Przeczesując to forum odnalazłem taki wątek "Fantazje o ...kapłanie,który mnie spowiadał" https://www.netkobiety.pl/t40037.html
Dziewczyna tam pisze, że jak ten ksiądz ją wypytywał o fantazje, to ona przez to na koniec spowiedzi jak to określiła "ledwo się trzymałam...z podniecenia"
Mam pytania:
(1) Co to znaczy że "ledwo się trzymałam...z podniecenia"? Co się wtedy czuje?
(2) A co by się stało, jakby przestała "się trzymać"?
(3) Czy jak przystojny facet wypytuje was o fantazje, jakie mieliście masturbując się, czy to zawsze wywołuje uczucie podniecenia?