Cześć, jestem kobietą po 20, mam zaburzenia osobowości. Zawsze miałam niskie poczucie własnej wartości i nigdy w siebie nie wierzyłam co pogłębił jeszcze mój zakończony związek w którym doznałam przemocy psychicznej i fizycznej, dla byłego faceta byłam nikim co sam mi wielokrotnie powtarzał. Mamy córkę. Obecnie jestem w nowym związku. Moim największym problemem jest to ze jestem bardzo zblokowana, szczególnie pod względem seksualnym. Nie potrafię rozmawiać na tematy związane z seksem, jest to dla mnie bardzo trudne. Nie potrafię powiedzieć ze mam na coś ochotę, nie umiem powiedzieć co lubię. Nie umiem sama wyjść z inicjatywą, do wszystkiego musi mnie nakierowywać mój nowy partner. Na przykład, chciałabym się z nim całować ale nie zrobię nic w tym kierunku tylko czekam aż to on zacznie. Jak chcę coś zrobić, np pocałować go to się tysiąc razy zastanawiam nad tym, stresuję się i w końcu i tak tego nie robię. Nie mam pojęcia jak się otworzyć. Nowy partner widzi to i rozmawia ze mną na ten temat, pyta się co mnie tak blokuje a ja nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Nigdy nie byłam tak naprawdę w normalnym związku, zawsze to faceci mówili mi co mam robić, jak mam robić, ja nie musiałam nic mówić. A teraz jest zupełnie inaczej bo on bardzo dba o mnie i o to żeby było mi przyjemnie. Chciałabym robić w łóżku to na co mam ochotę ale czuję taką ogromną blokadę gdzieś w środku i zupełnie nie wiem czemu. Nie należę do osób wstydliwych, jakiś czas temu pracowałam nawet jako striptizerka i gdy jestem naga w ogóle nie odczuwam wstydu, ogólnie to lubię zwracać na siebie uwagę, ubieram się dosyć niestandardowo.
A drugim problemem jest tez to ze gdzieś tam w środku czuję ze nie zasługuję na to wszystko i ze on zasłużył na kogoś lepszego, ładniejszego, np oglądając film gdzieś tam przemknie mi taka myśl ze pewnie jakby miał możliwość to wolałby taką aktorkę a nie mnie. Tu chyba do głosu dochodzi moje niskie poczucie własnej wartości. Ale i tak pod tym względem jest dużo lepiej, jak nie jestem przy nim to nie mam jakiś głupich myśli, nie wybucham dziką zazdrością, czuję się ważna dla niego i zaczynam się powoli czuć piękną i mądrą a nie ofiarą losu. Zaczynam czuć taki wewnętrzny spokój a nigdy przenigdy czegoś takiego nie czułam, zawsze byłam pełna obaw i zazdrości. Boję się żebym tego nie zniszczyła. Dlatego pisze tutaj bo mam nadzieję ze ktoś z Was mi coś może doradzić.
Temat: Jestem bardzo zblokowana
Zobacz podobne tematy :
Odp: Jestem bardzo zblokowana
Doradzam terapie.
Odp: Jestem bardzo zblokowana
Loka dobrze Tobie radzi. Terapia może Tobie pomóc zrozumieć własne zahamowania. Bo może to tylko kwestia naleciałości związanych z wychowaniem albo przekonań, ale równie dobrze możesz mieć jakieś wyparte traumy.
To, co na pewno rzuca się w oczy, to Twoja niska samoocena, a to też można przepracować na terapii.