Wspominanie byłego - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1 Ostatnio edytowany przez Romperka (2021-01-07 12:33:47)

Temat: Wspominanie byłego

Witajcie,

Choć w pierwszej chwili chciałem to napisać jako kobieta to nie chce chować się za klawiaturą i powiedzieć jak jest.

W sierpniu poznałem niesamowitą kobietę, oboje rozstaliśmy się w okolicy marca i szukaliśmy nowych znajomości.. może czegoś więcej. Od początku było niesamowicie pod praktycznie każdym względem - marzenie. W raz z każdym kolejnym tygodniem zauważyłem, że dużo mówi mi o swoim byłym - w różnych sytuacjach. Uwielbiam w niej jej brak filtracji i o ile uważam, że do pewnego stopnia powinno się rozmawiać o byłych partnerach, to zaczęło mi to przeszkadzać - o czym z resztą jej powiedziałem i obiecała nad tym popracować (niejednokrotnie). Nadmienię, że to ona z nim zerwała bo wszystko się wypaliło i nie widziała z nim przyszłości - nie mam powodów by w to nie wierzyć.

Wracając do byłego; do tej pory wiem o nim takie rzeczy jak rozmiar buta i koszuli, ulubione piwo, jakim jeździł samochodem, gdzie i kiedy pracował, plany zawodowe i personalne, gdzie mieszka jego rodzina i on sam, jaki ma stosunek do zwierząt, jego pasje, gdzie jeździł na wakacje, ile ma wzrostu, jakie jedzenie lubił/nienawidził, że był słaby z geografii, był fanem starwars. Mogę tak jeszcze dalej, ale głupio mi już jest.

Dziś rano mieliśmy o to kolejną kłótnię, a mianowicie w Październiku miała iść na wesele do jego ekipy (oboje bez +1, więc jakby razem) i była gotowa pójść, lecz wesele przełożono z powodu pandemii. Choć w między czasie stwierdziła, że i tak pewnie nie pójdzie bo kontakt ze znajomymi zamiera to wczoraj rzuciła tekstem "muszę schudnąć bo w czerwcu mam wesele" (tak, to przełożone) - było to chwile po tym jak rzuciła jakiś tekst o nim.

W całej sytuacji najgorsze jest to, że z jej perspektywy nie mam podstaw się denerwować i kłócę się o byle co - generalnie sam mam sobie z tym poradzić, a ona nie widzi problemu.

Nie chcę rozmawiać o tym ze znajomymi, czy rodziną by się źle nie nastawiali do niej - potrzebuje też obiektywizmu po przedstawieniu suchych faktów.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wspominanie byłego

Ona się z niego nie wyleczyła. Czy zdarza się jej porównywać Ciebie do jej ex? Musisz nią poważnie werbalnie potrząsnąć i dać znać, że nie  będziesz czegoś takiego tolerować. Tylko czy jesteś gotów być tak stanowczym i zaryzykować ewentualne rozstanie? Tzn, nie żebyś miał inny wybór. Ale jeśli ma się rozwalić, bo laska ciągle myśli o exie, to lepiej, żeby to było z twojej proaktywnej inicjatywy, aniżeli żebyś pozwolił aby to samo Cię pewnego dnia przygniotło, jak usłyszysz od niej "Nie umiem się bardziej zaangażować".

3

Odp: Wspominanie byłego
Romperka napisał/a:

Witajcie,

Choć w pierwszej chwili chciałem to napisać jako kobieta to nie chce chować się za klawiaturą i powiedzieć jak jest.

W sierpniu poznałem niesamowitą kobietę, oboje rozstaliśmy się w okolicy marca i szukaliśmy nowych znajomości.. może czegoś więcej. Od początku było niesamowicie pod praktycznie każdym względem - marzenie. W raz z każdym kolejnym tygodniem zauważyłem, że dużo mówi mi o swoim byłym - w różnych sytuacjach. Uwielbiam w niej jej brak filtracji i o ile uważam, że do pewnego stopnia powinno się rozmawiać o byłych partnerach, to zaczęło mi to przeszkadzać - o czym z resztą jej powiedziałem i obiecała nad tym popracować (niejednokrotnie). Nadmienię, że to ona z nim zerwała bo wszystko się wypaliło i nie widziała z nim przyszłości - nie mam powodów by w to nie wierzyć.

Wracając do byłego; do tej pory wiem o nim takie rzeczy jak rozmiar buta i koszuli, ulubione piwo, jakim jeździł samochodem, gdzie i kiedy pracował, plany zawodowe i personalne, gdzie mieszka jego rodzina i on sam, jaki ma stosunek do zwierząt, jego pasje, gdzie jeździł na wakacje, ile ma wzrostu, jakie jedzenie lubił/nienawidził, że był słaby z geografii, był fanem starwars. Mogę tak jeszcze dalej, ale głupio mi już jest.

Dziś rano mieliśmy o to kolejną kłótnię, a mianowicie w Październiku miała iść na wesele do jego ekipy (oboje bez +1, więc jakby razem) i była gotowa pójść, lecz wesele przełożono z powodu pandemii. Choć w między czasie stwierdziła, że i tak pewnie nie pójdzie bo kontakt ze znajomymi zamiera to wczoraj rzuciła tekstem "muszę schudnąć bo w czerwcu mam wesele" (tak, to przełożone) - było to chwile po tym jak rzuciła jakiś tekst o nim.

W całej sytuacji najgorsze jest to, że z jej perspektywy nie mam podstaw się denerwować i kłócę się o byle co - generalnie sam mam sobie z tym poradzić, a ona nie widzi problemu.

Nie chcę rozmawiać o tym ze znajomymi, czy rodziną by się źle nie nastawiali do niej - potrzebuje też obiektywizmu po przedstawieniu suchych faktów.

Nie jesteś jej chłopakiem. Jesteś wyłącznie emocjonalnym plastrem, który można zerwać kiedy rana się już podgoi.
To dlatego nie interesują jej żadne Twoje uczucia, czy dyskomforty. I to dlatego masz sobie sam z tym poradzić, bo ona ma i Ciebie i to jak się czujesz gdzieś.
Pokazuje Ci jasno, że będzie robiła to, na co masz ochotę, choćby to miało Cię nawet ranić i sprawiać Ci ból.
Jesteś pewien, że to jest marzenie?

W to, że ona zerwała z nim jakoś słabo wierzę. Jeśli to zrobiła, to pewnie pod wpływem chwilowego focha, którego teraz żałuje, ale z tego co widać, wszystko jest na najlepszej drodze, żeby się znowu między nimi poukładało.
Najpóźniej w czerwcu po tym weselu usłyszysz, że to jednak nie to.

Do tego czasu będziecie żyli w trójkącie, w którym najwięcej miejsca na samym wierzchołku, zajmuje ON.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024