Trudna przyjaźń - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1 Ostatnio edytowany przez toramino01 (2020-10-05 21:57:00)

Temat: Trudna przyjaźń

Dobry wieczór, mam pewien problem natury międzyludzkiej i chciałbym poradzić się szanownego grona użytkowników forum.

Już od 7 lat trwam w relacji przyjacielskiej z bliską mi kobietą. Praktycznie od początku tej znajomości, która z czasem przerodziła się, a przynajmniej tak mi się wydaje - w zażyłą przyjaźń.
Moja rola w tej relacji sprowadza się do bycia "opiekunem"
Dokładniej mówiąc, praktycznie od początku pomagam mojej przyjaciółce w jej prywatnych sprawach związanych z różnymi dziedzinami życia, głównie z edukacja.
Pierwsze lata to była faktycznie pomoc, ale później, zmieniło się to w wyręczanie. Nie przesadzając, np. w ciągu roku kalendarzowego, lekko licząc, czas(wykonywanie różnych prac) poświęcony przeze mnie, wyniósł ponad 200h. Praktycznie ciągle ją z czegoś wyręczam. W zamian ona spotyka się czasem ze mną fizycznie i często pisze wirtualnie. Obiecała mi wiele rzeczy, których do tej pory nie dostałem, chociaż minęły długie miesiące, gdy upominam się o nie, z pretensją do niej, iż mnie wystawia, ona twierdzi ze, nie wystawia, samo tak wychodzi..

Do rzeczy, nie jesteśmy parą, nigdy nie byłem w niej zakochany. Kocham ją oczywiście, dlatego to wszystko robię, ale nie jest to raczej miłość jak do kobiety, przyjacielska. Nie czuję tez pociągu seksualnego, a trzeba przyznać, że to naprawdę bardzo atrakcyjna kobieta. Daje jej bardzo dużo, mnóstwo pracy, prezentów, pomagałem tez finansowo. Nigdy  nie wypominałem jej pieniędzy czy prezentów, często jednak wypominam pracę którą poświęcam dla niej. Wspominam o tym, aby mieli Państwo większy pogląd na charakter relacji. Od ponad 2 lat nasza relacja jest bardzo trudna i krzywdząca dla obu stron.  Ja czuję się ciągle, jak wykorzystywany frajer, przez co mam wiecznie do niej pretensje i czepiam się przez co głównie się kłócimy a tylko chwilę jest spoko. Nie wiem co mam zrobić, bywają miesiące, że potrafi mnie wystawić 3 razy w ciągu jednego tygodnia. Przez to jestem tylko bardziej sfrustrowany i czepliwy... wydaje mi się, że to co dla niej robię jest wyjątkowe. Help, jak możemy to rozwiązać, aby dalej pielęgnować przyjaźń, ale każde z nas było zadowolone? Te wieczne awantury wykańczają nas, a każde wystawienie mnie lub częste odmowy, gdy proszę, aby poświeciła mi czas kończą się tylko moim czepianiem i awanturami. Czuję się bardzo pokrzywdzony, ale wiem, że moje zachowanie nie jest lepsze, po prostu zastanawiam się gdzie popełniono błąd i jak to naprawić.

Dziękuje za uwagi, pozdrawiam, Karol.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trudna przyjaźń

Ani Ty nie jesteś jej przyjacielem, ani ona Twoim. Przyjaciel - gdy trzeba - stawia przyjaciela do pionu i na pewno nie jest chłopcem na posyłki.

Świadczysz jej różnorodne usługi, ona nie ma zamiaru - mimo że wyraźnie o to zabiegasz  i mówisz jej o tym - czymkolwiek Ci za nie odpłacić. Chcesz naprawić relację, ale bohaterka wątku nie ma żadnego powodu, by dokonać jakichkolwiek zmian.

3

Odp: Trudna przyjaźń
Wielokropek napisał/a:

Ani Ty nie jesteś jej przyjacielem, ani ona Twoim. Przyjaciel - gdy trzeba - stawia przyjaciela do pionu i na pewno nie jest chłopcem na posyłki.

Świadczysz jej różnorodne usługi, ona nie ma zamiaru - mimo że wyraźnie o to zabiegasz  i mówisz jej o tym - czymkolwiek Ci za nie odpłacić. Chcesz naprawić relację, ale bohaterka wątku nie ma żadnego powodu, by dokonać jakichkolwiek zmian.


Odpłaca, według niej - twierdzi, że skoro się ze mną spotyka(raz na jakiś czas) i rozmawia to jest adekwatne do tego co robię ja i powinienem się z tego cieszyć.

4

Odp: Trudna przyjaźń

Ona twierdzi, że odpłaca za Twe usługi, czyli nie ma zamiaru czegokolwiek zmieniać.

Ty uważasz, że jesteś wykorzystywany i czekasz aż ona zacznie traktować Cię tak, jak ty chcesz. Nie doczekasz się.

Wejdź pod zimny prysznic, ochłoń i zobacz rzeczywistość.

5

Odp: Trudna przyjaźń

Nie wiem, gdzie w tym widzisz przyjaźń, a tym bardziej zażyłą. Tego nie definiuje się liczbą spędzonych razem godzin, czy liczbą wymienionych przysług. Liczy się tym, na ile komuś można ufać, na ile można polegać, kiedy można się na tej osobie oprzeć. Na ten moment to jest tak, że dajesz jej różnorodne prezenty: czas, pracę, przedmioty - licząc na to, że ona odwdzięczy się zainteresowaniem, obecnością, szacunkiem.
A ona tego nie robi.

Macie jakieś dziwne transakcje wymienne, Ty jej prezent, ona trochę czasu wirtualnie... nie wiem, czy ktokolwiek tutaj czuje się emocjonalnie blisko, bezpiecznie.

6

Odp: Trudna przyjaźń

Przeczytaj sam to co napisałeś i dojedziesz do wniosku. Wykorzystuje cię ile może i ma cię gdzieś

7

Odp: Trudna przyjaźń

Ta kobieta ma Ciebie za dojną krowę i jest na tyle siebie pewna w tej waszej znajomości, że bezczelnie mówi Ci, że w zamian za to, co dla niej robisz ona łaskawie spotka się z Tobą na kawie, za którą Ty zapłacisz albo pogada z Tobą chwilę wirtualnie. Jesteś po prostu zwykłym frajerem i tyle mam Ci do powiedzenia. Jeśli z jakiegoś powodu dalej będziesz zabiegał o jej cudowna przyjaźń, to tylko Ci gratuluję. Taka ona Twoja przyjaciółka, jak z koziej doopy trąba. Ot co.

8

Odp: Trudna przyjaźń

Gdyby autor nie pozwolił i nie pozwalał na opisane wyżej zachowania bohaterki wątku wobec siebie, to ich relacja mogłaby być inna. A tak... licząc na potencjalne, choć niezwykle mało prawdopodobne, zyski autor dalej inwestuje swą energię. Celowo, świadomie. O jakim więc wykorzystywaniu mowa?

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024