Jakiś czas temu przeszłam trudną relację z chłopakiem, chociaż nawet nie byliśmy w związku. Od tej pory friendzonuję wszystkich mówiąć, że po trudnej sytuacji nie chcę wchodzić z nikim w bliższe relacje. Chłopak, z którym kiedyś coś mnie łączyło ma jednak brata bliźnaka. Są podobni z wyglądu to oczywiste, ale nie do przesady. Mają też inne charaktery. Bliźniaka widziałam wcześniej tylko raz, ale w tamtym czasie nie zwracałam uwagi na innych oprócz jego brata. Niedawno jednak spotkałam się z nim i jego kolegą dosłownie na chwilę. Nie wiem, czy gtylko mi się wydawało, ale możliwe, że zwrócił na mnie uwagę. Ja na niego tak samo. Od tego czasu nie mieliśmy okazji się widzieć, a minęło dwa tygodnie. Od pewnego czasu (jeszcze za czasów relacji z jego bratem) mamy się w znajomych na facebooku, on reaguje superkami na moje zdjęcia, ja tak samo na jego posty z cytatami, które mi się podobają. Miałam też szczęście i wyświetlił mi się w proponowanych znajomych na snapchacie. Zapytał wtedy czy się znamy, a ja wspomniałam o tamtym dniu i na tym rozmowa się skończyła. Ja wysyłam snapy codziennie, on czasami. Zdarza mu się otwierać moje snapy ponownie, raz nawet na jednego odpisał, ale nasza rozmowa trwała wtedy też tylko chwilę. Pomimo mojej obawy przed relacjami i niemożności ruszenia do przodu czuję, że naprawdę chcę go poznać, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Myślę, że on z jakiegoś powodu może obawiać się sam zaproponować spotkanie/napisać nawet jeśli mógłby tego chcieć. Czy ktoś ma jakieś rady? Byłabym za nie wszystkie bardzo wdzięczna <3
A po czym wnosisz, że on chciałby poznać Ciebie?
To co opisałam i jego zachowanie, kiedy się spotkaliśmy- lekkie zagadywanie do mnie i usmiechy, śmiejące spojrzenia
Scenariusz na trudne sprawy czy inny tego typu program Autorko masz gotowy.
Sytuacja wygląda trochę infantylnie: zero rozmowy... pokazywanie sobie jakiś ikonek... zagrywki elektroniczne... chowanie się za maską...
To taki tchórzliwy podryw, aby wątłe ego nie ucierpiało, bo się jeszcze złamie...
Wiesz co trzeba zrobić? Rozmawiać... tak -- muszą być słowa... I ktoś musi pierwszy napisać, a ktoś musi odpowiedzieć z ochotą, a nie udawać neutralnego (bo się ego złamie...).
Najlepiej jak nawiążesz kontakt, będzie rozmowa, a potem będziesz dawać coraz mocniejsze sygnały.
Ile macie lat?
Tak się składa, że też mam brata bliźniaka to może jakoś pomoge /doradze
Może napisz coś więcej o tamtej relacji. Zakończyliście znajomość po 1-2 spotkaniach? Byliście w związku? Jak wygląda obecnie wasz kontakt (z tym pierwszym)?
I ja i oni po 18 lat
Tego pierwszego poznałam na ognisku, on troche wypił, ja też i wszystko szybko się między nami zaczęło, przytulanie i wgl, potem pisanie i kolejne spotkanie. Za tydzień od naszego poznania sie było organizowane drugie ognisko, na którym on dziwnie się zachowywał, bo zaczął mnie ignorować, ale po rozmowie stwierdził, że chce się dlaej poznawać i wszystko było znowu dobrze. Wyjechał na tydzień do szkoły i nie pojawił się na spotkaniu z przyjaciółmi, a zamiast twgo pojechał do klubu i na pewno przytulał się z jakąś dzoewczyną. Ogólnie po tym pokłóciliśmy się i urwał nam się kontakt, ale po jakimś czasie znowu go odnowiliśmy. Nie zachowywaliśmy się już jak para, a przytulanie było tylko na powitanie/pożegananie, ale ja dalej coś do niego czułam. Znowu pokłóciliśmy się o pewną sprawę, a w międzyczasie dowiedziałam się, że podobno rozpowiadał na mnie fałszywe plotki. Chciałam wiedzieć od niego czy to prawda, ale kiedy poprosiłam o rozmowę uciekł i od tego czasu żadne z nas się już nie odzywa
8 2020-12-29 20:05:34 Ostatnio edytowany przez Kinaa (2020-12-29 20:07:09)
Ile macie lat?
Tak się składa, że też mam brata bliźniaka to może jakoś pomoge /doradze
Może napisz coś więcej o tamtej relacji. Zakończyliście znajomość po 1-2 spotkaniach? Byliście w związku? Jak wygląda obecnie wasz kontakt (z tym pierwszym)?
I ja i oni po 18 lat
Tego pierwszego poznałam na ognisku, on troche wypił, ja też i wszystko szybko się między nami zaczęło, przytulanie i wgl, potem pisanie i kolejne spotkanie. Za tydzień od naszego poznania sie było organizowane drugie ognisko, na którym on dziwnie się zachowywał, bo zaczął mnie ignorować, ale po rozmowie stwierdził, że chce się dalej poznawać i wszystko było znowu dobrze. Wyjechał na tydzień do szkoły i nie pojawił się na spotkaniu z przyjaciółmi, a zamiast twgo pojechał do klubu i na pewno przytulał się z jakąś dziewczyną. Ogólnie po tym pokłóciliśmy się i urwał nam się kontakt, ale po jakimś czasie znowu go odnowiliśmy. Nie zachowywaliśmy się już jak para, a przytulanie było tylko na powitanie/pożegananie, ale ja dalej coś do niego czułam. Znowu pokłóciliśmy się o pewną sprawę, a w międzyczasie dowiedziałam się, że podobno rozpowiadał na mnie fałszywe plotki. Chciałam wiedzieć od niego czy to prawda, ale kiedy poprosiłam o rozmowę uciekł i od tego czasu żadne z nas się już nie odzywa
Znowu pokłóciliśmy się o pewną sprawę, a w międzyczasie dowiedziałam się, że podobno rozpowiadał na mnie fałszywe plotki. Chciałam wiedzieć od niego czy to prawda, ale kiedy poprosiłam o rozmowę uciekł i od tego czasu żadne z nas się już nie odzywa
Czyli nie całowaliście się nawet, a tym bardziej nie było sexu?
Trudno powiedzieć co słyszał jego brat na Twój temat. Możliwe, że przez te plotki nie będzie chciał utrzymywać bliższego kontaktu.
I dużo zależy w jakich relacjach żyje z bratem.
Jeżeli są zżyci, to sam fakt, że on już z Tobą "chodził" może mieć tu decydujące znaczenie.
10 2020-12-30 11:21:50 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-12-30 11:22:16)
Myślę że jakieś tam snapy to mało żeby stwierdzić że on jest zainteresowany. W 100% przypadków które poznałam gdzie jedną strona wkrecala sobie jakiś flirt za sprawą lajków na facebooku i tym podobnych cała 'relacja' okazywała się być urojona i rozdmuchana. Rozumiem że macie po 18 lat i wtedy może działa się trochę inaczej ale warto już teraz zapamiętać sobie na całe życie że jeśli ktoś jest Toba zainteresowany to znajdzie sposób by do Ciebie dotrzeć zwłaszcza gdy Ty tego nie utrudniasz. A jeśli wszystko ogranicza się do jakichś snapów i lajków to albo wcale tak zainteresowany nie jest albo jest niedostatecznie zainteresowany żeby zebrać się do kupy i poczynić jakiś krok.
jeśli ktoś jest Toba zainteresowany to znajdzie sposób by do Ciebie dotrzeć
Uważam, że to jest nieprawda.
Często ludzie są sobą zainteresowani, ale każde z tych dwojga boi się zrobić jakiegokolwiek kroku do przodu, aby zbliżyć się do drugiej osoby. Potem żałują gdy są starsi.
Snapy, lajki, posty bez rozmowy -- to taka maskarada, aby tego pierwszego kroku nie zrobić, a czuć się dobrze, że się cokolwiek robi i czekać aż druga strona się odważy...
12 2020-12-30 11:46:03 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-12-30 11:46:46)
Ależ ją poruszyłam to w swoim poście:
albo jest niedostatecznie zainteresowany żeby zebrać się do kupy i poczynić jakiś krok.
Tyle że dla mnie to w dalszym związku strata czasu. Potem najczęściej się rodzą takie kwiatki jak friendzone, bo ktoś spędził tygodnie czy miesiące analizujac snapy i lajki myśląc że to jakas forma flirtu i jak się okazuje że nie to pęka bańka z frustracją.
Zadziwiające jaką wagę przywiązują niektórzy do lajków na fejsie. Można klikać aby komuś było miło, bo widzisz, że ktoś przywiązuje do tego wagę. To nie wymaga żadnego zaangażowania i nic nie znaczy.
A mi się wydaje, że największą przeszkodą może być fakt, że kiedyś spotykała się z bratem.
A snapy i lajki to tylko po to, żeby nie wyszło, że olewa autorkę.
Niech ktoś postawi się w jego sytuacji.
Spotykałeś/łaś się z kimś a później on podbija do Twojego brata/siostry...
Przyznam, że też widzę przeszkodę w postaci brata. Aczkolwiek w rodzinie mojego dawnego kolegi był taki przypadek i taka para wzięła finalnie ślub. Tak więc kobieta za szwagra miała swojego byłego
Podążając tym samym tropem, ciekawi mnie czy autorkę w bracie pociąga to, że przypomina jej poprzedniego z którego do końca się nie wyleczyła, czy też faktycznie szczerze spodobał jej się brat no. 2 sam w sobie? Chyba za wcześnie na odpowiedź bo nie znają się jeszcze tak dobrze, niemniej jednak ciekawa kwestia