tej dziewczyny, którą zostawił. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że z Twojej strony również nie ma uczucia, bo chcesz sobie kogoś znaleźć po zakończonym związku smile.

13

Odp: Zajęty facet
Verdnal napisał/a:

Gdyby to było prawdziwe uczucie to na pewno by nie wrócił do tej dziewczyny, którą zostawił. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że z Twojej strony również nie ma uczucia, bo chcesz sobie kogoś znaleźć po zakończonym związku smile.

Chyba za wcześnie żeby mówić o jakiś głębszych uczuciach nie będąc ze sobą w związku.

Nie szukam plasterka, potrafię być singielką i nie mam z tym problemu.

14

Odp: Zajęty facet
Salomonka napisał/a:
Marcelina86 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Marcelina, chcesz naprawdę chłopaka który nie umie się zdecydować i skacze z "kwiatka na kwiatek"? Trzy lata temu zaprosił cię na randkę, więc skąd się wzięła ta jego dziewczyna? Potem znowu trochę z tobą i powrót do dziewczyny. Jakiś niezdecydowany, chyba nie w pełni ogarniający swoje życie facio. Stać cię chyba na kogoś lepszego, czy nie?

Napisałam tutaj żeby właśnie inni ocenili tą sytuację z zewnątrz. Ja wcześniej byłam zajęta więc obrzucałam zaloty. Dopiero kilka miesięcy temu zwróciłam na niego uwagę.

Generalnie chłopak wydawał się być zdecydowany bo jak mu dałam znać, że jestem zainteresowana to zakończył ten związek. Z tego co wiem od innej osoby to zrobiło mu się jej szkoda bo ją lubi. Po prostu staram się zrozumieć jego zachowanie.

No to ją lubi, na pewno bardziej niż ciebie. Ma być plasterkiem dla ciebie po zakończonym twoim związku? Może nie jego zachowanie powinnaś starać się zrozumieć, tylko  swoje?

Z tą wypowiedzią zupełnie się nie zgodzę. Chodzimy razem na zajęcia sportowe i zachowywał się jakby praktycznie nie znał tej dziewczyny a większość czasu spędzał ze mną. Zreszta gdyby mi ktoś wcześniej nie powiedział to bym nawet nie wiedziała, że są parą.

Co do plasterka wypowiedziałam się wcześniej

15 Ostatnio edytowany przez Kubuś_Puchatek (2021-02-04 23:43:08)

Odp: Zajęty facet
Marcelina86 napisał/a:

Chciałabym się dowiedzieć co myślicie o tej sytuacji. Czy jest szansa, że jeszcze coś z tego będzie.

Pewien chłopak 3 miesiące temu zostawił dla mnie swoją dziewczynę. Nie podrywałem go jakoś specjalnie, wymienialiśmy głównie spojrzenia i uśmiechy. Wiedziałam tylko, że jest w związku, ale nie jest szczęśliwy, widać było, że nie jest zainteresowany tą dziewczyną. Zresztą ta dziewczyna sama zainicjowała ten związek i widać było, że uczucie jest jednostronne.

W każdym razie ten chłopak zostawił tą dziewczynę żeby być ze mną. Ta dziewczyna wpadła w jakąś histerie, błagała go żeby jej nie zostawiał, płakała itd. I on się zlitował nad nią i do niej wrócił.

Dodam jeszcze, że podobam się mu od około 3 lat i mniej więcej 3 lata temu zaprosił mnie pierwszy raz na randkę.

Myślicie, że jest szansa jeszcze na związek z tym chłopakiem?

Ależ oczywiście, że szansa jest. Szansa na to, że następną, którą zostawi będziesz Ty.

Po prostu "idealny kandydat". Gość jest w związku z kobietą, której nie kocha i nie szanuje. Ale z braku laku i kit dobry. Będąc w związku zostawia "niekochaną kobietę", bo poznał Ciebie i do Ciebie zapałał miłością. Następnie uznał, że już była nie jest taką złą opcją i postanowił do niej wrócić. A Ty w między czasie zastanawiasz się czy warto w tym kotle jeszcze zamieszać...

PS. Ja bym zaproponował, żebyście w trójkę zamieszkali. Ten kawaler przynajmniej nie będzie musiał tak latać między 2 dziewczynami smile

16

Odp: Zajęty facet

Marcelino86, nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim – łamiesz w ten sposób obowiązujący na forum regulamin. Jeśli chcesz coś do swojej wypowiedzi dopisać, użyj funkcji "edytuj", która znajduje się po prawej stronie każdego z Twoich postów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

17 Ostatnio edytowany przez Pipolinka87 (2021-02-05 06:55:01)

Odp: Zajęty facet

Marcelino szansa zawsze jakaś jest tylko zastanów się po co Ci taki niezdecydowany gośc?
Ogólnie jak się przedstawiają Wasze relacje na ten moment? Jesteście kolegami ? Czy poznaliście się na tych zajeciach sportowych? Ta dziewczyne tez znasz?
Z pierwszych postów wywnioskowalam , że macie po naście lat i trochę mnie zatkało jak się okazało, że jesteście w moim wieku. 34 latek juz raczej powinien wiedzieć czego chce od życia i na pewno nie zmarnowałby czasu dla związku z litości z dozewczyna beksa. Albo jest tak niedojrzały albo Ty widzidz tylko to co chcesz widzieć. Być może ten związek ma solidne fundamenty a mieli tylko przejściowy kryzys. W między czasie napatoczylas się Ty. To , że olewal ja na zajeciach sportowych? No i co z tego to zajecia sportowe a nie kola wzajemnej adoracji. Ona może chciala poćwiczyć a nie spijac sobie z dziubkow z facetem.Nie kazdy związek jest taki lukrowy i na pokaz.
Tak samo piszesz , ze to związek jednostronny i z litosci. A skąd to wiesz ? On Ci powiedzial ?
No tak i uważasz ze wersja jednej strony związku jest prawdą na 100%? Czy raczej po rozstaniu wylal wszystko jak w najgorszym świetle. Bo był rozgoryczony i chcial siebie podnieść na duchu a Ciebie uspokoić.

3 lata temu randka i "spojrzenia", " usmiechy" znaczą tyle co zupełnie nic. Lepiej sobie to uświadomic.Zostawil ją dla Ciebie bo pewnie mieli chwilowy kryzys. Ona sobie coś uswiadomila , do niego cos dotarło. To jest powod dla którego się schodza dorośli ludzie.

18

Odp: Zajęty facet
Pipolinka87 napisał/a:

Marcelino szansa zawsze jakaś jest tylko zastanów się po co Ci taki niezdecydowany gośc?
Ogólnie jak się przedstawiają Wasze relacje na ten moment? Jesteście kolegami ? Czy poznaliście się na tych zajeciach sportowych? Ta dziewczyne tez znasz?
Z pierwszych postów wywnioskowalam , że macie po naście lat i trochę mnie zatkało jak się okazało, że jesteście w moim wieku. 34 latek juz raczej powinien wiedzieć czego chce od życia i na pewno nie zmarnowałby czasu dla związku z litości z dozewczyna beksa. Albo jest tak niedojrzały albo Ty widzidz tylko to co chcesz widzieć. Być może ten związek ma solidne fundamenty a mieli tylko przejściowy kryzys. W między czasie napatoczylas się Ty. To , że olewal ja na zajeciach sportowych? No i co z tego to zajecia sportowe a nie kola wzajemnej adoracji. Ona może chciala poćwiczyć a nie spijac sobie z dziubkow z facetem.Nie kazdy związek jest taki lukrowy i na pokaz.
Tak samo piszesz , ze to związek jednostronny i z litosci. A skąd to wiesz ? On Ci powiedzial ?
No tak i uważasz ze wersja jednej strony związku jest prawdą na 100%? Czy raczej po rozstaniu wylal wszystko jak w najgorszym świetle. Bo był rozgoryczony i chcial siebie podnieść na duchu a Ciebie uspokoić.

3 lata temu randka i "spojrzenia", " usmiechy" znaczą tyle co zupełnie nic. Lepiej sobie to uświadomic.Zostawil ją dla Ciebie bo pewnie mieli chwilowy kryzys. Ona sobie coś uswiadomila , do niego cos dotarło. To jest powod dla którego się schodza dorośli ludzie.

Jesteśmy kolegami. Ale chyba sobie uświadomiłam, że ten facet jest po prostu niedojrzały. To, że spotyka się z nią litości wiem od wspólnego przyjaciela wiec to nie są tylko moje obserwacje. Ten chłopak ją olewa nie tylko na zajęciach sportowych ale w ogóle, ten związek to bardziej koleżeństwo niż prawdziwy związek. Jak przychodzą na zajęcia to on nawet się z nią nie przywita albo niechętnie i widać, że jej unika. Tak samo było na innych wyjazdach.

W każdym razie i tak sobie uświadomiłam, że to nie jest facet dla mnie. Dzięki za wszystkie odpowiedzi..

19

Odp: Zajęty facet

Jest taka czasami działająca ciekawa zależność w związkach, że im mniej widać na zewnątrz tym bardziej gorąco jest między nimi jak są sami wink

20

Odp: Zajęty facet

Dokładnie zgadzam się z tym co mowi Lady Loka. Ty wiesz tyle co widzisz i slyszysz od osób postronnych. Czyli tak naprawdę o ich związku nie wiesz nic albo bardzo niewiele. Na tej podstawie nie rób sobie nadzieji bo Ty będziesz płakać.

21

Odp: Zajęty facet
Marcelina86 napisał/a:

Po prostu staram się zrozumieć jego zachowanie.

Niestety nie jest tak. Wzięłaś klina na kaca. Jakieś tam 3 lata pomagał. Teraz dalej chcesz emocji, które ten koleś daje. Wiadomo, że nic z tego nie będzie, ale stan emocjonalnej nietrzeźwości jest tego warty. smile

22 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-02-06 10:53:07)

Odp: Zajęty facet

Straszna strata czasu bo gdyby on Ciebie chcial to by Ciebie wybral. Albo on ma wole bardzo slaba i nie warto z nim byc, albo on nie wie z ktorego cyca ssac mleko i chce wszystko. W obu wypadkach nie ma to sensu.

Jak mamy taka sytuacje, to warto pomyslec i przypomniec sobie o takim fakcie:
W czlowieku nic nie jest odosobnione.
Jezeli on wykazuje pewne negatywne lub antysocialne cechy swoim zachowaniem, to nie jest to cos co istnieje jako rzecz odosobniona i bedzie to rowniez sie pokazywac w innych sytuacjach.
Jezeli czlowiek jest niestabilny w czyms to bedzie tez niestabilny w innych rzeczach.

23

Odp: Zajęty facet

kiedyś zawsze starałem się zrozumieć intencję 2 strony, dziwne zachowania i zagrania, siedziałem i myślałem, pytałem i drążyłem, pewnego dnia zrozumiałem że nie ma sensu na siłę dążyć do poznania drugiej strony jeżeli jej zachowanie już wzbudza wiele zastrzeżeń wobec mnie, po prostu pogodziłem się że mamy to na co się godzimy i zacząłem eliminować ludzi, którzy zachowywali się w niefajny sposób, ilość bliskich spadła znacząco, jakość życia analogicznie wzrosła, polecam wink znacznie lżejsze życie, na 100% nigdy nie wejdziemy do głowy drugiego człowieka, szkoda na to życia, szukaj jakości, na prawdę życie się zmienia na lepsze

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024